Komentarze użytkownika Kaidus

Przecież Dier to defensywny pomocnik, Wilshere to bardziej playmaker/box-to-box. Hodgson to przeciętny trenerzyna i za takie wypowiedzi powinien wylecieć na zbity pysk.
Spójrzmy prawdzie w oczy - wszyscy zawodnicy Arsenalu są strasznie przeceniani przez selekcjonera, jeśli chodzi o jego wybory. No bo jakim prawem znalazło się tam miejsce dla Walcotta, jakim prawem przez bardzo długi czas powoływany był Gibbs?

Godin jest zdecydowanie najlepszym stoperem na świecie. W dalszej kolejności Bonucci, Boateng, Hummels.

Dokładnie. Atletico z czołowych drużyn Europy gra zdecydowanie najbrzydszy dla oka futbol.
Swoją drogą - wielki szacunek dla PSV i Cocu. Pomimo odejścia dwóch największych gwiazd zespołu latem (Wijnaldum i Depay) nadal przewodzą w lidze holenderskiej i do tego ze znakomitej strony prezentują się w Lidze Mistrzów.
Zobaczymy, czy my też będziemy tak dobrze wyglądać, jak już Sanchez i Ozil zorientują się, że ten klub nie ma żadnych ambicji i nas opuszczą.

WilSHARE
Strasznie podobała mi się ta bramka Girouda. Jedna z lepszych jaką widziałem w tym sezonie. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż bramki padające po strzałach z dystansu. Rzadko widuje się takie świetne strzały przy ustawieniu tyłem do bramki.

Mój osobisty plan na dziś:
13:45 Tottenham - Arsenal
15:30 Wolfsburg - Borussia M'gladbach
18:30 Borussia Dortmund - Bayern

Ciekawie się zapowiada. Brakuje mi tylko jakiegoś porządnego spotkania o 20:45/21:00, bo do Napoli-Chievo, czy też Getafe - Sevilla za bardzo mnie nie ciągnie.

Zostanie tylko FA Cup? Przecież tam jest jeszcze Chelsea, na którą prędzej czy później trafimy, zakładając, że przejdziemy Hull i Watford. A jaki będzie scenariusz w spotkaniu ze smerfami to chyba mamy wykute już na pamięć.
Jutrzejszy mecz pozwoli nam zachować nikłe, ale wciąż szanse na jedyne trofeum w tym sezonie.

Super! Tottenham przegrał z West Hamem. Oh... wait. My nie liczymy się już w walce o mistrzostwo, a na WHL pojedziemy po srogie baty.

Chelsea po raz kolejny ewidentnie kupiła mecz. Najpierw podanie jednego z obrońców do Courtoisa, który ją złapał. Ewidentne przewinienie - sędzia milczy. Później jeszcze bramka do przerwy, Costa strzelił z ewidentnego, metrowego spalonego. Sam Rudzki, przyznał, że nie takie mecze chcemy oglądać w Premier League.

Niemcy są naprawdę mocni. Taki Bayer Leverkusen, który walczy o miejsca 3-4 w cuglach wyeliminował Sporting, który jest liderem ligi portugalskiej i zmierza po mistrzostwo. Liverpool z wielkimi problemami poradził sobie z Augsburgiem, który jest uwikłany w walkę o utrzymanie w lidze niemieckiej.
Ogółem ostatnio zaczynam się zakochiwać w Bundeslidze. Nasz "romans" zaczął się w styczniu, jak przez weekend było FA Cup i nie grało Premier League. Świetna atmosfera na stadionach, piłkarze wysokiej klasy, nie grający tylko i wyłącznie dla pieniędzy, pasja itp.
Ciekawych zespołów również tam nie brakuje. Kilka lat temu Borussia Monchengladbach walczyła o utrzymanie i wywalczyła je dopiero w barażach, a w następnym sezonie już bili się o Ligę Mistrzów. Od tego momentu właśnie im kibicuję, ale rzadko kiedy miałem okazję oglądać ich mecze.

Najbardziej zdeprymowało mnie to, że po kilku minutach świetnej gry na połowie, a nawet przy polu karnym Barcelony leci kontra, przy której wyglądaliśmy jak dzieci we mgle.
Do momentu straty bramki byliśmy lepsi.

W pierwszej połowie było co najmniej dobrze. Nie licząc końcówki, kiedy Barcelona miała dwie setki, nie dopuszczamy ich pod nasze pole karne. Gramy jak równy z równym, a momentami jesteśmy nawet lepsi. Wyglądamy w tym meczu dużo lepiej niż na tle Bayernu na Emirates, mam nadzieję, że wynik będzie tak samo korzystny :D

Jak dla mnie mimo wszystko Rakitić > Ramsey, ale za to Ozil > Iniesta.

sebastix
Na Canal+ Juve-Bayern, na NSport+ Arsenal - Barcelona, na Canal+Sport multiliga.

Oglądam Serie A dosyć regularnie i mogę powiedzieć, że Brozović jest cieniutki. Ma problemy nawet ze załapaniem się do pierwszej jedenastki Interu. Raz na jakiś czas załaduje bramę z dystansu nie z tej ziemi i właściwie na tym kończą się jego umiejętności. Mamy Elneny'ego, teraz na tą pozycję przyda się tylko jakiś klasowy pomocnik, który rywalizowałby o skład z Coquelinem. Mam tu na myśli Williama Carvalho, Krychowiaka albo Xhakę, bo podobno nimi jesteśmy zainteresowani.

Kysio2607
U mnie tak samo. Z wszystkich piłkarzy Arsenalu, najbardziej chciałbym żeby strzelił właśnie Giroud. Większość jego gimbo-krytyków (mówię tutaj o dzieciach Barcelony i Realu), którzy nie zobaczyli go nawet w akcji. Rozumiem krytykę z naszej strony po słabszych występach, ale dzieci idących za trendem "Żiru drewno hehehe" za cholerę nie zrozumiem.

Co sądzicie o całej sytuacji z Tottim?
Moim skromnym zdaniem nic, nawet status legendy, nie upoważnia piłkarza do mieszania w zespole. Nie oszukujmy się - na ten moment Totti jest cienki jak sik pająka i nie załapał by się do składu żadnego zespołu w Serie A. Zamiast się z tym pogodzić, wykorzystuje swój status do mącenia w zespole i usiłuje wymusić na trenerze decyzję o wystawianiu go częściej w podstawowym składzie. Jak dla mnie dobra decyzja Spalettiego. Jak to mówią "No player is bigger than the club", nawet Totti.

pauleta19
Nie mówię o obecnej stracie Napoli do Juventusu. Mówię raczej o tym, że Stara Dama potrafiła wyjść z ogromnego kryzysu (jeszcze większego niż miała Chelsea) i wyprzedzić to Napoli. Teraz maja jeszcze nad nimi przewagę, która będzie się tylko z meczu na mecz powiększać, być może z małymi wyjątkami.

Widzę, że teraz nie tylko w ligach francuskiej i niemieckiej, ale również w hiszpańskiej sprawa jest rozstrzygnięta. Barcelona już jest mistrzem.
Patrząc na sytuację w innych ligach - w Premier League zapowiada się niesamowicie ciekawa walka o mistrzostwo. Dobrze, że nie znamy już mistrza tak jak np. w zeszłym roku.
Nawet w Serie A na pytanie kto zostanie mistrzem mamy już praktycznie pewną odpowiedź. Juventus trzyma stałą formę, Napoli przy nich to chimeryczni grajkowie. O ile Stara Dama nie złapie takiej zadyszki, jak na początku sezonu (co jest prawie niemożliwe), mogą być spokojni o mistrzostwo.

Pellegrini chce chyba pokrzyżować plany City na nadchodzące lata. Gdyby wypadli w tym sezonie w TOP 4, to byłaby dla nich katastrofa. Już widzę jak Pogba, Gundogan, Neymar itd będą chcieli przejść do zespołu grającego w LE. Oprócz tego mogłyby odejść gwiazdy, niezadowolone z wyników.
Piękny scenariusz, ale chyba za bardzo się rozmarzyłem.

Nic nie mam do Pellegriniego - zarząd City źle go potraktował - ale na ten moment jest to sabotażysta. Jeśli szybko się nie obudzą i nie wywalą go, zastępując kimkolwiek, nie zakwalifikują się do CL i cały sezon mogą spisać na straty. Ciekawe co powie Guardiola, jak dowie się, że będzie prowadził klub w Lidze Europy.

Ile czasu dajecie Zidane'owi? Do końca sezonu czy zdąży wcześniej wylecieć? Ja osobiście myślę, że zwolnią go po kolejnym pogromie w Gran Derbi.

mitmichael
Ale on z 1997 :D

Tymczasem w trakcie przerwy w szatni City:
- Chłopaki! Mieliście przegrać ten mecz!
- Ale, ale... trenerze. Oni są za słabi...

Nie wiem w ogóle, jakim prawem piłka od Fabregasa przeszła do Costy. Takie rzeczy nawet na boiskach w podstawówce się nie dzieją.

Chelsea po raz kolejny zagrała słabo - to nie zmieniło się od odejścia Mourinho. Zmieniły się tylko porażki na remisy. Wygrywać dalej nie wygrywają.

marimoshi
Dokładnie. Nie wiem, co stało się z Ramseyem, ale gość gra na poziomie tego wyśmiewanego przez wszystkich, nieopierzonego nastolatka, którym kiedyś był. Poziomem nawet nie zbliża się do Drinkwatera, czy też Alliego.

Kondogbia do spółki z Imbulą to największe flopy letniego okienka transferowego. To tylko pokazuje, jaka "mocna" jest Ligue 1.

Tottenham zostaje na drugiej pozycji co najmniej do końca tej kolejki, o ile nie wygramy z Bournemouth 12:0 :D

Pytanie do tych, którzy zdecydowali się na ściągnięcie Windowsa 10 - warto jest? Mam siódemkę i 6-letniego kompa na ten moment, nie wiem czy jest sens u mnie upgrade'ować.

maciekbe
Najsłabszy mecz to wybrało klasycznie NC+. Fanów NBA pytają się, co puścić. Na nas, kibiców Premier League mają wysrane. Puszczają jakiś chłam, spotkanie dwóch drużyn bez żadnych ambicji. Sunderland jest już właściwie w Championship a Liverpool błaga o możliwość zajęcia 7 miejsca i awansu do LE.

Świetnie. Zniszczony dzień, bo zostałem wy*uchany bez mydła zarówno przez NC+, jak i przez Plusa. Przez tych pierwszych nie mogę zobaczyć meczu w telewizji bo jakieś łajno puszczają, a przez tych drugich mam internet wolny jak Mertesacker i nie mogę oglądać streama z innego spotkania. Żadnego limitu nie mam przekroczonego, bo dopiero początek okresu rozliczeniowego. Niby trzy kreski LTE a prędkość 6 mbps. Kpina.

Ma ktoś porządnego streama do spotkania Tottenham-Watford? Nie mam zamiaru oglądać kolejnego szajsu zafundowanego nam przez C+ (spotkanie średniaka z zespołem walczącym o utrzymanie).

Swoją drogą - kto według was jest najlepszym letnim transferem do Premier League?
Moim zdaniem Alderweireld. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest najlepszym stoperem w obecnym sezonie Premier League, ale głównym powodem, dla którego go wybrałem jest fakt, że dzięki niemu Tottenham z jednej z najgorszych defensyw w BPL przerodził się w najszczelniejszą.
Wystarczy spojrzeć na skład ich defensywy: Lloris, Walker, Vertonghen, Rose/Davies. Wszyscy grali również w poprzednim sezonie, ale kompletnie nie wychodziło im bronienie. Po przyjściu Alderweirelda są praktycznie nie do przejścia.

arsenallord
De Bruyne nie powinien się tam znaleźć moim zdaniem. Za niego Payet lub przejście na dwóch napastników i Vardy.

Tottenham w tym sezonie moim skromnym zdaniem ma więcej szans na mistrzostwo niż my. Przechodzimy już drugi spory kryzys w tym sezonie, a Kurczakom nie zdarzyło się zaliczyć w tym sezonie kilku słabych wyników z rzędu. Gadanie o doświadczeniu można włożyć między bajki - Leicester ma go dużo mniej niż Tottenham, a mimo to są głównym faworytem do mistrzostwa. Młodość i zaangażowanie piłkarzy zaprowadzi ich wyżej niż nasze wielkie na papierze nazwiska.
Uważam, że przy odrobinie szczęścia mamy szansę na wicemistrzostwo (za jednym z trójki Leicester, City, Tottenham), ale realistycznie patrząc - skończymy sezon na 3 lub 4 miejscu. No chyba, że będziemy utrzymywać obecną dyspozycję - wtedy będę zadowolony nawet z LE.
Wypada kandydat do mistrzostwa - Chelsea, a my zostajemy w miejscu lub nawet lecimy niżej, bo do gry wkraczają dwa kolejne - Tottenham i Leicester.

Angielskie kluby naprawdę mają za dużo pieniędzy. Stoke płaci Porto około 25 milionów euro za Imbulę. Francuz jest prawdopodobnie największym niewypałem ostatnich lat w portugalskim klubie, a i tak sprzedają go z zyskiem, bo latem przyszedł za 20 kafli. Zobaczymy, jak poradzi sobie w Premier League, ale moim zdaniem jeśli nie dał rady w Portugalii, to w Anglii nie ma na co liczyć.

Oferta Newcastle opiewająca na 21 milionów funtów za REZERWOWEGO napastnika West Bromu (najgorszej ofensywy ligi po Aston Villi) została odrzucona. Włodarze Srok są debilami do kwadratu, za to na włodarzy Kłusaków nie ma nawet określenia.
Oprócz tego Swansea oferuje 7.5 miliona funtów za Dwighta Gayle'a, który zazwyczaj nie łapie się nawet na ławkę w Crystal Palace, pomimo iż mają tam ogromny deficyt napastników. Aa, no i w tym sezonie zdobył okrągłe 0 bramek w Premier League.
Nie wiem, co się odpier*ala z tymi cenami za angielskich napastników, ale to już wymknęło się spod kontroli. Za samo przedstawianie takich ofert jak Newcastle za Berahino, czy też Swansea za Gayle'a powinno się karać degradacją prosto do League 2 :D

andrew1707
Miałem okazję gadać trochę na forach z fanami Ajaksu i oni uważają, że od odejścia Suareza nie mieli żadnego solidnego napastnika. Zapytani o Milika stwierdzili, że jest zbyt chimeryczny i będzie przy dobrych wiatrach nowym Huntelaarem, bo do poziomu Suareza czy Zlatana nigdy się nawet nie zbliży.
Jeśli chcecie jakichś obiektywnych opinii na temat Milika to nie czytajcie tych wszystkich Przeglądów Sportowych i innego gówna. Robicie z przeciętniaka napastnika klasy światowej.
A patrząc na te statystyki - są bardzo przeciętne jak na ligę holenderską. Założę się, że u Finnbogassona, czy Basa Dosta wyglądały one znacznie lepiej. Można również wspomnieć o Luuku de Jongu i innych, którzy po odejściu z Eredivisie przestali istnieć. Depay jest zresztą kolejnym przykładem.

W ten weekend odpuszczam sobie oglądanie FA Cup. Co tydzień mówię sobie, że wezmę się za oglądanie jakichś innych europejskich lig, a prawie zawsze kończy się na Premier League. Tym razem zrobię sobie mix z różnych lig. Marsylia - Lille, Barcelona - Atletico, Wolfsburg - Koln, Bayern - Hoffenheim, Milan - Inter. Te meczyki mam zamiar obejrzeć.

12 milionów funtów za Townsenda to kpina. To jakieś 400% jego wartości rynkowej. Kosztował tyle, bo jest Anglikiem, nie ma żadnych innych zalet.
Tottenham świetnie to rozegrał - zgarnęli spory hajs za nic nie znaczącego w zespole zawodnika, psującego tylko atmosferę w szatni i sprawiającego kłopoty poza boiskiem.
Pomyśleć, że za taką kwotę latem sprowadzili najlepszego stopera Premier League - Alderweirelda.