Komentarze użytkownika IanWright

Żeby się porównywać do Stoke, musielibyśmy mieć zawodników z jajami, co nie odstawiają nogi i łamią kości przeciwnikowi... A my co mamy?... żeńską drużynę która chyba tylko identyfikuje się z drużyną męską...

Wy się śmiejecie, a on dla nas wszystkich, w wieku 32 lat może zakończyć karierę i zbawić świat (piłki nożnej)

A yebau cie pies!!!

@D14:
100% racji!!!
Ten wywiad tylko potwierdza że ci dzisiejsi piłkarze to PIPKI bez wstydu, ambicji czy honoru.

@arsenallord:
Faktycznie, Tobie chodziło o coś innego, niż to za pierwszym razem zrozumiałem po przeczytaniu Twojej wypowiedzi. Przepraszam, mój błąd.

Ale z drugiej strony, to jest kwestia podejścia do klubu już po opuszczeniu go. Ja w swojej wypowiedzi miałem na myśli to jaki stosunek do klubu, drużyny miał zawodnik, gdy zakładał koszulkę... Moim szczęściem jest to, że było mi dane śledzić zaangażowanie Vieiry w klub, od podpisania kontraktu do jego zakończenia, i jak czytam niektóre komentarze poniżej to wewnętrznie kipię.

@arsenallord:
Prędzej Campbell???
Jezuniu kochany. Campbel 135 występów dla Arsenalu,
Vieira raptem 279...


Co ja tu dzisiaj czytam... Vieira najemnik, nie jest legendą... No nie wierzę!!! Czytam i nie wierzę. A nie pomyślał jeden z drugim, że to wypowiedź dorosłego faceta, który sam widzi że Arsenal to już nie ten sam klub co dawniej??? Nie jest tak??? Czy to, że po 14tu!!! latach od odejścia z klubu nie jest wiernym kibicem odbiera mu zasługi dla tego klubu??? Wymazuje to, co dla klubu zrobił. Jeśli tak, to nie mam pytań ani szacunku dla tych, którzy tak uważają. Poczytajcie, kto to był dla Arsenalu Vieira, pooglądajcie co na boisku robił i jakie było jego zaangażowanie w grę. Wstyd mi dzisiaj, gdy czytam te komentarze...

Kutfa, dobrze mówi. Jesteśmy w rozsypce, i lecimy... W dół...

@Brejna:
Bo to zestawienie bardziej w stylu:

"Byli kanonierzy, po których nikt nie zapłakał..."

@enrique: ale Adamsa to Ty szanuj!

@ljungberg77:
czyli Twoim zdaniem, aby być legendą klubu trzeba w nim zakończyć karierę???

A.Wenger lubi to!

I to zwycięstwo było naszym pierwszym w historii Premier League z mułami na ich terenie. Arsenal zdobył mistrzostwo jak nie patrzeć właśnie dzięki tej wygranej... eh, nostalgia. I właśnie sobie uświadomiłem że to 20 lat temu...

1998 Manchester 0-1 Arsenal

Bramka: M. Overmars w 79 minucie.

Pamiętam jakby to było wczoraj. No może przedwczoraj...

Krzyż na drogę.

26-latek nie jest ponoć zadowolony z roli, jaką odgrywa w drużynie Unaia Emery'ego.

vs.

27-latek zdołał strzelić 17 bramek w 42 spotkaniach z armatką na piersi.

To ile on ma latek?

True, true...

@Redzik: Nie to żebym się czepiał, ale wyjaśnij mi i chyba pozostałym, jak udało Ci się to wyliczyć. Jaką metodologię zastosowałeś, wzór czy równanie że wyszło akurat 24% z ilu miejsc po przecinku musiałeś zaokrąglić do tych 24%. Pytam, bo zawsze się zastanawiam, gdy ktoś ocenia szanse na coś tak skrupulatnie i precyzyjnie.

@Armata500:
Może lekko mie poniosło, ok, ale prawdą jest, że nie spełnia oczekiwań jakie w nim pokładano- eśli przyjmiemy, że wokół niego Wenga chciał budować skład, biorąc pod uwagę kontrakt jaki podpisał i jak zgasł zaraz po tym. Jeśli popatrzymy jak potrafi znikać w trakcie ważnych spotkań i w szczególności jak włącza się w grę obronną gdy tego potrzeba..., to chyba jest coś nie halo. Nie odbieram mu talentu, jest technicznym magikiem i widzi więcej niż wszyscy pozostali łącznie na boisku, ale mimo wszystko w mojej ocenie coś z nim jest nie tak. I nie chodzi o to czy jest Niemcem z Turcji, czy Turkiem z Niemiec (ad.7 odnosiłem do sytuacji po mistrzostwach). Ale to się właśnie dzieje na naszych oczach. Ja nie uważam że on jest winowajcą porażki Niemiec, ale tak uważają jego "rodacy"? To wszystko jest nie ważne, ważne za to jak się zachowuje, i jak wpływa przez to na pozostałych graczy czy to w reprezentacji czy w Arsenalu.
Moim zdaniem nie udźwignął odpowiedzialności ani tu ani tu. Najbliższy sezon pokaże gdzie jego miejsce i obym się mylił.

@Hirow: " wychowany jestem w duchu tolerancji. "

Tolerancji to innych użytkowników forum też? Takich, którzy mają inne zdanie? Swój drugi post obrażający mnie bezpośrednio nazywasz aktem tolerancji??? Sorry ale ponownie się zaorałeś.

@Hirow:
Nie napinaj się tak bo ci żyłka pęknie. Jeśli w mojej wypowiedzi dostrzegłeś jak to napisałeś "rasistowskie spostrzeżenie" to najwidoczniej chciałeś dostrzec. Najwidoczniej wychowany w oparach jakże popularnej poprawności politycznej masz tę cechę dostrzegania. Zauważ kontekst, odnieś to do artykułu, do sytuacji Turka, w reprezentacji Niemiec. I na końcu obadaj sobie co faktycznie się dzieje wokoło jego osoby. I czy nie mam racji??? A pisząc że ktoś jest Turkiem, czy Niemcem jestem rasistą??? To w takim razie nie zrozumiem już chyba czym ten rasizm jest.

Wędrówki personalne i obrażanie matek zostaw sobie i swoim rówieśnikom. Nawet nie będę komentował bo tym zaorałeś się sam. I nie obrażając w tak niewybrednych słowach polecam: poluzuj rurki bo krew chyba nie dociera do wszystkich organów.

Moje luźne spostrzeżenia co do Ozila:
1. Zdolny ale leniwy. Jeśli nie leniwy, to inne rozwiązanie to że zdrowie mu nie pozwala na więcej. Zapuchnięty, już prawie siny zawsze w okolicach 60 minuty...

2. W Realu się na nim poznali, i za łatwo się go pozbyli. Już wtedy to było podejrzane.

3. Wenger - romantyk, chyba widział w nim D. Bergkampa.

4. Ozil to typ zawodnika, który nie zawaha się przed odejściem do takich Chin np.

5. Nie będziemy już z niego mieć pożytku, a patrząc na stosunek kasa- efekty, czy kiedykolwiek był jakiś pożytek???

6.To nie jest typ faceta, którego taka porażka jak w ostatnich dniach umacnia. Jak mu siądzie na psychikę to do stycznia zapomni jak się gra.

7. Turek przechrzczony na Niemca, do tego muzułmanin- to się nie mogło udać...

Z poniższych wypowiedzi wnioskuję że na kanonierzy.com zawitała jakaś fala nowego optymizmu. Ze twierdzenia że czekają nas lata stagnacji które tak popularne tu było jeszcze parę tygodni temu, niektórzy już teraz oblizują się w oczekiwaniu na nowy sezon. Jeśli ktoś wyciąga wnioski, to rozumie że ta wypowiedź nie wali w Emery ego, wręcz przeciwnie. Takie głosy są potrzebne wręcz. Zdejmują presję z nowego trenera i dają do myślenia tym, którzy decydują o finansach klubu. Szczerze??? Ja się z Parlourem zgadzam w 100%. Bo nawet jak na transfery poświęcimy 100 mln, a tyle samo wyłoży City, MU czy Liverpool, to dalej jesteśmy w tym samym miejscu. A nie wierzę w "uśpiony potencjał" naszych obecnych grajków. Do wymiany pół składu i cała ławka rezerwowych. Czym mamy rywalizować z topem??? Błagam Was, nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Z Wengerem brak szans na cokolwiek, Z Emerym nie odbierajcie nam szans??? Tak to nie działa. Potrzeba czasu i przebudowy. Jeśli dziś dla Was Emery jest lekiem na całe zło, to gwarantuję że za rok o tej porze będziemy czytać na k.com: "EmeryOUT", a to by było znowu głupotą.

@Marioht:
A ja rozumiem, że rozczarowanie Artety wynika wyłącznie z braku profesjonalizmu, i tego że brak mu doświadczenia, skoro nie przewidział tego że negocjacje mogą być prowadzone z innymi kandydatami jednocześnie. Więc chyba bardzo dobrze się stało, że Arteta dostanie więcej czasu na naukę.

@AlexVanPersie:
Poziom wypowiedzi staram się zawsze dopasować do poziomu swego rozmówcy. Natomiast z wypowiedi D14 nie wynika że byłoby wskazane lub rozsądne przedłużenie umowy z Santim. No chyba że Ty to tak rozumiesz, bo ja nie.

Dla mnie postawa klubu w stosunku do sytuacji Cazorli była wzorowa przez te lata jego nieobecności, więc nie nazwałbym tego frajerstwem...

@D14:
Aha, bym zapomniał. Wypie@#$@aj na stronę tottenhamu jak Arsenal od frajerów wyzywasz. WON!

@D14:
A co Ty byś zrobił na miejscu klubu?
Po kontuzji piłkarza zerwał byś z nim kontrakt, czy teraz starałbyś się robić kasę na piłkarzu, który nie grał 2 lata i zdrowia nie ma???
Zastanów się, bo p@#$dolisz jak potłuczony.

W 1996 roku miałem 12 lat... Piłką nożną interesowałem się dzięki mojemu ojcu. Skład Arsenalu znałem po części czytając skarb kibica- dodatek do przeglądu sportowego, czy też wydawany raz na sezon przez totalizator sportowy (czy ktoś to jeszcze pamięta???) Gazeta Tempo, tam były wyniki lig zagranicznych, strzelcy, czasem opisy niektórych meczów. Nikt nawet nie wiedział o internecie. Wycinało się czarno-białe zdjęcia z gazet.... eh... Wówczas to w właśnie klub z armatą w logo, (czarno-białym logo, bo innego wtedy nie widziałem) był tym, który przykuł moją uwagę. Wiele mógłbym o tym pisać... Gdy usłyszałem że trenerem Arsenalu został Arsene ktośtam... pomyślałem no jaja ;-) Jaja sobie robią. Pomyślałem że wzięli go za nazwisko ;-) Dla mnie to kawał historii, i wspomnienia. Wspomnienia dzieciństwa i wczesnej młodości... Pomyślcie młodzi kibice Arsenalu, że są ludzie, którzy dzięki WENGEROWI wspomnienia będą mieć na zawsze tak fantastyczne...

I powiem Wam, że dziś hejtują tylko stuleje!!!

22 lata jak jeden dzień...

Myślę że może nas czekać wymiana trenerów na linii Arsenal - Monaco. Na ten moment stawiam na taki układ.

@darek250s:
Zdecydowanie nie każdy. Rewolucję należy rozpocząć od sprzątania w składzie. Dlatego Alex WON!
Statystyki ma nieziemskie... porusza się po boisku jakby dopiero uczył się biegać i to spojrzenie... wyraz tęsknoty za rozumem.
Zacytuję Cejrowskiego WON! Wszystkich WON!

@dami494:
Ile razy ja już takie teksty czytałem... Chyba zbyt wiele żeby w to wierzyć... Mam nadzieję, ale czy wiarę??? eh, oby emocje nie opadły już po pierwszych 15tu minutach...

Może dostał kontrakt żeby go Wenger nie zabrał ze sobą...?

@ljungberg77:
" kto by nie przyszedł na bank nie zrobi -50 goli straty w sezonie i -36 pkt straty do lidera..., nigdy więcej takiego upokorzenia, do samych kogutów mamy 14pkt..., nie sądziłem że dożyję takiego czegoś"

Rozumiem rozgoryczenie, ale... żebyśmy się jeszcze nie zdziwili. Przy obecnym składzie i przy dzisiejszej formie naszych kopaczy to trzeba cudu, żeby się wygrzebać z tego mułu w jakim tkwimy... Obecna sytuacja to konsekwencje ostatnich 5ciu lat i tu nie ma cudów. Nikt za dotknięciem magicznej różdżki nie nauczy tych parodystów obrony i pipki natarcia jak być zwycięzcami. Tu trzeba działań systemowych a to musi potrwać. I teraz pytanie; kto, przy takim budżecie i wizji budowania przez 2-3 lata zechce poświęcić swe znane już nazwisko???

Moim zdaniem przyjdzie taki "Arteta", przez 3 lata będą powolne inwestycje, coś kupimy, coś wymienimy, a po trzech latach i w miarę odnowionym składzie przyjdzei dopiero ktoś z renomą i nazwiskiem. Tak to widzę.

Każde słowo to pic na wodę.

Siłą Petita była jego współpraca z Vieirą. Właściwie ten duet wymiatał wtedy idealnie, ale głownie za sprawą Vieiry. Pamiętam, że dla mnie, młodego wówczas człowieka, największym rozgoryczeniem i zawodem życiowym w tamtym czasie było odejście Owermarsa i właśnie Petita jednocześnie do Barcelony...

Najważniejszą statystyką wczorajszego meczu było 11-10! Tak, liczba chłopa (a w naszym wykonaniu chłopaczka) na boisku. 80 minut z przewagą. Ktoś kto mówi o dobrej grze, zdominowaniu przeciwnika chyba o tym zapomina. Mieliśmy wczoraj wszystko żeby wygrać, to prawda. Szczerze... Patrząc na nasze szanse w rewanżu to chyba bym wolał wczoraj 0-1 ale jedenastu na jedenastu. Byłby mniejszy wstyd i mniejsze frajerstwo. Przegrać z lepszym po równej walce, ok, ale to co się wczoraj od@#ało... Szkoda gadać. Panie Granit, pogratulujcie sobie, poliżcie się po ptakach z Ramseyem, i następny mecz znowu zagrajcie dla Wengera...

Wenger: " Zostawię to innym".
heh, pasuje jak nigdy dotąd...

Słuchajcie, nie jest źle. Każda, nawet najmniejsza wygrana w Madrycie daje nam awans...

Widać da się merytorycznie i z szacunkiem...