Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12741 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 92 z 319 (komentarze od 3641 do 3680):
Iwobi jak Welbeck, piłkarz-mem.
Tak się kończy granie na 0:0.
Mam tylko madzieję, że Wenger nie zacznie srać we własne gniazdo i nie będzie kolejną gadającą głową, która wie lepiej od Emery'ego. On swój czas już miał.
@Marcinafc93: 2002
Francja gra tragicznie? Z Peru pełna kontrola i niepodważalna dominacja. Tylko 1:0? Jako jedyni z drużyn typowanych to mistrzostwa, będą mieli 6 punktów po dwóch meczach. No i zapewniony już awans do 1/8. I właśnie od tej fazy gra się zaczyna.
Co ciekawe, dupy dają zawodnicy z bundesligi, czyli Pavard i Tolisso, oraz Dembele który z tej bundesligi dopiero uciekł.
Co z tego, że ktoś podpisał kontrakt skoro i tak albo on jest teraz na turnieju, albo pół drużyny.
Mi z Wengerem kojarzy się, że zawsze trzeba było czekać do września zanim gwiazdki dojdą do siebie po turnieju. I to najlepiej do połowy września.
Komfort Fracuzów polega na tym, że mają kim mieszać, bo graczy mają tylko z topu. Mam nadzieję, że Nawałka nie będzie szukał kwadratowych jaj i nie zrobi klasycznego Wengera jak z Senegalem. Naprawdę, zabrakło tylko posadzenia Lewego na ławce, żeby zdezorientować przeciwnika i wystawić Welbecka. Czyli jak Nawałka został Wengerem.
Polska jak równy z równym to może grać z Macedonią, albo nie wiem, Arsenalem.
Dobrze, że Wilshere odszedł. Sorry, ale sentymenty na bok. Podwyżka i gwarancja gry dla gościa który nie może posadzić na dupie Elneny'ego? Bez jaj. O beznadziejnym Xhace nie wspomibając. Gdyby chociaż miał cyferki jak Ramsey, czy Failcott, to byłoby za czym płakać. Jeżeli Arsenal ma się rozwijać to czas przestać myśleć o meczach z Barceloną w 2011 roku.
Zresztą, mówiłem Wilshere out zanim to było modne.
Powodzenia.
Ale nie lubię gadania, że skoro nie będzie grał to spada. Chociaż oczywiście Emery mógł powiedzieć wprost - nie chcę cię. Nie wiemy tego.
W każdym razie, w sezon 17/18 wchodziliśmy z Wilsherem, Cazorlą, Coquelinem. Dziś nie ma żadnego z nich w klubie.
Polska wygra jeszcze. Jakoś.
Brakuje tylko Welbecka i Polska jak Arsenal.
Milik to dno.
Zaczyna się - "ja bym tego nie zagwizdał".
Szkoda, nie szkoda. Są do ogrania i liczę, że będzie do przodu.
Na ostatnim mundialu też awansowała Grecja kosztem mocnego kadrowo WKS. Grając zresztą w grupie z... Kolumbią i Japonią. Oczywiście jutro to bez znaczenia, ale wierzę, że wyrachowanie europejskie weźmie górę nad afrykańską fantazją.
Mecz meczowi nierówny, ale mimo wszystko to europejczycy pokazują kto nadaje ton dzisiejszej piłce. W cymbał tylko Niemcy, za to afrykańczycy cztery razy w dupę i tylko jeden gol. Senegal nie uratuje honoru czarnego lądu jutro.
I dokładnie jak pisałem. Tunezja jak Egipt, kara za kunktatorstwo.
No a Anglia ratuje resztki godności.
Wyjście z grupy z Tunezją i Panamą miało być formalnością. Niemożlowe dla Anglików nie istnieje.
Young jedynie gdzie mógł trafić, to do reprezentacji Southgate'a. Swoją drogą, kto następny uderzy? Maguire?
Jeżeli Tunezyjczycy będą tylko wykopywać piłkę, to mogą podzielić jeszcze los Egiptu. A spokojnie mogą jeszcze powalczyć o gola z kontry.
Jeżeli tam wolne bije Trippier, to równie dobrze mogą już wracać do domu.
Ale nie wsadzili. Więc nie ma o czym mówić.
O ludzie, ale drewniaki. Cały tartak.
Ja tylko jednego nigdy nie rozumiem. Skoro sędzia nie gwiżdże karnego, to czemu zawodnik domagający się jedenastki, nie zostaje ukarany żółtkiem.
Francja dostała po łbie za mecz z Australią. Z faworytów turnieju, póki co każdy gubi punkty. Prócz Francji.
Jak napisali w Bildzie, niemcy są mistrzami wszystkiego. Wszystkie głosy sprzeciwu są żałosne i po prostu nieprawdziwe, jak głosi Kucker.
Zdobędą albo nie. Dwa lata temu też ślizgali się w grupie. W 1/2 Niemcy mieli pokazać im grę w piłkę, a tylko Griezmann pokazał głupią cieszynkę. Po Niemcach finał miał być formalnością, tym bardziej po szarży Payeta, ale wyłożyli się. Taka właśnie jest Francja. Wielka i potężna, ale równie śmieszna i leniwa.
Francja może i ma najlepszych piłkarzy ze wszystkich drużyn, ale niekoniecznie ma najlepszą drużynę. Szczególnie dostaje się za to Deschampsowi.
Ale trzeba też zrozumieć, że Francja to nie Hiszpania czy Niemcy. Kiedy można wygrać mecz na stojąco, to najważniejsza na boisku jest fryzura dla piłkarza.
I to nie tyczy się tylko Pogby. Generacja Zidane'a, Henrego, Vieiry i reszty to legendy. Medale MŚ i Euro. Ale ja ich też kojarzę z męczenia buły w eliminacjach. Kojarzę ich z jakimś fartownymi wygranymi ze słabiakami. Męczenie się z Andorą czy Wyspami Owczymi. Taki mam obraz Les Bleus. Niemcy zaś kojarzą mi się z laniem leszczy po 5:0 i bilansem goli w grupie +30,l. To jest przede wszystkim różnica w podejściu do pracy. Różnica w mentalności.
Nie lubię pieprzenia o potencjale, ale ten chłopak ma wszystko by za kilka lat porównywać go do Messiego i Ronaldo.
No i De Gea zrobił Cecha. Karnych też nie broni. Do Arsenalu go.
Czyli VAR, g... VARt.
Jak mówi klasyk, Costa z kur*ami może tańczyć tango. Bez obrazy dla mostrzów europy rzecz jasna.
Widać, że europejczycy weszli do gry.
Z tym Xhaką to jakiś żart, chyba że to gra na transfer do Chin.
Suarezowi się Rasiak włączył.
Na tym polegają Mistrzostwa ŚWIATA. Reprezentanci prawie wszystkich kontynentów mogą pokazać co potrafią. Niezrozumienie, że Arabia nie jest Włochami, to jak oczekiwanie od BATE gry jak Arsenal, chociaż ci drudzy na LM szans nie mają w przeciwieństwie do pierwszych.
Jeżeli chodzi o MŚ, to może nie jest to dla mnie najpiękniejsza rzecz w piłce, ale kiedy śledzisz tę młóckę ligową cały czas, to jednak jest to inny poziom emocji. Na Euro tego nie ma, bo tam i tak widzimy mordy które co tydzień kopią piłeczkę w ligach na kontynencie. No i krótka piłka - przegrywasz, odpadasz, a nie brednie, że musimy odpowiedzieć po porażce - i tak 10 miesięcy.
Jedyny minus jest taki, że to okres w którym dosłownie każdy interesuje się piłką. To nawet fajne, dopóki każdy w pracy nie zagaduje cię o wczorajszy mecz. No, ale umówmy się - też nie jest to rzecz która może zabić radość z mistrzostw.
Mam tylko nadzieję, że ten Leno nie podzieli losu Kariusa. Czyli kolejna opowieść z cyklu, młody, zdolny, jeszcze się rozwinie.
Chociaż w obliczu postawienia w bramce Cecha, można równie dobrze postawić tam Wengera, to bez różnicy. Czyli Leno będzie błogosławieństwem, jaki by nie był.
Mnie polski komentarz po prostu drażni. A ekspertów którzy nie sypią banałami, można pewnie policzyć na palcach jednej ręki i ze trzy palce jeszcze zostaną.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Mam nadzieję, że Emery obudzi się z Xhaką i zrobi to co z Krychowiakiem w PSG. A nie, oni przedłużyli z nim kontrakt. Tragedia. Fatalny zawodnik.