Komentarze użytkownika Corthal
Znaleziono 1121 komentarzy użytkownika Corthal.
Pokazuję stronę 2 z 29 (komentarze od 41 do 80):
Znowu jesteśmy w wengerowskim tasiemcu z serii: gwiazda klubu kręci nosem, ale że ma rok kontraktu do końca to albo klub się zgadza na wszystko albo go oddaje za bezcen. Tylko u nas, prawie co roku.
Prawda jest jednak taka że Walijczyk nie jest nawet w połowie tak dobry jak mu się wydaje, a sugerując się ostatnimi zmianami w klubie które jak rozumiem prędzej czy później mają przywrócić nam status klubu z Big Four i pozwolić na realne bicie się o Mistrza to trzeba sobie jasno powiedzieć że piłkarz formatu Ramseya nadaje się... na ławkę, zaznaczając jednocześnie że Walijczyk jest aktualnie jedną z wyróżniających się postaci w ekipie z północnego Londynu. Go big or go home.
Gdyby ktoś dał za niego w zimie 50-60 baniek to możnaby realnie poszukać zastępstwa, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłoży tyle za chimerycznego zawodnika z 6 miesiącami kontraktu do końca. Cięźka sprawa.
Ostatecznie jednak za postawę na treningach punktów w tabeli nie dopisują.
Skoro od dłuższego czasu Cech gra padakę, teraz też zagrał padakę, to nielogicznym byłoby przypuszczać że nagle zacznie bić się o Złote Rękawice. Te czasy nie wrócą.
Z jakiegoś powodu jednak Arsenal sypnął 20 baniek na nowego bramkarza. To horrendalne pieniądze, biorąc pod uwagę że następcę Buffona, gościa który w wieku 26 lat miał już doświadczenie w Premier League i CL, Złote Rękawice na koncie, klub puścił za połowę tej kwoty (hehe).
Trzeba zrzucić ten początek z Czechem na karb wysokiej kultury osobistej nowego trenera (chcę tak myśleć), ale teraz już trzeba dać szansę wykazać się między słupkami nowemu nabytkowi.
Biorąc pod uwagę ilu mamy w składzie skrzydłowych do pierwszego składu lub chociaż aspirujących do takiego miana (ani jednego), takie okazje jak wypożyczenie Schurrle za grosze powinniśmy łykać jak pelikan na głodzie.
W obecnej sytuacji innej opcji niż 4-4-2 nie widzę. I w sumie wcale nie musi to być coś złego.
W tym klubie najważniejszy był świeży start, czysta karta.
Jeżeli coś nie działa przez 10 lat, to trudno oczekiwać że za 11 razem się uda. Niestety taka była polityka Wielkiego Wu- odwalajmy tę samą manianę, może w tym roku przy odpowiednim ustawieniu planet się uda.
Nie udało się.
Trzeba poczekać na efekty. Pierwszy raz od ponad 10 lat jestem ciekawy nowego sezonu.
Moim zdaniem powinniśmy się skupić na wzmocnieniu obrony i pomocy, bo nasz bilans bramkowy ostatnimi czasy bije kolejne rekordy klubu pod względem straconych goli.
To fajnie że interesujemy się skrzydłowym, tyle że aktualnie mamy w klubie słownie jednego (Iwobi), który nadaje się w optymalnym scenariuszu tylko na ławkę, więc trzeba sobie jasno powiedzieć że fancy moda na 4-3-3 którą Wielki Wu podpatrzył od Barcelony u nas się nie sprawdzi, dopóki nie ściągniemy nie jednego, ale 2-3 takich Vasquezów.
Mamy 2 dobrych, klasycznych napadziorów, aż się prosi żeby wrócić do 4-4-2 jak za starych dobrych czasów the Invincibles.
Biorąc pod uwagę że mamy w składzie Aubameyanga i Lacazette to napad mamy obstawiony na lata.
Mimo to Mistrzostwa w Anglii nie zdobywa się pierwszym składem i szumnymi meczami, tylko szeroką ławką i spotkaniami ze słabszymi ekipami, wygranymi 1:0 kiedy drużynie nie idzie. Tu bym upatrywał miejsca Pereza- joker z ławki, który dostanie od czasu do czasu 20 minut i dołoży wtedy swoją cegiełkę.
A z innej beczki to transfer Welbecka byłby wzmocnieniem. Czekam na to kiedy nowy trener pozna się na jego nietuzinkowym talencie, bo do tej pory podejmuje same logiczne decyzje, a w logice ważna jest konsekwencja.
Fizjo_afc- pełna zgoda. Zaczynamy sprowadzać zawodników do pierwszego składu, na pozycje które wzmocnień wymagają.
Nie wiadomo czy ten projekt wypali, ale jest to wszystko logiczne. Uzupełniamy skład młodymi, ale już ogranymi zawodnikami, kosztującymi prawdziwe pieniądze, ale nie kosmicznie drogimi gwiazdami z pierwszych stron gazet.
Słowem, wygląda na to że Emery stawia na kolektyw.
W ostatnich latach takie ekipy jak Atletico, Tottenham czy inny Liverpool są w stanie rywalizować z najlepszymi bo ich trenerzy stworzyli zbalansowane drużyny, które wypełniają założenia taktyczne.
Messi jest jeden, Ronaldo też. Pozostali muszą sobie jakoś radzić.
TOP 4 w przyszłym sezonie to realny cel który powinien stanowić punkt wyjścia do powroty na salony boisk Europy.
A Wielki Wu niech siedzi przed telewizorem i patrzy.
Cieszą przemyślane zakupy nowego trenera/zarządu. Widać że stoi za tym wszystkim jakaś szersza wizja, czy właściwa, to przekonamy się za parę miesięcy.
W końcu odpowiedzią na luki w składzie jest dobrze zapowiadający się transfer gracza do pierwszej jedenastki, a nie ględzenie o jakości czy też panic buy jakiegoś no name'a w deadline day.
Mimo wszystko trochę ściska w środku gdy człowiek pomyśli że żeby mieć bramkarza na lata, młodego, perspektywicznego, już ogranego w rozgrywkach CL i Premier League, do tego ze statusem HG i mającego już w swojej gablocie złote rękawice za grę w PL wystarczyło... nie robić nic. No a teraz będzie się spełniał jako następca Buffona.
Ave Wielki Wu.
Łatwo powiedzieć niech idzie, pytanie czy ktoś przyjdzie na jego miejsce?
Aktualnie na jego pozycję jest w klubie Ramsey, Xhaka i Elneny którzy w optymalnym scenariuszu drużyny która pretenduje w przyszłości do 14. tytułu Mistrza Anglii powinni łapać się co najwyżej na ławkę rezerwowych.
Czy zarząd wyda grube miliony na jakiegoś magika środka pola który będzie biegał od linii do linii dryblując, podając i odbierając? Szczerze wątpię.
Nikt nie mówi że w obecnej dyspozycji Wilshere zasługuje na miejsce w podstawie, ale puszczanie takiego gracza ze statusem HG za darmo, w sytuacji w której w pomocy rywalizuje o pierwszy skład/miejsce na ławce z takimi tuzami futbolu jak Elneny, Xhaka czy inny Maitland-Niles to nieporozumienie.
To mi się między innymi nie podobało w dotychczasowej pracy ludzi u "góry". Eksploatacja zawodnika na maksa, przychodzi gorszy moment kariery i sprzedaż za gorsze, bo kontrakt się kończy a nikt nie pomyślał o tym żeby go przedłużyć. Zero logiki.
Już lepiej podpisać z nim kontrakt na 3 lata i dać mu sezon przy nowym trenerze na odbudowanie. Będzie dalej cieniował to trudno, opchnie się go do jakiegoś średniaka za 20-30 baniek. Pokaże co potrafi to będziemy mieli historię a'la van Pershing 2.0 z miejmy nadzieję lepszym zakończeniem.
Trzeba przyznać że zarówno on jak i nasz niby opokan forte Koscielny mocno cieniowali w ubiegłym sezonie popełniając raz po raz szkolne błędy. Ciężko akurat ich wyróżnić mając na uwadze jak grały takie tuzy jak Bellerin albo nasz tytan bramki Czech, brak DMa przez cały poprzedni sezon też nie pomagał ale jednak środek obrony zbyt łatwo pozwalał rywalom na dochodzenie do sytuacji bramkowych, czy to na ziemi czy (zwłaszcza) w powietrzu, nawet biorąc pod uwagę że forma wszystkich ww. piłkarzy była pochodną formy Wielkiego Wu- który już odszedł co wystarczy za komentarz.
Środkowy obrońca do pierwszego składu to mus, a Francuzowi i Niemcowi ryealizacja o drugie miejsce w podstawie dobrze zrobi.
Defensywny pomocnik do pierwszego składu to mus. Od czasu złotego sezonu Coquelina w tym klubie nie było prawdziwego zawodnika na tę pozycję. Wynalazki typu Elneny albo inny Xhaka to żart, potrzebujemy piłkarza który potrafi odebrać piłkę rywalom.
Chyba, że Emery nauczy nasze panienki w jeden sezon przygotowawczy na czym polega pressing całą drużyną, ale takich cudów to od niego nie wymagam.
Czekałem na takiego newsa przeszło 10 lat. Umarł król, niech żyje król.
Jest nowy menedżer, trzeba dać mu kredyt zaufania. Zobaczymy co pokaże przez najbliższe 2-3 lata. Leicester pokazał swego czasu że wystarczy odpowiedni team spirit i odrobina szczęścia, a zwłasza impotencja taktyczna głównego rywala do tytułu czyli Wielkiego Wu, i można zdobyć Mistrza. Na 1. Lokatę nie liczę, ale 2-3 sezony to wystarczająco dużo czasu żeby zbudować solidne fundamenty pod atak na Mistrzostwo, i zdziałać coś więcej niż coroczne baty w 1/8 CL, czy też nawet ostatnio walka bez powodzenia w Lidze Europy.
Pozbycie się szrotu to absolutny mus, tak jak i mądre wzmocnienia poszczególnych formacji. Jaką taktyką bedzie chciał grać Hiszpan? Aż się człowiek uśmiecha w duchu na te 4-3-3 bez żadnego skrzydłowego w składzie Wielkiego Wu, albo kompromitujące 4-5-1 z ostatniego sezonu, na szczęście Francuza w klubie już nie ma. Leży pozycja bramkarza, obrona, pozycja defensywnego pomocnika i skrzydła, więc jest co robić. Najłatwiej byłoby dokupić graczy do 4-4-2 jak za czasów the Invincibles, bo 2 porządnych napastników już mamy, Ozil jako ofensywny rozgrywający jeszcze kilka lat pociągnie, więc trzeba głównie ustabilizować defensywną pomoc i obronę. Czas pokaże co to będzie.
*Small Stana
Cóż, byłby to czarny koń trenerskiej ławki, ale gorzej od Wielkiego Wu być nie może. Ostatecznie mam nadzieję że zadziała zdrowa selekcja naturalna tak jak w każdym ambitnym klubie czyli 2-3 sezony na rozruch, a w przypadku braku wyników out bez dyskusji.
Mimo wszystko przydałby się nam ktoś kto potrafi w 2-3 lata budować zespół, przynajmniej tak żeby powstała jakaś twarda oś konstrukcji zamiast tych miękkich witek które zostawił po sobie Wielki Wu.
Wywalanie Wengera w sytuacji w której nie ma dogadanego następcy, a większość młodych zdolnych albo jest zatrudniona, albo właśnie została zatrudniona (vide Tuchel) nie była mądrym, acz typowym zachowaniem naszych doświadczonych macherów.
Trudno się jednak dziwić poparciu kandydatury Artety przez Small Sama i reszty tej bandy jeżeli każde renomowane nazwisko woła 200 baniek na rozruch żeby ogarnąć ten cyrk, co go Wielki Wu stworzył.
Szkoda że próżno szukać takiej wypowiedzi Wielkiego Wu o Szczęsnym, a przecież swego czasu odpalając papierosy korzystali z jednej szatni. Podwójne standardy, ale wygląda na to że to jednak nie David Ospina będzie następca Buffona. Wielki Wu pewnie jednak widzi w tej sytuacji coś innego niż osobistą ambicję, więc tylko czekać aż Bayern zgłosi się po następce Manu Neuera, a Lewandowski da wywiad w Claudii "Ospina- dobrze by mu było w blond włosach".
Prawda jest taka że Wilshere miał swoją szansę na wypożyczeniu. Nie wykorzystał jej. Trzeba go oceniać przez pryzmat ostatniego roku, kilku lat, a nie jak zagrał z jakimiś ogórami tydzień czy dwa temu. A furory nie zrobił. Dużym plusem jest mimo wszystko stabilny powrót na boisko, bo wydawało się że będzie to zmiana warty dla Diabiego w gabinetach lekarskich.
Mimo wszystko wydaje się że mając w składzie takich asów jak Xhaka czy inny Elneny, Anglik z braku laku zasługuje przynajmniej na ławkę rezerwowych.
Coś się musi ruszyć w środku pola- albo powrót formy naszych starych -nowych graczy, albo będzie potrzebny transfer na pozycję B2B, bo ani Xhaka, ani Ramsey ani Wilshere to nie są aktualnie zawodnicy do pierwszego składu klubu, który (niby wciąż) walczy o TOP4.
Sama prawda.
Każdy powinien wiedzieć kiedy "zejść ze sceny niepokonanym". Dla trenera formatu Fergusona był to moment wygrania Premier League, dla Wielkiego Wu powinien to być tryumf w Pucharze Myszki Miki.
Gdyby nawet Wielki Wu wygrał teraz Mistrzostwo, to właściwie można by to uznać za przypadek. Ostatni raz miało to miejsce w 2004 roku, czyli 13 lat temu. Niedługo będziemy oglądać młodzików wprowadzanych do składu, którzy... tego nie pamiętają.
Sięgając pamięcią wstecz przez te kilkanaście sezonów zastanawiam się co też musiałoby się stać żeby Wielki Wu finiszował jako numero uno w Angli? Real podkupuje Mourinho z Man Utd? Roman wyrzuca Conte z Chelsea i zatrudnia Louisa van Gaala jako tego ostatecznego fachowca aka sabotażystę? Guardiola ogłasza w styczniu że odchodzi do Bayernu i jego ekipa kiwa się na boki na murawie czekając na koniec sezonu? A może Koguty odnawiają kompleks Arsenalu i partolą co się da od kwietnia ustępując nam miejsca w tabeli? A może Liverpool kupuje na ślepo za pękate melony no- name'ów z ligi włoskiej wstawiając ich na siłę do składu?
A nie, przecież to było 2 lata temu i wtedy wyprzedził nas... beniaminek.
Cyrk.
A ten Szczęsny z Juventusu? Młody, zdolny, potrafi czasem obronić niemożliwą piłkę albo karnego w przeciwieństwie do naszego Cecha. Z doświadczeniem w CL, kopał gdzieś nawet w Anglii, ale nie pamiętam gdzie, nawet zdobył za jeden sezon złote rękawice- ciekawe jak ten zawodnik poradziłby sobie w Arsenalu.
Nie ma co się oszukiwać, za tak młodego następcę Buffona z takim doświadczeniem Juve zawołałoby pewnie 50-60 melonów funciaków, no ale przecież tylko skończony imbecyl wyceniłby go na mniej przy obecnych cenach, więc trzeba się z tym liczyć. No i ma status homegrown- już za przeciętnych kopaczy z taką metką Man City doplaca +20 baniek w ciemno żeby tylko obejść limit zawodników.
To dobrze że Wielki Wu szuka następcy dla Cecha, to przecież logiczne że już przychodząc do nas czeski gigant był wiekowy i w tym lub kolejnym sezonie opuści formę na tyle że konieczne będzie go kimś zastąpić. Wyśmienity zmysł menedżerski Wielkiego Wu, ręce same składają się do oklasków.
Klap, klap, klap...
Argudo- nie zgodzę się, co pokazuje historia miliona gwiazdeczek błyszczących w przeciętnych klubach, gubiących się w tłumie po przejściu do Realu albo innego Man Utd.
O wiele łatwiej jest być gwiazdą na tle słabszych zawodników, więc w sumie dziwne że Ozil po swoim wyśmienitym drugim sezonie w północnym Londynie stracił to coś, skoro dalej występuje na tle tych samych, przeciętnych zawodników z drużyny. :)
Może u niego to już jest sufit i tyle, nagrał się, nabiegał i teraz już tylko emeryturka w Stanach, Chinach albo innym PSG. Ciężko powiedzieć.
Jeżeli faktycznie tak jest to co robili nasi specowie od myśli szkoleniowej- trzeba go było sprzedać rok temu albo teraz w lecie, kupić jakiegoś młodego rozgrywającego i tyle. Albo sprowadzić z powrotem Fabregasa za pół darmo, kiedy skamlał o powrót.
My już od dawna nie gramy tego mitycznego Wengerballa, ale mając środek Xhaka- Elneny albo Xhaka-Ramsey to nic dziwnego że ta piłka nie chodzi od nogi do nogi jak dobre 10 lat temu. Musi być generał środka pola który rozdaje piłki.
Tuchel ciągle do wzięcia.
Daleko jeszcze?
Zawodnika należy postrzegać na podstawie tego co prezentował przez ostatni sezon, minimum 6 miesięcy, a nie oceniać całą jego karierę po ostatnim meczu.
Welbeck strzelił dwie bramki, zagrał dobre spotkanie. I co z tego?
To jest facet którego Czerwone Diabły opyliły nam za grosze ostatniego dnia okienka, a on sam skamlał pod gabinetem Wielkiego Wu żeby Francuz dał mu szansę.
Powód był prosty. Anglik grał u nich 6 lat i nie pokazał absolutnie nic. 2-3 wybitne mecze w takim okresie czasu to trochę za mało. Dużo szumu, biegania bez sensu, a później strata piłki albo strzał w trybuny. To nie jest zawodnik na TOP Anglii.
Sunderland, Crystal Palace, może Everton. Niech tam sobie popyka 10 bramek na sezon. Taki nasz Chamberlain albo Gervinho. Liczę na to że w styczniu/za rok przyjdzie nowy skrzydłowy i Welbeck zostanie sprzedany.
Na ławkę mamy Giroud- facet, który jako joker na podmęczonego rywala bije Welbecka pod każdym względem. Może szybkościowym nie, ale my od kilku lat i tak nie umiemy grać z kontry i nawet przy otwartym spotkaniu około 70 minuty przy niekorzystnym dla nas wyniku klepiemy powoli atak pozycyjny.
Alex Oxlade- Chamberlain, w języku starych Indian ten-który-biegnie- przed siebie-żeby-wyjść-za-linię-końcową.
Jestem w ciężkim szoku obserwując całą sagę transferową z tym facetem. Piłkarz który potrafi jedynie biec do przodu przed siebie kreuje się na zawodnika absolutnego topu. Bez łaski odrzuca krocie od Wielkiego Wu i spółki, atakując po kolei rywali do Mistrzostwa, oznajmiając im że tak, jedno miejsce w składzie to niech rezerwują dla niego. Na wynos, zestaw powiększony, raz. Szok.
Wielki Wu wróci do ustawienia z 4 obrońcami. To po pierwsze. Można być upartym jak Wenger, ale dostając od każdego bęcki po prostu będzie musiał zmienić formację, bo my nie mamy na nią zawodników. Z Alexem czy bez.
A dwa, Chamberlain jest za słaby na pierwszy skład w ustawieniu 4-3-3 czy też 4-4-2. Po prostu. Więc jest nam zbędny. A jak jest niepotrzebny to trzeba go sprzedać.
Może za rok przyjdzie ktoś sensowny na jego miejsce?
Lucas, Campbell, Iwobi- na walkę o 4-5 miejsce w Lidze bez walki w CL to wystarczająca opcja, bo chyba nikt nie sądzi że z Wielkim Wu na ławce walczymy o coś więcej w tym sezonie?
Popatrzcie sobie na skład Liverpoolu i zadajcie sobie pytanie ilu z tych kolesi załapało by się u nas do 1. składu. A jednak taki Klopp zmiażdżył nas takimi pionkami 4- ucho. Różnica klas menedżerów.
Myślę że to mocno zakonspirowane przedsięwzięcie
Wielkiego Wu o nieprawdopodobnym wręcz rozmachu. Arsenal jest aktualnie za słaby na 4 miejsce w Lidzie więc będziemy umieszczać u naszych rywali konie trojańskie- taki Chamberlain w Chelsea jest gwarantem przynajmniej kilku zmarnowanych akcji w spotkaniu, ergo przynajmniej w tych kilku okazjach rywal do Korony nie zdobędzie bramki.
Szatański plan Wielkiego Umysłu, popisowy wręcz gambit naszego wybornego taktyka. Ręce aż same składają się do oklasków.
W takich drużynach jak Chelsea czy Man City trener wylatuje na zbity pośladek jeżeli przez 2-3 sezony nie zdobędzie Mistrza.
Wielki Wu jest u nas dalej w najlepsze, mimo że w tym roku LE stoi dla nas otworem, a wygąda na to że 2 porządne transfery przy nowej taktyce i starym umyśle to za mało żeby powalczyć o coś więcej. Cyrk.
Moim zdaniem i tak nie wygramy LE. Brak nam odpowiedniej motywacji żeby gryźć trawę i tego w odpowiednim momencie zabraknie- jak zwykle.
Dużo wybacza Anglikowi- szkoda że Szczęsny nie mógł liczyć na podobną taryfę ulgową, a przez ego Wielkiego Wu będziemy się teraz bujać z czeskim emerytem, który przez cały ostatni sezon pokazywał że na poziom pucharu UEFA nadaje się jak znalazł.
@ZelGrey diament 4 środkowych pomocników w środku wydaje się optymalny. Skoro Ozil i tak nie będzie pracował w defensywie to najlepiej niech już rozgrywa te piłki podwieszony za 2 napastnikami i robi to co umie najlepiej.
Środek Ramsey- Xhaka jako B2B na ten moment to najrozsądniejsza zdrowa opcja. Któryś z tych Panów- ale w formie- obok zdrowego Cazorli byłby ideałem.
Typowy defensywny pomocnik u nas to mus bo nie umiemy zakładać pressingu i bronić całą drużyną. Na tę chwilę najlepszym wyborem wydaje się Coquelin, bo innych typowych DP po prostu w składzie nie mamy.
Brak skrzydłowych w takim ustawieniu nie stanowi problemu ze względu na naszych bocznych obrońców, którzy potrafią podłączyć się do akcji na skrzydle. Tym lepiej że będą mieli więcej miejsca przy linii, bez dublowania się z Oxem albo innym Walcottem.
Skoro nasza siła (przynajmniej 5-10 lat wstecz tak było, ale w ostatnim meczu widać było przebłyski dawnego stylu dzięki ruchliwym napastnikom) to atak pozycyjny i wymiana podań na jeden kontakt, to tym bardziej 4 środkowych pomocników pomoże zdominować środek pola, a to nam ostatnimi czasy w ogóle się nie udaje i graliśmy ostatnie 2-3 sezony według schematu rura do linii i wrzuta w pole karne. Smutne ale prawdziwe.
Co to za pomysł w ogóle z tą nową taktyką. Do 3-5-2 to trzeba mieć piłkarzy. Wielki Wu w swoim szaleństwie uznaje co jakiś czas że należy coś diametralnie zmienić- kiedyś było to przejście z 4-4-2 na 4-3-3 według mody "na Barcelonę", ostatnio na 3-5-2 bo odpalił mu w jednym meczu Chamberlain na wahadle. I co z tego? Bellerin kompletnie nie kuma tego ustawienia. Traci swoje wszystkie atuty. Poprawcie mnie, ale ostatni mecz Kolasinac grał jak środkowy obrońca, również nie miał pojęcia co się dzieje na boisku. Po co sobie tak utrudniać? Wisienką na torcie była jednoczasowo obecność na boisku Welbecka i Chamberlaina- panowie "robię dużo szumu ale i tak zmarnuję akcję drużyny" mogli sobie przybić piątkę po dobrze wykonanej robocie.
Aktualnie po przyjściu Lacazette mamy praktycznie gotową pierwszą jedenastkę pod 4-4-2 z Francuzem i Sanchezem w pierwszej linii. Alex pokazał już że umie wychodzić do prostopadłych piłek, ale umie też się zastawić- w połączeniu z Sanchezem to może być bardzo dobra para z przodu. Bellerin i Kolasinac to boczni obrońcy i tam właśnie powinni grać, wspierani w środku przez Mustafiego i Kościelnego. Proste jak drut.
Gdyby przyszedł do nas nowy skrzydłowy (Lemar? Draxler?), można pomyśleć o ustawieniu 4-3-3- z Sanchezem i tym nowym po drugiej stronie. Aktualnie Chamberlain i Walcott nadają się jedynie na sprzedaż, a udowadniają to już od wielu sezonów.
Targowanie się Anglika o nowy kontrakt jest moim zdaniem szczytem bezczelności bo poza urodzeniem nie ma praktycznie żadnych argumentów żeby Chamberlain razem ze swoim starszym kolegą byli jeszcze w klubie.
MuodyWenger- gdyby faktycznie Arsenal puścił Sancheza już w tym okienku, a w jego miejsce przyszedłby Draxler i Lemar to byłby to bardzo mądry ruch. Chilijczyk to urodzony zwycięzca, więc nic dziwnego że chce odejść. Co nam da to, że zostanie w tym sezonie i nastuka 30 goli w samej lidze? Kwestia mistrzostwa to problem na ławce trenerskiej, a to się jeszcze przez pewien czas nie zmieni. Ile jeszcze pociągnie Wielki Wu? 2 lata? 3? 4? Dla Alexisa jest już za późno, i on o tym dobrze wie- żeby wygrać Ligę Mistrzów i krajową ligę musi zmienić klub, tak jak Henryk swego czasu. Tyle. Dziwne tylko że aż tyle mu to zajęło. Trio Lacazette, Lemar i Draxler to byłoby rozwiązanie na lata, jeżeli wszyscy zaskoczą. Nasz nowy trener miałby gotowy produkt z przodu.
Chociaż znając nasze realia, Sanchez pojdzie do PSG za 50 melonów, a monopol Walcotta i Chamberlaina na skrzydłach będzie jak nowy transfer.
Ljungberg77- kiedy dokładnie Szczęsny pyskował publicznie Wielkiemu Wu? Przytoczysz jakiś wywiad?
Prawda jest taka że nas wyśmienity taktyk wykonał kolejny, precyzyjny strzał w stopę. Na dokładkę bardzo dobrze zaplanowany.
Cech nie przychodził z Chelsea- jak można było się łudzić- żeby pograć dwa sezony między słupkami na Emirates do czasu aż Szczęsny dorośnie mentalnie. Czech przyszedł bo Wielki Wu chciał go (Polaka) z premedytacją odsunąć od składu. Na zawsze.
Szczęsny miał to coś czego brakowało Almunii, a teraz będzie brakować Ospinie- potrafił wyciągnąć piłkę nie do wyciągnięcia- jednym słowem potrafił zrobić różnicę. Nie bez przyczyny ma już na koncie złote rękawice w Premier League.
Młody, ograny, z sukcesami, homegrown- zrobił out. Koniec. I to za grosze. Między słupkami mamy aktualnie emeryta który ostatni sezon miał delikatnie mówiąc przeciętny. A na karku stuknęło niedawno 35 lat. Będziemy znowu czekać 7 lat aż przyjdzie porządny zawodnik tak jak to było w przypadku napastnika?
Można przywyknąć.
Wygląda na to że Giroud w przyszłym sezonie czeka w końcu to do czego jest stworzony w klubie o takich ambicjach jak Arsenal, czyli ławka rezerwowych.
Smutne jest to że musieliśmy czekać aż 5 lat żeby przyszedł do nas napastnik z prawdziwego zdarzenia po tym jak Emirates opuścił van Pershing.
Za same wybory z linią ataku od tamtego czasu i kupowanie/marnotrawienie takich graczy jak Sanogo, Welbeck, Perez czy Campbell Wielkiemu Wu należy się czerwona kartka, a kupno Lacazette to jak przyznanie się do błędu (nareszcie). Obyśmy utrzymali skład i dokupili jeszcze skrzydłowego do pary z Alexisem. Brak CL wbrew pozorom może dać nam tę świeżość i mniejszą ilość kontuzji na przestrzeni sezonu, co miejmy nadzieję zaprocentuje Mistrzem.
Ten człowiek miał być odpowiedzią Wielkiego Wu na indolencję strzelecką naszych tuzów przedniej formacji- Walcotta, Chamberlaina, Giroud i Welbecka. Banda przeciętniaków, którym brakowało szybkości (Giroud), skuteczności (Welbeck), czucia gry (Walcott) i rozumu (Chamberlain). Poza Sanchezem nie było z przodu zawodnika który pozwoliłby nam pochwalić się słynnym już w północnym Londynie "quality".
Po wielu nadziejach kibiców- w tym oczywiście i moich- Wielki Wu wynalazł bliżej nieznanego na światowym Rynku Hiszpana i wydał na niego 20 melonów- ok, niech mu będzie. Co jednak może być większym strzałem w stopę niż niewystawianie własnego transferu na murawę? Pół biedy gdyby Hiszpan grał poniżej krytyki, a Walcott i Giroud biliby się o Króla Strzelców. Problem polega na tym że nic takiego nie miało miejsca. Perez pokazał potencjał- pomysł na grę, kilka bramek, asyst. Nie było to może wejście w Ligę na miarę Aguero, Diego Costy, ale po tych kilku występach można było przypuszczać że w po okresie aklimatyzacji pokaże coś więcej.
Nic bardziej mylnego. Campbell v2.0 sezon 5 odcinek 34- cięcie, akcja. Razem z Xhaką to będzie już ponad 50 baniek za dwóch graczy którzy albo siedzą na ławie i nie grają (Hiszpan), albo grają a powinni siedzieć (Szwajcar).
Czy za przeszło 50 baniek w zeszłe lato nie mielibyśmy w tym sezonie Lacazette czy innego Lukaku w składzie?
Barkley świetnie zaczynał, ale ostatnio zanotował regres w rozwoju. Ciężko powiedzieć czemu- brak motywacji, brak odpowiedniego trenera który wyciągnąłby z niego 100%- coś jest na rzeczy.
Moim zdaniem facet może być na poziomie Lamparda albo Gerarda, ale potrzeba menedżera który pozwoli mu zaskoczyć- na pewno nie będzie to Wielki Wu, który co najwyżej wysłałby go na rehabilitację po spodziewanej kontuzji z przetrenowania.
Poza tym, Barkley to bardziej pozycja Ramsey a nie Ozila, to bliźniaczy zawodnik jak Wilshere.
Słowem, nie w tym życiu, ewentualnie po zmianie trenera byłby to świetny zawodnik dla nas, oczywiście gdybyśmy postawili ostatecznie krzyżyk na naszym Jacku.
Futbol się zmienia, najprościej rzecz ujmując przyspiesza. Zawodnik który 10 lat temu był gwiazdą swojego zespołu i dreptał przez większość spotkania żeby wykazać się w 2-3 akcjach bramkowych dzisiaj jest określany jako hamulcowy drużyny i jest do sprzedania. Takie czasy. Musi być pressing, musi być wychodzenie na wolną pozycję, a to wszystko wymaga szybkości. O akcjach indywidualnych nie wspominając.
Giroud to prawdziwy napastnik z krwi i kości- nie żaden podrabianiec. Jest silny, umie się zastawić, znaleźć w polu karnym i wykończyć akcję. Jego jedyny minus jest taki że robi wszystko o jedno tempo wolniej niż najlepsi zawodnicy. Nigdy nie będzie jednym z najlepszych- w takim klubie jak Arsenal może być jedynie zmiennikiem. Czy to jednak mało? Rola rezerwowego mu służy i tu powinien się spełniać.
Zauważam nowy trend. Od jakiegoś czasu młodzi zawodnicy jeżeli nie dostają szans na grę jeżeli na to faktycznie zasługują, to odchodzą z Arsenalu na wypożyczenie/na stałe. Koniec frajerowania a'la Kuszczak, któremu Ferguson obiecał pierwszy skład jak tylko van der Sar przejdzie na emeryturę.
Gnabry, Campbell, teraz odgraża się Zelalem- nie jesteś pupilkiem to albo nie grasz albo odchodzisz. Coraz częściej jak widać młodzi odchodzą. Myślę że podobnie można prognozować ze Szczęsnym- Wielki Wu Polaka nie szanuje, a on sobie pracę znajdzie- czy to w Romie czy gdzie indziej. Z perspektywy czasu stwierdzam już z całą pewnością że całe to zamieszanie z wypożyczaniem gotowego produktu jakim był już wtedy Szczęsny na rzecz emerytowanego już jednak legendarnego Cecha była kolejnym błędem którego dopuścił się Wielki Wu. A za dwa lata będzie u nas bronił Ospina, aż przypałęta się kolejny Szczęsny 2.0 i będziemy mieli analogię jak z Almunią i Szczęsnym 1.0. Trochę żenada.
A propos ligi francuskiej- czy ktoś śledzący na bieżąco te rozgrywki mógłby przybliżyć formę Lacazette w tym sezonie?
Niby kontuzja na jesieni, dużo śmiechu, ale facet wrócił i ma w tym sezonie już 13 goli a trafienie notuje co 86 minut. Co prawda w tej samej lidze Cavani który nie potrafi strzelić do pustej ma już 18 oczek, ale jednak PSG to potentat, a Lyon to już nie to co kiedyś.
Gdyby Francuz odpalił u nas, a Alexis wróciłby na skrzydło, to mielibyśmy w końcu kim postraszyć z przodu, a nie liczyć na to że albo Alexis albo ktoś inny będzie miał akurat dzień konia. Kontrakt do 2019 to nawet niedługo.
Przebolałbym już nawet Walcotta jako trzeciego z napadziorów.
Argudo- czy mógłbyś przybliżyć nieco bliżej na czym polegał ten ostatni, spektakularny powrót Welbecka?
Nie rozumiem podekscytowania Anglikiem, na tę chwilę po Alexisie, Giroud i Perezie to nasz 4 wybór na atak. Na skrzydło Welbeck ma większe szanse, ale tylko dlatego że Chamberlain i Walcott prezentują aktualnie formę z ubiegłego sezonu.
Zwykły rezerwowy, nieistotny z punktu widzenia walki o Mistrza.
Nam potrzeba powrotu Cazorli i Mustafiego. Bez nich będziemy dalej tracić punkty.
Wystarczyło poczytać wywiady Wielkiego Wu w których mówi że powrót Welbecka i Ramseya to jak nowe transfery.
Draxler jest dla nas nierealny, tym bardziej za 45 baniek.
Szkoda, bo to jeden z lepszych skrzydłowych młodego pokolenia, warty więcej niż Chamberlain, Walcott i Welbeck razem wzięci. Od kilku dobrych lat obecny w Bundeslidze, Lidze Mistrzów i Reprezentacji Niemiec, aż dziw że ten chłopak ma dopiero 23 lata. Na dokładkę to typowy, klasyczny skrzydłowy, nie żaden podrabianiec schodzący do środka albo napastnik przesunięty na skrzydło.
Czy PSG to dobry kierunek dla niego to akurat wątpię, ale kasę trzeba wyłożyć więc krąg potencjalnych zainteresowanych mocno się zawęża. Kiedyś i tak musiałby przejść do jakiegoś klubu z TOPu więc równie dobrze może to nastąpić teraz w styczniu.
To byłby drugi Podolski- nie odnalazłby się u nas na żadnej pozycji.
To co razi, to że w przypadku obniżki formy Alexisa nie istniejemy w ofensywie. Wczesny Walcott z tego sezonu to chyba jednak przypadek, a facet wrócił do standardowej dyspozycji, zajmując tylko miejsce w składzie. Chamberlain nie pokazał nawet tej krótkiej zwyżki formy, tym bardziej dziwią kolejne występy które notuje bardziej przypakowany z Anglików. Czemu szans nie dostaje Lucas Perez? Gdzie byśmy byli gdyby Alexis w ogóle nie zaskoczył w tym sezonie na klasycznej 9-tce? Strach pomyśleć.
Ostatnie pół roku dobitnie pokazało że potrzebujemy na wczoraj nowego B2B. Nawet jeżeli Cazorla wróci na boisko, to młodszy już nie będzie, a wygląda na to że idzie niechlubnie w ślady Rosickiego. Nie wiadomo też kiedy Ramsey- i czy w ogóle- wróci do formy. Było nie było to jednak zawsze kiedy wychodziliśmy w tym sezonie w drugiej linii dwoma DM a'la Coquelin- Xhaka/Elneny to traciliśmy punkty. Wnioski nasuwają się same.
Ciekawi mnie co teraz myślą sobie wszyscy zwolennicy transferu Granita Xhaki jako tego "dysponującego dobrym podaniem, przeglądem pola i odbiorem" zawodnika? Wydaje się że można już pomału oceniać postawę Szwajcara po prawie że pół roku w klubie, tym bardziej że ostatnio pozycja B2B jest dla niego wręcz zarezerwowana. Ja osobiście ciągle widzę defensywnego pomocnika który dubluje pozycję Coquelina, na dokładkę tracącego głupie piłki. Pieniądze wyrzucone w błoto.
Może jakiś skrzydłowy w styczniu za Chamberlaina? Stawiam jednak że nowym transferem na skrzydło będzie powrót Welbecka.
PS. Zmienny i aktualnie grobowy nastrój w komentarzach na tej stronie jest wręcz zabawny- jeżeli tylko Alexis wróci do dyspozycji to jak najbardziej możemy powalczyć jeszcze o Mistrza, tym bardziej że już niedługo odpadniemy z CL więc nie będziemy tracić sił w środku tygodnia, a to dla nas in plus. Rywale już pokazali w tym sezonie że są tylko śmiertelnikami i też mogą potracić punkty.
Do końca nie rozumiem tych komentarzy besztających Ozila.
My nie jesteśmy jakimś Atletico albo innym Bayernem, które pressing zakładają już w tunelu prowadzącym na boisko.
Nie mówię że to dobrze (filozofia Wielkiego Wu na nie), ale u nas mimo że Francuz lubi uniwersalność, to każdy jednak ma określone zadania na swojej pozycji- rozgrywający u nas nigdy nie bronił i nigdy za kadencji Wengera bronić nie będzie, vide Fabregas. To co rozgrzesza Niemca to absolutna dominacja w Lidze na pozycji playmakera od jakiegoś 1,5 roku i z tego go powinniśmy rozliczać.
Bardziej przytoczyłbym jak mantrę inną statystykę: znowu wyszliśmy na boisko dwoma defensywnymi pomocnikami i znowu straciliśmy punkty. Jak Ozilowi nie szło to zawsze był ten Ramsey (w formie)/Cazorla który napędzał grę do przodu.
Dzisiaj znowu nikogo takiego nie było i znowu staliśmy. Trochę szarpał Coquelin, ale umówmy się- ten facet jest od bronienia, a nie od rozgrywania i tak ma zostać.
Nasuwa się po raz kolejny pytanie nt. Xhaki- po co sprowadziliśmy go do klubu za 40 baniek skoro Szwajcar dubluje pozycję Francuza, i obok niego w jednym line-upie jest kompletnie nieprzydatny? Może w kolejnym sezonie Xhaka zrehabilituje się na pozycji B2B tak jak Ozil w swojej drugiej kampanii w północnym Londynie, ale na tę chwilę pieniądze za Szwajcara to kasa wyrzucona w błoto, za którą mogliśmy mieć B2B z prawdziwego zdarzenia, albo skrzydłowego... bo dzisiaj z Walcottem i Chamberlainem znowu graliśmy w 9-tkę.
Czekamy na powrót Ramsey'a, Cazorli i Mustafiego.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
W końcu mamy dwóch napadziorów z prawdziwego zdarzenia którzy potrafią ukuć z przodu.
Tego brakowało od wielu, wielu lat posuchy w wykonaniu Wielkiego Wu.
Nie mówię że w przyszłym roku będziemy oglądać the Invincibles 2.0, ale forma ogółem w pierwszej części sezonu cieszy. Niby wystarczyło zdecydować się na jedyną rozsądną formułę przy takim dobrobycie z przodu, czyli 4-4-2, ale za rządów pewnego Francuza wcale nie było to takie oczywiste... 4-3-3 i dwóch obowiązkowych, choćby farbowanych skrzydłowych powtarzane jak mantra co tydzień, ku chwale ojczyzny. :)
Pomału trzeba się zastanowić czego oczekujemy od przyszłego sezonu. Jeżeli jakimś cudem skończymy Ligę na czwartym miejscu, trzeba będzie istotnie poszerzyć ławkę rezerwowych, żeby nie popaść w syndrom przegranego zwycięzcy, i nie odpaść ze wszystkiego w okolicy listopada od rozgrywania spotkań co 3 dni.
Przydałby nam się nowy lider środka obrony, bo ewidentnie widać że bramek wciąż tracimy za dużo, a nasi stoperzy to aktualnie albo emeryci, albo nieopierzeni jeźdźcy bez głowy. Czas pokaże.