Komentarze użytkownika Gol

Rules - Prędzej zobaczysz nasze miny jak Ibrahimovic strzeli nam na 1-0 :) 3 bramka szweda cudo ! Po prostu niesamowite uderzenie. Robinho trzeba upilnować bo mały Brazylijczyk tak zakręcił Włoską obroną że nie wiedzieli co się dzieję i potem już zobaczyli tylko piłkę w siatce.
Dobra gra obronna. Świetnie zgranie techniczne zostawiają bardzo mało miejsca napastnika, bramkarz pewny i doświadczony.

W skrócie na 5-0 nie ma co liczyć, Milan jest za bardzo zorganizowany żeby przegrać 5-0. Jak z Barceloną nie przegrali tyle to z nami mają przegrać ? W jakim wy świecie żyjecie ?

Enndi - Tak jak to zrobił w pierwszym spotkaniu?
Wątpliwe Ibrahimovic to za wysokiej klasy snajper by dać się wyłączyć z gry. To samo tyczy się Arsenalu.
Racjonalnie patrząc Milan ma Talent Włoskiej piłki, znakomitego dryblera i doświadczonego snajpera - a my mamy jednego snajpera.
Nie mamy czym ugryźć wiec cienko to widzę. Zwłaszcza jak gra Mexes z Silvą to są niemal nie do przejścia.

Dla mnie nie ma siły żebyśmy przeszli dalej. Po prostu Milan ma lepszy skład i nawet z brakiem podstawowych zmieników i graczy pierwszego składu potrafi grać ładnie i przyjemnie dla oka. My jak nam brakuje Van Persiego to byśmy mieli ogromne problemy ze zwycięstwami.
Milan ma lepszą defensywę i lepszą ofensywę. Cienko to widzę... ! Obstawiam 1-0 dla nas.

Jak Inter dzisiaj przegra to Ranieri może się uważać za zwolnionego. Skoro już jest 0-2 dla Catanii to Ranieri może pakować walizki :D

Mnie śmieszą ludzie którzy mówią że Ibrahimovic to "głupek, cham i prostak" mimo iż nigdy w życiu go zapewne na oczy nie zobaczą, a jego wypowiedzi czytają tylko w internecie. Człowiek ma taki charakter jak ma i najważniejsze że jest sobą i nie udaje osoby którą nie jest. Dla was bogiem jest Messi kopiący z całej siły piłką w kibiców Realu, lub Xavi który przewraca się od tego jak jakiś piłkarz położył mu rękę na ramieniu !

Słyszałem o tym temacie i nigdy nie odżałowałem straty Ibrahimovica. Piłkarz o klasie światowej jeden (jeśli nie) z najlepszy napastnik na świecie. Piłkarz absolutnie kompletny.

I oczywiście chodziło mi o Chelsea !
Z góry przepraszam za błąd.

Panowie i co ma trener Chelsea do nas ? Co z tego że Chelsea walczy z nami o 4 miejsce ? Osoba z którą ten post jest związany nijak nie jest związana z Arsenalem tak więc nie rozumiem po co on się tutaj znalazła ?

Jednak skoro już rozmawiamy o Chelsea to myślę że coś nie dobrego stało się z tym zespołem i tak jest już od ponad roku.
Na początku sezonu 2010/11 byłem pewny że tym razem Chelsea wygra wszystko. Od Premiership po LM. Grali obłędnie niszczyli przeciwników, szybką i techniczną grą. Mistrzowskie rozgrywanie piłek to był standard.

Potem coś im się w środku zepsuło i poleciała głowa Ancelottiego.

Zatrudnili AVB z nadzieją że ten zrobi coś z niczego. Prawda jest taka że Chelsea ma średnią wieku bardzo, ale to bardzo wysoką. Pierwszym krokiem do przywrócenia świetności tego klubu powinna być zmiana pokoleń i to w jednym okienku transferowym za jednym zamachem.

Drugim krokiem powinno być pozbycie się bez użytecznego szmelcu jak Torres. Mówimy o piłkarzu który kosztował 50 milionów funtów i do tej pory w 35 meczach w Premiership strzelił magiczną liczę 3 bramek.

Po trzecie przestać rzucać trenerami jak marionetkami. Roman bawi się w zarządce i na razie wynikają z tego same kłopoty. Trenerzy czują presję od początku swojej pracy i nie mogą wpoić drużynie własnej myśli trenerskiej.
Od czasu Jose Mourinho Arsenal opuściło już chyba z 5 trenerów :D Jest to rekord godny pożałowania.....

Do redakcji.
Myślałem że strona www.kanonierzy.com jest to strona poświęcona tematyce blisko związanej z F.C. Arsenalem Londyn. Nie rozumiem więc skąd wziął się tutaj temat AVB który do nie dawna jeszcze pracował w rywalu "za między". Czy jest on jakoś emocjonalnie związany z nami ? Czy planuje dalszą przyszłość ?
Po prostu proszę o jasne i konkretne wyjaśnienie .

Co do meczu z Milanem to podaje kontuzjowanych:

-Boateng (50%)
-Merkel
-Gattuso
-Pato
-Cassano
-Strasser
-Seedorf
-Nesta

Wrócą natomiast

-Mexes
-Maxi Lopez
-Boateng (50%)
-Aquilani
-Flamini.

Moim zdaniem walka o LM w tym sezonie będzie niesamowicie emocjonująca. Arsenal jest w formię ale moim zdaniem to może nas zgubić. Trzeba grać z kontry moim zdaniem. Szybko dobre zagrania do Van Persiego i moim zdaniem napewno coś ustrzelimy. Tutaj okazja do wykazania się Walcotta (czyżby wrócił do dobrej formy ?).

Jestem optymistycznie nastawiony moim zdaniem wygrana 2-0 jest jak najbardziej w naszym zasięgu.

W lidze ładnie, LM i F.A Cup to dno :D

adra49; - Padłem :D A Śląsk pewnie do LM ?

Coś mi wcieło posta sorki.

Kolejnym argumentem dla czego Robin mógłby chcieć odejść z Arsenalu to napewno trofea.

Panowie niestety przejrzyjmy na oczy. Wszędzie są zespoły od nas silniejsze. Taki piłkarz jak Van Persie zasłużył sobie żeby mieć w gablotce coś więcej niż medal za Puchar Anglii z 2005 roku.

No bo za 20-30 lat mało który nawet kibic Arsenalu zapamięta sobie że był ktoś taki jak Van Persi w naszym klubie. Który zdobył wiele bramek ale nie zdobył prawie że nic.

Szkoda że Arsenal tak w tym wieku spuścił z tonu. Gdy to Real Madryt w 2000 roku otrzymywał nagrodę za najlepszy klub stulecia miałem nadzieję że gdy moje ciało będzie już dawno leżało gdzieś tam na cmentarzu to Arsenal będzie odbierał to wyróżnienie...
I nadal żyję taką nadzieją...

Od nośnie Van Persiego.

Jest świetnym graczem do tego chyba nikt nie ma wątpliwość. Szkoda tylko że tak naprawdę on sam pcha wielką organizację jaką jest FC Arsenal.

No bo kogo ma do pomocy ? Arsena "4 miejsce to nagroda" Wengera ? Może Walcotta bądź Szczęsnego ?

Szczęsny moim zdaniem (przy całej sympatii do niego) nie jest graczem wielkiego formatu. Rozumiem ceni się go ogromnie bo jest młody, a mimo to gra bardzo dobrze. Ale warto sobie po przeglądać ten sezon i okazuje się że popełnił już dużo błędów w tym sezonie które nas kosztowały cenne punkty (pamiętny mecz z Fulham).

To po pierwsze po drugie tacy piłkarze jak Van Persie muszą grać w LM. Oni tego potrzebują jak powietrza chęć wykazania się na arenie międzynarodowej jest naprawdę w jego przypadku ogromna (nie dziwie się) oraz posiada wielki potencjał. Natomiast Arsenal ? Z klubu który w 2004 roku (czyli już 8 lat temu) był nie pokonany i poraz ostatni wygrywał Premiership zostały zgliszcza potężnego i wpływowego klubu.
Może i mamy piękny duży i pojemny stadion (przy okazji najdroższe bilety w lidze) niestety nie mamy dopingu (na mecze przychodzą chyba same pikniki) nie mamy pucharów i wreszcie nie mamy żadnych piłkarzy.

A już to że legenda jak Henry wraca w wieku 34 lat do naszego klubu i jest 2 naszym najlepszym zawodnikiem jest jakimś nie porozumieniem (nie mam nic do Henrego bo zawsze był i będzie moim ulubionym piłkarzem, jednak mimo wszystko bardziej wydawało mi się że głównie moralnie będzie wspierał zespół, a nie zostanie odrazu jego ostoją).

Wszystkie nasze słabości objawiły się po upokorzeniu na San Siro. Bo inaczej tego nie można nazwać. Jak widziałem jak Robinho sam potrafi okiwać 3 naszych piłkarzy i nikt nie wiedział jak mu zabrać piłkę to mnie coś trafiało.
Tak samo jeśli chodzi o ustawianie się Wojtka przy 3 bramce i błąd w wybici przy pierwszej

Panowie nie ma szans na awans do Ćwierćfinału LM. Nawet z tak beznadziejnymi kogutami daliśmy sobie wbić 2 bramki. Co oznacza że nawet taki świetny wynik jakim bez wątpienia był 5-2 nie dawał nam żadnego awansu.

Po drugie obrona KFC dzisiaj nie istniała przechodziliśmy przez nich jak przez masło, tylko że oni nie mają w obronie Thiago Silvy, Nesty, Mexesa czy Abate. Więc to dwie różne sprawy.
Prawda jest tak że wierzyłem przed i wtrakcie meczu że to wygramy tylko obstawiałem maksymalnie 3-2 :D Ale 5-2 się chyba nikt nie spodziewał.

Rozumiem że teraz jesteśmy wszyscy nabuzowani, ale ja nadal nie wierzę że wygramy z Milanem na Emirates. Wyżyny to dla mnie umęczone zwycięstwo 2-1.

KFC nas zlekceważyły po drugiej bramki to był fatalny błąd i mają za swoje. Szkoda że przed tym meczem graliśmy tak fatalnie że odpadliśmy z hukiem z FA. Cup i Ligi Mistrzów.
A do Kogutów nadal tracimy aż 7 punktów :/

Po dzisiejszym meczu odżyła nadzieja i mam nadzieję że ta nadzieja nie zgaśnie.

Kto widział jak dzisiaj okradli Milan z 3 punktów :D Ten sędzia to jakiś kretyn albo wczoraj był na niezłej bibie :D Piłka weszła z metr do bramki przy wyniku 2-0 i ten nic nie ma bramki :D Brawo !

marcin04c - Thiago Silva poprosił zarząd Milanu żeby kupił Van Persiego i samego Van Persiego żeby się zastanowił nad przeprowadzką do Mediolanu. Natomiast Baca uważa że Hazard zrobi straszną głupotę przechodząc do kurczaków i jeszcze mówi że jak wybierze KFC to zostanie jego rywalem :D Jest różnica jest :D

Sorki że post pod postem ale coś mi się zacieło.

Tutaj cytuje Gallianiego:
"Zdarzenie w tunelu ? Van Persi przyszedł się ze mną przywitać powiedział kilka ciepły słów o naszej drużynie bardzo mocno ją komplementował, potem pogratulował zwycięstwa i odszedł. Czy będziemy starali się pozyskać Van Persiego ? Nie wiem narazie czekamy na powrót Cassano."

Panowie po pierwsze Silva powiedział że pragnie zakończyć karierę w Milanie, potem otrzymał podwyżkę został kapitanem drużyny i podpisał nowy kontrakt do 2016 roku. Suma odstępnego (wedle pana P.Berlusconiego) zaczyna się od 150 mln euro (podobnie jak z Ibrahimovicia), więc nie byłbym taki szybki że Silva odchodzi do Barcelony bo on rzeczywiście tego nie chce.
Pozatym Milan wygrywa wszystko na krajowym podwórko i również liczy się w LM.

Co do Robina to można było się spodziewać że odejdzie. Wkońcu jest na topie ma 28 lat i gra świetnie chce wkońcu wygrać coś konkretniejszego niż Emirates Cup (choć ostatnio nawet tego nie wygraliśmy). Dlatego ja z całą wdzięcznością go pożegnam.... Panowie Robin jest wielkim piłkarzem i zasługuje na trofea, a my niestety nie jesteśmy w stanie mu tego zagwarantować. Po drugie przegrana z Milanem to nie był żaden gorszy/słabszy dzień. Tak wygląda nasz cały sezon, a Milan nam w skrócie pokazał co zrobi z nami topowy zespół. Zgniótł nas jak karalucha.
Nie dziwie się że Robin wpadł w zachwyt nad Milanem. Jak ktoś mi nie wieży niech przeczyta po meczową wypowiedź P.Gallianiego
T

DayMan_15 - Tylko że Porto nie ma takich zawodników jak Milan, nie gra w takiej lidze jak Milan, nie ma takiej obrony jak Milan, nie ma takiego doświadczenia jak Milan i wkońcu nie ma takiej zaliczki jak Milan.

Teraz Arsenal - Nie mamy takiego składu jak wtedy, nie mamy takiej formy jak wtedy, nie mamy takiego ducha i woli walki jak wtedy i wkońcu nie strzeliliśmy bramki na wyjeździe.

Dla mnie nawet 2-0 jest niemożliwością i fantastyką nie z tej ziemi co dopiero 5-0 które brzmi dla mnie jak science - fiction.

Po pierwsze kto niby ma te bramki strzelić ?
Walcott ? No proszę was. Po drugie jak wiadomo kluczem do sukcesu jest zdominowanie środka pola i niby kto miałby u nas zdominować ten środek pola ? Rosicky, a może Ramsey ? Warto wierzyć jednak teraz akurat bardziej by się przydał chłodny umysł niż wiara w ukochaną drużynę, potem będzie tylko nie przyjemne rozczarowanie.

Awans Chelsea w obecnej chwili jest nie możliwy . Bramka strzelona to wypadek przy pracy, a Chelsea sama nie potrafiła nic ugrać poza kilkoma przypadkowymi zagraniami. Moim zdaniem jakby Napoli wygrało 4-1 to i tak było by wiele ludzi pisało że nadal Chelsea ma szanse musi wygrać tylko 3-0 u siebie tak jak zrobiło to z Valencią.

Bayern w tym meczu pokazał że faktycznie jest rewelacją LM i pewnym pretendentem do wygrania.
Przegrać z FC Basel nawet na wyjeździe ale za to w optymalnej formie to wstyd i hańba dla Bundesligi. Zwłaszcza że reszta genialnych zespołów z trzeciej Ligi świata poodpadały albo w Fazie grupowej (brawo mistrz tego kraju !)
albo trafili na FC Barcelonę i mają raczej mizerne szanse na awans.

Gutowski - Bzdura i bujda na resorach. Napewno powód zmęczenia nie jest powodem. Przed każdym meczem w LM ktoś ma mecz w Weekend. Milan miał przed Arsenalem Juventus i Udinese (dwa bardzo wyczerpujące mecze wystarczy zobaczyć ile się nabiegali) a mimo to potrafili rozgromić Kanonierów który spacerowym tempem poradzili sobie z Sunderlandem (oglądałem mecz i pamiętam). United i Chelsea (jeśli oczywiście odpadnie) przegrali z powodu wyraźnego braku formy (np. teraz United zagrało bardzo udany dwu mecz z Ajaksem Amsterdam i napewno nie wyglądali na zmęczonych).
Arsenal odpadł z braku transferów czyli po protu braku dobrych piłkarzy i przed wszystkim dobrego przygotowania do meczu (wystarczy spojrzeć jak Wenger chełpił się przed meczem, a jaki mały i skulony wydawał się w trakcie i po meczu co oznacz że jednak chyba zlekceważył Milan).
City odpadło bo Napoli było wyraźnie lepsze w całej fazie grupowej co z resztą pokazuje i teraz kiedy gniecie kolejny angielski zespół.

Niestety w tym roku to Serie A sobie lepiej radzi i nic tego nie zmieni.

Bilans brakowy Włochów z Anglikami to magiczne 7-1 co jest katastrofalnym wynikiem (nie tak dawno bo 3 lata temu samo United pokonało Milan 7-2 w dwu meczu co pokazuje jak bardzo urosło Serie A i jak bardzo skurczyło się Premiership).

No nie wiem czy były to błąd. Po pierwsze Tottenham w obecnej chwili dysponuje i lepszym składem i znacznie lepszym pozycją w Premiership (tracimy do nich 10 punktów jak nawet przegrają Derby to będziemy tracić do nich aż 7 punktów myślicie że końca sezonu to nadrobimy ?). Wiadomo Wenger będzie się starał skończy się na kupnie jakiegoś wypierdka z Interu którego nasz Papcio będzie promował jako wielką gwiazdę wschodzącego formatu. Kupi np. takiego Obiego i na tym się skończy.
Taka smutna rzeczywistość każdy piłkarz wielkiego formatu widząc nasz skład bez zastanowienia odrazu rezygnuje z jakiego kolwiek kontaktu. Są rywale dużo od nas silniejsi co pokazał choćby pierwszy mecz na San Siro.
W tym sezonie to naprawdę nie ma co marzyć o trofeach (Co już wiadomo od chwili odpadnięcia w FA.Cup) gdyż jest to po prostu śmieszne nie rzeczywistość.

Jakby Hazard chciał to by do nas dołączy, ale myślę że wybierze większe zarobki i lepszy skład w Tottenhamie, co nie zmienia faktu że są naprawdę duże szanse że Wenger go pozyska.

Panowie nie macie wglądu do wnętrza szatni Man City, więc nie wiemy jaka tam panuje atmosfera. Wiem tylko że chyba bójki Manciniego z Tevezem, 5 krotne wyrzucania go z drużyny i nie udana próba sprzedaży tego wspaniałego klimatu nie buduje. Podobnie jak ciągłe kłótnie z Dżeko czy Ballotelim. Niedawno wybuchł kolejny skandal z meczem charytatywnym, na którym piłkarzom zarabiającym po 100. tys tygodniowo i to u najuboższych nie chciało się jechać.

W mediach atmosfera jest raczej napięta i w tle jest kasa, a nie duch drużyny czy wieloletnie tradycje.

Nie wiem co mu przypomina Invincibles - Ja zawszę jak widzę bandę snobów o złym charakterze zarabiające tysiące funtów tygodniowo i sprzedających się do innych klubów po to żeby siedzieć na ławce.

Co do Nasriego się nie wypowiem, nie lubię tego sprzedajnego "piłkarza" za wszystko. Może i wygra sobie swój pucharek i będzie mógł postawić obok swojej tygodniowej wypłaty. Ciekawe tylko kto go za to będzie szanował.....

Czekam na wypowiedź Wengera "Jak silna jest Serie A" bo narazie wychodzi na to że oni skasowali nam dwie ostatnie drużyny w Lidze Mistrzów z bilansem bramkowym 7-1 :)
Szczerzę bardzo liczę po odpadnięciu Arsenalu na Napoli w tym sezonie. Podobają mi się ich zawodnicy, grają fantastyczną piłkę i mają świetnych kibiców. Mam nadzieję że trafią na Barceloną i im też pokażą drzwi jak dzisiaj Chelsea :D Oczywiście mam nadzieję że stanie się to w Półfinale. Co do Bayernu to dobra drużyna, ale moim zdaniem troszeczkę spuściła z tonu po świetnym początku sezonu, absolutnie do ogrania przez pozostałe przy życiu drużyny w LM.

55 mln Funtów ? Może wreszcie coś ruszy, jednak mnie poważnie zastanawia jakim cudem inny klubu potrafią sobie świetnie radzić nie wydając na transfery ani centa, a my nigdy nie potrafimy ściągnąć jakiegoś dobrego piłkarza po okazji (choćby Carlos Tevez w poprzednim okienku transferowym). Teraz do wyciągnięcia za grosze jest rozgrywający reprezentacji Włoch czyli Montolivo, a Wenger chyba nawet nie śmiał się mu bliżej przyjrzeć :D

Moja jedenastka to jedenastka Arsenalu z okresu 2002-2006. Uwielbiam oglądać meczę z tych sezonów. Henry jakie walił bramy :) Dzisiaj u nas możemy oglądać takie bramki tylko że najczęściej wpadają do naszej bramki (patrzy Boateng i Robinho) :( Co do zwiększenia tygodniówki to moim zdaniem nic to nie zmieni. RVP zmieni sobie klub po sezonie bo stwierdzi że ma 29 lat, a jego największym osiągnięciem jest wygranie Pucharu Anglii. Nawet jak Wenger da mu podwyżkę to i tak nie podpisze nowego kontraktu. Bo skoro Henry z całą miłością do klubu, nie dał rady zostać do Van Persi tym bardziej.
Frustracja i czarny humor kłębią się chyba nad każdym kibicem Arsenalu.
Szkoda że teraz dla nas jest wyróżnieniem gdy znajdziemy się w TOP 4.

Nie długo będzie "Granie w Emirates Cup, to nagroda sama w sobie". Nie ma to jak motywator Wenger :D

FabsAFC; - Berlusconi powiedział że Ibrahimovic jest wart 150 mln euro (kontrakt do 2014 roku).
A Robin jak nie podpisze nowego kontraktu to odejdzie za darmo :D Co jest nawet bardzo prawdopodobne więc możliwe że jest "bezcenny" i odejdzie za darmo.

Na jakiej podstawie napisaliście że Milan ma skład warty nieco ponad 70 mln euro ? Bo jeżeli napisaliście tak bo tak uważacie to muszę was mocno sprowadzić na ziemię, sam Ibrahimovic jest wart 70 mln euro bez Robinho, Pato, Thiago Silvy czy Boatenga. A jeżeli stwierdziliście to na podstawie ile Milan zapłacił za każdego piłkarza to coś mi się wydaje że trochę za dużo. Ibrahimovic - 20
Robinho - 14
Boateng - 0
Nocerino - 500. tys euro
Abbiati - 0
Abate - 0
Mexes - 0
Antonini - 0
Seedorf -

Witam wszystkich sympatyków Kanonierów !
Z racji tego że ostatnio moje serce na myśl o tym że leci mecz Arsenalu krwawi, a nie jak dawniej raduje się postanowiłem sprawdzić co stało się z drużyną która była niepokonana przez całe rozgrywki Premiership, która dotarła do Finału LM czy wygrywała Puchary Anglii i inne prestiżowe nagrody i postaram się odpowiedzieć wam dlaczego w tej chwili jesteśmy na samym dnie.
Wszystko zaczęło się 13 lat temu :D Od pozyskania z Juventusu młodego ambitnego piłkarza. Jeżeli ktoś nie wie o kim mowa, to oczywiście mówimy tutaj o Thierrym Henrym :D

Był lato 1999 roku kiedy Arsenal poinformował o pozyskaniu wówczas 22 letniego piłkarza i chyba nikt wówczas nie spodziewał się że za kilka lat (bądź nawet miesięcy) będzie to jedna z ikon Kanonierów i legend jego historii, a jego numer i przydomek będzie przekazywany z pokolenia na pokolenia. Wówczas w Arsenalu byli już gracze jak Vieira czy Bergkamp jednak to zdecydowanie Henry z marszu zdobył serca widzów na Highbury.

Właśnie Highbury czy inaczej "Arsenal Stadium" historyczny stadion Arsenalu. To tutaj rodziła się potęga i legenda kanonierów, to tutaj przez 93 lata swoje meczę rozgrywali tacy zawodnicy jak: David Seaman czy Tony Adams. Doping był tutaj zawsze głośny (dzięki możliwości stania kibicom na trybunach za bramkami), a oprawy piękne. To również ten stadion słynący z małej murawy, blisko umiejscowionych trybun i świetnej gry Arsenalu po 93 latach został zburzony (bo tak można to nazwać), a na jego miejscu zostały wybudowany kompleks szarych apartamentów jakich pełno w Londynie jedynie z zachowanym niektórych elementów starego stadionu mogącego pomieścić 38 tys. widzów.

Kiedy Highbury przechodziło do historii, nie daleko wybudowano nowy 60 tys. stadion o wdzięcznej nazwie Emirates Stadium.
Ogromny, wielki i nowoczesny - te trzy słowa mogą określić cały urok tego stadionu. Jednym przypadł do gustu drugim wręcz odwrotnie. Głównym zarzutem jaki jest kierowany do tej budowli, nie jest żadna wada konstrukcyjna tylko wada zupełnie innego typu... mianowicie chodzi o doping.

Od kilku lat sukcesywnie na każdy mecz Arsenalu przychodzą prawdziwe tłumy ludzi, co niestety nie przekłada się na doping. O oprawach nie warto wspominać. Doping jest tutaj tylko i wyłącznie po bramce, nie ma tak jak na starym stadion kiedy cały stadion reagował na przyśpiewki. Tutaj jest właściwie pełno turystów którzy przyszli posiedzieć na meczu, a nie pokibicować.
Za ojca potęgi Arsenalu na przełomie XX i XXI uznaje się Arsena Wengera. To ten Francuz przybył do Arsenalu w 96 roku i do tej pory doprowadził go do wielu osiągnięci o których inni mogli tylko pomarzyć. To on sprowadził do Arsenalu takich graczy jak Thierry Henry, Cesc Fabregas czy Robin Van Persie i to on zrobił z nich gwiazdy światowego formatu. Szkoda że taka polityka teraz przynosi same szkody. Wystarczy powiedzieć że Arsenal od 7 lat nie wygrał nic ! Kompletnie nic ! Żadnego pucharu nawet najmniejszego. Oprócz tego sprzedano graczy z generacji "Niepokonanych" a na ich miejsce kupiono, młodych piłkarzy i nie doświadczonych piłkarzy. Niestety to wszystko nie miłosiernie przekłada się na wyniki. Arsenal rok w rok jest niby faworytem do wygrania PL, ale tak naprawdę od kilku lat nie należy traktować nas poważnie. Bo albo gubimy punkty w łatwy sposób, albo zachowujemy się jak dzieci we mgle. Nie dość że Arsenalowi często brakuje zimnej krwi, to co roku jesteśmy obdzierani z najlepszych graczy. W tym roku był to Nasri i Fabregas, w poprzednim Adebayor i Toure i tak dalej i tak dalej... Niestety również i myśl naszego szkoleniowca wydaje się lekko podstarzała. Gramy szybko i ładnie, co z tego skoro dostajemy łupnia od prawie każdego lepszego rywala ?
Co gorsze Arsenal nie ma żadnych długów, a mimo to Wenger nie chce kupować żadnego doświadczonego i ogranego gracza który mógłby nas poprowadzić do zwycięstwa.
Tak właśnie teraz plontamy się miedzy 2-6 miejscem w lidze i narazie nic zmian nie zapowiada. Pozostaje wierzyć że znowu wrócą złote czasy z początku XXI wieku. Trzeba pamiętać nadzieja umiera ostatnia.....

Dobry wieczór !
Jestem po obejrzeniu na spokojnie wczorajszej potyczki LM. Powiem tak obraz nędzy i rozpaczy był widok jak Wenger przy wyniku 4-0 w plecy sobie siedział na ławce przez 90 minut nawet za przeproszeniem nie podniósł 4 liter żeby zmotywować zespół. Dostawaliśmy łupnia, a ten siedział i się patrzył. Co robił Allegri w tym czasie ? Przez 90 minut wrzeszczał do swoich zawodników jakby przegrywali co najmniej 3-0. Wściekał się o każdą piłkę, dawał cenne wskazówki, a Emanuelsona mało co nie zabił jak nie podał do Ibrahimovicia który stał sam 5 metrów od bramki (mimo że było już wtedy 4-0).

Po drugie - Mocno się zdziwiłem gdy zobaczyłem że niektórzy użytkownicy piszą o 5-0 z Milanem u siebie :D Powiem nawet na chwilę mi to poprawiło humor. Prawda jest taka że jak się to ogląda na spokojnie to widać jaka obrona Milanu jest zgrana. Byli kompletnie nie do przejścia. Przypomina mi się dwu-mecz Barcelony z Bayernem Monachium z przed 3 lat, kiedy Barcelona u siebie wygrała 4-0, a rewanż zremisowała 1-1 i moim zdaniem to jest w obecnej chwili szczyt możliwości Kanonierów z Milanem.

Po trzecie - Transfery, transfery, transfery....
Panowie bo to jest nie pojęte, jak Milan który zarabia od nas mniej i jeszcze stoi w obliczu kryzysu we Włoszech może kupować zawodników jak Ibrahimovic, Robinho, Boateng czy Thiago Silva, a Arsenalu nie stać na nawet jednego Robinho ? Problem jest w tym że nas stać tylko Wenger zapchał sobie głowę głupotami o żabkach i teraz robi wszystko zupełnie bez sensu.
Takiemu trenerowi to ja bym podziękował. Bo tak jak to napisał jeden z użytkowników.
"Nie jesteśmy najlepsza drużyną na świecie, ani w Europie, ani w Anglii, ani nawet w Londynie i nie całym tylko tym północnym."
Aż żal człowieka za serce łapie, jak pomyśli się ile radości dawał nam poprzednio Arsenal.

Jak ktoś chcę zobaczyć Arsenal wnoszący puchar niech włączy ESPN Classic i niestety to jest smutna prawda. Oglądałem przed chwilą mecz z sezonu 2003/04 - Matko święta co to była za gra, co to za nazwiska, co to za styl, wiara i duch walki.
Wczorajszy Arsenal był zupełnie odwrotnością tego zespołu z 2004 roku. Szczerzę powiedziawszy najbardziej mi było tęskno spoglądać w trybuny :( Aż naprawdę łzy mi popłynęły po twarz jak zobaczyłem doping na Highbury.
Szkoda że 93 letnia tradycja została zmieniona na bez duszne apartamenty.

Jak widziałem doping na San Siro to przypominało mi się Highbury.... :( Nie ma to jak symbol klubu przerobić na apartamenty dla bogaczy.....

Panowie ! Nie zrzucajmy teraz winy na kontuzję bo Milan ma ich 11. I to są również zawodnicy podstawowego składu. Byli po prostu lepsi teraz pojechać na Emirates i postarać się pożegnać z honorem !
Jestem pełen podziwu dla ludzi którzy mimo porażki 4-0, kontuzji 3 graczy podstawowego składu oraz końcu wypożyczenia Henrego nadal wierzą że na EM pojedziemy ich 5-0 :D Ja tam jestem tak zdołowany że naprawdę trudno mi będzie pójść jutro do pracy.

Czekam na wypowiedź Wengera, jak dobra jest Serie A :D Jak nie idzie to nie idzie. Teraz to na Emirates to my możemy pogwizdać :D

Panowie ! Przed meczem 3/4 z was mówiło że rozjedziemy Milan jak walec i wygramy 3-1. Ciekawy jestem kto miał te bramki strzelić. Walcott który ani razu nie dotknął piłki ? Ja mówiłem przed spotkaniem Wenger za pewny siebie jeszcze chciał z Milanem grać otwartą piłkę. To dostaliśmy szybkie 4-0 na ostro.
Zresztą jak przed meczem analizowałem składy obu drużyn to Milan wypadł 2 razy lepiej.
Najlepiej u nas grał ? Van Persi chyba za te 2 strzały na bramkę, przynajmniej nam celność po próbach Rosickiego poprawił. Trudno zaciskamy zęby i trzeba sobie poradzić z szyderstwem innych klubów...

Brawo dla Wengera, nie ma to jak wzorować się na meczu z przed roku. Tragedia ! Z jego przed meczowych wypowiedzi nic nie wynika, wygląda na to jakby nie szanował rywala i jeszcze ta wypowiedź ("Przekonamy się jak silna jest Serie A") czuję się zniesmaczony zwłaszcza że Allegri pokazał klasę. No ale Wengera na to chyba nie stać.....

Pato jest powołany na ten mecz, podobnie jak Boateng, Nesta i Abbiati :D

kwiatinho - Ze mną wszystko w jak najlepszym porządku nie wiem jak z twoim mózgiem i zdolnością logicznego myślenia bez obrazy innych użytkowników.
Przewidywane składy pochodzą ze strony Milanu i nie są moje - tutaj masz link tnij.org/pfpg tam możesz się pytać czy wszystko z nimi ok.

Co do Euro to ja ogólnie już uważam to za porażkę.
Reprezentacja Polski która na Euro miała powalczyć z najlepszymi - słaba i kompletnie nie przygotowana.
Benzyna na czas Euro pewnie stanieje, ale potem będzie już po 6 zł.
Ze stadionami (mimo że piękne, nowoczesne i duże) nadal są ogromne problemy.
Autostrady nie ukończone i żeby prace przy nich się zakończyły nie wygląda. Dodatkowo masa innych irytujących wpadek polityków jak "Kto wybierał drużyny do Superpucharu ?!?".

Moim zdaniem krokiem naprzód jest to że Polska niedawno miała tylko jeden stadion który miał ponad 40 tysięcy teraz będzie ich już 5, w tym aż dwa powyżej 50 tys.
Polska piłka też w sumie poszła w górę, co świadczy awans Wisły i Legii do 1/16 LE.
Wiele klubów rozpoczęły już pracę nad swoimi stadionami tylko Ruch, Polonia i GKS nie postanowili jeszcze zwiększyć ilość krzesełek na trybunach (Ruch niektóre mecze będzie rozgrywał na modernizowanym teraz Stadionie Śląski który po modernizacji będzie mógł pomieścić aż 55 tys. ludzi, natomiast stadion Polonii dostanie nie długo dwie trybuny tymczasowe obie po 2 tys. krzesełek).

Przewidywany skład

AC MILAN (4-3-1-2): Abbiati - Abate, Mexes, Thiago Silva, Zambrotta, Ambrosini, Van Bommel, Nocerino, Boateng, Ibrahimovic, Robinho.

ARSENAL (4-2-3-1): Szczęsny - Vermaelen, Koscielny, Djorou, Coquelin; Song, Arteta; Walcott, Ramsey, Alex Oxlade-Chamberlain; Van Persie.