Komentarze użytkownika Gutowski

Słyszycie tych komentatorów?!

Boże, pobłogosław Twarowskiego, Nahornego i Rosłonia

ktoś tam coś wspominał o reprezentacji Anglii.

moim zdaniem reprezentacja nic nie wygra, dopóki nie odejdą już na emeryturę Lampard, Gerrard, Terry i inne lisy.

przyszłością tej reprezentacji są młodzi FENOMENALNI zawodnicy z Jackiem na czele. AOC, Cleverley, Rodwell, Sturridge, Welbeck, Walker...

Chcę go. Świetny zawodnik, a do tego Anglik

@mskafc

mam kolegę, który kiedyś grał z Wojtkiem w Agrykoli i których to tatusiowie przyjaźnią się do dziś ;)

@ RuteQ;
janek_4;

dzięki za info! 300-400 zł to nie będzie problem, tym bardziej, że na ligowy mecz wejdę za free ;)

Mam pytanie do osób często podróżujących między Warszawą a Londynem, albo ogarniętych w temacie.

Mam możliwość obejrzenia naszych piłkarzy na Emirates, jednak szukam jakiś tanich linii, żeby wrócić na następny dzień po jak najmniejszych kosztach. Latał ktoś tak "na jeden dzień" ?

Albo trzeba mieć dużego farta, albo po prostu nie umiem szukać.

@Marcin

To była jakaś grupa dzieciaków, którzy nauczyli się wszystkich przyśpiewek na pamięć, chodzą po warszawskich pubach nie zamawiając nawet nic do picia i kozakują.

Co do Lewego, to trener Borussi powiedział, że on buduje drużynę na lata, a nie na chwilę. Lewy prędko nie odejdzie.

Pisałem o tym już wczoraj, ale moja frustracja jest tak ogromna, że muszę się powtórzyć

Nawet sobie nie wyobrażacie, jacy polscy kibice UND to ch**e.

Byłem wczoraj na meczu w Jimmy Bradley's Irish Pub, gdzie wspólnie z trzema znajomymi (1 Arsenal, 2 ManUnd) wybraliśmy się do pubu na "neutralnym gruncie" by w miłej atmosferze kibicować swoim ulubionym drużynom. Poszedłem wcześniej z kumplem który kibicuje Arsenalowi, żeby obejrzeć mecz City z Kogutami. Było kilku kibiców Und + angielscy kibice Spurs. Powiem wam szczerze, że nie czułem żadnej nienawiści ani złości wobec angielskich kibiców Spurs. Kibicowali w tak zaje***ty sposób, że cieszyłem sie, że mogę w tym uczestniczyć.

Czar prysł, gdy zebrało się ok. 40 kibiców Und i pewnie z 10 Arsenalu, na główne danie tego dnia.

Nienawiść jaka z nich biła, była nie do opisania. Każda kamera zbliżona na któregoś z naszych zawodników wywoływała śmiech i szyderstwa z ich strony. Walcotta, który leżał nieprzytomny na murawie, spotkały okrzyki "czerwoną kartkę symulantowi jeb***mu". Wyzywano każdego, kto w jakikolwiek sposób raczył dotknąć (sfaulować) któregoś z graczy z Manchesteru. Wenger - śmiech. Van Persie - śmiech. Yennaris - śmiech. Park - śmiech. Song - wyzywanie od "parów" i innych najgorszych (nie będę przytaczał).

Niestety nie mogłem tego znieść, i mimo, że mecz chciałem obejrzeć w spokoju i sportowej atmosferze, zacząłem wyzywać Evre i Rooney'a od najgorszych. Kibiców Manchesteru również. Atmosfera zrobiła się nieprzyjemna. Upiłem się, a po meczu, na zewnątrz, krzyczałem do nich by sprowokować bójkę. Olali to i śpiewając swoje zajebiste piosenki poszli do domu.

Wiem, że nie zachowałem się najlepiej, ale nawet moi znajomi - kibice MANU. powiedzieli, że więcej na taki event nie pójdą, bo wstyd im za swoich kibiców.

W życiu nie włączył mi się taki agresor.

@brookiew

ten w białej koszulce, na zewnątrz już nie był taki pyskaty

bardzo dobrze, koniec dziecinady

Nawet sobie nie wyobrażacie, jacy polscy kibice UND to ch**e.

Właśnie wróciłem z Jimmy Bradley's Irish Pub, gdzie wspólnie z trzema znajomymi (1 Arsenal, 2 ManUnd) wybraliśmy się do pubu na "neutralnym gruncie" by w miłej atmosferze kibicować swoim ulubionym drużynom. Poszedłem wcześniej z kumplem który kibicuje Arsenalowi, żeby obejrzeć mecz City z Kogutami. Było kilku kibiców Und + angielscy kibice Spurs. Powiem wam szczerze, że nie czułem żadnej nienawiści ani złości wobec angielskich kibiców Spurs. Kibicowali w tak zaje***ty sposób, że cieszyłem sie, że mogę w tym uczestniczyć.

Czar prysł, gdy zebrało się ok. 40 kibiców Und i pewnie z 10 Arsenalu, na główne danie tego dnia.

Nienawiść jaka z nich biła, była nie do opisania. Każda kamera zbliżona na któregoś z naszych zawodników wywoływała śmiech i szyderstwa z ich strony. Walcotta, który leżał nieprzytomny na murawie, spotkały okrzyki "czerwoną kartkę symulantowi jeb***mu". Wyzywano każdego, kto w jakikolwiek sposób raczył dotknąć (sfaulować) któregoś z graczy z Manchesteru. Wenger - śmiech. Van Persie - śmiech. Yennaris - śmiech. Park - śmiech. Song - wyzywanie od "parów" i innych najgorszych (nie będę przytaczał).

Niestety nie mogłem tego znieść, i mimo, że mecz chciałem obejrzeć w spokoju i sportowej atmosferze, zacząłem wyzywać Evre i Rooney'a od najgorszych. Kibiców Manchesteru również. Atmosfera zrobiła się nieprzyjemna. Upiłem się a po meczu, na zewnątrz, krzyczałem do nich by sprowokować bójkę. Olali to i śpiewając swoje zajebiste piosenki poszli do domu.

Wiem, że nie zachowałem się najlepiej, ale nawet moi znajomi - kibice MANU. powiedzieli, że więcej na taki event nie pójdą, bo wstyd im za swoich kibiców.

Nawet sobie nie wyobrażacie, jacy polscy kibice UND to ch**e.

Właśnie wróciłem z Jimmy Bradley's Irish Pub, gdzie wspólnie z trzema znajomymi (1 Arsenal, 2 ManUnd) wybraliśmy się do pubu na "neutralnym gruncie" by w miłej atmosferze kibicować swoim ulubionym drużynom. Poszedłem wcześniej z kumplem który kibicuje Arsenalowi, żeby obejrzeć mecz City z Kogutami. Było kilku kibiców Und + angielscy kibice Spurs. Powiem wam szczerze, że nie czułem żadnej nienawiści ani złości wobec angielskich kibiców Spurs. Kibicowali w tak zaje***ty sposób, że cieszyłem sie, że mogę w tym uczestniczyć.

Czar prysł, gdy zebrało się ok. 40 kibiców Und i pewnie z 10 Arsenalu, na główne danie tego dnia.

Nienawiść jaka z nich biła, była nie do opisania. Każda kamera zbliżona na któregoś z naszych zawodników wywoływała śmiech i szyderstwa z ich strony. Walcotta, który leżał nieprzytomny na murawie, spotkały okrzyki "czerwoną kartkę symulantowi jeb***mu". Wyzywano każdego, kto w jakikolwiek sposób raczył dotknąć (sfaulować) któregoś z graczy z Manchesteru. Wenger - śmiech. Van Persie - śmiech. Yennaris - śmiech. Park - śmiech. Song - wyzywanie od "parów" i innych najgorszych (nie będę przytaczał).

Niestety nie mogłem tego znieść, i mimo, że mecz chciałem obejrzeć w spokoju i sportowej atmosferze, zacząłem wyzywać Evre i Rooney'a od najgorszych. Kibiców Manchesteru również. Atmosfera zrobiła się nieprzyjemna. Upiłem się a po meczu, na zewnątrz, krzyczałem do nich by sprowokować bójkę. Olali to i śpiewając swoje zajebiste piosenki poszli do domu.

Wiem, że nie zachowałem się najlepiej, ale nawet moi znajomi - kibice MANU. powiedzieli, że więcej na taki event nie pójdą, bo wstyd im za swoich kibiców.

gdzie w Warszawie zróżnicowani kibice? mam dwóch diabłów i do confashion raczej ich nie zaprowadzę :p

piona Hardej!

i jeszcze po samochodzie dla chłopaków jako bonusik

fansfc.com/UploadedImages/Players/Christopher%20Samba_633567366853906250.jpg

Moim zdaniem Samba byłby dużo lepszą opcją niż Per, bo przede wszystkim "GRA PO ANGIELSKU". Per'a powinni się obawiać wszyscy napastnicy w Premier League a prawda jest taka, że jest totalną piczką.

Niestety Wenger NA PEWNO nie zdecyduje się na zakup środkowego obrońcy. I nie chodzi tu o 5 czy 16 milionów, bo nawet gdyby Sambe dawali za darmo, to Wenger by powiedział, że mamy obrońców, więc po co kolejny do wypłacania tygodniówki.

www.fansfc.com/UploadedImages/Players/Christopher%20Samba_633567366853906250.jpg

I nich mi ktoś powie, że Per to taki sam piłkarz co Samba. Wzrost nie wystarczy.

widać bezradność i rezygnację w tej wypowiedzi

Adams ferie się zaczęły?

a jak to jest z nazwiskiem Arshavina? Odmienia się po polsku? Chyba Arshavin to Arshavin a Walcott to Walcott a nie Łolkot

Czy poniektórzy to są ślepi, głupi czy jacy? Henry od pierwszych minut? Czy podczas meczu z Leeds skupił się ktoś na jego grze poza strzeloną bramką?

Niestety Titi nadaje się tylko na ostatnie MAX 20 minut.

Arsha dziś strzeli

kanonierzy.com/shownews_id-24173_Wenger-wyklucza-transfer-Kalou.shtml

zaraz się porzygam

i bardzo dobrze, że nie założy.
dziecinada straszna się zaczęła

Przechodząc* do sedna: Dann zostanie w Blackburn :)

Swoją drogą będzie sukces jeśli Steve Kean dotrwa do końca sezonu w Blackburn, więc nie wiem czemu tak trzyma Chrisa na smyczy. Może dostał od zarządu kartę przetargową, że jeśli go zatrzyma na przyszły sezon, to dadzą mu jeszcze jedną szansę.

Nie sądzę jednak, żeby Samba, którym interesują się czołowe kluby, zadowolił się grą w niższej lidze.

prze

Blackburn już się nie podniesie i spadnie do Championship, więc Samba odejdzie na 100%.

Ktoś mi przypomni ile zapłacił Liverpool za Carrolla?

No właśnie. Więc teraz porównajmy sobie obu graczy.

Nie sądzę, żeby Wenger zamienił Arshavina na Kalou. Tym bardziej, że widać, że ciągle w niego wierzy, co ten odpłaca mu co raz lepszymi występami.

Tak na marginesie, to gdy jest wzmianka o Kalou, to przypomina mi się mecz Chelsea (niestety nie pamiętam z kim grali), gdy Villas-Boas wystawił go w pierwszym składzie i gra nie układała się CAŁEJ drużynie. Ściągnął go chyba już w 30 minucie i nagle wszyscy dostali wiatru w żagle.

wydaje mi się, że odejdzie.

(lepiej być pozytywnie zaskoczonym niż rozczarowanym)

on ma 17 lat, gra w ARSENALU, nie sądzę, żeby był zbulwersowany :)

Alex nie jest głupi i doskonale zdaje sobie sprawę, że jego moment nadejdzie jeszcze w tym sezonie.

hura!

@maciekbe

dobra muza na lastfm!

mnie już wku***a ten cały twitter. dziecinada nie z tej ziemii się zrobiła.

ciekawe tylko czy Ramsey dał się przeprosić. Riposta była dość mocna

jak się się zakończyła (i czy sie zakończyła) akcja z Wojtkiem i Ramseyem?

Santos też szybkością nie grzeszy...

Mnie dopiero w meczu z Leeds jako-tako do siebie przekonał. Mam nadzieję, że Jenkinsonowi też to się kiedyś uda, bo autentycznie boje się jak jest przy piłce.

Nie chciałbym, żeby ktoś mnie źle zrozumiał. Tak jak wszyscy, niezmiernie cieszę z powrotu Króla i tak jak większość, miałem w oczach łzy wzruszenia, gdy wszedł na boisko i strzelił bramkę.

Zrobił absolutnie to, co do niego należało i WIELKA CHWAŁA MU ZA TO! Pokazał chłopakom jak się przyjmuje piłkę i jak się STRZELA gola.

...ale... zdawałem sobie sprawę, że to nie będzie już ten Henry co kiedyś i muszę przyznać, że mimo to, patrzyłem na niego ze sporym smutkiem.

Thierry zauroczył mnie kiedyś sposobem w jakim poruszał się na boisku. Niezwykle płynnym, spokojnym i pewnym siebie. Boisko należało tylko do niego, a on po nim pływał nie zważając na rywali i strzelając bramki z niebywałą łatwością. I powiem to po raz pierwszy: NIE PODOBA MI SIĘ STYL RVP. Szanuję go, jest świetnym kapitanem i niezwykle skutecznym napastnikiem, ale... to stylu Titiego kiedyś się zakochałem i jakoś nie umiem się teraz zachwycać nad Robinem.

Wracając do wątku wczorajszego występu Króla... eh, ta bramka była tak fantastyczna, że nawet nie sposób napisać coś złego. Innym razem :)

THE KING IS BACK