Komentarze użytkownika Kucharz

Jakie nudne są już te newsy o Chamakhu...

"Wracamy do gry, tracąc już tylko 6 punktów do lidera" - tyle samo traciliśmy przed meczem z Chelsea, tylko że teraz jesteśmy o dwie kolejki bliżej końca sezonu... No nic, jazda Kanonierzy! :)

Wenger zaczyna być nudny tymi wypowiedziami. Tak samo, że nie kupi nikogo nowego, bo zaraz po kontuzji wróci ten czy tamten i to będzie jak transfer. Zgoda, tylko że po długotrwałej kontuzji potrzeba czasu, żeby dojść do dawnej formy, co doskonale widzimy na przykładzie Edu, Theo, Bendtnera czy Rosy (choć ten radzi sobie najlepiej z wymienionych). Ktoś może zarzucić, że nowy piłkarz też będzie potrzebował czasu na zgranie się z drużyną. Cóż, Arsza nie potrzebował...

Był taki film z S. Stallone "Na szczycie". I tam na mistrzostwach w arm wrestlingu dotychczasowy mistrz powiedział do jednego zawodnika: "Tu się liczy tylko pierwsze miejsce, drugi to frajer". I cóż, czy ktoś będzie pamiętał, że w sezonie tym i tym Arsenal zajął 2 bądź 3 miejsce? Nie, bo pamięta się tylko zwycięzców, a takie gadanie Wengera jest dla mnie przedwczesnym usprawiedliwianiem się.
Mądrze powiedział na koniec, że nie zawsze należy stwierdzać, że dany sezon był kompletnie nieudany, bo zabrakło w nim trofeów. Ale jednak wszyscy związani z Arsenalem ich wyczekujemy i nie zadowala nas miejsce na podium czy półfinał LM!

Celtic jest drugim (po Arsenalu) moim ulubionym klubem zagranicznym. Z jednej strony cieszyłaby mnie taka "wymiana", lecz z drugiej wydaje mi się, że Aiden nie jest graczem, który poradziłby sobie na Emirates. Wyróżnia się zdecydowanie w SPL, ale to są przecież dwa różne światy...

Za taki występ Fabian zapewne dostałby max. 5 (ze wskazaniem na 4)...

Liczy ktoś te komentarze? ;)

Zawader---->a Man Utd czemu ma zaliczone zwycięstwo?

Do Redakcji: co jest z tą tabelą?! To kolejny taki przypadek. Idźcie za przykładem soccerway.com jak szybko i sprawnie aktualizować tabelę...

Fabian moim zdaniem na plus. Wprawdzie bramka raczej obciąża jego konto, ale trzeba wziąć pod uwagę okoliczności - piłka była dość daleko, a tak mocnego i precyzyjnego uderzenia ciężko się było spodziewać. Łukasz stał wówczas parę metrów przed linią bramkową, bo bramkarz nie może być do niej przyspawany. Poza tym wszystkie strzały czy dośrodkowania wyłapał bardzo pewnie.
Bendtner jak najbardziej na plus - wprawdzie wkurzały jego częste straty czy niecelne podania, ale trzeba mieć na uwadze tytaniczną pracę, jaką wykonał na skrzydle, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to wspierał naszą defensywę. No a oprócz tego strzelił całkiem ładną bramkę :)

Ale tabela to coś się nie zgadza...

Komentator dużo wcześniej przed golem powiedział, że Fabregas jedynie statystuje z powodu urazu, więc o co to halo :)

Gdyby zamiast Almunii był Fabiański i puścił dokładnie takie same bramki jak Hiszpan, dostałby pewnie 3...

Almunia kolejny raz zawala bramkę, do tego pozostałem gole padają po stracie piłki w środku pola. Słaba dyspozycja dnia, nieumiejętność gry pod presją i mamy porażkę...

Zanim się skrytykuje innych, to najpierw wypadałoby popatrzeć na siebie, tym bardziej, kiedy się nie jest bez winy w podobnej kwesti...

Większej bzdury, że zasłużył na łut szczęścia jako zadośćuczynienie dawno nie słyszałem.

MU jest najbardziej nielubianym przeze mnie klubem zagranicznym. Arsenal zaś wprost przeciwnie. Nie znaczy to jednak, że mam klapki na oczach. I choć Rooneya nie znoszę, to nazywanie go nurkiem jest idiotyczne. Nurkuje ktoś, kto albo nie zostanie w ogóle dotknięty przez przeciwnika albo zahaczony tak lekko, że w normalnych okolicznościach taki kontakt nie ma prawa powalić piłkarza na ziemię. A wczoraj? Almunia wyraźnie sfaulował Rooneya, co oczywiście było olbrzymim błędem bramkarza. A Rooney? Wykazał się sprytem czy też boiskowym cwaniactwem, bo karnego wywalczył, jednak w zupełnie inny sposób niż Eduardo...

Chciałem napisać, że oglądałem dokładnie, a nie dokładniej :)

edo: tak się składa, że oglądałem mecz. Powiem Ci nawet więcej - oglądałem ten mecz dokładniej. I wiesz co? Karny dla MU był jak najbardziej zasłużony. Almunia powalił Rooneya na ziemię, więc o czym tu dyskutować. Nie jest żadnym usprawiedliwieniem, że z tej akcji nic by nie było. Trzeba po prostu patrzeć obiektywnie, a nie widzieć tylko i wyłącznie krzywdę swojej drużyny. A czemu nie było karnego za faul na Arszawienie? Nie wiem, może dlatego, że sędzia jest mierny.

Karny zasłużony bez dwóch zdań. Szkoda tylko, że zupełnie niepotrzebny, bo "Runi" i tak by nic z tej akcji już nie zrobił.

Oceny przyznane chyba na podstawie samych statystyk, bo raczej nie wydarzeń na boisku.

Zupełnie nie zgadzam się z autorem relacji. Wynika z niej jakoby Arsenal był wczoraj drużyną zdecydowanie słabszą, a tak przecież nie było! Moim zdaniem mecz był wyrównany z niewielkim wskazaniem na Arsenal. MU miał bardzo dobre momenty (okres w pierwszej połowie i końcówka), ale nie znaczy to, że Kanonierzy zagrali słabo. Szkoda porażki po takich bramkach (Almunii trochę brakuje do pełni formy), ale gra może napawać optymizmem. Będzie dobrze :)

Też jestem za, brakowało mi właśnie takiego bardziej szczegółowego podsumowania kolejki. Dobra robota!