Komentarze użytkownika Michal95

Ta wypowiedź moim zdaniem ma na celu jedynie podgrzanie atmosfery w kontaktach między rywalami z Manchesteru. nie wierzę aby taki szkoleniowiec jak Mancini nie doceniał United bo to jest drużyna, która zawsze może być groźna. Dodatkowo nie wydaje mi się aby wypowiedź była szczera również dlatego, że nie wiem jak trener zespołu walczącego o mistza może nie wymienić swojego zespołu wśród kandydatów do zdobycia tytułu. Przecież to samobójstwo. W takiej sytuacji City mogłoby przestać grać.

Marouane zamiast chwalić Wilshere'a powinien zająć sie sobą bo ostatnio idzie mu fatalnie jeżeli chodzi o skuteczność. Mam nadzieję, że się poprawi, bo jak na razie idzie mu gorzej niż kiepsko oczywiście poza grą w powietrzu, bo co do tego nie mam zastrzeżeń.

Szczerze mówiąc pierwszy raz o nim słyszę ale skoro jest naszym zawodnikiem to pozostaje życzyć mu jak najszybszego rozwoju. mam nadzieję, że będzie z niego w przyszłości pożytek.

Dobrze, że Nasri jest ambitny ale jakoś nie wierzę aby udało się szybko zrbić z reprezentacji Francji cos dobrego. Obawiam się, że przed Euro w Polsce nic z tego nie wyjdzie. To jest drużyna do kompletnej przebudowy a na to potrzeba wielu lat pracy.

Coś mi się wydaje, że takimi wypowiedziami nie wpłynie korzystnie na atmosferę w szatni. Powinien takie uwagi zachować dla siebie bo i tak nimi niczego nie zmieni. Od początku było wiadomo, ze Birmingham to nie jest klub dla niego i nie powinien tu przychodzić, popełnił błąd i teraz musi odsiedzieć w Anglii swoje.

Zobaczymy. Mam nadzieję, że Rubinowi uda się utrzymać dobrą passe. Szczególnie, że Barcelonie ostatnio ewidentnie nie idzie. Liczę na niespodziankę.

Z tego co widziałem ostatnio, popełnia podobne błey jak Fabiański i Almunia. To ten sam typ bramkarza. Potrafi obronic niesamowity strzał i wpuścić okropego babola. Nam jest potrzebny bramkarz bardzo pewny i grający równo, wprowadzający spokój z tyłu.

Murphy ma wiele racji. Oczywiście nie możemy powiedzieć, że menadżeowie nakłaniają zawodnikow do ostrej gry ale z pewnością nie robią nic aby zapobiec brutalności. Mam nadzieję, że wreszcie coś się ruszy bo problem istnieje nie od dziś a nie robi się nic aby go rozwiązać. Moim zdaniem powinno się zaostrzyć kary. Powinna byc powołana specjalna komisja mająca analizująca takie sytuacje po meczu. Miałaby za zadanie m. in. ocenę czy faul był wykonany z premedytacją (aby uniknąć kar dla zawodników, którzy zrobili krzywdę niechcący jak choćby w przypadku złamanej ngi Valencii z MU). Wydaje mi się, że za faul typu tego de Jonga z ostatnichtygodni zawodnk powinien bć wykluczony z gry na jakieś 4 miesiące. Gdyby kary bły tak ostre piłkarze nie ryzykowaliby takich zagrań. Jeżeli taki brutal zostanie zawieszony na 4 spotkania to po odbyciu kary będzie gral tak samo, a to co za kilka lat będziemy obserwować na boiskach raczej piłką nożną nie nazwiemy.

Wydaje mi się, że tak będzie najlepiej dal obu stron. nam secjalnie raczej się nie przyda a dla niego lepiej będzie ustabilizować swoją sytuację w klubie,gdzie ma szanse na regularną grę i rozwój.

Najprawdopodobniej chodzi o doświadczenie Mannone. To jest ten sam prblem co z Wojtkiem i szczerze mówiąc wydaje mi się, że w sytuacji Bossa też bałbym się postawić na bramkarza komletnie nie ogranego. Zwłaszcza w meczu z rywalem z górnej pólki jak np Chelsea. Stres jesdnak robi swoje. Obaj młodzi panowie powinni moim zdaniem jeszcze chwilę poczekać, zwłaszcza Szczęsny, który jest jeszcze bardzo młody, a zwłaszcza jak na bramkarza. Mannone natomiast moim zdaniem powinien od razu udać się na wypożyczenie, a jeśli nie- powinien zrobic to Szczęsny bo wydaje mi się, że nie ma co tracić czasu na siedzenie na ławce ale nie ma też sensu obrażać się i bez zastnowienia uciekać z klubu. Wypożyczenie wydaje się być idealnym rozwiązaniem.

Wydaje mi się, że zrobił dobrze wybierając Arsenal bo w Chelsea pewnie nie dano by mu takiej szansy na rozwój.

Bardzo podoba mi się ta wypowiedź. Oglądając co tydzień spotkania ligi angielskiej przestawałem wierzyć, że trafiają sie zawodnicy na najwyższym poziomie dla którychp piłka nożna jest piękną, wspaniałą grą a nie walką o życie. Widząc np wejście de Jonga z ostatniej kolejki zacząłem się zastanawiać co stało się z piłką nożną i czym jest to co jest nią obecnie nazywane. Nie potrzeba jednak brutalnych wejść aby moja wielka pasja przesatawała mi się kompletnie podobac. Wystarczy obejrzeć powiedzmy spotkanie Blackburn ze Stoke albo nawet lepiej zobaczyć jakikolwiek mecz niższej ligi angielskiej. Bardzo mnie jednak cieszy, że są tacy zawodnicy jak Fabregas. W życiu nie pomyślałbym, że zawodnik nie pochodzący z Brazylii może powiedzieć słowa zawarte w tytul etego artykułu. Im więcej się zastanawiam nad mistrzostwem Hiszpanów tym bardziej jestem zadowolony, że to właśnei oni wygrali Mundial. W końcu zawsze analizuje się grę zwycięskiego zespołu i inne drużyny chcą brać z nich przykład aby nie być gorsze. Mam nadzieję, że jak najwięcej zespołów weźmie przykład z tegorocznych mistrzów świata i piłka nożna po woli zacznie się stwać tym, czym miała być od początku. Szczerze mówiąc nie wierzę aby miało się to stać wkrótce bo nawet ci, którzy nie biorą sie za ten sport profesjonalnie ale chcą jedynie umilić sobie czas stosują chamskie zagrania, brutalnie atakują nogi przeciwników. Wczoraj byłem na miedzyszkolnych zawodach pilkarskich i nawet tam, gdzie wszyscy powinni przyjśc z nastawieniem, że sprawdzą się w spotkaniach z chłopakami w swoim wieku co chwilę widać było zagrania wg zasady "piłka może przejść, zawodnik nie". Szkoda bo do tego momentu myślałem, że hamstwo zdarza się tylko w meczach o najwyższą stawkę. Niestety piłka nożna chyba powoli umiera...

Chamakh powinien raczej zająć się soba bo aj osobiście nie mogę na niego patrzeć jeżeli chodzi o akcje pod bramką. Dogrywa może i nieźle ale tak często pudłującego zawodnika nie widziałem od złotej ery Grzesia Rasiaka.

Fajnie. Problem jednak w tym czy go puszczą z Fulham bo mi raczej nie chce się w to wierzyć.

Prawie na pewno skończy w Bayernie tak jakkażdy niemiecki zawodnik, który się wybije.

jest w tym sporo racji. Często podczas oglądania meczów kanonierów dochodzę do wniosku, że na wysokości pola karnego kończą się im pomysły. Wtedy taki skrzydłowy staje w miejscy, robi 2 zwody i wrzyca na oślep w pole karne byle nie oddać piłki za darmo. nie pamiętam kiedy ostatnio wpadła po takiej akcji bramka z rywalem walczącym o coś więcej niż środek tabeli. Niestety uważani za błyskotliwych kanonierzy ostatnio nie wiedzą co robić. Nie ma w ich grze energii.

Zasłużył sobie na to powołanie. Powinno dac mu sporo pewności, która przyda mu się w nadchodzących spotkaniach. Liczę, że ugra coś z kadrą.

Wypowiedzi Arshavina mi się podobają. bez zbędnego kręcenia i wymówek. Fajnie odpowiada na bezsensowne pytania dziennikarzy jak np: czego brakowało Arsenalowi. Nie wiem co takie pytania wnoszą. Czasam wydaje mi się, że kończą im się już pomysły na wywiady.

oczywiście, bo co sztab szkoleniowy francji obchodzi stan zdrowia Diaby'ego po meczu reprezentacji. dla nich ma zagrać jeden mecz a potem może leczyć kontuzje aż do kolejnego zgrupowania kadry. jak Diaby wróci do klubu zdrowy to bedzie cud.

Szkoa, wszyscy mówią, że gralśmy lepiej. Spotkanie było do wygrania. Bramka Drogby - fart, Aexa - gol życia. Spotkanie do wygrania, a przegrane. Coś jest nie tak.

A kto nie chce. W takim razie powinien się trochę bardziej przyłożyć bo jak będzie grał tak jak z Sunderlandem czy WBA to raczej ba marzeniach się skończy.

Nie zdziwię, się jeżeli pojawi się informacja, że 4 zawodników wraca z urazami po przerwie reprezentacyjnej.

Może wiele osób to zdziwi ale nie chcaiłbym aby drogba grał w Arsenalu. Po pierwsze kompletnie nie pasuje do nas stylem gry, a po drugie ma taki charakter, że prawdopodobnie błyskawicznie zepsułby atmosferę w szatni.

Barcelona miała akurat dużo szczęścia w spotkaniu z Chelsea, podobnie jak Hiszpania, która nie zachwycała rozgrywając jedynie dwa dobre spotkania w całym turnieju - z Hondurasem i Niemcami. Niestey siła fizyczna ma ogromne znaczenie i przez to możemy polec na Stamford Bridge.

Wiadomo, że jesli my będziemy przy piłce to Chelsea bramki nam nie strzeli. Przede wszystkim nie możemy zbytnio się odkryć i wystawiać na kontrataki zwłaszcza przy stałych fragmentach gry dla nas. Po nich zawsze traciliśmy sporo bamek więc powinniśmy wyciągnąć jakieś wnioski.

Zdecydowanie poziom ligi się podniósł. Wystarczy spojrzeć na wyniki Manchesteru czy Arsenalu w tym sezone. Tylko Chelsea trzyma się nieźle ale wydaje mi się, że przez cały sezon nie utrzyma takiej dyspozycji.

W pojedynkach 1 na 1 nasi obrońcy nie radzą sobie za specjalnie, jezeli nie będziemy dopuszczali do sytuacji kiedy będą musieli walczyć o wypuszczoną daleko piłke (Kościelnego przewrócą, Squillaci nie dogoni) to powinno być dobrze. jak pokazał mecz z Sunderlandem w powietrzu radzą sobie dobrze. Wydaje mi się jednak, że patrząc na nasze błędy w poprzednich spotkaniach powinniśmy odpuścić trochę rzuty rożne nie wprowadzając do ataku stoperów bo w ubiegłym sezonie traciliśmy tak bramki w meczach z Chelsea i spotkaniu z Manchesterem (i nie tylko). Zagrożenie i prawdopodobieństwo strzelenia bramki po kornerze przez naszą drużyne nie jest az tak duże jak ryzyko skutecznej kontry bo z tymi, zwłaszcza po stałych fragmentach gry kanonierzy nigdy sobie nie radzili. Wydaje mi się, że nie ma więc co ryzykować mając w pamięci poprzednie potyczki i próbować rozklepać defensywę Chelsea. Nie możemy się zbytnio odkryć bo prawdopodobnie skończy się to dal nas fatlnie. Liczę na rozsądek Wengera.

Nie wiem czy nie za dużo na raz mówi się o tym chłopaku zwłaszcza przed meczem z Chelsea. Może nie wytrzymać presji. Moim zdaniem ludzie, tórzy mu tak dobrze życzą i podziwiaja powinni miec to na uwadze.

Poczekamy, zobaczmy. Coraz więcejszumu robi się wokół tego meczu i zaczyna mnie to już troche denerwować. Wenger niepotrzebnie podgrzewa atmosferę wiedząc, że z powodu absencji zawodników pierwszego składu będzie musialo wystąpić kilku mniej doświadczonych a wywierając na nich presję Boss raczej do zwycięstwa się nie przyczyni.

liczę, że w niedzielę powtórzy się sytuacja z tego filmiku z Velą w roli głównej.

Przydałby się teraz ale z koei nie wiem czy długo by u nas pograł. Skoro Ferguson się na nim nie poznal to w Arsenalu mogłoby byc podobnie. Teraz jednak temat jest zamknięty, Pique gra dla Barcelony i celem Arsenalu jest uprzykrzać mu życie w bezpośrednich meczach.

Bez niego defensywa się sypie. mam nadzieję, że wróci szybko zanim czołówka nam odjedzie.

No co do tego, że Chelsea wyrobiła sobie markę w ostatnich latach nie ma wątpliwości ale ja bym z takiej marki dumny na ich miejscu nie był...

My mamy większe problemy kadrowe więc Chelsea na kontuzje narzekać raczej nie może.

Ostatnie 4 jednak przegrane...

Moim zdaniem krajowe federacje powinny płacic odszkodowania klubom za urazy odniesione przez zawodników podczas treningów. Mecz to inna sprawa bo tam nic nie zależy od sztabu kadry i urazy w trakcie spotkań nie są ich winą.

Nam wypada 6 zawodników z podstawowego składu, Chelsea 2. Oczywiście nie życzę nikomu kontuzji i absencji ale to tylko pokazuje, że już na starcie jesteśmy w znacznie gorszej sytuacji niż Chelsea.

Wydaje mi się, że rośnie nam następca Lamparda w reprezentacji. To powinien być filar Anglików za kilka lat.

A co ma powiedzieć? Że nie stanie?

No, to Wenger zauważył coś, o czym wcześniej nikt nie wiedział... Niestety w sytuacji, kiedy nie mamy w składzie Vermaelena raczej nie będzie to proste Kościelny jest za słaby a Squillaci zbyt wolny i za mało zwrotny. jakby połączyć ich w jednego, a obok postawić Vermaelena to byłaby inna sprawa ale tak to raczej Didier będzie przez cały mecz stwarzał ogromne zagrożenie.