Komentarze użytkownika Kanonierka15
Znaleziono 2185 komentarzy użytkownika Kanonierka15.
Pokazuję stronę 1 z 55 (komentarze od 1 do 40):
Nic dziwnego, że Maroune nie chce odejść, przecież wszyscy pamiętamy, jak bardzo zależało mu na przejściu do Arsenalu i jak długo trwała cała historia ze sprowadzeniem go do Klubu. Szkoda, że Marokańczyk nie sprostał zadaniu i nie okazał się tak znakomitym napastnikiem, na jakiego wyglądał w Bordeaux. Arsene chyba trochę nie lubi zawodników takiego pokroju jak Chamakh, którzy głównie czekają na jakąś idealnie zagraną piłkę. Tak samo pozbył się Bendtnera, jak pewnie latem pozbędzie się Maroune'a. potrzebujemy raczej kreatywnego następcy Robina, który potrafi ładnie strzelić, ale też mądrze rozegrać.
Nie możemy sprzedać każdego zawodnika bez formy, ktoś musi siedzieć na ławce. Wiem, że Andriej nie gra tak, jak wielu oczekiwało, ale nieraz jego świetne zagrania ratowały nam tyłki. pozostaje czekać na nagłe oświecenie Rosjanina, ale sprzedaż nie jest według mnie rozsądnym wyjściem.
Ja byłam, i jestem, sceptycznie nastawiona do powrotu Thierry'ego, właśnie przez to, że boję się, żeby nie stracił w oczach kibiców. Mam nadzieję, że wszyscy są świadomi, że nie będzie wyprawiał na boisku tego, co kilka lat temu. Jego zadania na pewno będą inne, ale nie wiadomo, czego oczekują co niektórzy. Już widzę te nagłówki gazet - "Henry zawiódł oczekiwania" itp. Szkoda, żeby przez parę meczów stracił autorytet w oczach innych, dla mnie wykazał się naprawdę ogromną odwagą przez to, że ponownie zagra dla Arsenalu, chociaż mam nadzieję, że prawdziwi kibice nie zapomną o tym, co zrobił dla Klubu. Jestem chyba zbyt pesymistycznie nastawiona, może to źle, że od razu zakładam, że Titi sobie nie poradzi, ale taka już moja natura ;).
"Będzie się to wiązało z odpowiednim wynagrodzeniem dla tej osoby." Nie chciałby ktoś może charytatywnie wspomóc tak biednej instytucji, jaką jest Arsenal ? Ja sama mogłabym zgodzić się za darmo zagrać parę meczów, tylko że moja płeć dyskwalifikuje mnie na wstępie, a poza tym nie wiem, czy aby nie lepiej byłoby, gdybyśmy zagrali bez takiego obrońcy jak ja ;)
A mówiąc poważnie, mam nadzieję, że Thomas wróci na United, bo wniósłby do drużyny trochę otuchy, siły i na pewno poprawił grę w defensywie
No cóż, dzięki odejściu Cesca w końcu mamy porządnego kapitana. Nikt chyba nie zakwestionuje tego, że Robin bardziej zasługuje na opaskę. A skoro Theo twierdzi, że nastroje w drużynie są teraz lepsze, trzeba mu wierzyć, w końcu trochę czasu spędza z Kanonierami. Moim zdaniem odejście Nasriego było dla nas większym ciosem, niż odejście Fabregasa. przydałby się czasem ktoś z taką finezją, jaką miał Francuz, a i bramki też potrafił niezłe strzelać.
Najgorsze w tej sytuacji było to, że obu straciliśmy praktycznie w tym samym momencie, przez to na początku chłopcy nie potrafili sobie poradzić, ale jakoś wyszli z tego kryzysu, zebrali się w sobie i wychodzi na to, że jednak w słowach Theo jest nieco racji, bo bez zgrania w drużynie, nadal nic by nam się nie udawało.
@Kubi
Może masz rację, po prostu takie jest moje zdanie. pewnie gdyby to zostało wprowadzone, byłoby dobrze dopracowane. Faktycznie czasem dyskusje trwają zdecydowanie za długo, może przerwy na powtórkę nie wpłynęłyby znacznie na grę, ale i tak nadal uważam, że piłka nożna nie może być w 100% sprawiedliwa, inaczej nie będzie tego smaczku. ;)
@ragnarokk
Może i w koszykówce działają, ale tam czas można zatrzymać, a w nożnej by się tak nie dało.
Boss ponarzekał na okrutny kalendarz, ale nie tylko my musieliśmy grać po 2 dniach. Chociażby Chelsea grała zarówno w sobotę, jak i poniedziałek, a jednak potrafili się podnieść po porażce i jeszcze przegonić nas w tabeli, mimo że Villas-Boas dokonał tylko 3 zmian w stosunku do meczu z Aston Villą. Nie wiem w jakim stylu The Blues zagrali oba mecze, bo ich nie widziałam, ale suche fakty świadczą o tym, że Arsene nie może wykręcać się kiepskim terminarzem, bo inni dali sobie z nim radę. Jeśli uważał, że chłopcy nie zdążyli zregenerować sił po QPR, to mógł wystawić inny skład. Szkoda, że nie wyjaśnił nam, dlaczego tego nie zrobił.
O kurcze, Robin dawno nie miał tak niskiego wyniku. Ale nic dziwnego, ci którzy na niego zagłosowali, zrobili to chyba tylko z przyzwyczajenia. Może to jakoś wpłynie na ambicję Holendra, chociaż tak naprawdę to on potrzebuje odpoczynku, i jeszcze raz odpoczynku. Myślę, że jeśli zagra ze Swansea, to będzie jak nowo narodzony.
Nie wyobrażam sobie, jak miałyby wyglądać te powtórki. Piłka nożna to nie tenis, czy siatkówka, gdzie grę można zatrzymać. Tutaj wszystko dzieje się szybko, a po wprowadzeniu powtórek byłby wielki zamęt, jedni domagaliby się obejrzenia sytuacji, inni byliby przeciwni. Poza tym gdyby wszystko było takie sprawiedliwe i czyste, piłka straciłaby swój urok.
Robin jest w takim wieku, że nie może myśleć tylko o spełnianiu swoich aspiracji. Na pewno chciałby móc pochwalić się kiedyś wieloma zdobytymi nagrodami i tytułami, ale jeszcze bardziej musi liczyć się ze swoją rodziną. Dzieci od urodzenia mieszkają w Wielkiej Brytanii, a jego żona zdążyła zadomowić się w Londynie. Ona też ma tu przyjaciół, kiedyś nawet razem z Aimmee od Vermaelena i Fabregasową Carlą organizowały akcje charytatywne. Takie nagłe przenosiny dla nikogo nie byłyby komfortowe. Myślę, że Robinowi przede wszystkim chodzi o pieniądze i dlatego tak zwleka z podpisaniem kontraktu, w głębi duszy ma nadzieję, że dostanie choć niewielką podwyżkę i nadal będzie mógł grać w swoim ukochanym klubie.
@Gofer999
Ja to wszystko oczywiście rozumiem, ale sam przyznasz, że nie potrafiliśmy wczoraj uspokoić gry. Statystyki wskazują na to samo.
* 7 meczach, przepraszam .
Niech mi ktoś powie, dlaczego to Yossi był wczoraj kapitanem ? Zrozumiałabym Laurenta, Łukasza, nawet Squillaciego, ale Benayoun, po tych 5 meczach ?
Nie tylko stracenie bramki było z naszej strony naiwne, ale sposób w jaki rozegraliśmy ten mecz. Mam nadzieję, że nikt nie zarzuci mi zaraz, że po raz pierwszy widziałam Arsenal na oczy, ale Kanonierzy nie potrafili wymienić spokojnego podania, takiego na "przetrzymanie" City, od razu pędzili na bramkę. Oczywiście chwała im za to, ale jak widać po wyniku, nie wiele wyszło z tego ciągu na bramkę. Gol był bardzo blisko, to smutne, że nie potrafiliśmy tego wykorzystać, ale ja wierzę w słowa Arsene'a, że chłopcy wyciągną z meczu jakieś doświadczenia.
@ONA81
Zgadzam się, że Andriej powinien dostać swoją szansę w już sobotę, bo bez grania nikt nie może być w formie. To samo zresztą dotyczy Maroune'a.
O rotacji będzie mowa wtedy, kiedy Kieran i Bacary będą zdrowi. Okaże się, który duet środkowych obrońców będzie ze sobą najlepiej współpracował i kto lepiej spisze się na lewej obronie - Andre czy Kieran, chociaż ja stawiam na Anglika.
No przecież to faceci! ;) Wiadomo, że mają wspólną łazienkę w klubie, a nawet wanny w tym samym pomieszczeniu. A poza tym ta kąpiel miała na celu jakieś zdrowotne przeznaczenie, a może się mylę ?
Nie wiem, czy Arsene dobrze robi, mówiąc o takich sprawach mediom. Jak wiadomo mają one skłonności do przekręcania słów, każdy może wyłapać to, co pasuje mu najbardziej. Moim zdaniem może to popsuć morale w drużynie, bo dla mnie to brzmi tak, jakby każdy chciał uciec, bo piłkarze przewidywali, że z Arsenalu już nic nie będzie. Trzeba się starać, a nie gadać o tych, którzy odeszli. Mamy dobrych zawodników, może w przyszłości Samir pożałuje, że jest tylko jednym z wielu, a nie wyjątkowych Sammy'm w którego wierzył każdy kibic.
Boję się myśleć, że po raz pierwszy od tylu lat moglibyśmy nie zagrać w LM. To byłaby dla nas katastrofa, gdybyśmy raz wypadli z 'obiegu' ciężko byłoby znów wrócić do czołówki. Mimo naszych słabych występów i tak każdy, w mniejszym, bądź większym stopniu, liczy się z nami, a straty jakie ponieślibyśmy, nie kwalifikując się do LM, byłby trudne do odrobienia. Nie chodzi tylko o doświadczenie, bo przecież w każdej minucie gry na innych, znanych boiskach w Europie chłopcy uczą się czegoś nowego, ale przede wszystkim mam na myśli pieniądze, a bez pieniędzy nie ma transferów. Bez transferów nie ma sukcesów, bez których nie ma pieniędzy itd. Nie ważne, co byśmy mówili, wszystko kręci się wokół nich, dlatego LM zajęcie choć 4. miejsca (każde miejsce wyżej byłoby wynikiem niezwykłego szczęścia) jest absolutnie najważniejszym z naszych zadań.
Trochę się rozpisałam, ale nie odzywałam się tak długo, że aż zatęskniłam za Wami Kanonierami ;)!
Wątpię w to, by Cesc już w tym roku poważnie myślał o przenosinach do Barcy. Jeszcze 2 lata, tyle mu daję. Bardziej obawiam się o Samira, bo w tym sezonie radził sobie świetnie i pokazał, że jest naprawdę błyskotliwy. Bardzo rozwinął się pod okien Arsene'a i pewnie wielu trenerów chciałoby to wykorzystać; a już szczególnie sir Alex, który wie, że jego najlepsi zawodnicy są niewiele młodsi od niego ;). Oby sprawa z Samirem zakończyła się pomyślnie, bo bardzo brakowałoby nam go w przyszłym sezonie.
Szkoda, że nie da się kupić mentalności zwycięzców, wtedy byśmy wymiatali ! ;)
Nie wiem jak wy, ale ja wprost usypiałam na tym meczu. Dzisiaj liczę na Real, szkoda tylko, że rewanż jest na Camp Nou.
Śmiałam się z osób, które mówiły, że Barcelona w lutym zawsze ma kryzys i "tylko dla tego z nami przegrali", ale chyba teraz i my musimy skorzystać z tej wymówki w odniesieniu do meczu z Birmingham. Chłopacy faktycznie mają już sporo meczów w nogach, efektem tego są kontuzję. Mam nadzieję, że wszyscy się wykurują do meczu z Barcą, a Robina godnie zastąpi Nicklas. Rok temu dobrze się spisał na Camp Nou, może i w tym roku mu się uda. Wydaje mi się, że ta porażka może tylko wzmocnić nas zespół, po tak frajersko przegranym meczu wola zwycięstwa musi być chyba jeszcze większa. Widać, jak bardzo Kanonierzy chcieli, mam nadzieję, że przełożą to na mecz z Barceloną, trzeba sobie jakoś odbić mecz z B'ham.
W końcu Robina musiało coś dopaść, później czy później, ale jednak. Dobrze, że nie jest to nic groźnego, ale może lepiej niech odpocznie i podaruje sobie mecz w CC.
A tam, lepiej wygrać z ich podstawową jedenastką. później wypominaliby nam, że gdyby w Barcelonie nie było szpitala to by nas rozjechali, jak żaby na autostradzie ;D.
W takim razie życzę Arsenowi tak wiele pracy co rok. Kanonierom nic się nie stanie, jak się w tym roku trochę napocą, oby były jakieś efekty na koniec sezonu ;).
Za to na boisku podczas gry, to bardziej Cesc był onieśmielony.
Villa mówi, że Barca miała szanse na podwyższenie, chyba zapomniał ile szans w pierwszej połowie zmarnował sam Robin. Zabrakło im łutu szczęścia ? A może po prostu mieliśmy znakomitego bramkarza ?!
Szefu91 --> Każdy klub ma, albo będzie miał jakiś sezonowców. Myślisz, że Arsenal nie ma ? Nawet sama się o to kiedyś podejrzewałam (taka wrodzona wada, wszystko widzę w czarnych barwach ;p).
Teraz zabrakło Puyola, a w rewanżu zabraknie Pique, więc wszystko się wyrówna. Już wczoraj mieliście zapewnić sobie awans, a jednak nic z tego nie wyszło. Na tą chwilę to my gramy w ćwierćfinale, chociaż za 3 tygodnie następny mecz, pewnie trudniejszy, choć zadanie mamy dużo łatwiejsze niż rok temu. Mam nadzieję, że spotkanie rozpocznie się tak, jak w ostatniej edycji - od naszej strzelenia przez nas bramki.
Balian --> Dziwisz nam się, że cieszymy się ze zwycięstwa ? Coś nam się chyba należy, bo to kibice Arsenalu, nie Barcy od grudnia wysłuchiwali, że w starciu z Katalończykami nie mamy najmniejszych szans, a jednak, wcale nie jesteśmy tacy słabi, jak wszyscy uważają. pozwól więc nam się cieszyć, chociaż na własnej stronie.
i.cr3ation.co.uk/dl/s1/gif/a095b62ba601cdf2e9b5ff3d0e9c8069_szczesny2.gif
teraz chyba będzie ok, przepraszam za 2 posty ;).
piotrecom -->
http://i233.photobucket.com/albums/ee8/saveus_y2j/a095b62ba601cdf2e9b5ff3d0e9c8069_szczesny2.gif?t=1297907106
To nie jest zdjęcie, ale na pewno ci się spodoba ;).
Muszę ten mecz obejrzeć jeszcze raz, bo na dzień dzisiejszy jedyne, co pamiętam to wynik i radość Wojtka ! ;)
Każdy z Kanonierów motywuje się na swój sposób, dla mnie nie ma znaczenia, kto jest faworytem. Mogą sobie mówić, że przegramy 10-0, a Barca nas zmiażdży - liczy się to, kto zagra w ćwierćfinale.
Dobrze, że Maroune zdaje sobie sprawę ze swojej złej formy i nie narzeka, że siedzi na ławce. Lepiej jednak, dla nas jak i dla niego, żeby wziął się do ostrej pracy na treningu, bo Robinowi przyda się porządny, pracowity zmiennik.
Aż głupio mi to mówić, ale nie zgadzam się z Ianem. po pierwsze mamy zdecydowanie lepszą, silniejszą i bardziej wyrównaną drużynę, niż w ciągu ostatnich kilku lat. Trapi nas zdecydowanie mniej kontuzji, ale jeśli już to są one dość krótkotrwałe (pomijając Łukasza i Thomasa). po drugie, z tego co pamiętam, po odpadnięciu z LM z naszej drużyny uchodziło powietrze, nie miała już takiej woli walki, grali byle dograć do końca.
Nie wiem, czy prognozowany wynik jest efektem moralności autora, czy faktyczną wiarą w zwycięstwo, ale jest w nim coś prawdopodobnego. Wiem, pewnie teraz naraziłam się Wujkowi Bobowi (swoją drogą znakomity nick ;]), gdyż każdy porządny kibic, a takim zapewne on jest, powinien wierzyć w zwycięstwo swojej drużyny, bez względu z kim i w jakich okolicznościach by grała. Nie uważam się za kibica godnego naśladowania, ale liczę - poprawka - wierzę w zwycięstwo Kanonierów. Nie ma drużyn nie do pokonania, jednak my też nie jesteśmy pierwszym lepszym klubikiem z przedmieścia, w którym grają chłopcy z podwórka. A nawet jeśli, to mamy w sobie siłę, to coś, co jest potrzebne do wygrywania. Mamy też zawodników, którzy chcą coś udowodnić. Walcott to, że jest szybszy od Messiego, Van persie, że wcale nie jest piłkarskim niedorajdą, a Fabregas, że z Arsenalem też można coś osiągnąć. Każdy ma coś do udowodnienia, my też - że kibicujemy na prawdę wspaniałemu klubowi. Liczę, wierzę i czekam - zwał, jak zwał - na pozytywny wynik ! ;)
Ok, niech Nicklas poprawia swoją samoocenę, mam nadzieję, że te słowa uda mu się potwierdzić na boisku. Niech Duńczyk obiecuje poprawę w swoim imieniu, a właściwie, jak dla mnie nie musi nic zmieniać. Wystarczy, że tak jak rok temu trafi do bramki. Jedyne co może zrobić, to strzelić więcej goli ;).
Boss próbuje nieco odciążyć chłopaków mówiąc, że nie ma na nas żadnej presji. Każdy jest ciekawy, czy Barca poradzi sobie z nami tak, jak w tamtym roku. Liczą na nas wszyscy Anglicy, w końcu konfrontacje z Hiszpanami mają wpływ na tą, którą ligę uzna się za najsilniejszą. Bez tego zwycięstwa nie będzie kasy, prestiżu i awansu dalej.
Myślę, że szacunku nigdy za wiele, w tamtym meczu było zbyt dużo strachu przez 'wielką' drużyną. Nie możemy ich oszczędzać, niech zobaczą, jak Kanonierzy zmężnieli.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
KanonierTH1411
W oryginale wypowiedź Mikela brzmi dobrze, nie można mu nic zarzucić.
"I gave Everton everything I had in my time there and I love the club."