Komentarze użytkownika Corthal
Znaleziono 1121 komentarzy użytkownika Corthal.
Pokazuję stronę 18 z 29 (komentarze od 681 do 720):
My nie mamy dobrze obsadzonego pierwszego składu, więc głupotą byłoby sprowadzać rezerwowego dla najlepszego piłkarza w klubie w kontekście gry 4-3-3. :)
Priorytet to rozgrywający i skrzydłowy, najlepiej zdolny do gry na obu skrzydłach.
damian199656- Przy formie naszych rezerwowych napastników to żadne osiągnięcie. :)
Nieudacznicy z pokolenia Denilsonów i Senderosów powinni już dawno wylecieć na zbity pysk.
Aż dziwne że ktoś taki jak Vela wciąż jeszcze powinien być utożsamiany z Arsenalem.
Nie sprawdził się, to dziękujemy, w futbolu nie ma miejsca na faworyzowanie pupilków, ciekawe kiedy wreszcie Wenger pójdzie po rozum do głowy.
Taki Almunia kiedy dostawał z konieczności 10 szans w sezonie żeby się zaprezentować to również potrafił zagrać na te 10 spotkań 1-2 mecze życia... i co z tego?
Nam potrzebni są zawodnicy którzy mecze życia mają co tydzień.
Taarabt :)
Jedyny klasowy rozgrywający w naszym zakresie finansowym. Trzeba go było ściągnąć w tym okienku, w sytuacji kiedy Wilshere nie będzie dostępny do końca sezonu transfer Marokańczyka byłby dla nas zbawienny; o to, czy Robin dostawałby dostatecznie dużo piłek w spotkaniach z przeciwnikami wyżej notowanymi niż Blackburn też można by się przestać martwić.
Brawo Wenger- wreszcie mogę Go za coś pochwalić.
Mamy tutaj chyba pierwszy wywiad w historii, w którym Wenger mówi że chętnie sprowadziłby gracza jak on to lubi mówić "international level", ale zarząd zwyczajnie skąpi mu na takie zabawki pieniędzy.
Wcześniej Boss powtarzał tylko w kółko jak mantrę te bajki o stawianiu na młodych piłkarzy i o tym że ma wizję zdobywania pucharów bez większych pieniędzy.
Tutaj wyraźnie Wenger daje do zrozumienia gdzie należy szukać winnych obecnej sytuacji w klubie.
Pierwszy raz od rozpoczęcia procesu wyprzedawania The Invincibles (parę lat już minęło) muszę powiedzieć: szacunek :)
Tylko dlaczego Boss parę lat męczył nas tą śpiewką z brakiem zapotrzebowania na gwiazdy i posiadaniem kompletnego składu? Wyrzucić i tak by go nie wyrzucili, więc mógł przynajmniej mówić prawdę. No, ale to jest właśnie dyplomacja :)
Hellspawn- niekoniecznie, Walcott w drugim sezonie gry w Arsenalu miał najlepsze pokrętło w naszej drużynie, a podania nie gorsze od Fabregasa.
Ciężko właściwie powiedzieć jak to się stało że kontuzje aż tak drastycznie zahamowały jego rozwój, że ciężko mu teraz wykonać parę precyzyjnych wrzutek w meczu, o zejściu do środka i grze na jeden kontakt nie wspominając.
Puenta w każdym razie jest taka, że w wieku Chamberlaina Walcott wcale nie radził sobie gorzej w szeregach Kanonierów gorzej, po prostu aktualnie gra padakę. :)
Chłopak ma pecha, w dobie takich skrzydłowych jak Ruski, który miałby prawdopodobnie gorszy czas na 10 km nawet ode mnie (w ogóle on by ten bieg ukończył^^? ), czy Walcott, który 1 genialny mecz przeplata aktualnie 10. tragicznymi, Chamberlain trafił z formą na debiut w drużynie i teraz będzie się od niego wymagać żeby ten poziom utrzymał, bo nie będzie miał go kto zastąpić, kto prezentowałby futbol na takim a nie innym poziomie, poziomie który prezentowała większość naszych zawodników usposobionych ofensywnie jeszcze nie tak dawno temu.
Chłopak przypomniał po prostu starszym kolegom i kibicom jak Arsenal grał kiedyś w piłkę, trudno się dziwić że ludzie chcą więcej. :)
Wśród kibiców na tym portalu zasłynął głównie z wylansowania mody na słówko "kontuzjogenny", z wylansowaniem siebie jest już gorzej bo ciężko asystować i strzelać gole z salki rehabilitacyjnej. :)
Pioafc- zgadzam się, to zabawne że Ruski zabłysnął w reprezentacji jako rozgrywający, a nam od września takiego rozgrywającego brakuje, mimo to pewniakiem dla Bossa w roli 10-tki jest fenomenalny Aaron "Piętka" Ramsey.
Ofensywa:
Arteta Song Wilshere
Hazard van Pershing Gervinho
To byłoby coś ala manewr z fałszywym rozgrywającym Krystyną (Hazard) kiedy ten już na dobre zadomowił się w Man Utd. Wtedy nie potrzebowalibyśmy nawet nominalnego rozgrywającego, asysty zapewniliby Eden i Wilshere, coś od siebie na pewno dołożyłby Arteta.
Idą walentynki, tak sobie marzę, kto mi zabroni. :)
Vermaelen w formie jest od niego lepszy.
Problem polega na tym że Belgowi ciężko znaleźć swoją formę z debiutanckiego sezonu za sprawą nękających go kontuzji. Thomas wyraźnie spuścił z tonu jeżeli chodzi o ustawianie się przy stałych fragmentach gry pod naszą bramką.
Pooglądajcie powtórki- po straconej bramce zawsze automatycznie przypisuję bramkę jakiejś gwieździe typu Djourou/Squillaci/Jenkinson, ale często gęsto okazuje się że to Belg zgubił krycie.
W grze 1 na 1 to dalej klasa światowa, ale tak jak mówię, do absurdalnie skutecznego cyborga z poprzednich sezonów brakuje mu po prostu rytmu meczowego. :)
Zależy jak to interpretować.
Wilshere ma trochę inne zadania na boisku niż Fabregas. Anglik więcej biega, ma lepszy odbiór i walczy do końca o piłkę zamiast rozkładać ręce jak panienka i patrzeć w niebo. :)
Jeżeli chodzi natomiast o przegląd pola, finezję podań i dośrodkowania to Hiszpan bije go na głowę i Wilshere nigdy nie zbliży się do jego poziomu. Po prostu nie ta kultura gry w piłkę i tak jak pisałem inne zadania na boisku.
Dlatego potrzebujemy rozgrywającego. :)
EdekSilva- nie liczyłbym na powrót Francuza i Belga, zapomnij również o tym że AOC wyjdzie w podstawowej jedenastce. :)
Wynik tego meczu przy naszej sytuacji kadrowej w środku pola i w defensywie nie zależy od nas, wszystko w rękach United i ich ewentualnego gorszego dnia. :)
Hiddink, Redknapp, to rozumiem.
Ancelotti w naszym przypadku to nieporozumienie- to typowy przedstawiciel włoskiej szkoły trenerskiej- to już lepiej nie wygrywać nic z Węgierem i jako tako starać się utrzymywać miano drużyny grającej efektowny futbol niż przejść na grę 2 defensywnymi pomocnikami i grać na 0 z tyłu i 1 z przodu. :)
Najlepiej jakbyśmy wrócili w końcu do starego dobrego 4-4-2 i nie ośmieszali się grając 4-3-3 przy takiej dyspozycji strzeleckiej naszych głównych (Walcott, Ruski, Gervinho) skrzydłowych.
Wszyscy oczekują od Henryka że będzie maszynką do zdobywania bramek i w każdym meczu będzie strzelał hat-tricka, a przecież nasza legenda mimo iż niezaprzeczalnie jest najlepszym napastnikiem w historii Premiership swoje lata już ma, więc w sumie różnie to może być. :)
Mistrzostwem Świata będą niepochlebne komentarze o nim w razie ewentualnego gorszego występu.
Ja bym chciał żeby każdy zrozumiał że On w piłce osiągnął już wszystko co mógł i jakakolwiek krytyka jest raczej niewskazana, bo On naprawdę robi nam łaskę że zgadza się na to wypożyczenie, zamiast wygrzewać się na Wschodnim Wybrzeżu i liczyć dolary które spływają na jego konto. :)
Pewues- a ja Ci z kolei życzę żebyś nauczył się czytać ze zrozumieniem komentarze innych, szczególnie ostatnie zdania- to nie boli.
Żeby liczyć się w walce o 4 miejsce tacy gracze są nam niepotrzebni... jeżeli jednak chcemy w końcu wygrać Premiership potrzebujemy graczy którzy łapaliby się do pierwszej 11-stki w MniejNiżKlubie czy innym Man City, dlatego transfer wnoszący coś do rozegrania jest niezbędny.
Pytanie tylko czy rzeczywiście potrzebujemy nominalnego rogrywającego?
Parę lat temu furorę na Wyspach zrobiła Krystyna pełniąc rolę fałszywego skrzydłowego, czyli rozgrywającego na skrzydle.
W sytuacji w której wróci Wilshere, na DP mamy niezawodnego Songa, może warto zostawić pozycję 10-tki Artecie/Ramsey'owi, a kupić na skrzydło Hazarda- Walcott aktualnie i tak nadaje się co najwyżej na rezerwowego.
Ten transfer na pewno rozwiąże problem dynamiki w drugiej linii, bo Eden oprócz tego że bramki strzela, to posyła również podania nie tylko do tyłu w poprzek boiska, ale także do przodu. :).
Lepiej więc odpuścić Goetze, a skupić się na Belgu, który zapowiedział że odejdzie i tak i tak.
Chociaż tak naprawdę my tu dzielimy skórę na niedźwiedziu, a skończy się jak zwykle na walce o 4. miejsce. :)
To nie sędzia zawinił, po prostu Boss sprzedał Eboue i Clichy'ego co powoduje z kolei obecność w składzie takich asów jak Squillaci i Djourou, czy Mertesacker, który naprawdę powinien nauczyć się przy takich warunkach fizycznych gry głową.
Wymiana Fabregasa i Nasriego na Artetę i Benayouna to też krok wstecz.
Po prostu przy jakichkolwiek kontuzjach nasz skład nie różni się za bardzo od podstawowej jedenastki drużyny środka tabeli- to i tak cud że udaje nam się oscylować wokół tego magicznego 4 miejsca. Dodatkowo gorszy mecz zagrają van Pershing i Szczęsny a ze składu wypada Vermaelen i katastrofa gotowa.
Bez wzmocnień które zastąpią te miejmy nadzieję krótkoterminowe letnie wynalazki nawet o to 4-te miejsce może być trudno (bo biorąc pod uwagę ostatnią formę Van Pershinga, Vermaelena, Koscielnego, Songa, Szczęsnego i spodziewane powroty graczy po długoterminowych urazach myślę że niejednemu zamarzył się nieśmiało tryumf w Lidze Mistrzów w tym sezonie, gdzie decyduje forma dnia. ;) ).
Wystarczyło nie pozbywać się Clichy'ego... a teraz zamiast mieć w składzie podstawowego gracza lidera tabeli, będziemy mieć co najwyżej ich 3. LO.
W tej sytuacji wychodzi po prostu głupota i upór Węgiera odnośnie promowaniu swoich pupilków (Gibbs).
Problem polega na tym że to byłoby wzmocnienie, ale tylko w kontekście ławki rezerwowych- przy aktualnym ustawieniu Arsenalu, czyli 4-3-3 i obecnej formie van Pershinga każdy nowy napastnik, czy to 9-tka, czy cofnięty nadaje się jedynie na ławę. Pytanie czy mamy na tyle szeroką kadrę że stać nas (albo raczej mamy w zwyczaju) kupować zastępców na najlepiej obsadzone pozycje w klubie, czy może lepiej poszukać najpierw wzmocnień tam gdzie są potrzebne- rozgrywający, rezerwowy prawy obrońca, skrzydła.
Cloud- rzeczywiście, ten wywiad nie był zbytnio fortunny, ale mnie osobiście nie przekonałeś. :)
Tak jak mówiłem Clichy został sprzedany, on nie odszedł z własnej woli.
Podobna sytuacja była z Toure względem Senderosa, Adebayora w kontekście "rozbłysku" talentu Bendtnera... Węgier nas już do tego przyzwyczaił, selekcjonuje swoich pupilków, którzy w jego mniemaniu będą w stanie zastąpić starych wyjadaczy (im bardziej czasy nowożytne, tym gorzej mu to wychodzi).
A propo worka... czemu uważasz że Fabregas zasługuje na jakikolwiek szacunek?
Kapitan, który dopłaca do swojego transferu żeby tylko go sfinalizować... każdy inny zawodnik z pola, ale kapitan? Na dokładkę robi sobie zdjęcie podczas ostatniej kolejki Premiership w Barcelonie z kumplami... brak słów ;)
Gdyby był prawdziwym kapitanem, podpisałby nowy kontrakt z Arsenalem i zmusiłby MniejNiżKlub do zapłacenia za niego realnej ceny rynkowej. Ile my za niego dostaliśmy? I to po jakich negocjacjach? Śmiech na sali, po jednym meczu w Primera Division bodajże Sandro Rosell powiedział że Cesc jest warty co najmniej 60 mln- to co, w tydzień jego wartość podskoczyła dwa razy?
Staliśmy się pośmiewiskiem piłkarskiego świata za sprawą naszego kapitana i kropka, gdzie tu miejsce na szacunek.
Cloud- przytocz mi jego "pewne wypowiedzi które mógłby przemilczeć" bo w tej chwili nie jestem w stanie sobie przypomnieć :)
A z Twojej wypowiedzi wyraźnie wynika że wrzucanie Fabregasa do jednego worka z Nasrim i Clichym to głupota, chociaż obaj Francuzi na szacunek nie zasługują.
PS. Tak, czepiam się. :)
Cloud- czemu Clichy to dla Ciebie synonim kogoś kto jest śmiechu wart?
Francuz był niedoceniany przez Wengera i przez naszych sezonowych kibiców, wytykano mu każdy błąd i robiono z niego kozła ofiarnego przy okazji każdej przegranej, w której udział miała zazwyczaj cała defensywa, jak nie cała drużyna.
Pozbyto się go bez żalu- bo Węgier już wytypował swojego nowego pupilka, Gibbsa- za śmieszne wręcz pieniądze (Real dawał za niego 2 lata temu bez łaski 20 mln), wielu przepowiadało mu emeryturę na ławce we wzroki petrodolarów... i co się okazuje? Clichy bez większych problemów wywalczył sobie pewne miejsce w podstawowej 11-stce przyszłego
Mistrza Anglii.
Z Nasrim (po części) się zgodzę, ale nie mieszaj do tego Clichy'ego- Francuz zawsze dawał z siebie wszystko, a został olany przez Wengera, zresztą nie on pierwszy.
Midgardsom- akurat Aaron "piętka" Ramsey powinien dostawać szansę coraz częściej, ale powinien w takim klubie jak Arsenal na obecnym etapie kariery być zdegradowany do roli zmiennika- te piętki i niedokładności w dzisiejszym spotkaniu świadczą po prostu o braku doświadczenia, widać jednak że przegląd pola i fantazja w grze jest, trzeba to jednak połączyć z nauką rzemiosła od lepszych partnerów... a no właśnie.. i tu pojawia się problem- od kogo Ramsey miałby się tej dyscypliny taktycznej uczyć?
Partneruje mu Arteta, który dzisiaj biegał, starał się, ale po prostu to nie jest ten poziom- na tle Silvy i Nasriego duet Ramsey&Arteta wypadł po prostu blado. Hiszpan nie potrafił zaskoczyć rywali prostopadłym podaniem, akcją na przebój, wybierał tylko bezpieczne rozwiązania i grę w poprzek boiska (i jak tu się więc dziwić, że jego wskaźnik celnych podań wynosi 90%?)
Nawet taki strzelec jak van Pershing jeżeli jedyne podania jakie dostaje to piłka do strefy gdzie kryje go 2-3 obrońców niewiele może zdziałać- brakowało kreatywności w drugiej linii.
W styczniu potrzebujemy rozgrywającego który posadziłby Artetę na ławkę, który stworzyłby duet z powracającym po kontuzji Wilsherem, który z kolei wysłałby na odpoczynek Ramseya.
Do kompletu przydałby się prawy obrońca, bo Mertesacker i Djourou na ławkę ujdą, ale jeżeli w kontekście kontuzji Sagny i zmiennika w postaci Jenkinsona (na dokładkę też kontuzjowanego) nasza prawa połowa obrony ma zależeć od tych panów to to nie jest dobre rozwiązanie.
69:10- Henry approved. ;)
vimeo.com/17152345
http://vimeo.com/17152345
Propo garniturów... nie mogłem się oprzeć. :D
Kluczowy może okazać się dzisiejszy wynik meczu z Olympiakosem- jeżeli Grecy awansują z 2. miejsca Goetze może zatęsknić za CL.
Chociaż szanse na awans Borussia ma raczej czysto matematyczne. :)
My nie potrzebujemy już więcej środkowych obrońców- podstawowa para to Vermaelen i Koscielny i jest to duet znakomity, na rezerwie taki gracz jak Mertesacker w zupełności wystarczy.
Chyba że Boss sprzedałby Djourou i Squillaciego a na ich miejsce kupił jakiegoś solidnego rzemieślnika w granicach 8-10 mln eurasów.
W defensywie potrzebujemy wzmocnień na prawej defensywie- kontuzji dostaje Sagna i nie mamy już Ebuue który w takich sytuacjach załatwiał sprawę.
Na lewej obronie jest komplet- kiedy wróci Gibbs będzie dwóch obrońców a w razie kataklizmu Thomas może bez problemu czyścić wszystko na lewej obronie.
Nie można być lepszym od najlepszego napastnika w historii Premiership... a biegał on w koszulce z numerem 14, nie 10. ;)
Lepszego już nie będzie- koniec, kropka- sezonowcy: przykro mi, przegapiliście to. ;)
Martinez w tamtym sezonie pokazał że potrafi być bezczelny, w tym jak widać nic się nie zmieniło. :)
W czym wy macie problem?
Nasri jest piłkarzem wybitnym, wybitni piłkarze chcą wygrywać trofea bo są urodzonymi zwycięzcami.
Węgier od 6 lat powtarza że to będzie ten sezon po czym kupuje 19-latków w miejsce sprzedawanych gwiazd.
Czemu niby Samir miałby zostać na Emirates w sytuacji kiedy naszym maksymalnym pułapem jest 4 miejsce na koniec sezonu?
Poszedł do klubu który w tamtym sezonie rzeczywiście był zlepkiem gwiazd ale w tym sezonie przypomina już drużynę.
Nie sprawdza się to jeszcze w Champions League, ale na krajowe podwórko jak najbardziej wystarcza, czego dowodem jest 1. miejsce w lidze i kolejni rywale odprawiani z kwitkiem.
Nasri nie robił sobie zdjęć na Camp Nou w ostatniej kolejce sezonu, nie dopłacał do swojego transferu żeby klub mógł go puścić po promocyjnej cenie.
Dał zarobić na sobie Arsenalowi tyle ile to było możliwie i zawsze wypowiadał się o Arsenalu z szacunkiem. Po prostu poszedł tam gdzie ma szansę coś osiągnąć.
Tyle.
To nie on jest tutaj tym złym drogie dzieci :)
Dopóki nie wróci Sagna lepiej żeby Boss wystawiał Mertesackera na środku obrony- na prawą stronę powinien powędrować Koscielny.
Raz że jako stoper Per nie będzie musiał tyle biegać pod presją i wiele sytuacji rozwiąże dobre ustawienie, a dwa że z boku zawsze będzie Vermaelen, który wyczyści ewentualne błędy Niemca jak odkurzacz. ;)
KanonierTH1411- racja mój błąd, popisałem głupoty, wybacz ale nie weryfikuję każdej zapamiętanej informacji w internecie. ;)
Rzeczywiście to mógł być mecz z Leeds.
Przemek_psg- niestety ale piłka nożna to gra zespołowa, więc obiektywnie rzecz biorąc jesteś w błędzie :)
Kiedy nie tak dawno Inter wygrywał wszystko pod wodzą Mourinho zostawiając w tyle "Mniej niż klub", Snejder, który był architektem tej drużyny nie dostał nawet Złotej Piłki.
Wszyscy i tak mówili o genialnym Messim, bo Holender nie miał w składzie Iniesty, Xaviego i Alvesa. Podobnie Messi w drużynie narodowej to temat tabu, bo to drużyna indywidualności w której sam jeden Messi nic nie znaczy, co zresztą przekłada się na wyniki.
Moja konkluzja jest taka, że w aktualnej sytuacji Robin jest... i z resztą będzie niedoceniany, bo nie może pochwalić się w składzie odpowiednikami Bergkampa, Piresa czy Ljungberga. To zjawisko zresztą jest powszechne w słabszych drużynach, gdzie jeden wybitny zawodnik działa cuda, ale zamiast przechodzić do legendy staje się tylko ozdobą meczów przeciętnego średniaka.
Mam nadzieję że uchwyciłeś ten tok rozumowania. :)
Robin nigdy nie osiągnie poziomu Henry'ego, bo nie ma w składzie tak wybitnych kolegów jak Francuz.
Wystarczy tylko wspomnieć że swego czasu rozbijaliśmy Norwich City 7:0 a Titi strzelał 4 bramki o ile dobrze pamiętam. ;)
Smutne ale prawdziwe.
On po prostu jest za wolny i ma zbyt słabą koordynację jeżeli rozpatrujemy futbol na pewnym, odpowiednio wysokim poziomie.
Mimo wszystko jako rezerwowy dla pary Koscielny-Vermaelen powinien się sprawdzać. Boss ustawił go nawet ostatnio jako PO, a ta sytuacja nie miałaby miejsca gdyby Francuz pomyślał przez chwilę w okienku i nie sprzedał Eboue.
Jeszcze wczoraj 99,99% użytkowników nie wiedziało kto to był, a dzisiaj stawiają mu wirtualne świeczki. Zabawne. :)
Rozumiem Twój punkt widzenia, ale się z nim nie zgadzam w tym przypadku- możemy sprowadzić na skrzydło Farfana i liczyć na 5-7 bramek w sezonie, plus parę asyst i być znowu do przodu z budżetem ciesząc się z miejsca w Top 4 (parę lat temu opcja nie do przyjęcia), albo zaryzykować i wydać 20+ mln funciaków na Hazarda, a on przy odrobinie szczęścia zaaklimatyzowałby się w PL, tworząc z van Pershingiem siłę ognia bijącą na głowę pseudoduet Dzeko&Aguero, gwarantując Holendrowi 30 bramek w sezonie , a przy okazji samemu strzelając 10-15 bramek w samej lidze.
Żeby ten klub ponownie był wielki musi sprowadzać wielkich zawodników, kolektyw to dobra opcja, ale powyżej pewnego poziomu po prostu się nie sprawdza.
Bialysul- z Henrym to akurat trochę inna historia bo on był wielki wcześniej, tylko zatracił się w Starej Damie, potwierdził natomiast swoje umiejętności występując w koszulce z armatką na piersi, i tu trzeba przyznać, najlepszy ruch transferowy Bossa w historii.
Farfan natomiast tak jak w PSV jak i w Schalke spłaca wydane na niego pieniądze jako piłkarz bardzo dobry, ale nie wybitny, a jeżeli mówimy o wzmocnieniach na skrzydle to w grę wchodzą tylko piłkarze wybitni. Ciężko oczekiwać żeby gracz który już prawie 10 lat występuje na najwyższym poziomie rozgrywkowym (27 lat- najlepsze lata ma już za sobą) nagle po przyjściu do nas zaczął grać tak jak Robben w Chelsea, albo Ronaldo w Man Utd- jest na to już trochę za stary.
Z tym porównaniem do Henry'ego chyba Cię troszkę poniosło :) :) :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A wiadomo ile za niego dostaniemy?
W newsie jest napisane że oczekujemy za niego 6 mln funciaków, wy rzucacie liczbami typu 15 mln w papierach.
Sprzedawać go w zamkniętym dla nas okienku transferowym za 6 baniek to mimo wszystko nieporozumienie, wolę żeby Ruski siedział na ławie niż żeby napełnił naszym skąpcom z zarządu skarpetę.