Komentarze użytkownika Michal95

@ aRamsey

Chyba dlatego, ze one są oficjalne i nie moze byc produktów innych firm niz Nike (nawet piłka ktora trzymaja zawodnicy jest odwrócona znaczkiem do fotografa). W sumie moglyby byc jakies klubowe buciki "do sesji". No chyba ze nie chca zniszczyc tego bialego materiału pod nogami...

Przepraszam za komentarz pod komentarzem ale mskafc przypomniał mi o linku :)

kanonierzy.com/shownews_id-21396_Wywiad-z-szefem-Arsenal-Supporters-Trust.shtml

@Arsen
To on przyszedł za 15 a nie za 7mln ?! No to rzeczywiście gruba przesada. W sumie 7 za niego to tez nie mało. Ale to chyba pierwsze tak wielkie pieniądze wydane przez Wengera na zawodnika, ktory by nie byl tego wart. Z reguły jego transfery byly swietne. Rozczarowaniem jes SS ale na niego fortuny nie wydano, rozczarowanie byl silvestre ale on to juz w ogole przyszedl prawie za darmo. Wiecej niewypałow nie pamietam. Wg niektórych Chamakh, tyle ze jego sprowadzili za darmo.

Nie bardzo w to wierze ALE jezeli bylaby to prawda to wcale nie ma sie z czego cieszyc. Tak dobrego trenera upadający Arsenal nie zatrudni. Nie rozumiem czemu wszyscy są przeciwnikami Wengera. OK, to kiepski taktyk i mobilizator ale nie za to jest winiony. Ciagle wszyscy wieszaja na nim psy, ze nie robi dużych transferow, pozwala odejsc kluczowym piłkarzom. Wszystkim, którzy uważają, ze to jego wina odsyłam do tego wywiadu:

http://www.kanonierzy.com/shownews_id-21396_Wywiad-z-szefem-Arsenal-Supporters-Trust.shtml

Moim zdaniem tu jest wszystko wytłumaczone. To nie pomysly wengera tylko strategia zarządu. Wyraznie widać, ze nadrzędnym celem jest zarobek. Wenger nie ma tu jak dla mnie nic do powiedzenia. Takie dostaje zadania i musi je pokornie realizowac. Wierzycie, ze jakby mogl, nie kupiłby zawodników za wieksze pieniądze, nie zatrzymałby wiekszymi płacami kilku zawodników? Nie dziwie sie, ze mając związane rece i bardzo ograniczone mozliwosci a ogromne wymagania zle czuje sie w klubie. Nie moze pozwolic sobie na to co inni menedżerowie zespołów na podobnym poziomie. Sytuacja musi byc bardzo frustrująca, zwłaszcza, ze kibice i media winia za brak transferów i sukcesów tyklo jego. Tak na prawde dostaje po głowie i traci dobra opinie a nie moze z tym nic zrobic. Mimo ze uwazam, ze to doniesienia to tylko plotki, to jednak jesli ta patologiczna sytuacja wewnatrz klubu sie nie zmieni, pewnie długo juz nie wytrzyma i jego odejscie stanie sie faktem. Lepszego na dodatke na pewno nie zatrudnimy

Na tym filmiku, który wstawił Berni widać, ze ma bardzo fajne uderzenie, tego nam zdecydowanie brakuje. Niestety nie mam pojecia jak z rozgywaniem piłki bo widziałem moze ze 2 jego mecze a i tak szczerze mowiac nie zwracalem na niego uwagi wiec nie pamietam jak grał. Wydaje mi sie ze jednak lepszego nie kupimy. Fabregasa nie zastąpimy bo to nie wykonalne. Sorry ale Iniesta to do nas nie przyjdzie. Kapitalni rozgrywający nie są na sprzedaż, tylko Arsenal ich produkuje i rozdaje. Ja jestem za tym transferem ale w wypadku pozostania Samira Jadson wystarczy. Jak odejdzie 2 najlepszych rozgrywających i ogolnie 2 najlepszych naszych zawodników to nawet najlepszy zawodnik samemu ich nie zastapi bo co w wypadku kontuzji, zmeczenia? Odchodzi 1 - przychodzi 1, odchodzi 2 - przychodzi 2, mam nadzieje, ze zarząd to rozumie.

Niestety moim zdaniem pozytywem po tym meczu jest tylko forma Szczęsnego. Bramkę, wydaje mi sie, mamy dobrze obsadzoną. Wojtek jest młody ale bardzo pewny, świetne warunki fizyczne, refleks, zdecydowanie. Wiecej nie trzeba.

Niestety dalej jest gorzej chwalona przez niektórych defensywa wcale nie zaprezentowała sie tak dobrze. Owszem, przeciwnicy nie przedzierali sie w nasze pole karne ale mielismy dzis strasznie duzo szczescia. Wielokrotnie nasi obroncy ratowali sie jakim rozpaczliwym wślizgiem, a pilka cudem leciala w sektor boiska, gdzie akurat nikogo nie bylo. Byly sytuacje gdzie w ostatniej chwili którys z Kanonierów czubkiem buta przecinał podanie do zawodnika na czystej pozycji. Owszem, to bardzo dobrze, ze przecinał ale to mogloby byc uznane za sukces defensywy gdyby działo sie przy kontrze Newcastle a nie w sytuacji kiedy powiedzmy 6 kanonierow stoi w swoim polu karnym. Indywidualnie defensywa bardzo dobrze ale kolektywnie gorzej, sporo błędów w ustawieniu, ale powiedzmy, ze jak jeszcze troche razem pograją, bedzie wystarczojąco.

W pomocy niestety znacznie gorzej, kompletnie bez pomyslu, podania niedokładne, za mocne lub zbyt lekkie, wolne tempo rozgrywania piłki, kompletnie nie jak Arsenal. Nie ma sie jednak co dziwic skoro wystepujemy bez 3 najważniejszych zawodnikow tej formacji w tym kapitana. Koniecznie potrzeba kogos kreatywnego, błyskotliwego i z całym szacunkiem do Jadsona, on nie wystarczy. To musi byc zawodnik swiatowej klasy, bo za zadanie ma zastąpic zawodnika wlasnie takiej jakosci (albo nawet dwóch!). W zaleznosci czy odejdzie Samir, potrzebne 2 lub 1 powazny transfer.

W atatku kiepsko, w sumie nie bylo zbyt wielu sytuacji, ale jak sie juz pojawialy to albo Rosicky nie trafiał w bramke z 18 metrow albo van persie strzelał nie wiadomo gdzie, albo gervinho wybiegał za linie końcowa... Co do Gervinho to nie ma jednak sensu zbytnio go winic. Debiutuje w najtrudniejszej lidze swiata, w meczu wyjazdowym, w klubie gdzie atmosfera jest bardzo napieta. Nerwy moga (choc oczywiscie nie powinny) mu puscic i moze sie troche na boisku gubic. W sparingach pokazywał, ze potrafi.

Jest jeszcze jedna sprawa, ktora mnie strasznie zdziwila i zaniepokoiła, mianowicie to jak Kanonierzy zachowywali sie z piłą przy nodze. Proste, kilkumetrowe podania - z kozłem, przyjecie - na 3 razy, po przyjeciu zamiast decyzji o podaniu badz dryblingu jakies kółeczka, obroty, prowadzenie piłki metr obok nogi. Mam nadzieje ze to efekt stresu, ktory minie w trakcie sezonu bo jak nam tak skład zdrewniał to az sie boje...

@uszko
moze czekają na twój transfer :P A tak powaznie to nie rozumiem czemu nie ma Eboue. Fabregas tez odchodzi, Nasri prawdopodobnie to samo. O sprzedazy Eboue ostatnio nie bylo nic mowione wiec to troche dziwne

W sumie nie bardzo rozumiem dlaczego wypożyczony zostaje on a nie Oxlade-Chamberlain. Vela jest u nas dluzej wiec jest bardziej zgrany z zespołem, ma wieksze doświadczenie i, przynajmniej na chwile obecną, wieksze umiejętności od Anglika. Rozumiem ze potrzebuje gry ale Alex tak samo. Chyba ze Chamberlain bedzie sie ogrywal w rezerwach a tylko jak bedzie koniecznosc bedzie zglaszany do seniorskiej kadry meczowej

No, dokładnie, na tym zdjęciu wygląda jakby zobaczył tabele Premier League na koniec nadchodzącego sezonu :P

@Arnold

Z tego co wyczytalem dzisiaj na jakiejs polskiej stronie Barcelony, to beda mogli zagrac, bo od tego roku wchodza nowe przepisy. zawodnik grajacy w eliminacjach moze grac dla innego klubu po transferze w fazie grupowej i pucharowej

Lepszego na 1,5 miesiąca nie znajdzimy (o ile jest jakikolwiek dostępny bramkarz na przeciętnym chociaż poziomie). Do końca sezonu chętnie zobaczę go na Emirates.

Już się bałem, że będziemy skazani na Squillaciego

Kretyn, nie ma co sie rozpisywać. To czy był tam faul akurat nie jest istotne jeżeli chodzi o ogółną ocenę zawodnika.

Myśle, że to powinno uciąć wszystkie dyskusje. Poll to bezstronna i znająca się na rzeczy.

Bardzo ładne zachowanie Wojtka, chociaż on akurat zagrał bardzo dobrze chyba jako jedyny Kanonier w drugiej połowie. Mimo mlodego wieku wie jak sie zachowac.

Nie wiem czy chodzi o tą sytuację ale pamiętam, że w trakcie meczu w pewnym momencie zadziwila mnie reakcja Dowda a slowa któregos z Kanonierów. Sędzia wtedy wydarl sie na zawodnika, zaczął gestykulowac, widac bylo, że sam pilkarz byl zaskoczony. Niestety nie moge sobie przypomniec, o ktorej sytuacji mowa. Nie rozumiem tylko czemu Sagna nie chce ujawnic słów arbitra. Niech świat jeszcze troche poprawi sobie o nim zdanie.

Szczęście w nieszczęściu

Bardzo podoba mi sie ta wypowiedź. Nie popiera chamstwa, ale jednocześnie tłumaczy po części Diaby'ego i wskazuje na paskudne zachowanie Bartona. Poza tym jak dla mnie gest, który wykonał ten zawodnik po faulu nie był wyrazem przeprosin jak powiedzieli komentatorzy w canal+ sport. Wg mnie to ewidentne machnięcie ręką z pogardą w stylu "wstawaj i nie udawaj, że coś ci zrobiłem" a to świadczyłoby już o skrajnym chamstwie piłkarza N'castle. Chciałbym jednak jednocześnie wziąć akurat w tej sytuacji w obronę sędziego, który nie mógł widzieć starcia, ponieważ poszdedł do przodu, gdzie najprawdopodobniej rozwijałaby się dalej akcja Kanonierów. Dodatkowo Barton zaatakował bardzo sprytnie zasłaniając wszystko swoim tułowiem. Chciałbym wierzyć, że wszystko co zrobił nie było zamierzone, ale jakoś nie potrafię znając go już kilka lat z angielskich boisk.

Oglądając skrótk zauważylem ciekawą rzecz. Czy przy 2 bamce dla N'castle nie było ręki Besta?

@siersciu
Weekend matematycznie udany ale gra tragiczna, przy Twoim scenariuszu byłbym jednak spokojniejszy

@itachi
No wreszcie ktoś to powiedział. chodzi o temat Squillaciego. Oczywiście gra jak gra i prawie w każdym meczu zalicza poważne błędy ale co takiego zrobił wczoraj. Owszem, grał słabo ale nie gorzej niż inni obrońcy w tym samym czasie. Nie można wychodzić z założenia, że jak wynik zły to wina Squillaciego bo nie zawsze tak jest (często, ale nie zawsze)

Artykuł bardzo dobry, świetnie prezentuje punkt widzenia autora. Taki tekst był niesamowicie potrzebny biorąc pod uwagę wczorajszą komletnie niepotrzebną i idiotyczną pomeczową burzę, którą całą można zawrzeć w stwierdzeniu "zabić sędziego". Tak więc ogromne podziękowania dla pana Przybysza.

Zdecydowanie zgadzam się, że Arsenal jako zespół przegrał (bo "zremisował" nie oddaje tego co wczoraj zobaczyliśmy w Newcastle). Winę ponosi prawie cały skład włącznie z rezerowowymi. Graliśmy spięci, bez sensu, pomysłu, wiary w siebie. Sędzia podejmował kontrowersyjne decyzje ale mimo to Kanonierzy nie mieli prawa stracić punktów. A stracili. Oni, nie arbiter. Pozatym napisano powyżej, że blędy Dowda można (na upartego, ale można)wyzerować. Jak już wielu powiedziało problem tkwi w psychice piłkarzy. Tutaj jednak kończą się elementy artykułu, z którymi się zgadzam, a zaczynają się schody...

Tak więc po pierwsze:

"Tu się gryzie, pluje, obraża, drapie i kopie, a frycowe płaci ten, kogo widzi sędzia. Wygrywają cwaniacy, a nie pięknie grające francuskie pieski."

Owszem, tak było, jest i prawdopodobnie będzie, ale to chyba nie znaczy, że mamy się na to zgadzać, powiedzieć, "no skoro tak robią to czemu my nie mamy do nich dołąćzyć?". Uważam, że nie można tak zrobić nawet kosztem zwycięstwa. To są pewne kwestie moralne, sportowa postawa, której nie może zabraknąć. W przeciwnym razie zespół traci cały mó szacunek a bardzo bym nie chciał strzacić szacunku dla ukochanej drużyny jak wczoraj do Newcastle.

Po drugie:

"Po pierwsze Polak też nie zachował się do końca tak jak powinien, po drugie Nolan to kapitan, a po trzecie otaczało go siedemdziesiąt tysięcy kibiców Newcastle. Gospodarze mają swoje prawa."

Kolejny stały element na angielskich boiskach. Od tego jesteśmy jednak ludźmi i mamy rozum żeby zmieniać to, co złe. Dla mnie to nie jest wytłumaczenie. Każdy zawodnik powinien w każdych warunkach odpowiadać za swoje przewinienia tak samo. Owszem, jest inaczej. Nie znaczy to jednak, że nie możemy przeciw temu protestować.

Tak więc moim zdaniem. Do zmiany jest wiele, drużyna zawalła, zagrała fatalnie, wykazała braki w przygotowaniu mentalnym. Program reformy Arsenalu przedstawiony w tym tekście jest dla mnie nie do przyjęcia (przynajmniej niektóre jego elementy). Jeżeli mamy wygrywać trofea wzorując się na zwycięskim wczoraj Bartonie, którego nie można nazwać sportowcem, to wolę abyśmy dalej byli wyśmiewanym zespołem dzieciaków, które niczegio nigdy nie wygrają. Jestem przede wszystkim kibicem piłki nożnej i chce widzieć na boisku piłkę nożną. Nie musimy od razy grać jak Brazylia zakładając siatki wszystkim włącznie z sędzią, ale nie wolno nam stać się boiskowymi chamami (niestety niektórzy w tym kierunku zmierzają patrz nasz kapitan Fabregas).

Nie wolna nam zlekceważyć Wilków. Wczoraj pokazali jak są mocni, nam na Emirates ewidentnie nie idzie, jesteśmy podłamani, a oni rozpędzeni. Będzie niesamowicie trudno. Obawiam się, że to będzie podobne starcie jak to z Evertonem. Mam nadzieję, że zakończone takim samym wynikiem.

Bardzo fajny tekst. Autor ma zdecydowanie talent do pisania. Może Arsenal został tu troche wyidealizowany (bo i nam zdarzają się chamskie zachowania), a sroki nie koniecznie musialy to ukartować, ale jednak taka możliwość jest. Ciekawy punkt widzenia, choć mam szczerą nadzieję, że autor się myli. Niestety nie mogę powiedzieć że tak jest z pewnością, chociaż bardzo bym chciał. W każdym razie Arsenal potrzebuje duchowego wsparcia. PIłkarsko wszystko wygląda dobrze a mecze często przegrywamy w głowach. Poza tym czekam na rewanż za rok. Chyba, że Newcastle spadnie z ligi, czego im nie życzę (no ok taki dobry nie jestem - Championship czeka)

Skupili sie na defensywie... taaa... widać było efekty. Raczej bym powiedział że sie wcale nie skupili

Żeby nas tylko wilki za tydzień nie zjadły...

Koscielny 4,5? Ratował nas przez cały mecz. Przy karnym nie zrobił nic złego bo nie było faulu.

@Henry_14

Owszem

@Maciekkk10

Już kiedyś siedział...

@Henry_14

Nolan też dostał żółtą

Teraz cała wina skupia się na Diabym i na arbitrze. Obaj zawinili w tym spotkaniu idiotyczną postawą i przyczynili się do porażki ale przecież to nie jedyna postacie, które biegały dzisiaj po boisku. Warto przypomnieć, że jedna z bramek dla Newcastle nie została uznana choć powinna. Po zsumowaniu błędów sędziego wychodzi tylko 1 gol z kapelusza. Moim zdaniem zawalił cały zespół. Mieliśmy dzisiaj owszem ogromnego pecha ale klasowa drużyna przy prowadzeniu 4-0 do przerwy nie ma prawa stracić punktów nawet z arbitrem strzelającym bramki i z połową składu. Kanonierzy zaprezentowali się fatalnie w drugiej połowi, nie stwarzali zagrożenia, nie mieli pomysłu, gubili się. Mimo, że dzisiejsze spotkanie powinniśmy wygrać, nie uważam, że mamy drużynę na miarę mistrzostwa Anglii. Nie jesteśmy dojrzali psychicznie i to jest element, który różni nas od takiego Manchesteru. Diabły grają brzydko, bez polotu ale konsekwentnie. Nie jestem sobie w stanie wyobraźić takiego spotkania w ich wykonaniu jak to dzisiejsze. Oczywiście nie zacznę teraz kibicowć MU, broń Boże, pozostanę wierny Kanonierom ale nie zmienię zdania, że tytuł mistrzowski uciekł nam bo na przestrzeni kilku meczów ten zespół się nie zmieni.

Dumni po zwycięstwie
Przybici ale wierni po porażce (bo czym innym jest dzisiejszy wynik?)

Wszystko o naszej grze zostało już chyba napisane w artykule i w komentarzach więc nie będę tego powtarzał. Chce tylko zwrócić uwagę na to co zrobił Fabregas. Kapitan i lider zespołu może czasem grać gorzej bo to tylko człowiek. Nie mam więc pretencji do Cesca po ostatnich niudanych spotkaniach, zwłaszcza, że niedawno wrócił po kontuzji. Nic jednak nie usprawiedliwia idiotyzmy Hiszpana. kapitan nie może pozwolić sobie na takie zachowanie, to ma być najbardziej odpowiedzialna osoba w zepole tymczasem zawalił nam mecz w najgłupszy możliwy sposób. W tym sezonie niszczy nas własna głupota (m. in. czerwone kartki na własne życzenie). Arsenal miał dojrzeć a tym czasem mentalnie jesteśmy fatalni...

Bardzo boje się tego meczu. Powinien być bardzo ciekawy i ładny bo oba zepsoły zawsze grają widowiskową piłkę, oba są zmotywowane ważnymi zwycięstwami w ostatniej kolejce i oba walczą o ważne cele a strata punktów nie może się przydarzyć. wydaje mi się, że potrzeban będzie przede wszystkim koncentracja. Jeśli wyjdziemy na to spotkania pewni, odważnie i przede wszytkim rozważni to powinniśmy zwyciężyć bo jesteśmy lepszym zeposłem i gramy u siebie. Nic jednak nie wiadomo, jak pisałem na początku obawiam się tego spotkania bo Totenham to niewygodny rywal i możemy mieć wielkie problemy.

To było pewne od początku. Wydaje mi się, że Arsenal nigdy nie był nim zainteresowany. A szkoda...

Cały Chamakh niby nic nie zrobił a strzelił bramkę. Tak jak w Arsenalu nie gra widowiskowo ale jest niezwykle istotnym zawodnikiem.

Jestem bardzo zadowolony z wyniku bo pomimo fatalnej wręcz gry udało się zdobyć komplet punktów. Mam nadzieje, że to spotkanie będzie przełamaniem i z Evertonem zagramy znacznie lepiej. Na pewno zawodnicy będą bardziej pewni siebie.

Świetnie. To powinno dodać Wojtkowi pewności siebie. Wenger pokazał mu, że jest ważnym zawodnikiem.

Dziękujemy sztabowi reprezentacji Belgii.

To bardzo dobrze świadczy o Fabregasie ale szczrze mówiąc mógł dostać za ten faul nawet czerwoną kartkę. Powinien bardziej uważać. Skoro jednak żałuje całego zdarzenia to mam nadzieję, że czegoś go to nauczy.

Gdyby nie zachowanie Wengera poyślałbym, że to plotka i nie zastanawiałbym się wcle nad całą sprawą. Arsene jednak niczemu nie zaprzecza czyli problem być może istnieje, nie mówię od razu, że Boss ma romans ale sprawy nie bagatelizuje i nie przechodzi obok pytań dziennikarzy obojętnie. O czymś to chyba świadczy. Mam wrażenie, że nic go z tą osobą nie łączy ale żona może myśleć inaczej i dlatego Wenger chce sprawę rozwiązać jak najszybciej i uznaje ją za poważną.