Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12447 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 5 z 312 (komentarze od 161 do 200):
W najczarniejszym scenariuszu, możemy dziś zamykać tabelę na koniec pierwszej rundy. Nikt, dosłownie nikt, nie powiedziałby tego po losowaniu grup.
Natomiast liczę, że dziś wygramy i podtrzymamy tę serię w kolejnych dwóch domowych meczach w CL, by w ostatniej serii gier polecieć do Holandii z awansem.
Niezmiennie bawi mnie, dosłownie co mecz, gadanie komentatorów o żonglowaniu bramkarzami przez Artetę.
Tymczasem Arteta, który zmiany zawodników z pola robi na ostatnią chwilę.
Chłop igra z ogniem. Dziś się udało. Z City się udało. Ale rwę włosy z głowy i zastanawiam się na co on czeka, kiedy przegrywamy i nie potrafimy nawet przenieść gry w okolice pola karnego przeciwnika.
Nie no, Odegaard to był dziś wizard. Co chłop zniknął to podziw.
Ale serio, to bez sensu wieszać psy na kimkolwiek. Dosłownie nikt się dziś nie obronił swoją grą. Nie było ani jednego zawodnika który rozegrałby przyzwoite 90 minut. Przypuszczam, że ciężko byłoby znaleźć takiego, który zagrał dobrą połówkę.
Punkt jest pewnym osiągnięciem, gra do poprawy. Nie ma sensu oceniać meczu na podstawie tabeli, a jego przebieg długo nie wskazywał na jakiekolwiek punkty dla nas.
Fartowny remis, punkt więcej w tabeli, ale zęby bolały podczas tego "widowiska".
Jeżeli przegramy to w takim stylu, to mam tylko jedno pytanie.
Czy zesrańsko w komentarzach, przebije to konfiarzy po wyborach.
Wy mówicie, ze co druga piłka Rayi to aut. Czyli w takim razie, co druga jest dłuższym podaniem niż na pięć metrów, bo chłop nie zagrał żadnej celnej długiej piłki.
Raya to jest pewnie jakiś ziomek, ziomka Artety i mamy przebierańcę na bramce, jak kiedyś Pablo Mariego w składzie.
To ten drut w bramce Chelsea wygląda przy nim jak profesor w rozegraniu.
Coś czuję, że partnerka Ramsdale'a będzie teraz co tydzień rodzić.
Panowie, o której gra Arsenal?
@KapitanJack10: sportowo to i Havertz nam nic nie daje, ale kibice potrafią sobie zracjonalizować wszystko pod tezę "Arteta knows".
Transfery to część tej gry, ale deal 3 za 1 to dopiero brzmi jak sabotaż. Rozumiem, że Toney sportowo to półka wyżej niż Nketiah, ale czy nie powinniśmy go równać do Jesusa?
Inną kwestią jest to, że Emile, Eddie i Aaron doczekali się powołań i gry w reprezentacji za Artety, a za chwilę może nie być nawet całej trójki i to jest dziwne zarządzanie grupą.
@Dzulian: nie no, z tym się nie kłócę, Toney jest lepszym zawodnikiem. Natomiast niepokojące dla mnie jest to, że oddajemy dwóch napastników by zrobić miejsce dla niego, a żeby mieć pieniądze na taki ruch, pojawiają się plotki o sprzedaży ESR.
@Womanizer: argument wieku w odniesieniu do Toneya jest śmieszny, bo w wieku Nketiaha to on był w trzeciej lidze.
Natomiast zgadzam się, Nketiah jest w tej chwili głównym hamulcowym. O ile to możliwe, wolałbym pozbyć się jego, co i tak prawdopodobnie jest nieuniknione, niż włączać w to domino ESR.
@Piotrek95: no, zakładam, że po coś tego Toneya tutaj ewentualnie sprowadza. Nie sądzę by kogoś interesowało utrzymanie statusu quo. Nie twierdzę, że straci pracę w razie niepowodzenia, ale uważam, że priorytet w postaci Toneya, ma być działaniem doraźnym. Długoterminowo, pozbywanie się wychowanków, czy wręcz reprezentantów Anglii (myślę też o Ramsdale'u) uważam za błąd.
Jeżeli potrzebujemy pieniędzy na Toneya i możemy je zdobyć tylko tak, ze musimy sprzedać Emila, to rozumiem, że Arteta gra w grę mistrzostwo, albo posada.
Wyciągamy zawodnika z zamrażarki po banie, jednocześnie pozbywając się trzech graczy. Bo tak należy traktować to domino transferowe. ESR out, bo potrzebujemy pieniędzy. Nketiah out, bo w zasadzie może zapomnieć o grze. Balogun odszedł, bo Nketiah był wyżej w hierarchii.
A wcale nie jest powiedziane, że Toney nie będzie tylko opcją i za 1,5 roku znów będziemy desperacko szukać napastnika.
Nie postawiłbym tyle funtów co Toney u buka, że Jesus przegra rywalizację sportowo. Może przez kontuzje tak, ale w życiu nie pozbyłbym się trzech wychowanków by zrobić dla niego miejsce.
Dosłownie jeden do jednego będzie można porównać Kane'a do Lewego uwzględniając tylko Bayern.
Natomiast prime Lewy to bestia, w reprezentacji też i nie ma co umniejszać.
Nie widziałem gola Włochów, ale to Rice wypuścił Bellinghama w akcji z karnym. Akcję wcześniej pograł dobrze w rozegraniu, samemu nie doczekał podania w dobrej sytuacji ani od Walkera, ani od Trippiera.
Aha, i dwa słowa o naszym rodzynku w kadrze.
Kiwior zardzewiały, niechlujny, widać braki w regularnej grze. O ile nawet grę obronną ciężko oceniać, bo wysoko zbisraliśmy piłki, to niedokładny w grze do przodu. Dziś i w czwartek.
Sportowo, jest naturalnym liderem bloku defensywnego. Jeżeli chodzi o cechy wolicjonalne, mowę ciała i zarządzanie kolegami, to na dziś kompletnie tego nie widzę.
Zieliński nie dowiózł. Szymański, bez pomysłu na niego w kadrze. Kędziora i Milik, już podziękujemy. Dziczek to nie jest poziom reprezentacji.
Przespaliśmy pierwszą połowę, to se pogramy w barażach. Zbyt wiele rzeczy się nie zgadzało by to wyszarpać. No, ale że Mołdawia nas wywali z gry, to bym w życiu nie powiedział. Prędzej obstawiałbym, że rozwalimy sobie ryj na Wyspach Owczych.
Nawet Barcelona może rozważać ten transfer, nie ma problemu póki Arsenal nie rozważa takiego ruchu.
Serio, dziwię się jak słyszę, że lekką ręką moglibyśmy oddać takiego gracza jak ESR. Tacy gracze jak on, Nelson czy Balogun to powinien być nasz core.
Sprzedać, okej, ale jeżeli masz gracza gotowego do gry o umiejętnościach wyraźnie przewyższających obecnych graczy.
Nie wiem jak mam się cieszyć z 50 mln za ESR, kiedy Arteta kupuje Havertza za 65 mln czy tam nawet więcej.
Na plus skrzydła, ładnie to chodzi. Zielińskiemu dycha służy.
Oddaliśmy po golu piłkę, nie jest radzimy sobie w ataku pozycyjnym, jak zawsze jesteśmy zbyt statyczni. Momentami nawet dość głęboko bronimy.
Z kolei Farerzy wysoko pressują, z różnym skutkiem, ale odbija się to na naszym niedokładnym rozegraniu. Nie mam cyferek, ale chyba dość sporo zebranych drugich piłek po wykopach Szczęsnego.
Albania gra dla nas, czerwona kartka dla Czechów. Na teraz wszystko w naszych nogach.
Polska trójką w obronie, gdzie mamy naprawdę dwóch stoperów. Jednego z Arsenalu, jednego z trzeciej ligi włoskiej. Środek z polskiej ligi.
Albo będzie katastrofa, albo to wymęczymy. Może to źle się zestarzeje, ale Probierz poszedł naprawdę grubo.
A propos Wysp Owczych. Dziwi mnie narracja w mediach, że to zgrupowanie to w zasadzie pewne sześć punktów.
Bez kitu, bez szydery i pisania o wkładach do koszulek, można sobie wybić zęby w dzisiejszym meczu. To jest naprawdę niewygodny wyjazd i jedziemy tam w eksperymentalnym składzie na debiut Probierza.
Z tymi samymi Wyspami Owczymi, dopiero co, męczyliśmy bułę w Warszawie. Mając do dyspozycji doświadczonych piłkarzy, tj. Lewego, Betoniarka czy nawet tego nieszczęsnego Krychowiaka. A mówię o doświadczeniu, bo łatwo spalić się w debiucie, czy w jednym z pierwszych meczów, nawet z San Marino, co widzieliśmy u Piątkowskiego.
Zazwyczaj przerwa reprezentacyjna mi się dłuży, tym razem jest inaczej, mam co robić. Oglądam w kółko jak Saliba złomuje Haalanda.
@arsenallord napisał: "A kto to ten jakiś Konopsky?"
Hokeista NHL.
Wszyscy w kółko powtarzają, że atutem Rayi jest lepsza gra nogami od Ramsdale'a.
Natomiast cały czas się zastanawiam, jakie to ma bezpośrednie przełożenie na naszą grę. Abstrahując od tego, że walenie po autach i oddawanie piłki za darmo to nie jest coś, czego Ramsdale nie potrafi.
Zastanawiam się, czy ktoś już to policzył, czy to krótkie rozgrywanie przekłada się na skuteczniejsze wychodzenie spod pressingu, na większą liczbę kreowanych sytuacji, czy chociaż na krótszy czas transportu piłki do ataku. Bo gołym okiem, to ja za cholerę nie widzę tej mitycznej jakości w grze nogami.
Nie wiem czy Raya to po hiszpańsku wylew, bo nie znam hiszpańskiego. Byle nie okazało się, że wskoczył do klatki tylko ze względu na paszport i na to, że jest pupilkiem trenera bramkarzy jeszcze od czasów Brentford.
Chłop co się dziś ugotował, to wręcz niewiarygodne. Jego domniemane atuty to dziś były piłkarskie jaja.
Przecież akcja bramkowa była zaplanowana perfekcyjnie. Weszli zmiennicy, porobili City. Guardiola goodbye.
Arteta broni się, że wystawia możliwie najlepszy skład na mecze LM. Jak widać, Saka nie był na tyle dostępny by był w stanie dokończyć mecz o własnych siłach. Jeżeli już wziął go do Francji, naprawdę nic nie stałoby się, gdyby wszedł z ławki w przypadku niekorzystnego wyniku. Tymczasem ani Saki, ani punktów.
Tylko bez Saki też da się wygrać. Ale tu Nketiah będzie głównym hamulcowym, a konkretnie to, że Jesus będzie się motał na skrzydle, bo anglik będzie stał pół meczu na spalonym.
Czemu Arteta uparł się tak na tego Nketiaha. Jesus na skrzydle mi się nie podoba. Serio, za Eddiego mógłby grać nawet Havertz. I tak będziemy grać defensywkę, wsparłby kiepskiego w obronie Zinchenkę.
Dziś na pewno biorę pod lupę Odegaarda. Czasami można przeczytać, że znika w wielkich meczach. Dzień weryfikacji. Na pewno sporo też będzie zależało od postawy Rice'a. Z kolei zobaczymy ile faktycznie warte jest to rozgrywanie Rayi i czy dołoży coś ekstra w klatce.
Moim guilty pleasure, jest oglądanie jak United i Chelsea błaźnią się co tydzień.
Prawdopodobnie mój głos otrzyma Thierry Henry. Niesłusznie nie doczekał się złotej piłki, czas się odkuć.
Raków naprawdę słabiutko. Z taką grą będą ciężary by ugrać chociaż punkt.
Nikt nikogo nie zna, nikt nie ogląda, a po każdej gali prośby o linki do fejmu nawet na k.com i wielowątkowe dyskusje. I tak to się kręci.
Mnie kompletnie nie dziwią powołania dla Maguire'a. Gość jest żołnierzem Southgate'a, jednym z liderów mentalnych tej kadry. Drużyna nie jest sumą umiejętności jedenastu zawodników. Tym bardziej, że akurat anglikom nie sypnęło w tej chwili środkowych obrońców. Wyjdzie na boisko pewnie Stones, który ma zero minut w tym sezonie.
Bardziej łapię się za głowę widząc Hendersona i Phillipsa.
No i Southgate bierze Maguire'a w pewnym sensie pod własne skrzydła. Jako osoba która sama doświadczyła wielkiego hejtu, bierze go w obronę, co przewijało się w jego wypowiedziach.
W pewnym sensie stoję po stronie Havertza. Nie, nie dlatego, że go cenię. Gra jak gra, modliłem się by tu nie przychodził.
Tu trzeba walić w Artetę. Chłop wzoruje się na Guardioli, co żadną tajemnicą i złośliwością nie jest. Zamarzył mu się Gundogan w Arsenalu, to mamy Gundogana w Arsenalu. Niestety, nasz był bity w Chelsea, to wygląda jak wygląda.
Mimo wszystko, życzę mu dobrze. Wylewanie na kogoś wiadra pomyj tylko dlatego, że kiepsko kopie piłeczkę to przesada. Ale jeżeli oddamy bez żalu ESR kosztem niemieckiego flopa to pęknie mi serce.
Mnie, a propos super gry nogami Rayi, zastanawia, jakie ma to przełożenie na naszą grę w warunkach meczowych. Bo, że ma wyższą celność podań to jedno, ale czy przekłada się to na szybsze po przenoszenie piłki z obrony do ataku? Czy przekłada się to na kreowanie większej liczby sytuacji? Czy skuteczniej wychodzimy spod pressingu przeciwnika?
A może gówno z tego wynika, różnica jest niezauważalna, a prawdziwym testem będzie mecz z City i kilka tego typu starć w sezonie, gdzie to mityczne rozgrywanie od bramkarza ma przełożyć się na dwie sytuacje wykreowane więcej w meczu.
Nikt, totalnie nikt, nie zająknął się w kwietniu czy maju, że to Ramsdale zawalił nam mistrzostwo, mimo, że akurat w końcówce miał słabsze momenty, słabsze mecze. Czy Arteta uważa, że Raya dorzuci te dodatkowe 2-5%? Na to wygląda.
Wciąż uważam, że nie problemem jest głębia składu. Przecież Frankowski to wyglądał wczoraj jak Pan piłkarz, a my wyszliśmy składem który spokojnie powinien sobie radzić w lidze.
Porażka z Lens to nie jest kompromitacja, to nie były trzy punkty które mogliśmy sobie przypisać przed meczem. W Champions League musisz mieć odpowiedni poziom koncentracji i zaangażowania. Piłkarze z jakiegoś powodu uwierzyli, że zrobią tam punkty z marszu, a prawdziwe granie czeka nas w niedzielę. Lens to nie są lamusy, samo się nie wygra mimo różnicy klas.
No i Arteta i jego reagowanie w trakcie meczu. Tutaj uważam, że jest pole do poprawy. Chce kombinować ze składem, niech kombinuje, ale jeżeli gra się nie układa, nie potrafimy zmienić jej przebiegu tylko wciąż walimy głową w mur, nie kreujemy wystarczająco okazji. I te późne zmiany. Do poprawy.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Arsenal | 28 | 20 | 4 | 4 | 64 |
2. Liverpool | 28 | 19 | 7 | 2 | 64 |
3. Manchester City | 28 | 19 | 6 | 3 | 63 |
4. Aston Villa | 29 | 17 | 5 | 7 | 56 |
5. Tottenham | 28 | 16 | 5 | 7 | 53 |
6. Manchester United | 28 | 15 | 2 | 11 | 47 |
7. West Ham | 29 | 12 | 8 | 9 | 44 |
8. Brighton | 28 | 11 | 9 | 8 | 42 |
9. Wolves | 28 | 12 | 5 | 11 | 41 |
10. Newcastle | 28 | 12 | 4 | 12 | 40 |
11. Chelsea | 27 | 11 | 6 | 10 | 39 |
12. Fulham | 29 | 11 | 5 | 13 | 38 |
13. Bournemouth | 28 | 9 | 8 | 11 | 35 |
14. Crystal Palace | 28 | 7 | 8 | 13 | 29 |
15. Brentford | 29 | 7 | 5 | 17 | 26 |
16. Everton | 28 | 8 | 7 | 13 | 25 |
17. Luton | 29 | 5 | 7 | 17 | 22 |
18. Nottingham Forest | 29 | 6 | 7 | 16 | 21 |
19. Burnley | 29 | 4 | 5 | 20 | 17 |
20. Sheffield Utd | 28 | 3 | 5 | 20 | 14 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 18 | 5 |
O. Watkins | 16 | 10 |
Mohamed Salah | 15 | 9 |
D. Solanke | 15 | 3 |
Son Heung-Min | 14 | 8 |
J. Bowen | 14 | 3 |
B. Saka | 13 | 7 |
A. Isak | 12 | 0 |
C. Palmer | 11 | 8 |
P. Foden | 11 | 7 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Na tym samym etapie poprzedniego sezonu, KFC było trzecie, a Chelsea czwarte w tabeli. Jak wywalili się o swój głupi ryj, tak obie drużyny mają wolne w środku tygodnia. Ekologicznie, nie latają po Europie.