Komentarze użytkownika Gujet
Znaleziono 981 komentarzy użytkownika Gujet.
Pokazuję stronę 18 z 25 (komentarze od 681 do 720):
I czemu tak po nim jedziecie?
W tamtym sezonie wszyscy narzekali na całe trio: Song, Denilson, Diaby.
W tym sezonie Song gra jak marzenie, Diaby pokazuje się z bardzo dobrej strony i tylko Denilson nie doszedł jeszcze do odpowiedniej formy. Wszystko kwestia czasu. Już w tym sezonie Denilson coś tam pokazał (pamiętam jego trzy bramki).
Do Hull na szczęście jedziemy na dużym gazie, więc może być ok, ale słusznie zauważyłeś: z Hull nigdy nie grało nam się gładko.
Trochę zbyt hurraoptymistycznie ludzie podchodzą do terminarza Arsenalu w PL. Zwróćmy uwagę na fakt, że przed nami jeszcze mecz z Tottenhamem na wyjeździe i ManCity u siebie - te drużyny akurat nie grają o pietruszkę i pokazały, że mogą walczyć z każdym. Zresztą, cała liga taka jest :)
Jedno jest pewne: w tym sezonie walka będzie do samego końca, może nawet do ostatniej kolejki.
Chelsea będzie ciężko, bo Inter wygrał i do tego to nie jest drużyna, która sroce spod ogona wyskoczyła i można ją stłamsić w Londynie. Ale MU akurat ma bardzo komfortową sytuację.
Jeszcze jeden i będziemy spokojni :)
Arsenal1994: to jak w końcu? Z jednej stronie nie liczyłbyś na 2,3-0, a z drugiej strony obstawiasz 2-0.
DP w zamian za oddanie naszego najlepszego napastnika? - pismaki mają fantazję :)
Bendtner udziela się sporo, kiedy wrócił:
Strzelił dwie bramki, "wywalczył" rzut karny i przytomnie zachował się z Liverpoolem podając do Rosy :)
Zagrał lepiej niż w poprzednich meczach, ale nie gloryfikujmy tego występu. Zawalał każde górne podanie - niektóre były wręcz beznadziejnie wykonane.
Coś czego Sanga nigdy by nie zrobił:)
Graliśmy w osłabieniu na wyjeździe... poczekajmy na mecz w Londynie. Porto nie ma miłych wspomnień z ostatniego spotkania na Emiratach :)
No i godzina jest zła.
Chciałem zwrócić uwagę na terminarz na stronie. Od kilku kolejek każde spotkanie jest źle wpisane. Teraz np. Chelsea jest na 6 lutego, co jest nieprawdą, bo gramy 7... :/
Mogliby już skończyć )
boryna: dziwisz się? Denilson gra słabo, więc na niego narzekamy. Żeby gracz grał sałbo i nie słyszał narzekań musi mieć kredyt zaufania jak Fabregas czy van Persie.
badyl: właściwie, to nasi podnosili się z max takich wyników (czyli 0:2) w tym sezonie, ale nie z takimi drużynami jak MU. Podnieśli się ze Standard Liege i Boltonem.
Matko, jaka różnica jest między grą Fabregasa, a reszty zespołu:/
Żeby tylko chłopak nie odszedł od nas:/
Almunia do wymiany do lepszy model, Denilson cichutko siedzi.
Dobrze gra Song, Fabregas, Vermaelen, Gallas, Rosicki... reszta niestety słabizna.
Trochę więcej spodziewałem się po Clichym :/
Brawo MU.
Almunia to taki baran :/
Brawo Fabiański, Walcott i stoperzy:/
Walcott piach :/
"wiemy jak grać przeciwko Arsenalu"
Przeciwko ARSENALOWI....
Nie liczcie na odrabianie strat po tournee. Jeśli stracimy za dużo punktów, już ich nie odrobimy. Chyba, że ManU i Chelsea będą mieć potknięcia kiedy my będziemy mieć tournee.
Fabregas, Rosicky, Nasri, Ramsey, Wilshere, Diaby, Denilson, Merida - jest urodzaj pomocników.
No to ja stawiam: AV, MU, LFC: 3, CFC: 1.
Funt: z omawiany drużynami wygraliśmy (Aston Villa, Liverpool) i przegraliśmy (ManUtd - pechowo, Chelsea - zasłużenie). Teoretycznie tak jak napisał zuczek, powinniśmy powalczyć o 10 punktów, czyli 3 wygrane i remis (pewnie z Chelsea).
Lepiej, żebyśmy poradzili sobie jak najlepiej, bo po tym tournee już mało kolejek zostanie do końca :/
Typowe zwalanie winy za przegraną na jedną sytuacje. A dwie pozostałe bramki skąd się wzięły?
Niech nie mówią, że ta jedna bramka tak ich podłamała... Strzelili dwa gole, które Arsenal sam im podarował a poza tym nie pokazali tak naprawdę nic. Arsenal strzelił 4 gole. Ile z nich było winą bramkarza? Przynajmniej w dwóch sytuacjach (Rosa i Fabregas) mógł zachować się o niebo lepiej.
Wejście wejściem, było złe, był faul, ale jak sędzia nie gwiżdże to gra się dalej - szczególnie w takim momencie, kiedy konstruowana jest akcja w ofensywie.
Denilson wyłożył się sam na środku boiska z Evertonem, przeciwnik podbiegł zabrał piłkę i grał dalej choć widział doskonale, że gracz pada sam z siebie i łapie się za plecy.
Postulat, żeby Arsenal przerwał grę, bo przeciwnik leży na ziemi po starciu (starciu, nie sam z siebie upadł) z innym graczem i sędzia każe grać, jest naiwne.
Wydaje mi się, że konkurencja żeruje na delikatnej grze Arsenalu - zagrali ostro i od razu wielkie zdziwko. Tylko czekać aż ktoś wyskoczy i powie, że zespół, który tak gra, nie może zostać mistrzem. takiemu komuś można powiedzieć tylko jedno: do zobaczenia na boisku.
Tak sobie liczę, że jeśli mają z bramkami dobić do 100 muszą w pozostałych meczach strzelać po 2,5625 bramki na mecz. Teraz mają skuteczność 2,6818, czyli można powiedzieć, że muszą utrzymać skuteczność na takim samym poziomie. Dadzą radę?:D
Qra: napisz to po porażce :)
koksik270: nie przesadzaj. Arsenal bez Fabregasa ma problemy z kreatywnością w grze, a bez Robina nasz atak nie istnieje, więc raczej nie zawsze dajemy radę. Podobnie bez Songa pozycja DP jest obstawiona bardziej pro-forma niż dla faktycznych osiągnięć.
Pisk :)
No i gramy od początku :)
Co do samej sytuacji: jak Denilson się przewrócił z Evertonem, nikt nie pomyślał o zatrzymaniu gry.
Trzeba przyznać, że w końcu zaczęli grać.
Mam nadzieję, że trochę ich Wenger zjedzie za początek meczu.
Taaaak! Taka mać, jeszcze wygramy :D
Będzie chociaż remis?
sebo656: wręcz przeciwnie. Atakująca postawa Boltonu może nam tylko pomóc, bo Arsenal nie lubi grać z drużynami, które tylko się bronią. Gdyby Bolton mocno przegrał w pierwszy meczu, mógłby do drugiego spotkania podejść z nastawianiem na wywiezienie jednego punktu i zamurować bramkę. A ponieważ byli bliscy zdobycia bramki, na Emirates raczej będą nastawieni na walkę w ataku, co dobrze wróży Arsenalowi, bo lubi grać otwarty futbol.
W ostatniej części zapowiedzi pominęliście Clichy'ego, który też powrócił do składu.
radzio_TRN: Chelsea ewentualnie może nam dokopać. O pojedynki z Villą, ManUtd i Liv'poolem byłbym w miarę spokojny. O ile nikt nowy nie złapie kontuzji:)
Powiem wiem, że w tych ciemnych koszulkach i białych spodenkach wyglądali bajecznie :)
No i był to sezon, kiedy grali w finale LM :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wydaje mi się, że te procentowe statystyki są odrobinę niepotrzebne, bo przecież o przegranych/wygranych decyduje nie tylko obecność Bendtnera, ale także to kto jeszcze grał lub nie grał, w jakiej był formie, Z KIM graliśmy, na wyjeździe czy w domu... Bardzo łatwo powiedzieć: nie było Bendtnera, Arszawin był napadziorem i patrzcie: remis z Villą, porażka z ManU i Chelsea. A jak wrócił Bendtner: od razu wygraliśmy (z nikim szczególnym). Trochę to wszystko naciągane. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność - tak jak nie należy narzekać na Benka kiedy strzela bramki i czepiać się jego wad, tak nie należy upatrywać w nim warunku wygrania PL. Trzeba wszystko wypośrodkować :) Pomyślcie o ostatnim meczu z Burnley i zastanówcie się, co byście o nim napisali, gdyby spotkanie zakończyło się przegraną lub remisem? Że Benek jest ciumciok i przez niego ten remis, że gdyby tam było ktoś inny bla bla bla... :)