Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12596 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 15 z 315 (komentarze od 561 do 600):
Piłka reprezentacyjna z wyłączeniem wielkich turniejów, jest tak nudna, że nawet mecze Polski grzeją jak kaloryfer w lecie. Jeszcze ten format eliminacji, siła grupy, no emocje gwarantowane.
Natomiast ta przerwa może okazać się zbawienna, biorąc pod uwagę odniesione wczoraj rany. Nie wyobrażam sobie udanego finiszu sezonu z Holdingiem w podstawie.
Myślę, że mecz z City w FA Cup był testem, czy mamy tak szeroką kadrę by grać na dwóch frontach. Mimo wszystko, mimo porażki, w mojej ocenie zdaliśmy ten test.
Natomiast ze Sportingiem z jakiegoś powodu zawiodło nastawienie. Już w pierwszym meczu próbowaliśmy wygrać najmniejszym nakładem sił. Błędy wynikające z braku koncentracji czy komunikacji. Wczoraj, mimo zmian, przespaliśmy totalnie drugą połowę. Tak, jakby pierwsze 45 minut utwierdziło nas, że mecz jest już wygrany. Nie potrafiliśmy wrócić do gry.
Zlekceważyliśmy ich i dostaliśmy karę.
Szkoda, trzymałem kciuki by wskoczył na wyższy poziom w swojej karierze. Początek miał naprawdę dobry, ale ostatnie wyniki prowadziły do nieuniknionego. Powodzenia Pat.
I coś, co nie spodobało mi się już przed meczem, czyli posadzenie Turnera. Z jednej strony niby wychodzimy pół-rezerwowo, bez Ode, Saki i Parteya. Z drugiej chowamy bramkarza nr 2, który też musi łapać gdzieś minuty.
Nie twierdzę, że to by cokolwiek zmieniło. Wiem, że Turner zagrał przeciętnie w pierwszym meczu, ale Arteta potrafił już go wystawić na City. Stąd zadziwiła mnie ta decyzja, bo odbieram ją jako brak zaufania do bramkarza.
Nie dość, że kończymy marnie, to jeszcze ranni. Oby ten mecz nie odbił nam się czkawką w lidze. Oby marudzenie na Vieirę nie przedłużyło się do niedzieli.
Osobiście nie wiem czym zajmuje się Fabio w tej drużynie.
Arteta jednak nie umie w Ligę Europy. Zbyt lekceważąco byliśmy nastawieniu już w zeszłym tygodniu. Dziś po niezłej połówce stanęliśmy całkowicie i mimo zmian nie potrafiliśmy wrócić do meczu. Mam wrażenie, że dopiero wejście Odegaarda wpłynęło pozytywnie na naszą grę. Rzuciliśmy do boju wszystko czym dysponujemy, ale i tak długo dawaliśmy się tłamsić i nie radziliśmy sobie z agresywnym pressingiem Sportingu.
Główny cel w tym sezonie i tak jest inny. Natomiast nie czarujmy się, lekkie ukłucie wstydu towarzyszy tego wieczora.
@arsenallord: okej, kluby Premier League są odklejone, ale aż tak? Było by dobrze, ale stawiam, że za minimum dychę mniej odejdzie jak już.
Tierney już całkiem wypadł z obiegu.
ESR będzie grał jeżeli Arsenal długo będzie walczył w LE. Jeżeli zostanie nam tylko te 11 meczów na dystansie dwóch miesięcy, to szans będzie o wiele mniej, a na tę chwilę jest ostatni w kolejce do gry.
Na szczęście nie oglądam, ale z naszej perspektywy niech jak najdłużej się tłuką w tych pucharach.
W podobnym tonie wypowiadają się nasi bramkarze, tj. Wojtek i Łukasz. Na dobrą sprawę obaj zaliczyli poważny skok jakościowy po odejściu z klubu
Lekki, łatwy mecz. Arsenal dominuje, bawi się, Fulham się przygląda.
Ciekawe dziś mecze, dużo się działo, dół zmobilizowany. Ryje banię, że między dwunastym a dwudziestym zespołem jest tylko sześć punktów różnicy.
Szacunek dla Bou, że w każdym z trzech tak trudnych meczów zdobywali gola.
Ogólnie też nie bagatelizujmy, że gramy jakimś żużlem. Okej, Vieira do Ode to poważny downgrade, Kiwior debiutuje, a w klatce stoi rezerwowy GK, ale cała reszta to są zawodnicy pierwszej XI lub rotujący.
Ok, brakuje Parteya, ale para Jorginho - Xhaka ma doświadczenie na poziomie PL. Nelson zastępuje w zasadzie Nketiaha, gdzie faktycznie na środku biega Gabi.
Mimo wszystko pasowałoby dziś wygrać.
Po pierwszej połowie moje wrażenia są takie, że spróbujemy dać w LE od siebie max 30 procent i zobaczymy gdzie to nas zaprowadzi.
Skład składem, ale poziom koncentracji jakbyśmy pykali w Emirates Cup, tylko bez fantazji z przodu.
Ale ta ławka to nie wiem czy Lecha by dziś postraszyła.
Nawet nie wiedziałem, że Scott Parker teraz w Brugii się wygłupia. Mimo wszystko zjazd, myślałem, że po Bou wskoczy na karuzelę i złapie fuchę w Premier League.
Co w tym dziwnego, że drużyna na dystansie 38 kolejek musi przechodzić kolejne testy? Zdaliśmy je w większości śpiewająco dlatego spoglądamy na resztę stawki z góry.
Wszyscy tutaj wiemy, że nasze marzenia są na wyciągnięcie ręki, ale wiemy też, że jest jeszcze robota do zrobienia.
Co łączy Manchester United z TB Tvoroyri z Wysp Owczych?
Nic, bo nawet Farerowie potrafili przegrać 7:1.
Podobnie było latem z Nketiahem, też wiele wskazywało na to, zmieni klub za darmo. Warto przedłużyć kontrakt z Nelsonem, nawet po to by go spieniężyć.
Z drugiej strony dojdzie LM, więcej poważnego grania, więcej urazów/zmęczenia w drużynie. Z pewnością nadejdzie czas kiedy dostanie szansę, a od niego zależy czy ją wykorzysta.
No i Arteta w niego wierzy. Wczorajszy ruch wcale nie był oczywisty, ale ta zmiana obroniła się w stu procentach.
@Dawid04111: okej, mecz z Fulham będzie ciężki, bo to inny zespół niż w poprzednich latach, ale akurat ich stadion jak mało który leży nam w delegacjach. Ostatnie cztery mecze to cztery zwycięstwa i bilans bramek 2:12.
@ArsenalChampion: dostałby wtedy piłką w brzuch/klatkę, a ruch jego rąk był wynikiem interwencji, tj. pilnował by nie powiększyć obrysu swojego ciała. Dwa, był spóźniony i tak naprawdę cofał się z nogą by nie wejść nakładką. Dla mnie (i jak widać dla sędziego też) jego pozycja rąk była naturalna w tej interwencji, a był na tyle blisko, że nie miał szans schować tych rąk.
Hipotetyczna sytuacja o której mówisz jest opisana w przepisach i w bramka strzelona ręką nie może być uznana, nawet po przypadkowym nastrzeleniu.
Paradoksalnie uważam, że karny najbardziej należał się nie po ręce, a po faulu na Tomiyasu.
A jeżeli karny po ręce, to w pierwszej połowie, bo raz, że to nie była piłka nabita, a próba przyjęcia, dwa bez kontaktu przeciwnika, trzy piłka uderzyła w rękę na wysokości bicepsa. Nie ma mowy o zagraniu barkiem czy ramieniem.
Nawet w drugiej połowie, gdzie bodajże Billing wystawił ręce, jego pozycja była dość naturalna biorąc pod uwagę sposób interwencji, a do tego dołóżmy niewielką odległość od napastnika i już mamy okoliczności łagodzące.
Nastrzelenie w łokieć czy tam tylną część ramienia ręki trzymanej przy ciele - bez jaj.
Tak czy siak. Zwycięstwo spektakularne, ale znów wali smród nieudoloności sędziów.
Vieira był tak frustrujący, że aż Arteta zaskoczył trzymając go tak długo.
Natomiast gdyby Partey był Francuzem, to:
- Patrickiem Vieirą w środku pola
- Sebastienem Squillacim we własnym polu karnym
To miał być kolejny nudny dzień w biurze, kolejne nudne popołudnie z trzema punktami.
Punkty są, dramaturgia na najwyższym poziomie. Takie momenty piszą historię.
Wcisną, cierpliwości.
Już jeden z topowych grajków w skali całego świata, a wciąż jest dzieciakiem. Naszym dzieciakiem.
Lepiej wrócić trzy tygodnie później, niż tydzień za wcześnie
Karius dowiózł, ale Newcastle nie skończy tego sezonu w czwórce.
Żegnaj Premier League.
Ziyech to powinien dostać dwie zółte kartki za dwa odrębne przewinienia.
@Theo10: źle to pewnie ubrałem w słowa, ale uważam, że gracze Leicester jak najbardziej zasłużyli na kary indywidualne.
Nie zgodziłbym się, że kartka Martinelliego na wyrost. Wziął i kopnął przeciwnika od tyłu bez jakichkolwiek szans odbioru piłki. Nie wiem gdzie ci komentatorzy to kwestionowali? W studiu jakimś?
Dewsbury-Hall zahaczył głowę Jorginho i zrobił to celowo, nie kwestionuję tego, ale jednak zrobił to na tyle subtelnie, że sędzia mógł to zinterpretować inaczej. Wiesz, przegrał pozycję, próbował gdzieś jeszcze się zastawiać i doszło do nieumyślnego kontaktu - tak mógł to ocenić.
I w końcówce jeszcze faul Daki, też spokojnie na kartkę. Podobnie jak Martinelli, spóźniony, bez szans odbioru. Przewinienie w sumie z frustracji. Jednak bardziej sprytnie zaatakował rywala. Zamiast go kopać, skasował bodajże Xhakę raczej impetem wejścia.
Nie doszukiwałbym się podwójnych standardów. Nie wczoraj. Dał się nabrać w jednej lub dwóch sytuacjach stykowych na naszą korzyść. Moim zdaniem oszczędził Sakę, kartka dla Gabiego słuszna.
To są didaskalia bez wpływu na ostateczny rezultat. Po ostatnich meczach na pewno jest niesmak i patrzymy na mecze przez pryzmat sędziowania, ale jednak nie dajmy się zwariować. Wczoraj było dobrze.
Z kartkami sędzia wyznaczył sobie takie standardy i nie wiem czy sens jest o to walczyć. Sądzę, że przynajmnjej dwie kartki gracze Leicester mogli wyłapać. Na dobrą sprawę Saka też się kwalifikował. Miał moment gdzie w krótkim czasie dwa razy skasował rywala bez ceregieli.
Anulowany gol Trossarda - niestety dla Belga, słuszna decyzja sędziego. Faul White'a jest niepodważalny, chociaż sprytny. Od tego zdarzenia następuje cały ciąg zdarzeń który doprowadza do bramki.
Karny na Sace jest trudny do oceny, ale nie zgodzę się z nagonką, że Pawson na pewno nie sprawdził. Od zdarzenia do gwizdka przerywającego grę minęło ok. 23 sekundy. On sam był ustawiony na wprost sytuacji. To naprawdę mnóstwo czasu by to sprawdzić i otrzymać potwierdzenie z wozu, a do wznowienia minęło jeszcze kolejne 40 sekund.
Ja sam mam odczucia, że karnego nie było. W pierwszej fazie, mam wrażenie, Saka jest uderzony w walce o piłkę ale tu na pewno bez faulu. Później jakby z opóźnieniem próbuje się położyć i dopiero wtedy Souttar daje pretekst pracując zbyt mocno rękami w obronie.
Nie czuję się oszukany, szczerze mówiąc nie chcę by gwizdano takie miękkie faule, ale tyczy się to oczywiście wszystkich stron. Wymagamy konsekwencji. Bo jak taki szajs gwizdną przeciwko nam za dwie kolejki, to sędzia będzie przez tydzień grillowany.
@KapitanJack10: bo nie było istotnej przerwy w grze, więc pewnie raz, że był przekonany o swojej decyzji, a dwa szybko dostał zwrotkę z wozu. Sam proces trwał kilka sekund i szybko grę wznowiliśmy.
Nie zwróciłem uwagi czy po bramce Saki też pojawiło się takie info, ale ewidentnie czekał jeszcze na potwierdzenie spalonego. Zmierzam do tego, że też nie była to istotna przerwa w grze.
@KapitanJack10: ale wiesz, że jeżeli sędzia nie podbiegnie do monitora to wcale nie oznacza, że sytuacja nie była sprawdzana?
Przeciętny Arsenal na tle dramatycznego Leicester. Na szczęście to nudne popołudnie rekompensują trzy punkty. Takie mecze też trzeba wygrać i za to brawo.
Podobny scenariusz do tego z poprzednich meczów. Mamy piłkę, nie mamy konkretów z przodu.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Przyjemne, miłe popołudnie i do zobaczenia za dwa tygodnie.