Komentarze użytkownika Hubert89

w pełni zgadzam się z olo_18.

majormati > to prawda, że często piłkarze wybitni, prezentujący się nader błyskotliwie, groźni w przodzie padają łupem przeciętnych kopaczy, którzy nie widzą innej drogi by ich zatrzymać jednak nie jest to jakaś reguła. przykład : c. ronaldo - mimo tego, że był jednym z najczęściej faulowanych graczy na wyspach, dłuższe urazy przytrafiały mu się dość rzadko.

budowa fizyczna piłkarza to jeden z ważniejszych elementów na wyspach, często bez tego czynnika ciężko jest sobie co niektórym poradzić. jedyne co pozostało naszym to dużo, dużo więcej pracy na siłowni.

najważniejsze jest aby Bendtner wracał pomału, bez pośpiechu, bez zbędnego przeciążania organizmu. szkoda tej przerwy bo Nicklas z meczu na mecz stawał się co raz lepszy. cóż, miejmy nadzieję, że wróci szybo na właściwą ścieżkę sprzed kontuzji.

jedyne realne rozwiązanie tej zagadki jakie mi przychodzi do głowy to wiek naszych piłkarzy. nie są oni jeszcze tak 'twardzi' jak inni piłkarze, do tego liga w której występują nie sprzyja łagodnemu traktowaniu. ze względu na nie najmocniejszą posturę kontuzję są ich poważnym zmartwieniem, jestem przekonany, że gdyby większość młodych piłkarzy występujących na co dzień w Hiszpanii miała grać w PL, kończyła by identycznie. oczywiście są jednostki które radzą sobie z trudem fizycznym który napotykają na boiskach i dlatego pozostało mieć nadzieję, że i nasi kiedyś tacy będą.

cieszą serdeczne i motywacyjne wypowiedzi Sola, mam nadzieję, że gdy będzie występował na boisku będzie się prezentował równie dobrze jak wypowiadał ;)

nie pochwalam zachowania Gallasa, jak dla mnie był to ewidentny faul na przynajmniej żółtą kartkę, jednak po raz pierwszy doznałem uczucia jak to jest gdy któryś z naszych kogoś fauluje w tak brutalny sposób. trzeba przyznać, że Kanonierzy dość często padają ofiarą bezpardonowych wejść rywali, mamy dość czysto grającą drużynę. dlatego uważam, że od czasu do czasu jest nam potrzebny przejaw boiskowej złości, walki, determinacji połączonej z agresywną gra.

czekam na występ Sola od pierwszej minuty. Dobrze, że wraca Jack i Theo. miejmy nadzieję, że Arsene wybiegnie trochę w przyszłość i da odpocząć kilku kluczowym graczom przed nadchodzącym maratonem.

szkoda kontuzji naszych młodych graczy, myślę tu Franie, Aaronie i Jacku. w chwili obecnej mamy sporo kontuzjowanych zawodników a ci mogliby się zaprezentować z pozytywnej strony.

ma mistrzostwa pojedzie ten który jest w lepszej formie a nie ten który ma większy potencjał. przynajmniej tak powinno być. na chwilę obecną zarówno Lennon jak i Theo są trapieni kontuzjami, jednak w tym sezonie niesamowicie się prezentuje Lennon, strzela, asystuje, kluczowy gracz 'kurczaków'. nie zapominajmy, że reprezentacja Anglii ma jeszcze dwóch prawych skrzydłowych i o miejsce w składzie będzie ciężko.

cieszą strzelone bramki, wyśmienita forma Fabregasa i umiejętność podniesienia z pozycji przegranej jednak po wczorajszym meczu aspekty gry z którymi mieliśmy zawsze problemy jeszcze bardziej podtrzymały mnie w tym przekonaniu.

walka w powietrzu, trzeba przywyknąć do tego, że zdecydowana większość graczy Premiership to wielkie chłopiska. ileż to wczoraj pojedynków wygrał k. davies z naszymi defensorami. ich nieporadność w powietrzu jest bardzo frustrująca tym bardziej jeśli by patrzeć w przyszłość. mam olbrzymią nadzieję, że uraz Abou nie okaże się na tyle poważny i zobaczymy go najszybciej jak to jest możliwe. cieszą przebłyski Arszawina ale od tego gracza oczekuję ciut więcej, coś pokroju formy Ceska. Rosicky może wczoraj wspaniała spotkania nie zagrał ale strzelił bramkę i to się mu chwali. Myślę, że i także Gael pomału będzie wracał do optymalnej formy i stanie się pewniejszy w swoich poczynaniach. Do gry Eduardo brak mi słów, ale nie dlatego, że jestem oszołomiony jego poczynaniami tylko dlatego, że kończy mi się pomału cierpliwość. Czekam na dobry występ tego naturalizowanego Brazylijczyka.

identyczne stwierdzenie usłyszeliśmy w zeszłym sezonie. Powroty Fabregasa, Rosickiego i Walcotta miały być niczym transfery. Jak się skończyło wszyscy dobrze pamiętają. Niemoc strzelecką którą prezentowali przez około 6 spotkań okupiliśmy olbrzymią stratą do liderów rozgrywek.

prawda jest taka, że mało kto tak naprawdę jest zainteresowany pozyskaniem Szwajcara, któremu za pół roku kończy się kontrakt i będzie można go sprowadzić za darmo o ile oczywiście takowi chętni będą. Ciężko wywnioskować na podstawie dwóch rozegranych spotkań od początku sezonu, czy też piłkarz jest w stanie podołać wyzwaniu i występować w pierwszej drużynie o której tak bardzo marzy. W umiejętności Senderosa ja przynajmniej nie wierzę i pomału powątpiewam by znaleźli się chętni na zakup naszego rezerwowego.

mam nadzieję, że klub nie będzie chciał przedłużyć kontraktu z Senderosem, nie widzę dla niego miejsca w naszym składzie ani chwilę obecna ani w przyszłości.

osobiście uważam, że model prezentowany w artykule jest jednym z najlepszych w historii Kanonierów ;)

Piootrus > nie wiem czy pamiętasz sezony w których Philiipe występowal w pierwszej drużynie, dość regularnie. Efekty tego bywaly czasami tragiczne. Pilkarze prezentujący poziom co Senderosa nigdy nie powinny trafiać na Emirates. Tutaj dostal już swoją szansę, której nie wykorzystal gdyż byl po prostu za slaby.

Celtowie sprzedali Garry'ego Calldwella do Wigan, Senderos prezentuje podobny poziom także myślę, że spokojnie jest wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce Szkotów.

dobrze to wszystko brzmi, miejmy nadzieję, że Gael stopniowo będzie powracał do zdrowia i na mecz z Villa będzie gotów w pełni. Wenger nie wypowiedział się na temat absencji Theo, miejmy nadzieję, że jest gotów do gry.

zapowiada się naprawdę pracowity miesiąc, potrzebni są zdrowi gracze.

Senderos chce odejść, a póki co chętnych brak do jego zatrudnienia. Miejmy nadzieję, że szybko znajdzie się nowy pracodawca dla Senderosa tym samym otwierając drogę dla Sola.

takich piłkarzy jak Sol się nie zapomina, oby udało się zakończyć pomyślnie negocjacje.

dobrze, że jego żonie się podoba w Londynie ;)

Everton zagrał przyzwoicie ale bez większych rewelacji, to nam brakowało dokładnych podań w środku, a w razie groźnego ataku ostatniego podania. Miejmy nadzieję, że wyciągniemy wnioski i w meczu z Boltonem zagramy na 150 procent swoich możliwości.

zagraliśmy dennie i licho, skutkiem jest szczęśliwie zdobyty jeden punkt w ostatnich minutach. co do postawy poszczególnych piłkarzy wypowiadać się nie będę gdyż większość mecz oglądała i każdy ma swoje odczucia ale jednego piłkarza muszę skrytykować - Armand Traore, chaotyczny w obronie, kompletnie nie radzący sobie w pojedynkach jeden na jeden, przewracający się praktycznie po każdym starciu z przeciwnikiem.

hiszpańska mentalność.

5 spotkań odwołanych, nie jest dobrze...

od dawna wiedzialem, że ta kontzuja Carltona pokrzyżuje plany jeżeli chodzi o jego definitywny transfer.

mam nadzieję, że kibice Arsenalu wybaczą mu tej ruch i zapamiętają go prawdziwym Kanonierem.

masz rację wschowiak, każdego dnia wypowiadając się na tej stronie, modlę się, żeby 'autokrata RahU' nie zawiesil mnie z powodu nadużywania wolności slowa! strzal w dziesiątka! gratuluje pomyslowości i przebieglosci, jak do tego doszedleś? z tą cząstką chyba trzeba się urodzić...

wschowiak > owszem, przeczytałem wszystkie posty, do postawy Rahu nic nie mam, może dlatego, że jestem człowiekiem o podobnym usposobieniu, czasem czytając wypowiedzi, które piszą ludzie jak Ty nie każdy jest w stanie wytrzymać i spokojnie przez wobec. wypowiedzi pozbawione spójności i sensu a za to nasycone czerstwym słownictwem po prostu proszą się aby coś złego odpisać.

A to, że w swoim pięknym profilu mam ostrzeżenie za ' obrażanie fanów drużyny przeciwnej' co widzę chytrze rozpracowałeś to kwestia tego iż jestem człowiekiem nadpobudliwym, kochającym swój klub i gotowym posunąć się do takich a nie innych środków gdy ktoś sposób chamski narusza podstawowe wartości o czym szerzej tu nie będę pisał, wyglądałoby ta jak bym się tłumaczył z tego co zrobiłem a takiej potrzeby nie widzę. w twój poziom intelektualny szczerze bym powątpiewał czy jest on na tyle doskonały by pojąć niektóre sprawy i próbować jakieś podstawy elokwencji zachować.

A tak poza tym, gdyby nie Rahu możliwe, że by nie istniał ów serwis, przynajmniej nie w takiej postaci jaką posiada. i nie mógłbyś pisać tutaj swoich zgrabnych postów i poruszać tematów związanych z moralnością i nie tylko.

widzę, że co niektórzy starają prezentować moralny etos na naszej pogodnej witrynie. cała ta paplanina o hazardzie, o tym jakie jest to zło i co ono robi z człowieka, o manifestacji i ukazaniu wszystkim jakim to prawym jest się człowiekiem - totalna hipokryzja. dla niektórych hazard jest ujmą na moralnej płaszczyźnie, dla innych zwykłą rozrywką dostarczającą jakiegoś profitu. nasuwa mi się pytanie czy skoro użytkownik wschowiak tak bardzo chciał zaprezentować swoje niezadowolenie i zamanifestować swoje poczucie moralności to czy takie pojęcia jak : alkohol, wszelkiego rodzaju używki, pornografia są obce? po co robić z siebie błazna, pogrążając się każda wypowiedzą?


kamilsts> całkiem udany ten twój dowcip :) a co do filmu Gran Torino nasuwa mi się jedno określenie - kapitalne dzieło. pozdrawiam ;)

konkurs zakończony, chyba tak ;).

szkoda tego spotkania, bo niebawem zaczyna się prawdziwy natlok spotkań w wykonaniu Arsenalu.

w zupelności zgodzę z olo_18, mimo, że Patrick w City może być jednym z ulubieńców Manciniego nie jest powiedziane, że będzie w stanie wywalczyć miejsce w pierwszej jedenastce na dlużej.

jest to wyjątkowy sezon jeżeli chodzi o lidera w rozgrywkach który narzucałby swoje tempo. na chwile obecną takiego nie ma. przed miesiącem była nim Chelsea. teraz to my wrzuciliśmy trzeci bieg ale do czwartego są potrzebne nam punkty w meczach z najlepszymi. Mam nadzieję, że poprawimy ten ujemny wynik w spotkaniach z United i Chelsea.

nie wiem czy Merida przechodząc do ukochanego klubu, z Hiszpanii, sądzi, że jest w stanie zdobyć miejsce w podstawowej jedenastce Atletico, jakby nie patrzeć mimo ostatnich niepowodzeń, jednego z najmocniejszych klubów na Półwyspie Iberyjskim. Franowi jest ciężko przebić się do podstawowego składu gdyż nie posiada on takiego doświadczenia jak inni gracze. Zapamiętam jego bramkę z Liverpoolem ale poza tym, oglądając wszystkie spotkania z CC nie przekonał mnie co do swojej osoby.

Zawsze jest to pewien problem na obcokrajowców przybywając na wyspy, szybka klimatyzacja w nowym państwie, pokonanie barier językowych, przyzwyczajenie do rozłąki z rodziną i bliskim, szczególnie w tak młodym wieku. Nie każdy z naszych młodych dorówna poziomowi Cesca czy Nasriego. Potrzeba kilku sezonów gry w podstawowym składzie by nabyć niezbędne doświadczenie, przystosować organizm do takiego wysiłku fizycznego i psychikę. Dla rad jestem jak widzę postępy Songa, którego w tamtym sezonie krytykowałem i nie wierzyłem w jego postęp. Ostatnie spory postępy poczynił Bendtner który był pierwszoplanowym obiektem moich drwin w Arsenalu ostatnimi czasy, lecz nabawił się kontuzji, a szkoda.

Także nie jest to proces prosty i nie trwa miesiące lecz lata. Dlatego potrzeba dużego zaangażowania, woli walki, wiary w swoje umiejętności i cierpliwości. Tak powinien być nastawiony każdy młody Kanonier.

bez dwóch zdań - to spotkanie musimy wygrać!

rozumiem frustrację Patricka, mam nadzieję, że znajdzie się klub w którym jest w stanie odgrywać ważną rolę.

dopinguje mu z calych sil, gdyż przed feralną kontuzję Eduardo wypadl ze znakomitej formy w jakiej byl. mam nadzieję, że najbliższe miesiące okażą się dla niego dość spokojne jeżeli chodzi o urazy i pozwolą mu wrócić do formy sprzed lat zamykając usta wielu którzy notorycznie go krytykują.

Wenger wspominal, że może nawet i dobrze gdyby sprowadzony pilkarz nie móglby grać w LM. za trzy tygodnie będziemy wszystko wiedzieć ;)

wyczekiwany czas powrotów. z solidną lawką nasz zespól będzie zdecydowanie groźniejszy.