Komentarze użytkownika Hubert89

hmmm, na gunners.com.pl podano informacje, że powróci pod koniec tygodnia do treningów i z Wigan raczej nie zagra :) Ostatnio zdałem sobie sprawę, że gdybyśmy mieli całą linie pomocy zdrową to:
Arszawin-Rosicky-Fabregas-Walcott / Nasri

Jakieś pytania? Gdybyśmy wybiegli takim składem na boisko to myślę, że żaden z Manchesterów nie ugrałby z nami punktów.

o ile Kolo zasłużył na szacunek kibiców(tak myślę) to Adepaymore niestety nie, dla porównania- Roberta Piresa witano i żegnano brawami,Henry wygłosił pożegnalną mowę, po tym rozpoznaje się kto się zasłużył dla klubu i kto na ten szacunek zasługuję. Do listy z Adebayorem na pierwszym miejsc można zapisać Hleba, który mimo zapewnień, że kocha klub i nigdzie się nie wybiera...wybrał się do Barcy której nie przysłużył się za bardzo.

już przed spotkaniem można było się spodziewać, że będą na niego 'buczeć'. raczej właściwe zachowanie dla kibiców, i to tych najwierniejszych, względem piłkarzy który odszedł do słabszego zespołu z ligi, budowanego na pieniądzach, któremu marzą się sukcesy podobne do Chelsea.

ważne żebyśmy teraz wygrywali i nie tracili punktów, mecze z Wigan, Fulham i Blackburn do najcięższych nie należą(zw wyjątkiem Fulham ale jeśli chcemy się liczyc w lidze MUSIMY i ograć) Liverpool też ma już dwie porażki i grają olśniewająco, przynajmniej z tymi slabszymi, do boju!

jedynym pozytywnym aspektem jest, że Eduardo nie będzie pauzował, osobiście uważał, że faulu nie było, kontakt tak ale czy na tyle poważny aby spowodować upadek, wątpię. Eduardo jeszcze przez miesiąc wygwizdywany będzie nadal ale nie warto już wracać do tej sprawy. Są poważnie kontrowersyjne sytuacje, o których nikt nie pamięta.

grupa ma na średnim poziomie, bez żadnych rewalacji także powinniśmy gładko awansowac z pierwszego miejsca, tak myśle :) Co do Eduardo, to dobrze bo zdecydowanie wolę jego niż Nicklasa.

DO REDAKCJI:
ano i drobna literówka na poczatku newsa :)


'Menadżer The Citizens - Mark Huhges'

'G' z 'h' zamienione kolejnością ;)

'że obaj przewinili' czysty wslizg w piłkę...

wiadomo, że własny trener będzie bronił swoich piłkarzy ale czasem trochę obiektywizmu przydałoby się.

licze na to, że wróca silniejsi i bardziej doświadczeni i zaczną rywalizację o pierwszą 11.

mam nadzieje, że po drodze do 100 procentowej dyspozycji nie będzie łapał żadnych drobnych urazów wykluczających go z gry.

z pewnoscia moze sie spodziewac bardziej kulturalnego powitania przy nastepnym spotkaniu na Emirates.

Adepaymore sprawiał wrażenie przez cały mecz jakby chciał aby wszyscy z Arsenalu go zapamiętali, czy mu się udało, myślę, że tak i przeprawa na Emirates do tych miłych należeć nie będzie.

ten prawdziwy Adebayor jest groźny, wysoki, dobry technicznie jak na taki wzrost(porównanie z Bendtnerem). Ale wielokrotnie miewał zastoje zarówno gry jak i ruchu w ogóle. Poza tym to sam Adebayor chciał odejść a niestety(i tu nie nasza wina) zarząd nie podejmuję działań by takich piłkarzy zatrzymać(Flamini, Hleb). Szkoda, że nie wydalismy chociaż połowy na jakiegoś napastnika bo póki co Bendtner swojego zadania nie spełnia a jedynie udziela licznych i bezsensownych wywiadów. Jak patrzę na takich piłkarzy jak Van Persie, Fabregas, Arszawin, Rosicky(30 minut przez 20 miesięcy) to widać kto jest gwiazdą światowego formatu. Może i mamy młodych, zdolnych, ambitnych graczy ale czy to są piłkarze którzy są w stanie udźwignąć ciężar pucharów. Przepaść jaka dzieli Rosickiego a niewyobrażalna. Może i ten drugi walczy, zabiera piłki, głupio fauluje ale nie jest to zawodnik który przy stanie 1-2 jest w stanie swoją grą przesądzić o wyniku spotkania. Obawiam się o nasze miejsce w lidze, choć jest jeszcze za wcześnie ale te dwa spotkania były wyraźnym sygnałem do tego.

Goonersi szykują się na powitanie Adebayora na Emirates, z pewnością buczenie będzie miało intensywne nasilenie. Szczęście, że jeżeli chodzi o przepisy dotyczące bezpieczeństwa, angielskie stadiony stoją dość wysoko, Adepaymore nie zdawał sobie zbytnio sprawy co robi, na przyszłość niech uważa co robi gdy chce udowodnić kim jest i co zrobił.

liczę na powrót w pełni Rosickiego, nie miał za często piłki wczoraj ale jak ją już miał przypomniał mi się prawdziwy Rosa ;)

Zmniejszając zawieszenie w lidze, zmiejszyli też zawieszenie w LM, w wyniku którego wydaję mi się, o ile sobie przypominam.

ADEPAYMORE :)

+1.

zniszczył mnie komentarz na youtube, Ade od dzisiaj to ADEPAYMORE, haha ;)

najbardziej bolą porażki w których wcale nie byliśmy gorsi. Przegralismy i nie ma co o tym się rozpisywać ale wg City wcale drużyną lepszą dzisiaj nie było, 3 przechwyty, szybki rajd z piłką i ... efekt widzieliśmy, na dodatek postawa Songa przy drugiej bramce, tak jakby po prostu nie zależało mu na tym przechwycie, kluczowym jak się okazało...

nienaturalnie ułożył swoją stope, akurat wprost na czyjąś głowę...

Adebayor celowo, wg, również nadepnął na kostkę Cesca, co do zagrania na Van Persim dziwie sie, że nie dostał za to kartki, tam naprawde mogło dojść do tragedii...

'Ludzie, którzy mnie kochają, wiedzą, jak się zachowuję' bez sensu zdanie, po raz kolejny nawiązuje do rzekomej miłości kibiców City, niestety na Emirates łatwo nie będzie miał, gdyby to były polskie stadiony, dawno w jego strone poleciałyby krzeszełka i inne rzeczy ;)

nie będę komentował tych ocen, w większości nie zgadzają się one z faktycznym stanem...

Brakuje mi relacji strzału Van Persiego po którym piłka trafiła w słupek i kilku innych kontrowersyjnych sytuacji(ręka Barry'ego).

Co do meczu, nie będę pisał nowości bo większość widziała jak graliśmy. Wnioski:

Cieszy powrót Tomasa, technicznie nic się nie zmienił, zdecydowanie bardziej kreatywny niż Denilson i Song razem wzięci.

Bendtner na skrzydle= bez komentarza. Tak naprawdę ciężko nam poznać potencjał Duńczyka gdyż na tej pozycji się nim nie może wykazać. Poza tym niczym specjalnym po raz kolejny się nie popisał. Rosicky zrobił więcej w 30 minut niż on przez 4 spotkania.

Robin V. Persie-szkoda mi go bo walczył jak potrafił i znowu miał pecha.

Richards okazał się taranem na naszych piłkarzy którzy wielokrotnie przegrywali z nim pojedynki, mało atletyczny skład...

Cieszą powroty, niebawem ujrzymy Walcotta, także być może nie będziemy musieli patrzeć na mizerną grę Bendtnera. Szkoda, że nie było Arszawina, możliwe, że wywieźlibyśmy wówczas punkt.
Generalnie jest jeszcze za wcześnie by mówić czy nasze miejsce w BigFour jest zagrożone ale uważam, że jest i to poważnie. Teraz MUSIMY wygrywać wszystko jak leci jeśli myslimy o walce o tytuł, ba, o grę w LM!

brawo jaszczur ;)

widze, że sporo użytkowników się przejęło ostatnim apelem o tonowaniu języka i elokwentnie skarżą się na zachowanie Ade ;)

nie zapomne jak podbiegał w strone kibicow, waląc się w armatę. Kibice Arsenalu mają szczególna mentalność, jak nie idzie, to nie wspieraja, wywolując presje na zawodniku, w Polsce jak nie idzie to kibice zapatrzeni w swoich ulubiencow dopingują ile sił. Mam nadzieje na nokaut w dzisiejszym spotkaniu a takie wypowiedzi jeszcze bardziej wywołują u mnie emocje :)

aluzja w strone City, tak mniemam ;)

prawda o polskiej pilce jest jedna, to PZPN stanowi glowny mankament polskiego futbolu, slyszalem a rzekomym liscie do ministra sportu/ premiera w ktorym nawoluje sie do dymisji calego zarzadu gdyz jest to idealny moment na dokonanie takich zmian(brak elimanacji do ME w 2012). Leo po prostu nie chcial prowadzic naszej reprezentacji od dluzszego czasu i wyraznie to pokazywal nie powolujac pilkarzy w formie a jedynie ligowych 'kopaczy'. Polska pilka przezywa wyrazny regres zarowno na arenie miedzynarodowej jak i klubowej.

musimy sobie radzić bez podstawowych graczy, wyjścia nie widze, co sezon któryś z podstawowych graczy wypada na dluzej...

jaki dobry Samarytanin z Wengera :) Wszystko dla ciebie Nicklas ;)

'On potrafił wykorzystać każdą minutę na boisku i nigdy nie marnował czasu'

wszystko się zgadza poza tym ;)

sebasz > puknij się w głowe.

co do sytuacji Belgii z pewnością nie jest ona najlepsza choć potencjał z pewnością mają duży. To drużyna na przyszłość.

miejmy nadzieje, że ci młodzi zostaną na dłużej na Emirates, wtedy praca Wengera będzie miała sens.

ostawienie dobre tylko Bendtner nie sprawdza się w roli skrzydłowego, w Danii gra na szpicy i coś trafia, na skrzydle nie idzie mu już tak efektywnie, coś próbuje jednak ewidentnie to nie jego pozycja, licze na prawej flamce na wystepy Walcotta dla którego chyba to ustawienie powinno się sprawdzic.

nie mogę się doczekać już tego spotkania.

tak myślałem, rzadko kiedy wierzy w informacje Sky Sports, miejmy nadzieję, że Arsene puści go od pierwszej minuty. Bez Cesca i Andrieja nie wiem czy mieliśmy szanse na coś kreatywnego.

dlaczego nie ma w tym składzie Cesca, ma jakiś uraz, wie ktoś coś o tym?

obszerne i ciekawe informacje, plus za pomysł :)