Komentarze użytkownika Lee

Pozytywne zaskoczenie...

Freelover >> Arrivederci Roma

Lee, współwłaściciel ławki pod blokiem.

Trochę głupio płacić naprawdę grube miliony za swojego wychowanka...

obserwator >> problem w tym, że to autor tekstu zamiast kontrargumentów wjeżdża na użytkowników albo uchyla się od odpowiedzi. Jeśli nie jest w stanie odpowiedzieć na zarzuty innych pod adresem jego tekstu, to po cholerę go w ogóle pisał? Chyba, że liczył na to, iż wszyscy jak jeden mąż się z nim zgodzą... W tym serwisie pojawiały się już naprawdę dużo lepsze teksty, i nie chodzi mi o to, że ten w jakiś sposób krytykuje Arsenal, a Freelover zachowuje się, jakby napisał epickie dzieło i nikt nie ma prawa powiedzieć na nie złego słowa...

Freelover >> Arsenal jest słabszy niż Real, ale Wy zapewne znowu utoniecie w 1/8 LM, z prostej przyczyny... do tego czasu wszystkie gwiazdy i "gwiazdy" zdążą się już pokłócić.

krawiec256 >> Wenger wystawia go na szpicy, więc trzeba go rozliczać z bramek. A bramkostrzelny nie jest. W 182 meczach tylko 64 gole, od podstawowego napastnika wymaga się więcej. Co do kontuzji, to prawdopodobnie złapie jakieś bo jest bardzo szklanym zawodnikiem. Jestem pewien, że w PL nie strzeli nawet 15 bramek...

Problem z Adebayorem jest taki, że ludzie oceniali jego słabszy poprzedni sezon przez pryzmat świetnego sezonu 2007/08. Wtedy strzelił 30 bramek (25 w Premier League) i był naszym jedynym skutecznym napastnikiem. Rok temu w PL strzelił tylko 10 goli więc regres jest bardzo widoczny, ale jak na ironię van Persie strzelił tylko jednego gola więcej, co jak na napastnika takiego klubu jak Arsenal też jest wynikiem bardzo mizernym. Ale na niego nikt złego słowa nie waży się powiedzieć...

Niektórzy nie rozumieją, że może po prostu ostatni sezon był dla niego wypadkiem przy pracy. Kaka po wygraniu LM z Milanem też grał piach. Ronaldo ostatni sezon też już tak nie błyszczał. Nie dziwi mnie świetna dyspozycja Ade na początku tego sezonu. Zmienił otoczenie, kibice już na niego nie buczą, kasa też go pewnie bardziej zmotywowała i znowu regularnie strzela.

Prawda jest taka, że od odejścia Henryka był naszym jedynym snajperem z prawdziwego zdarzenia, którego broniły statystyki. Napastnika rozlicza się po bramkach. RvP nie zapewni nam 20 bramek w PL w jednym sezonie. Eduardo przed kontuzją strzelił 4 bramki w PL w jakichś 20 meczach? Trochę słabo.. Bendtnera w ogóle nie komentuję. Sprzedaliśmy jedynego skutecznego napastnika w ostatnich latach i nie kupiliśmy nikogo w zamian...

Mariusz2285 >> nawet nie wiesz, jakie bzdury piszesz, gdyby któryś z kibiców trafił Ade krzesełkiem czy czymkolwiek, to Arsenal został by za to surowo ukarany. I nie wiem jaki widzisz fart w jego bramce, klasyczna akcja - wrzutka i strzał głową...

Fotka powala ;D Trzeba przyznać, że ma niezłe przyspieszenie, jak robił setkę w stronę naszej trybuny to nie wiem, czy Bolt by go dogonił ;D

helzing >> rewanż z Celtikiem

Jeszcze raz to samo, bo tamten news zniknął...

Nie zasłużyliśmy na aż tak duży wymiar kary, ale niestety City wypunktowali wszystkie nasze błędy i wbili czwórkę. Pierwszą połowę kompletnie przespaliśmy, dlatego szkoda czasu ją komentować. Kolejna bramka na konto Almunii, mocno pechowa ale jednak...

W drugiej połowie Vermaelen i Gallas dali sygnał do ataku. Świetna bramka RvP, który nareszcie się przełamał. Przycisnęliśmy Man C i wydawało się, że uda nam się ich dobić, niestety Song dał się ograć jak trampkarz i Bellamy nas skarcił. A później jeszcze Adebayor...

Dużo chamstwa ze strony Ade, ale trzeba mu oddać, że w końcówce ośmieszył Eboue, Bendtnera i Gallasa... No i koniec końców udowodnił, że to my, a nie on, mamy czego żałować po tym transferze. Przy okazji spalił za sobą ostatnie mosty...

Szacunek dla naszych, że walczyli do końca, niestety max pech u nas + wielkie szczęście City i w rezultacie udało się tylko zmniejszyć rezultat porażki o jedną bramkę.

Na duży plus van Persie, oby jeszcze trochę uregulował celownik i będzie git. Pozytywnie też Rosa i Cesc. Niestety reszta bardzo mizernie, Bendtner na skrzydle to nieporozumienie, jednym z niewielu jego atutów jest wzrost, a na skrzydle nie może go wykorzystać... Obrońcy niby nie popełniali jakichś rażących błędów, ale przy 4 straconych bramkach nie można ich dobrze ocenić, tym bardziej, że Almunia zawalił tylko jedną, przy reszcie miał niewiele do powiedzenia...

Wszyscy śmiali się z City, że ogrywali kelnerów, do tego w słabym stylu, ale niestety wychodzi na to, że to właśnie my potrafiliśmy wygrać tylko z lodziarzami, bo Porstmouth przegrało wszystkie mecze, Everton też ciuła się w ogonie tabeli... Nie wygląda to optymistycznie...

Bendtner taka sama ocena jak RvP... nie wiem ocb ;o

Chyba w zestawie z banem ;o

Nie zasłużyliśmy na aż tak duży wymiar kary, ale niestety City wypunktowali wszystkie nasze błędy i wbili czwórkę. Pierwszą połowę kompletnie przespaliśmy, dlatego szkoda czasu ją komentować. Kolejna bramka na konto Almunii, mocno pechowa ale jednak...

W drugiej połowie Vermaelen i Gallas dali sygnał do ataku. Świetna bramka RvP, który nareszcie się przełamał. Przycisnęliśmy Man C i wydawało się, że uda nam się ich dobić, niestety Song dał się ograć jak trampkarz i Bellamy nas skarcił. A później jeszcze Adebayor...

Dużo chamstwa ze strony Ade, ale trzeba mu oddać, że w końcówce ośmieszył Eboue, Bendtnera i Gallasa... No i koniec końców udowodnił, że to my, a nie on, mamy czego żałować po tym transferze. Przy okazji spalił za sobą ostatnie mosty...

Szacunek dla naszych, że walczyli do końca, niestety max pech u nas + wielkie szczęście City i w rezultacie udało się tylko zmniejszyć rezultat porażki o jedną bramkę.

Na duży plus van Persie, oby jeszcze trochę uregulował celownik i będzie git. Pozytywnie też Rosa i Cesc. Niestety reszta bardzo mizernie, Bendtner na skrzydle to nieporozumienie, jednym z niewielu jego atutów jest wzrost, a na skrzydle nie może go wykorzystać... Obrońcy niby nie popełniali jakichś rażących błędów, ale przy 4 straconych bramkach nie można ich dobrze ocenić, tym bardziej, że Almunia zawalił tylko jedną, przy reszcie miał niewiele do powiedzenia...

Wszyscy śmiali się z City, że ogrywali kelnerów, do tego w słabym stylu, ale niestety wychodzi na to, że to właśnie my potrafiliśmy wygrać tylko z lodziarzami, bo Porstmouth przegrało wszystkie mecze, Everton też ciuła się w ogonie tabeli... Nie wygląda to optymistycznie...

Co sezon odchodzą kluczowi zawodnicy, więc coś nie tak jednak jest z tą lojalnością..

Stawiam tak jak SkySports 1:1 o ile... zagra Cesc i Eduardo, bo z takim składem, jaki jest podany w newsie nie widzę większych szans na pozytywny wynik..

O Djourou możemy już zapomnieć w tym sezonie... Wenger mówił, że będzie leczył kontuzje 6-8 miesięcy, czyli znając nasz sztab medyczny to będzie jakieś 10 miesięcy...

UltimatE >> weź pod uwagę, że liczą się nie tylko pkt z Ligi Mistrzów, może naciułali punktów w Pucharze UEFA albo jeszcze mizerniejszych turniejach.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Trudno, żeby Wengerowi podobał się taki pomysł, skoro sam często kupuje niepełnoletnich graczy. Dlatego nie jest dla mnie zbyt obiektywny w tej sprawie, bo ciekawe co by powiedział, gdyby trenował klub pokroju takiego Lens...

stefcio15 >> zgoda, za te edycje, które wygrali nabili se punktów, ale to był raczej przebłysk w ich historii w latach 70tych, od dawien dawna już nie grają w pucharach, dlatego nie dziwi mnie jakoś bardzo, że są dosyć daleko w rankingu

RvP345 >> rocznik... '97 ;D nic dziwnego, że nie ma pojęcia jak silną drużyną był Ajax chociażby w latach 90tych

Ok mój błąd, w tamtym stuleciu wygrali 1 raz, ale nie zmienia to faktu, że wg kryteriów, jakie przyjęto zajęła 3 miejsce, bo nie brano pod uwagę końcowych zwycięstw.

domino523 >> nie musiał, ale jest, najwidoczniej odnotował najwięcej zwycięstw i remisów i dzięki temu uzbierał najwięcej punktów. Przecież to od IFFHS zależało, jakie kryteria przyjmą w swoim rankingu. Nie brali pod uwagę końcowych zwycięstw, dlatego nie ma sensu zastanawiać się dlaczego Arsenal jest przed Nottingham. A gwoli ścisłości Barca 3 razy wygrywała Puchar Europy/Ligę Mistrzów.

stefcio15 >> 39 miejsce, ale tak jak jest napisane, liczba wygranych pucharów nie wpływa na miejsce w rankingu.

saiyo >> fakt mój błąd, ale nie mam już jak teraz tego poprawić ;f

Zanim ktoś napisze komentarz jak Edu914 warto zwrócić uwagę na 2 sprawy:
- za co dawano punkty, a co nie było w ogóle punktowane
- ranking obejmuje lata 1901-2000, a nie kilka ostatnich lat

Faworytem jak zwykle, głównym w/g mnie nie. Z tego co od długiego czasu pokazuje Hiszpania, to oni są głównym faworytem. Brazylia też jak zwykle będzie groźna, na pewno będą chcieli sobie odbić za poprzedni mundial. Może jakiś zespół z Afryki jeszcze namiesza.

Potencjał ma ogromny, ale czytałem też już nie raz, że strzela fochy i potrafi doprowadzić do nieprzyjemnej atmosfery w szatni, a Wenger takich buntowników nie lubi zbytnio...

Kolejna kontuzja po meczach międzynarodowych, brak słów...

Hubert89 >> chodzi o 2 ostatnie mecze jakie Adebayor zagrał w barwach Arsenalu przeciwko City

LordCarrington >> aż takiej szopy, jak Fellaini to nawet Song nie miał ;)

Pamiętam, że w którymś meczu zagrał bez tych warkoczyków i na początku nie mogłem skumać co to za gracz ;d

Nieźle mu odjechało, że grał w takich butach.. ;d

paszasz_AFC >> zastanów się, Henry zrobił dla Arsenalu wszystko co mógł, pobił wiele klubowych rekordów, w futbolu, reprezentacyjnym i klubowym, wygrał wszystko oprócz Ligi Mistrzów. Doszedł do wniosku, że z Arsenalem nie da rady jej wygrać i odszedł do Barcy. Jak pokazał ostatni sezon - postąpił słusznie. Piłkarze podpisują kontrakty, a nie cyrografy i nie mają obowiązku grać w danym klubie do końca kariery...

Henryk pierwszy sezon w Barcy miał kiepski, ale już poprzedni bardzo dobry i stanowił o sile Katalończyków we wszystkich rozgrywkach. Nie przybyło mu też konkurentów, którzy mogliby go wygryźć ze składu, bo wymiana Eto'o - Ibra de facto nic nie zmienia. Henry to wciąż gracz zbyt dużego formatu, żeby się przenosić do City...

Peter_HK44 >> teraz i tak jest po ptokach, bo podpisał nowy kontrakt, zresztą Wenger nie sprzeda swojego pupila...

Bendtner w miarę regularnie strzela w reprezentacji, tylko co nam to daje...?

Najważniejsze, że spłaciliśmy więcej za stadion, po co kupować nowych zawodników...?

Specu1990 >> i tak długo już tu nie zabawisz, więc korzystaj do oporu

Powinien się cieszyć, że Wenger w ogóle gdziekolwiek go wystawia, jego prawowitym miejscem jest ławka rezerwowych.