Komentarze użytkownika Marioht

Kościelny na 9?
Zawalił kolejną bramkę w tym sezonie.

Aż dziw bierze co się stało z Francuzem po świetnych występach na jesieni, gdzie wielu ekspertów w Anglii wypowiadało się o nim jako o najlepszym obrońcy PL.

Wynik lepszy niż gra.

Ozil strzelił jedną bramkę po żenujących ostatnich kilku, kilkunastu występach i kibice już mu śpiewają, że jest lepszy niż Zidane.
Bez komentarza.

Z City powrót do rzeczywistości.

Newcastle musi awansować.
Swoją drogą Blackburn bliskie spadku, a pamiętam jak oglądałem ich na żywo w Europejskich Pucharach...

Koniec świata. Arsene zmienił ustawienie?

Pewnie, nikt nie zasługuje na krytykę, tylko Arsenal jakoś dziwnym trafem zawodzi na całej linii.
Trener jest ok, piłkarze są ok, to na co my narzekamy?

Nie każdy jest takim niepoprawnym optymistą jak Ty.

Wspierać? To, że ktoś tutaj napiszę racjonalny komentarz do tego co widzi w dniu meczu przeszkodzi Arsenalowi? Nawet gdyby ktoś przesadnie krytykował piłkarzy, myślisz, że oni to przeczytają i podetnie im to skrzydła?

Kibic, o którym piszesz ciągle jest.
W przeciwnym razie, nie zadawałby sobie trudu i wchodził tutaj, poświęcając swój czas na pisanie.
O nerwach nie wspomnę.
Bo ostatnio mecze Arsenalu nie przysparzają żadnych przyjemności tylko wstydu.

"Kibic", o którym piszesz dawno już olał, brzydko mówiąc ten klub i nie ogląda jego spotkań.

A tutaj ludziom wciąż zależy, dopóki poświęcają swój czas i nerwy.

Przede wszystkim to dwa zupełnie inne typy napastników, których ciężko porównywać.

Jeśli miałbym do wyboru jako nowy trener Arsenalu kogo chcę w kadrze, to bez zastanowienia wybrałbym jednak Benzemę.
Najlepiej jednak mieć obu. Giroud byłby jego idealnym zmiennikiem, ewentualnie partnerem przy grze na dwóch napastników.

Przypuszczam, że Sanchez/jego agent na siłę podbijają swoje oczekiwania względem Arsenalu, by wymusić na klubie jego sprzedaż.

Nie ma wątpliwości, że Chilijczyk jest światowej klasy zawodnikiem, najlepszym w Arsenalu, ale ja osobiście nie tworzyłbym kominów płacowych, jeśli oczekuje on dwukrotnie większych zarobków od pozostałych kolegów.

Nie dając Sanchezowi podwyżki, zamknąłbym usta pozostałym piłkarzom.

Nie wygląda to wszystko obiecująco. Marne perspektywy na nadchodzący sezon.

Tottenham wróg numer 1.

Jeśli ktoś życzy im mistrzostwa to lepiej niech zmieni barwy klubowe, a przynajmniej niech nie wypisuje tego publicznie w tym miejscu bo zwyczajnie przynosi wstyd pozostałym kibicom Arsenalu.

Styl i forma chyba bardziej martwią Conte od kolejnej straty punktów.
Dziś Chelsea byłą bezzębna. Nie stworzyła sobie chyba żadnej stuprocentowej sytuacji.

Z dwojga złego, oczywiście wolę by tytuł zdobył Conte i jego Chelsea.

To, że wypadamy z top 4 jest niemal pewne już teraz. Ewentualne mistrzostwo Tottenhamu byłoby wyjątkowo bolesne...

Fani Arsenalu są silniejsi mentalnie od piłkarzy tego klubu. I są bardzo wyrozumiali, stosunkowo. Aż za bardzo według mnie.
Liczę na mocniejszą reakcję, zajęcie zdecydowanego stanowiska w stosunku do osoby Arsena Wengera.

A jakaś czarna owca w każdym stadzie się znajdzie.
Łatwo podburzyć tłum. Emocje, presja większości i efekt jest jaki jest czasami.

Widzę, że lekcje Arsena Wengera nie poszły w las.

Musimy wyciągnąć wnioski, musimy być zjednoczeni, musimy iść naprzód.
W kółko to samo.
Odstawcie te smartfony, pady ipady, złapcie się za jaja i zacznijcie grać. Przestańcie gadać.

Słowo jest tylko cieniem czynu.

"Minęło sporo czasu odkąd przechodziliśmy przez okres jak ten".

Tak, jeśli spojrzeć na miejsce w tabeli.
Nie, jeśli spojrzeć na styl, grę na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Bellerin jak cała reszta, zawodzi totalnie.
I jak cała reszta według mnie, mógłby wskoczyć o poziom wyżej pod wodzą jakiegoś wybitnego stratega. Trenera, który scaliłby tę defensywę, nauczyłby ich bronić.

Gra się po to by zwyciężać.
Niektórzy w Arsenalu chyba o tym zapomnieli.

Sprzedać, póki Ramsey, Walcott czy Ox jadą na reputacji z dawnych lat.

W ogóle Arsenalowi potrzebna jest gruntowna przebudowa. Należałoby jednak zacząć od menadżera.
Jak wypadniemy z top 4, to włodarze nie będą mieli wiele do stracenia.

Pozbyć się jeszcze z czterech takich jak Ox.

Dołożyć drugie tyle i kupić wartościowych zawodników, posiadających odpowiednią jakość by sprostać wymaganiom jakie niesie ze sobą gra w tak wielkim klubie jakim jest Arsenal.

Zgadzam się z Francuzem odnośnie pieniędzy, tego, że nie powinno się tworzyć kominów płacowych oraz niepokojącym kierunku w jakim zmierzają społeczeństwa.

Nic poza tym.

Do jakiej formy?

Arsene Wenger zbyt kurczowo trzyma się swojej filozofii, jest zamknięty na nowe rozwiązania taktyczne by wrócić do topu menadżerów.

Francuz miał swój czas, i ten czas przeminął.
Jakieś 6 lat temu.

Wszystko układa się w logiczną całość - Wenger chyba zostaje z nami na dłużej.

Czas powoli oswajać się z tą myślą i przygotowywać mentalnie na brak trofeów przez najbliższe lata.

Z Wengerem to my już nic nie wygramy.
Chyba nawet Pucharu Anglii.

Słowo na dzisiejszy dzień - fortuna.

Stek bzdur.

Może coś się wreszcie ruszy.

Aguero już gaśnie. Za rok, dwa będzie mógł czyścić buty takiemu Mbappe.

Panowie, ostatnio tak jarałem się jakimś piłkarzem tak jak Mbappe, gdy miałem 10 lat i oglądałem Raula, Ronaldo czy Del Piero.
Jest niesamowity.

Tuchel, Jardim, tylu młodych zdolnych, otwartych na nowe pomysły trenerów a my kisimy się z przestarzałym Francuzem. Eh...

Juve to nie PSG, nie wypuści dwubramkowej zaliczki mając takich zawodników.

Kiedyś w Arsenalu grali piłkarze pokroju Dybali, istni magicy.
Dziś grają tylko nieźli technicznie, ze słabą mentalnością.

No to pooglądane. Ostrzyłem zęby już.

Radzę wstrzzymać się od obrażania innych zanim nie dowiecie się czegoś konkretnego.

Lewactwo, jak piszecie, to takie samo zagrożenie jak nasza cywilizowana, upadła moralnie Europa kapitalistyczna.

United brakuje 2-3 zawodników pokroju Griezmana.
Mourinho już powoli pozbywa się szrotu a na to miejsce za zgromadzone środki w lecie odpali z dwie bomby transferowe, dwóch zawodników z absolutnego topu i będziemy oglądać ich plecy.

Za ich formę jak i w ogóle za skład obecnej kadry.
Zbiera swoje owoce.

Dzięki Overmars za linka.

Więcej takich akcji, moim zdaniem.

Presja, z tym zawodnik powinien żyć na co dzień.

Powiedział prawdę bez smętnego owijania w bawełnę, z czego słynie Arsene i jego podopieczni.

Od lat to jest ten sam Arsenal. Ma stuprocentową rację.

Ten mecz półfinałowy to będzie chyba ostatni gwóźdź do trumny.
Bo że na top 4 nie mamy już z taką grą żadnych szans, każdy jest chyba tego świadomy.

Ten cały Zaha jest znacznie przydatniejszym zawodnikiem od Theo i Oxa.

"Na drugą połowę rywale wyszli jeszcze silniejsi"

Jeszcze?

Formuła się wyczerpała.
Czas poszukać nowych rozwiązań, nowych bodźców.

Nowy kontrakt Arsena Wengera rzecz jasna.
Chciałbym wiedzieć co się teraz dzieje w głowach właścicieli i samego Wengera.

Widziałem Francuza w ostatnich tygodniach zrezygnowanego, upokorzonego, ale takiego wyrazu twarzy jak po trzecim golu to chyba jeszcze nigdy Arsene nie zdradził - palącego wstydu.

Nowy kontrakt do niszczarki. Ozil powinien ten nowy kontrakt gwarantujący takie pieniądze podpisywać z pocałowaniem ręki. Nikt rozsądny poza Chińczykami nie zaproponuje mu takich pieniędzy.
Nie mogę na niego patrzeć.

Ostatnie lata były rozczarowujące, a te ostatnie tygodnie to już w ogóle jakiś koszmar.
Chciałbym się obudzić.

Ten klub musi przejść rewolucje. Od piwnicy po strych.
Może przekornie ten kolejny upokarzający mecz wyjdzie Arsenalowi w dłuższej perspektywie na plus. Francuz, nie powinien się już wahać.
I może wreszcie przestanie mydlić oczy kibicom.

Odłóżcie na bok statystyki. Przestańcie żyć przeszłością, odłóżcie na bok sentymenty.

Widać, że Francuz zostaje i już układa od nowa puzzle.
Będzie ciekawie z takimi przeciętniakami jak Ox.
A co ja pisze, przecież "ma świetną mentalność połączoną z boiskową inteligencją. Jego odejście byłoby dla nas sporą stratą."

Mentalność i jakość.

Trzymam kciuki i kibicuje Granadzie!

Komu nie było dane, (tak jak niestety mi) oglądać go w koszulce Arsenalu niech przeczyta jego pasjonującą autobiografię.

Powodzenia Tony.

"Słyszę dużo, ale nie ma to dla mnie żadnych wartości. Ważne jest dla mnie to, co mówi menedżer, nie interesują mnie opinie ekspertów."

Szkoda. Może gdybyś wziął sobie pewne rzeczy do serca to zacząłbyś harować na boisku, a nie wychodzić z usposobieniem, by wyjść na boisko i od tak fajnie pograć sobie w piłkę.

Tak ich właśnie Arsene Wenger ukształtował psychicznie, mentalnie. W większości to są ludzie, którzy nie radzą sobie z presją, oczekiwaniami na tak wysokim poziomie i tak dalej i tak dalej...

Chłopcy - nie żołnierze.

Dobry mecz w Poznaniu. Taki na remis.

Tak jak pisałem. Lechia nie zdobędzie tytułu. Nie z Nowakiem na ławce.

Swoje zdanie na temat tego całego dzielenia punktów już wielokrotnie wyrażałem więc nie będę się powtarzał.