Komentarze użytkownika KanonierTH1411

Były jakieś zmiany?

Mógłby przyjść w miejsce Rosy, którego powinniśmy sprzedać tego lata.

sebasz
Ale żeby dodać nowe rzędy czy nowy poziom potrzeba będzie usunąć obecny dach i założyć nowy (tak jest w twoich informacjach). To będzie kosztowało grube, grube miliony. Dlatego prędko stadion nie zostanie rozszerzony. Ale zaciekawiłeś mnie tym projektem, masz jakąś grafikę, żeby zobaczyć jak miałoby to wyglądać?

Jeśli chodzi o skład, to widzę to tak:

-------------------------Almunia----------------------
---Eboue-------Squlliaci----Koscielny-----Gibbs---
-------------------Denilson----Song-----------------
-------------------------Rosicky----------------------
-----Bendtner-------------------------Arshavin-----
------------------------Chamakh---------------------

Poprawił mi ten news humor. Robin może kiedyś odejdzie do Exelsioru, jak będzie miał z 35 lat i będzie mu się jeszcze chciało pograć. Arshavin tego lata też nie odejdzie. Co do samej ceny, za samego Robina byłaby ona może odpowiednia, ale oczywiście to piłkarz nie na sprzedaż.

andrzej93
Stadion na 100tys zapewne też by się zapełnił i u nas i w MU. Ale aby taki stadion zbudować trzeba wyłożyć zdecydowanie więcej kasy niż wyłożyliśmy. A tani nasz obiekt i tak nie był, bo wydaliśmy na niego 357mln funtów. Zresztą nie wiem czy ten nasz obecny stadion można jakoś powiększyć.
United musiałoby natomiast tą najmniejszą trybunę całkowicie rozwalić i zbudować nową, taką która byłaby tak samo duża jak ta po przeciwnej stronie. Wtedy osiągnęli by może z 90tys. Ich stadion łatwiej można byłoby powiększyć, ale United też mają spore długi, więc nie ma się czego spodziewać.

Najtańszy bilet prawie 200 funtów, to nie w kij dmuchał, ale 90tys fanatyków swoich klubów odda znacznie więcej żeby zobaczyć taki mecz na żywo i widzieć najważniejsze zwycięstwo w historii klubu.

Co do biletów na Emirates. Na każdym meczu jest komplet lub prawie komplet, czasem kibice gości zawalą, ale naszych fanów jest niemal zawsze komplet. Zarabiamy średnio na jednym meczu 3mln funtów, ale jak wspomniał Axxxe, to być może dlatego tracimy na atmosferze, bo na mecze chodzą zazwyczaj tylko ci najbogatsi. Ci kibice, którzy odpowiadają za atmosferę na stadionie jest ich strasznie mało. Jak ogląda się zwykłe mecze ligowe czy pucharowe to kibicuje 1/4 stadionu, dlatego nie czuć tej atmosfery z Highbury. Ale trzeba też zrozumieć klub, który chcąc jak najszybciej wyjść z długów musi jak najwięcej zarobić.

Mi nigdy nie podobało się to, że w przypadku remisu trzeba grać drugi mecz. Dlatego bardzo chciałbym aby to się zmieniło i aby było tak jak w przypadku rozgrywek o Puchar Ligi czy każdych innych rozgrywkach o Pucha Kraju (w innych krajach gdzie grany jest jeden mecz jak np Włochy czy Niemcy).

I tak nie zagrają. Stawiam na taki skład:

-------------------------Almunia----------------------
---Eboue-------Squlliaci----Koscielny-----Gibbs---
-------------------Denilson----Song-----------------
-------------------------Rosicky----------------------
-----Bendtner-------------------------Arshavin-----
------------------------Chamakh---------------------

Według mnie skład będzie taki:

-------------------------Almunia----------------------
---Eboue-------Squlliaci----Koscielny-----Gibbs---
-------------------Denilson----Song-----------------
-------------------------Rosicky----------------------
-----Bendtner-------------------------Arshavin-----
------------------------Chamakh---------------------

Co do tej koncentracji to nie jestem przekonany. Sam Walcott mówił że mimo szacunku dla Leyton Orient, wątpi aby po takim meczu Kanonierzy skupiali się w 100% na mecz z trzecioligowcem. Mówił że to będzie totalnie inny poziom meczu itp. Ja osobiście wierzę w słowa Theo. Gdy gramy z zespołami tego typu (Ispwich, Leeds czy Huddersfield) nasza koncentracja nie jest na najwyższym poziome.

Iniesta84
Gdyby, gdyby.... Gdyby Robin wykorzystał choć połowę swoich wyśmienitych sytuacji (miał ich 6) to też zakończyłoby się to zupełnie inaczej. Do tego Abidal uratował was przed stratą gola (Walcott - Fabregas - prawie Robin). Takich okazji było kilka. Specjalnie dla Ciebie obejrzałem raz jeszcze, na spokojnie 20min skrót meczu, w naprawdę dobrych sytuacjach było 8-4, może 8-5 na korzyść Arsenalu. Jeśliby liczyć wszystkie sytuacje to Barca miała ich zdecydowanie, ale to zdecydowanie mniej.

xavi1899
Sam RvP powinien trafić jeszcze co najmniej z 3 bramki... Do tego Abidal uratował was przed stratą gola (Walcott - Fabregas - prawie Robin). Takich okazji było kilka. Specjalnie dla Ciebie obejrzałem raz jeszcze, na spokojnie 20min skrót meczu, w naprawdę dobrych sytuacjach było 8-4, może 8-5 na korzyść Arsenalu. Jeśliby liczyć wszystkie sytuacje to Barca miała ich zdecydowanie, ale to zdecydowanie mniej.

Co do tych sytuacji dla Barcy to naliczyłem ich tyle: Pedro (z 3m), Messi dwa razy sam na sam i Perdo sam na sam (w tej sytuacji Messi był na spalonym, a był na nim bo zanim do niego trafiła odbiła się jeszcze od kolana Perdo). A gdzie ty widziałeś tego Alvesa w sytuacji sam na sam!? Bo chyba nie chodzi ci o sytuacje z 91min, bo tego nie można tak nazwać. I jeśli chodzi o sędziowanie to raczej nie powinniście narzekać.

Wie ktoś jak wygląda tabela najlepszych strzelców Arsenalu w historii? Chodzi mi o pierwszą piątkę, licząc wszystkie rozgrywki.

Na takie słowa Fabregasa czekałem, choć powiem szczerze nie spodziewałem się ich.

Choć może jeszcze Song grać od pierwszych minut bo teraz grał dość krótko jak na siebie. Wtedy Eboue na PO i Wilshere na ławce. Almunia zagra i z tym się już pogodziłem. Gdybyśmy grali z kimś mocniejszym to wtedy najprawdopodobniej broniłby Wojtek.

Będzie taki skład na mecz z Leyton Orient:

-------------------------Almunia----------------------
--Eboue/Sagna---Squlliaci----Koscielny---Gibbs--
------------------------Denilson----------------------
-----------Wilshere/Eboue----Rosicky--------------
-----Bendtner-------------------------Arshavin-----
------------------------Chamakh---------------------

Ale szczerze powiem Alves działał mi wczoraj na nerwy. Koleś który kojarzy mi się z diabłem tasmańskim za bardzo wczoraj fikał. Chciałem żeby go tam Robin przewiózł dla opamiętania. Nawet jakby dostał za to kartkę. Czerwonej by nie było bo Robin nie odkopnąłby wtedy piłki (wtedy dostał żółtą), a nawet gdyby tak zrobił sędzia nie odważyłby się pokazać mu drugiej żółtej.

"W pierwszej połowie wczorajszego meczu graliśmy znakomicie."

Jakoś tego nie widziałem. Na początku meczu grała tylko jedna drużyna, Arsenal. Gola Barcelona strzeliła w momencie, w którym to my atakowaliśmy przez dobre 20min, w trakcie których Barcelona oprócz bramki miała jeszcze tylko jedną sytuacje sam na sam (Messi) i nic po za tym. Katalończyków po prostu wtedy nie było. Potem to oni zaatakowali i mieli przewagę przez jakiś czas ale ani na chwilę nas nie zdominowali.

Szczerze powiem, takiej atmosfery na The Emirates jeszcze nigdy nie widziałem. Nie tylko oprawa zrobiła na mnie wrażenie, ale również doping naszych kibiców.

Carpitu
Przed meczem w CafeFutbol: Remis z Gijon to tylko przypadek, jestem pewny że z Arsenalem będzie inna motywacja bo i ranga meczu zupełnie inna, a takie mecze Barca zawsze wygrywa. Najlepszym zawodnikiem Arsenalu zostanie Szczęsny i nie ma innej opcji.

Przed meczem: Żeby uzyskać z Barceloną dobry wynik trzeba ustawić wielki autobus, a Arsenal tego nie potrafi. Barcelona jest jeszcze mocniejsza niż w poprzednim sezonie, a Arsenal gra nadal z błędami w obronie. Wydaję mi się że ten dwumecz będzie wyglądał podobnie do tego z poprzedniego sezonu. Pytanie tylko czy Barcelona zapewni sobie awans już w tym pierwszym meczu czy będziemy czekać do drugiego spotkania.

Po meczu: Barcelona chciała wygrać najmniejszym nakładem sił i to się zemściło. W dużej mierze Kanonierom pomógł też Pique, najgorszy zawodnik tego meczu itp.

Ogólnie ściemniał jak ch*j. Barcelona nie wytrzymała po prostu tempa gry. Tak samo było w poprzednim roku. Do tego byli niesamowicie zaskoczeni że ktoś może sobie stworzyć tyle sytuacji pod ich bramką. Jeśli tak zagramy (albo podobnie) to możemy spokojnie awansować. Musimy zagrać po raz kolejny świetnie w obronie, agresywnym pressingiem i faulować na połowie boiska aby nie złapali rytmu gry. Po za tym musimy świetnie kontrować bo to że nas przycisną na Camp Nou to pewne.

Co on bredzi!? Barcelona była gorsza pod każdym względem. Jedynie posiadanie piłki miała większe, ale co z tego skoro efektowne klepki grali, fakt na naszej połowie ale daleko od pola karnego. Nasze ataki były szybkie i dynamiczne. Gola Barcelona strzeliła w momencie, w którym to my atakowaliśmy przez dobre 20min, w trakcie których Barcelona oprócz bramki miała jeszcze tylko jedną sytuacje sam na sam (Messi). Gdybyśmy byli skuteczni strzelilibyśmy jeszcze co najmniej 1-2 bramki.

Na co on się wypowiada!? Cesc nigdy nie odejdzie do Realu. Kiedyś nas opuści na 100% ale tylko na rzecz tej jeb**ej Barcelony. Jednak nie nastąpi to zbyt szybko....

"Kontrowaliśmy przebieg meczu, ale Arsenal bezbłędnie wykorzystał swoje okazje."
Gdybyśmy bezbłędnie wykorzystali swoje okazje to strzelilibyśmy jeszcze co najmniej jedną bramkę (RvP).

13 - fenomenalna mina Robina ;D
16 - Sergio znów płacze... Zły Robin mnie ograł...
29 - Messi się nadział...
30 - ogólnie super zdjęcie ;D
31 - jestem lepszym karateką!
35 - super

pawel94
Song nie mógł być widoczny bo już w 7min dostał kartkę. On zawsze gra ostro, a Anglii często takich fauli nie gwizdają, tu tak. kartki by za nich nie dostał ale za ilość już tak. Zmiana była też podyktowana złym wynikiem. Fabregas też złego meczu nie zagrał, gdyby nie Abidal zaliczyłby asystę w pierwszej połowie gdy francuz zdjął piłkę z głowy Robinowi. To on rozprowadził piłkę gdy trafił Arshavin i zaliczył fenomenalne podanie w pierwszych minutach do RvP. Co do holendra, na pewno nie był niewidoczny, ale maścił sytuacje na potęgę, tak jak Messi, ale w odpowiednim momencie trafił taką bramkę której nikt się nie spodziewał. Sam myślałem że będzie wstrzeliwał piłkę do Bendtnera. natomiast Nasri był aktywny cały czas, szczególnie w pierwszej połowie, fakt że nie grał tak widowiskowo jak nas przyzwyczaił w tym sezonie ale zaliczył bardzo solidny występ.

The_Gunner93 i strumien90pieknosci
Co wy gadacie!? Eboue zagrał super mecz, jak cała reszta naszych zawodników. Barcelona miała w ogóle jakiś atak z lewej strony!? Villa zrobił nam coś (nie licząc gola który padł ze środka)!? Nie! W ofensywie faktycznie Emmanuelowi brakowało tego czegoś, nie jest tak dynamiczny jak w poprzednim sezonie, ale wtedy grał też o wiele więcej meczów.

Dobrze ze wszystko skończyło się jak należy. Zagraliśmy świetny mecz. Iniesta i Xavi w ogóle nie istnieli. Barca miała większe posiadanie piłki i mimo że utrzymywała się na naszej połowie to daleko od bramki i ich efektowny "klepki" większej szkody nam nie zrobiły. Było widać też jak Barcelona była zdziwiona że to nie oni prowadzą grę. Co prawda nie zrobiliśmy takiego szturmu jak oni rok temu ale Katalończycy prawie w ogóle nie mieli futbolówki. Jednak my atakujemy, a Villa trafia do siatki. Dobrze że teraz nie dajemy się ponieść emocją i gramy dalej swoje.

Samir87
Jeśli by tak chcieli robić jak napisałeś to najnormalniej w świecie by ich wypożyczali. Nikt też nie nakazuje im powrotu (Cesc to niestety wyjątek). Pique płakał bo był i jest daremny, nie grał w żadnym poważnym meczu, nawet z klubami z dołu tabeli w lidze nie był wystawiany. Barcelona chciała go z powrotem u siebie więc co miał zrobić, siedzieć dalej na ławce!? Dlatego wrócił i na pewno nie został wyszkolony przez United. Nie ma w sobie nic angielskiego. Brak szybkości, zwrotności i słaba gra głową. A uznawany jest za takiego dobrego bo Barca i Hiszpania nie traci bramek. Ale mała w tym zasługa Pique, siedzią cały czas na polu karnym rywala to nie ma nic do roboty.

andrzej93
Messi to akurat nigdy nie był łamagą, gdyby nim był to nikt nie wyłożyłby kasy na tak drogie operacje. Dlatego nie powinieneś w ten sposób próbować obrażać kibiców Barcelony.

Afobe już wrócił!? Trochę szkoda, bo zarówno on jak i Aneke powinni jak najszybciej rozgrywać się w niższych ligach i grać naprawdę o coś. Liga rezerw nie da im nawet połowy tego doświadczenia jakie mogą zdobyć na wypożyczeniach.

Bardzo dobrze że Wenger odpowiedział temu bezrobotnemu Laporcie trochę prawdy.

O Eboue trochę się obawiam, ale to przecież świetny zawodnik. Pokazywał to niejednokrotnie. Problem jest taki że ostatnio bardzo mało gra, więc w formie takiej jak Sagna być po prostu nie może. Ale to jeden z najważniejszych meczy w ym sezonie dlatego wierzę w Emmanuela.

"To fantastyczny chłopak..."
Trochę to zabawne bo jak się nie mylę to są w tym samym wieku ;D

Jestem pewny Fabregasa. On kocha ten klub i mimo że zagra z innym kochanym przez niego klubem jestem pewny że da z siebie 100%. Przekonałem się o tym podczas zeszłorocznej potyczki i podczas finałowego meczu w 2006 roku.

Cisow
Robin ma 188cm wzrostu ;D

Mały błąd jeśli chodzi o statystyki Messiego. Nie jestem jego fanem czy coś, ale Argentyńczyk strzelił w tym sezonie 40 bramek (24-LaLiga, 7-Puchar, 3-Superpuchar i 6-LM) w 34 meczach.

Spodobało mi się to, że Fabregas, kapitan pierwszego zespołu itd, pierwszy przywitał się z młodymi chłopakami z rezerw czy juniorów, którzy już byli na boisku treningowym, a nie czekał dumnie aż oni podejdą uścisnąć mu dłoń. Bardzo cenię tego rodzaju "szczegóły", bo one (w tym przypadku) dowodzą że Cesc nie gwiazdorzy jak np Balloteli.

"Myślę, że kiedy ma się za plecami dobrego bramkarza, to daje to wiele pewności i spokoju".

Te słowa to prawda w 100%. Gdy gram na boisku to najczęściej jako napastnik, ale grałem też dwa sezony jako LP :/. Czasem zdarzyło mi się grać na PP czy ŚP. Niestety kilka razy z konieczności grałem na LO. Na moje nieszczęście trener był ze mnie bardzo zadowolony, dlatego z jednego meczu grałem na tej pozycji prawie połowę rundy. Chcę jednak potwierdzić słowa DJ, które znam z własnego doświadczenia. Gra jako boczny obrońca sporo mnie nauczyła, ale pewność i zaufanie do bramkarza nabyłem podczas gry w turniejach na hali. Tam graliśmy w systemie 3-1 (nie licząc bramkarza) i byłem jednym z tych cofniętych zawodników (PO). Wtedy często gra się z BR, bo to zawsze dodatkowy zawodnik. Jeśli ma się do niego zaufanie, zarówno do jego umiejętności bramkarskich jak i czysto piłkarskich, podczas gry ma się z przekonanie że z tyłu jest ktoś kto pozwoli mieć spokojniejszą głowę. Gdy zdarzyło się mieć BR nie najlepiej wyszkolonego technicznie (na hali to bardzo ważna cecha) tej pewności i zaufania już nie było. Człowiek miał jedną opcję mniej i w kłopotliwej sytuacji trzeba było często zaryzykować dryblingiem lub jakimś innym niekonwencjonalnym zagraniem, co z kolej powodowało że w umysł wkradał się niepokój i niepewność co z kolei nie ułatwiało i tak już kłopotliwej sytuacji. Dlatego grając o najwyższe cele jak Arsenal, GK musi być najwyższej półki bo to przede wszystkim on wprowadza spokój w szeregi defensywy.

Sorki za dość długie wypociny... ;D

Gada głupoty, tak samo my się liczyliśmy w walce o tytuł w połowie sezonu 08/09. Nie rozumiem tylko po co o to w ogóle mówi!? Żeby się zabezpieczyć w razie wyprzedzenia nas przez Chelsea!? To raczej niemożliwe parząc na formy obydwu drużyn. Powinien w ogóle o tym nie wspominać i tyle.

Mecze, które mnie najbardziej interesują w PL (nie licząc każdego naszego oczywiście ;D) to pojedynki United z tymi "mocnymi". Wydaje mi się że będzie to tak wyglądało: (Chelsea) na OT wygra United, na SB będzie remis, nie liczę na nic więcej ze strony The Blues. Jestem jednak niemal pewien że United znów przegrają na Anfild.

Koleś nie jest już w Barcelonie to nie wiem po co się w ogóle wypowiada. Tym bardziej że nie gada na temat tego meczu/dwumeczu. Po za tym jak można w ogóle porównywać sytuację Pique i Fabregasa. Obrońca Barcelony był tylko rezerwowym na OT, Cesc jest natomiast głównym rozgrywającym, kapitanem i największą gwiazdą obok RvP. Po za tym Fabregas zawdzięcza Wengerowi i Arsenalowi niemal całą swoją profesjonalną karierę.
"Odzyskanie tych dwóch zawodników jest kwestią sprawiedliwości". Jaka sprawiedliwość ja się pytam!? Oddali go bez walki więc nie rozumiem aluzji.

Zdjęcie 7 i 9 wskazuje że Nasri zagra w podstawie, zaś Arshavin będzie na ławce.
Eboue na każdym zdjęciu jakiś zmęczony... ;D