Komentarze użytkownika Damper
Znaleziono 4393 komentarzy użytkownika Damper.
Pokazuję stronę 1 z 110 (komentarze od 1 do 40):
Jesusa zniszczyły kontuzje i wiadomo, że nie ma już przyszłości w Arsenalu, ale kiedy grał to jednak był przydatny. Bywał irytujący, ale miał w sobie też coś, czego przeważnie brakowało w Arsenalu- dobrze operował na małych przestrzeniach, potrafił dryblować, zrobić przewagę, dać jakiś błysk. Technicznie to topka zawodników Arsenalu jakby nie patrzeć. Kontuzje i słaba skuteczność to główne bolączki, ale to co wymieniłem wyżej + pressing na pewno na plus. Jak na te minuty, które rozegrał to nie dawał złych liczb- 26 goli i 20 asyst na 5461 minut, to daje średnią g/a na 117 minut gry. Tak naprawdę, to żaden ofensywny zawodnik Arsenalu nie ma lepszej średniej g/a na minuty gry. W dalszym ciągu uważam, że jego transfer był dobrym pomysłem i na nic się nie nabraliśmy.
Zubimendi, Rice, Eze, Trossard, Saka, Merino.
Na Sunderland wystarczy.
@Dziadyga napisał: "Niech coś trener zrobi żebyśmy rozmontowali drużynę bez stałego fragmentu,bo to powinien być dodatek a nie opieranie gry na tym."
No tak, jak przeciwnik wykopie na róg to powinien Arteta im powiedzieć, żeby zepsuli, dopóki nie strzelą z gry. Powinien również im kazać nie dać się sfaulować, żeby tego stałego fragmentu nie było, bo jeszcze nie daj Boże będzie z tego bramka jak z CP.
Naiwność Iraoli jest porażająca. Tak, graj dalej radosny futbol z City z Haalandem w ataku...
@SunTzu napisał: "Oho. Tak dałeś się wciągnąć XD Żałosne tłumaczenie"
Człowieku, skończ, bo nic nie wnosisz do dyskusji poza personalnymi zaczepkami w moim kierunku.
@alexis1908 napisał: "na prawdę to jest zbędny temat do dyskusji cieszmy się z dobrego meczu Gyo i że progresuje fajnie że po przerwach na kadrę wraca Kai ;) a wgl super że jesteśmy liderem i mamy fajną przewagę już tu na prawdę nie ma co się kłócić ."
Vitold poddymił i dałem się wciągnąć :-D No ogólnie sytuacja jest bardzo obiecująca. Jak wygramy za tydzień, a City-Liverpool najlepiej remis to 8-9 punktów przewagi. Do tego powroty Kaia, Ode i Madueke na najtrudniejszy okres ciężkich meczów przedświątecznych. Jak nie mamy problemów kadrowych to przeważnie nie tracimy punktów. Ta mocna, szeroka kadra będzie naszą siłą. Czuję, że szanse na tytuł nigdy nie były tak duże. A mówiąc nigdy mam na myśli ostatnie 20 lat. Jesteśmy gotowi i piłkarsko i mentalnie. Ciężko się nie ekscytować tym sezonem.
@Barney napisał: "Nie poprawi sie tylko poprawia sie to sie dzieje.
Kaia pamietam potrafi spieprzyc strzal z 5m lub sam na sam. Strzaly na bramke szwed ma o niebo lepsze i przyzwyczaja sie do druzyny.
Zobaczymy kto ma racje"
Potrafił spieprzyć, ale strzelecko również się poprawiał. Jak w pierwszym sezonie miał łącznie 14 bramek, to w drugim już do lutego miał 15. A jeśli przeanalizować to dokładnie to Kai na 9 grał równo rok kalendarzowy. Bo przestawiony na atak został na mecz z Liverpoolem 4 lutego 2024 r., a kontuzji doznał po meczu z City 2 lutego 2025 r. W tym czasie we wszystkich rozgrywkach 24 gole i 12 asyst. Liczby co najmniej przyzwoite, biorąc też pod uwagę, że to wszystko są gole z gry, nie wykonywał karnych.
@Barney napisał: "wiec predzej Gyok sie zgra z zespolem i zacznie dobrze odgrywac i trzymac pilke bo zagral tu raptem parenascie spotkan"
Tak jak pisałem wcześniej. Opierasz się na wizji przyszłości. Że się poprawi, że na pewno będzie lepiej. Że zrobi coś, czego jeszcze nie zrobił.
@Barney napisał: "Szwed wczoraj pokazal ,ze moze robic to co Kai odgrywac partnerom i trzymac pilke.
Za to Kai nigdy nie bedzie dobrym egzekutorem dlatego koniec koncow to Gyok bedzie pierwszym wyborem."
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Kai nie jest dobrym egzekutorem, ale skoro Gyokeres potrafi tak trzymać piłkę i odgrywać jak Kai to dlaczego wcześniej tego nie robił. Tylko raz na 10 meczów? Tak jak kilka bramek nie uczyni z Kaia egzekutora tak samo wczorajszy mecz to zdecydowanie za mało, żeby z Gyokeresa robić tego, który dobrze przetrzymuje piłkę i odgrywa.
To może sami powiedzcie co zrobił do tej pory Gyokeres czego nie robił, albo nie umiał zrobić Havertz. Strzelić gola z Burnley? Sami dobrze wiecie, że to co pokazał do tej pory to jest zwyczajnie za mało. To na czym się opieracie, to jest przede wszystkim obietnica przyszłości- że złapie pewność, że się rozkręci, że zacznie ładować. Ale jeśli oceniać tylko do tej pory to nie pokazał żadnej przewagi nad Havertzem. Taka jest prawda.
@vitold napisał: "Kai do kontuzji i cudowna jedna bramka do 13 kolejki z jedną bramką poniżej 15 miejsca to była TOPKA, złota piłka murowana"
Daj złotą piłkę Gyokeresowi, za to, że próbuje dobić do poziomu, który dla Havertza był codziennością i który to poziom zgodnie został określony jako niewystarczający na pierwszego napastnika Arsenalu. Jakbyś rzeczywistości nie kolorował to Gyokeres do tej pory nie pokazał nic co by robiło jakąś różnicę wobec Havertza. Dla Ciebie wystarczający powód, żeby się nad nim rozpływać to karniak z Leeds i bramka z Burnley, OK.
@alexis1908 napisał: "a w całym sezonie były to 4 bramki i 2 asysty"
W całym sezonie, czyli dla niego do lutego :-D Taki szczegół.
@Dziadyga napisał: "@alexis1908 napisał: "jak to teraz narzekają że z dołem strzela ?"
Tak xD"
Narzekają, czy stwierdzają fakt? To dam Ci zadanie, wymień mi bramki bądź asysty Gyokeresa z zespołami powyżej 16 miejsca.
@Ups147 napisał: "a przecież to "tylko" Burnley.@Mastec30: @Damper:"
Przecież pisałem już dzisiaj, że nawet to Burnley trzeba pokonać i że otwierająca bramka Gyokeresa była istotna. Ale nie ma co też robić z tego nie wiadomo jakiego wyczynu. Martwiłbym się solidnie jakby się okazało, że nawet przeciwko Burnley Gyokeres będzie miał problemy.
O Sakę się nie martwię, bo przyjdą większe mecze to tradycyjnie będzie pierwszy spośród tych, którzy wezmą odpowiedzialność i będzie robił nam grę. A jeszcze co do Gyokeresa- strzelił bramkę, ale chwalony jest głównie za grę i to co zrobił poza bramką- jak też sam brał udział w robieniu akcji i że stworzył szanse kolegom. I teraz pytanie- robił to we wcześniejszych meczach? No nie. Był tłumaczony tym, że nie ma piłek i że słabo wygląda, bo to wina zespołu. No widać po wczorajszym meczu, że jednak można dać nieco więcej od siebie i samemu starać się stworzyć jakieś zagrożenie.
@Ups147 napisał: "Do tych co umniejszają Gyokeresowi, bo to tylko Burnley, to mam pytanie. Na jaką drużynę graliśmy drugą połowę wczoraj, bo jeżeli nadal na Burnley, to czemu po jego zejściu gra siadła?"
Może dlatego, że jak masz wynik 2-0, przeciwnik ci w żaden sposób nie zagraża, a za 3 dni masz kolejny mecz to nie forsujesz tempa i nie musisz silić się na wielką kreatywność. Spokojnie kontrolujesz mecz i dowozisz wynik.
14 remisów Arsenalu w ostatnim sezonie: Brighton, City, Liverpool, Chelsea, Fulham, Everton, Brighton, Aston Villa, Forest, United, Everton, Brentford, Palace, Liverpool.
To były albo mocne zespoły, albo średniacy. Nie słabeusze.
@Dziadyga napisał: "Zawsze męczyliśmy bule z dołem tabeli"
Zawsze, czyli w ostatnim sezonie i nie z dołem, tylko ze środkiem. Takie małe szczegóły.
@Dzulian napisał: "a jednak mistrzostwa nie zdobywał, bo punkty uciekały w ostatnich dwóch latach zawsze na West Hamie i na Fulham."
To akurat byli średniacy. Na typowym słabiaku, czyli jakimś beniaminku/ drużynie ze strefy spadkowej czy jej bezpośredniego sąsiedztwa Arsenal ani razu się nie potknął w ostatnich dwóch latach. Zrobiliśmy to 3 lata temu z Southampton.
@Er4s napisał: "Ktoś powie że wyglądał tak zajebiście bo to tylko obrońcy Burnley no ale przeciwko obrońcom takich właśnie zespołów wygrywa się lub przegrywa mistrzostwo."
No nie wiem. Wg mnie przeciwko obronom 19 zespołów Premier League, z naciskiem, na te lepsze. Bo skoro City rozgromiło Burnley, a i Liverpool też z nimi wygrał, to tę różnicę zrobią inne mecze. Czyli głównie mecze ze średniakami, z mocnymi drużynami i mecze bezpośrednie, a w mniejszym stopniu mecze z drużynami, na których wszyscy kandydaci do tytułu robią punkty.
@vitold napisał: "@Damper: nic nie ma. To tylko pstryczek w stronę tych, którzy pisaliby „patrz Gyo jak ustawić się w polu karnym” gdyby to Havertz strzelał :DDR"
Ale jak już tak wywołałeś temat Havertza, to czy on miał jakieś problemy z Burnley? Rozmontował ich z łatwością.
https://www.youtube.com/shorts/SvyUgUFzbqU
Nie rozumiem co jest kontrowersyjnego w napisaniu, że Gyokeres w lidze strzelił na razie tylko słabym. To nie jest jakaś kwestia ocenna, tylko fakt. Jego dorobek strzelecki to zespoły z miejsc 16, 17, 18- ogon tabeli. Czy przytoczenie tego to jest jakiś hejt?
@pablofan napisał: "Z AM gole w stylu danego Welbecka, a mecz z beniaminkiem, to żaden wyznacznik. Jest jakaś poprawa, ale dalej d**y nie urywa"
Mecz to mecz. Z beniaminkiem też trzeba wygrać, z automatu nikt 3 punktów nie da. Gyok dał bramkę otwierającą, więc brawa dla niego. A i tak jak wcześniej pisano, poza strzeloną bramką też po prostu dobrze wyglądał na boisku. Robił wszystko tak jak należy. Czy w innych meczach będzie w stanie dalej to robić, to się okaże, ale jeśli chodzi o wczoraj to nie ma co mu umniejszać, bo trudno wymagać więcej.
@SunTzu napisał: "Na społke z Damperkiem, ktorego dzisiaj brak na stronie (ciekawe czemu)"
Dobry z Ciebie ananas. Gównoburzę to sam właśnie nakręcasz takimi komentarzami. Po żadnym dobrym meczu Gyokeresa nie miałem problemu żeby napisać, że zagrał dobrze. A że tych dobrych meczów było sporo mniej niż słabych to już nie moja wina. Wczoraj miał naprawdę bardzo dobrą połowę i w zasadzie to obok Rice'a, który był fenomenalny zasługuje na największe pochwały za ten mecz. I co, myślisz, że się spale ze wstydu, że rozegrał udane spotkanie? Przeciwnie, cieszy mnie to. Powiem więcej- przewidziałem to, gdyż parę razy pisałem, że Burnley to jest wymarzony rywal dla niego i że w meczu z Burnley będą liczby od Gyokeresa.
@vitold napisał: "Juz widzialem Kaia i te jego 2x 25 kg na hantelkach na klatke XD"
Gyok wyciska 200 kg na klatę, a potem w meczu Bowen go przestawia małym palcem.
@Marzag napisał: "@Damper napisał: "https://pbs.twimg.com/media/G4QNHa9XMAAI4CJ?format=jpg&name=large"
Czerwony wojownik"
Celowo mu zaniżają. Analitycy z Opty na czele fali hejtu i publicznej rzezi.
@vitold napisał: "Życzę Kaiowi jak najlepiej, ale daje twierdze że chłop nie nadaje się na podstawowego napastnika takiego klubu"
Gyokeres w obecnej dyspozycji tym bardziej.
https://pbs.twimg.com/media/G4QNHa9XMAAI4CJ?format=jpg&name=large
https://pbs.twimg.com/media/G4VZVSqXAAAiYaO?format=jpg&name=medium
@alexis1908 napisał: "@Damper: Ale w innych rozgrywkach jego liczby były podobnie słabe ja mu nic nie chce odbierać po prostu uważam że w Chelsea to był flop"
Havertz był flopem, Mount był flopem, tak samo Werner czy Jorginho. Zachodzę w głowę jakim cudem drużyna flopów wygrywała trofea. W zamian za nich wzięli piłkarzy nie-flopów, tylko jakoś nigdy potem nie wygrali tego, co wcześniej z flopami.
@alexis1908 napisał: "@Damper: 4 8 7 liczba ligowych bramek w 3 lata no wybacz dla mnie jak na zawodnika za 80 baniek bo jakoś tak za niego płacili to flop"
To prawda, te liczby były słabe, ale widzisz, Ty bierzesz to co Ci akurat pasuje. Wybrałeś sobie ligę, a Chelsea w tamtym okresie wygrała 3 mega ważne puchary, których Arsenal nigdy w swojej historii nie wygrał. I nikt im tego nie odbierze, tak samo jak Havertzowi udziału w tamtych sukcesach.
@SunTzu napisał: "@Damper: Daruj sobie ten tani sarkazm."
A Ty sobie daruj teksty o odszczekiwaniu. Jak zacznie grać dobrze, to mam odszczekiwać oceny po meczach, gdzie grał beznadziejnie? Przyszłe dobre mecze sprawią, że mecz z West Hamem, Fulham czy Crystal Palace były świetne w jego wykonaniu?
@alexis1908 napisał: "@Theo10: a czym był Havertz jak nie odpadem z Chelsea ?"
Był zawodnikiem, który nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje, jednocześnie ciągle będąc:
- dość młodym zawodnikiem z potencjałem do rozwoju,
- zawodnikiem, który odgrywał niebagatelną rolę w największych sukcesach Chelsea w tamtym okresie (gol w finale LM, gol w finale KMŚ, asysta w meczu o Superpuchar Europy),
- graczem pierwszej 11, którego rola w Chelsea z sezonu na sezon jednak rosła, a nie spadała (co sezon rozgrywał coraz większą liczbę minut),
- graczem, który nigdy przez ten czas nie stracił swojej pozycji w reprezentacji notując w niej dobre liczby,
- graczem budzącym zainteresowanie takich klubów jak Real czy Bayern. Gdyby to nie było konieczne do jego pozyskania to przecież nie płacilibyśmy takich pieniędzy za transfer i tygodniówkę. Wiarygodne media w tamtym okresie pisały, że Ancelotti widzi w nim idealne uzupełnienie składu, a Bayern następcę Mullera, tylko po prostu oba kluby uznały, że koszt całej operacji jest za wysoki. Czy określenie "flop" jest w tym przypadku adekwatne, kwestia do oceny.
@arsenallord napisał: "Ich nie można oceniać po kilku meczach ale Szweda już tak?"
Dla mnie można oceniać każdego, choćby po pojedynczym meczu. 1 mecz = 1/38 sezonu. Oceniamy sezon na bieżąco. Mam udawać, że nie ma tych meczów, czy, że one się nie liczą? Każdy mecz się liczy. Nie będę czekał miesięcy, żeby napisać, że dany zawodnik zagrał słaby mecz. A dlaczego nie piszę o Wirtzie czy Sesko? Bo nie są zawodnikami Arsenalu i średnio mnie interesuje to, co robią w swoich zespołach. Jako kibice Arsenalu powinniśmy się skupić przede wszystkim na sobie i u siebie szukać pola do poprawy.
@arsenallord napisał: "No wiadomo już po sezonie więc można oceniać."
Nie, nie można oceniać. Zrób sobie przerwę od komentowania i zaloguj się ponownie w maju. Wtedy ocenisz. Teraz każdy powinien dostać czasowego bana. Może w ogóle zamknąć stronę i otworzyć, jak już będzie po sezonie?
@vitold napisał: "Tutaj wiele osób po 2 bramkach z Leeds pisało, że to "tylko beniaminek", potem po Forrest pisali "że to tylko druzyna w kryzysie", po meczu z Atletico pisali "co z tego, jak to nie kluczowe gole". xD"
Aż boję się zapytać co pisali po pozostałych 10 meczach. To musiało być coś strasznego. Jak strzelał z United to pewnie pisali, że to już nie jest to samo United co kiedyś? A jak strzelił z City? Zgaduję, że wtedy napisali, że co prawda strzelił, ale Haalanda bramka i tak ładniejsza?
@arsenallord napisał: "Za chwilę będzie wyliczane czy Gyo strzelił gola w 6 minucie czy w 8 minucie. Lewą nogą strzelił, ale źle bo mógł prawą. Strzelił gola po przyjęciu to źle bo trzeba było strzelać z pierwszej."
Strzelił same ważne i kluczowe bramki, nie ma o czym nawet dyskutować. Kiedy drużyna potrzebowała to strzelił. Tego właśnie nam wcześniej brakowało. Daje to, czego nie dawał Havertz. Ma pół okazji i zamienia to na gola. To jest taka 9, co strzela wtedy jak nie idzie i bijemy głową w mur.
@Dziadyga napisał: "Ale nie ukrywam, ze najwieksza satysfakcje sprawi fakt, ze taki Marzag i Damper beda sie wili jak węgorz i bede odszczekiwac swoje wszystkie wypociny""
Ja już odszczekuję. Gyokeres był super, po prostu nie umiałem tego dobrze ocenić. Tak naprawdę był szybki i skutecznie dryblował. Wygrywał główki i rozgrywał. Kreował, stwarzał zagrożenie i strzelił więcej bramek niż wydawało mi się, że strzelił. Błyszczał również techniką i notował asysty. Obejrzałem powtórnie mecz z Crystal Palace i jednak był zajebisty. Nie wiem skąd mi się najpierw wzięło, że nie był, może byłem uprzedzony. Ale już dostrzegłem jak bardzo się myliłem. To z jaką gracją prowadzi piłkę i jak czarował kombinacyjną grą z kolegami ostatecznie otworzyło mi oczy.
Skład niemal w całości rezerwowy, ale w końcu po to mamy tę szeroką kadrę, żeby w takich meczach z tego korzystać. Kiedy ci zawodnicy mają grać jeśli nie w Carabao. O większym zaangażowaniu kluczowych zawodników w takie rozgrywki to można myśleć, jeśli dojdziemy do półfinału-finału. Teraz powinniśmy przede wszystkim dobrze zarządzać zawodnikami w kontekście Premier League, bo to jest absolutny priorytet. Na Burnley musimy być zregenerowani i gotowi. 3 punkty w weekend są po prostu obowiązkiem.
@Dziadyga: A oceniaj sobie jak chcesz. A ja będę ufał swojej ocenie, tym bardziej, że jest ona zbieżna z ocenami większości portali statystycznych. Tam Gyokeres już co najmniej z 6-7 razy był najsłabszy w zespole. Dla Ciebie pewnie ani razu. Ty zawsze znajdziesz jakiegoś innego zawodnika, który niby dał mniej, tylko liczby tego nie potwierdzają. A to tylko dlatego, że patrzysz na Gyo przez różowe okulary. Bo byłeś wśród tych, którzy najbardziej się podniecali tym transferem, jaki to bedzie killer, bestia i gamechanger.
@Dziadyga napisał: "Najsłabszy to był Eze,oprócz gola(oczywiście na+) to miał marny występ"
Oprócz gola marny występ, Ty słyszysz jak to w ogóle brzmi? Facet swoim golem wygrywa dam mecz, dostaje MOTM, no ale był najsłabszy. Bo co, bo poza tym golem nie wyłożył jeszcze na pustą do Gyo? xD
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@arsenallord napisał: "Jestem przekonany z że gdyby był ze Slavią i zagrał słabo to teraz pewni userzy toczyliby tutaj 26. rozdział sporu o Gyo."
Bo jak grał padło, to usilnie niektórzy wciskali, że to jest ok poziom, podczas gdy trudno sobie nawet wyobrazić bardziej bezproduktywne występy. I w ten sposób dyskusja sama się napędzała.