Komentarze użytkownika Mixerovsky

Wiem, że na stadionie jest inna atmosfera niż w domu, ale podobało mi się jak trybuny podskoczyły po bramce Giroud. Ja byłem w stanie tylko odetchnąć z ulgą.

Szpila wbita w mój komentarz? ;)

Mógłbym spróbować być adwokatem, no ale Wenger by mi musiał zapłacić ;) Czy gdybym w swoim komentarzu napisał, że porażka z City to w dużej mierze wina Wengera, bo tak uważam, to byłbym mniej uroczy?

Podstawą jest to, by nie bronić kogoś za wszelką cenę, ale oceniać sytuacje z głową. Mogę chwalić Wengera, mogę go krytykować gdy tak uważam. Nie mam z tym żadnego problemu.

Może nie mnóstwo, ale mieliśmy na tyle klarowne sytuacje, że mogliśmy ten mecz wygrać spokojnie 3:0. I to nie jest obrona drużyny, czy Wengera, a fakty.

Nie zagraliśmy jakiegoś kapitalnego meczu, ale udało się przebić przez pulisówkę i strzelić bramkę. 3 pkt, zapominamy i do przodu.

Aha i jeszcze coś. Tak na przyszłość ludzie. Śmieszy mnie to, jak ludziska tu narzekają na to, że Wenger na konferencji prasowej nie krytykuje samego siebie po słabym/przegranym meczu. A co to komu da oprócz tego, że sfrustrowani fani odczują satysfakcję? Zawodnicy czytają te konferencje, a trener krytykujący siebie traci w oczach drużyny. Tego chcemy? Pamiętajmy, że na konferencji głośno mówi się tylko w niewielkim procencie o tym, co rzeczywiście dzieje się wewnątrz drużyny.

Ważne zwycięstwo dziś. Szkoda tylko, że Chelsea jest ładną liczbę punktów nad nami i nie raczy chociażby zremisować.

Oby wygrać z Palace u siebie dobrze zamykając rok, a potem uporać się w ciężkim meczu z Bournemouth. Po tym, co straciliśmy w meczach z Eve i City nie ma już miejsca na błędy.

Radek97
Hahaha będzie zrzuta na k.com ;)

Widzę, że sytuacja jak w poprzednim sezonie - wypada Cazorla, coraz gorsza gra i uciekający mistrz.

Już nie prowadzi. ;)

Jasne, że styl gry, ale z drugiej strony od gwiazdy drużyny kibic ma prawo wymagać zaangażowania w grę podczas ważnego meczu, niezależnie od stylu.

arsenal159
To jednak da się zrozumieć. Gdy strzela/asystuje wpływa na wynik meczu i ludzie są zadowoleni, ale im dłużej "nic nie robi" tym bardziej rażące jest jego boiskowe zachowanie.

Jest dobrze, ale w drugiej połowie będzie jeszcze ciężej.

Zarzucanie w dość szyderczy sposób Wengerowi braku zaangażowania w zespół jest dla mnie, może tak ładnie to z lekkością pióra opiszę - ostatnią fazą totalnej abstrakcji oraz brakiem umiejętności w posługiwaniu się jakimkolwiek pomyślunkiem piłkarskim.

Chociaż z drugiej strony doskonale wiem, że nie powinienem odbierać tego na poważnie.

simpllemann
Troll, tak?

Im mniej od tego meczu z Basel Perez będzie grał, tym bardziej będzie owijany w metkę supersnajpera.
Co nie znaczy, że nie ma mocnych stron, które mogą pomóc drużynie w wygraniu meczu. Moim zdaniem po hat-tricku w LM należy się zawodnikowi kolejna szansa (niezależnie nawet od klasy rywala) chociażby nawet z samego szacunku.

Wydaje mi się, że najwięcej do powiedzenia na temat Koeman vs. Wengera mieli i mają ogólnie wszyscy ci, którzy o statystykach dowiedzieli się.. wczoraj. ;) Statystyka? Ach pocisnę Wengerowi, a co! Chociaż trzeba przyznać, że świetnie odpowiedział naszemu trenerowi na konferencji.

Oczywiście pozdrawiam zdrowo myślących, których również jest dużo.

Myślę, że ta statystyka mówi więcej niż osiągnięcia obydwu trenerów. ;)

Oczywiście wiadomym jest, że Holender jest niezłym fachurą w tym co robi.

Eej może faktycznie sprzedajmy cały skład by na niego nie narzekać i kupmy 20 nowych piłkarzy, by na nich narzekać.. jeszcze mocniej?

keisyrAFC
Zgadzam się, że nie o to chodzi i też zgadzam się, że póki co nawet nie mamy za bardzo jak usadzić Ozila. Ale nawet przy pełnej kadrze byłby to dość odważny ruch. Wiadomo o jak ważnym meczu i o jak dużym gabarycie zawodnika tu mówimy.

O Ozilu można mówić i pisać sporo, bo mimo, że jest to mega ważny zawodnik, to jednak ma swoje wady. Jednak jestem ciekaw jaki procent kibiców widzi Ozila na ławce podczas meczu z City.

Co nie zmienia faktu, że Coq'a cenię wyżej za waleczność i za jego walory defensywne.

Krytyka Xhaki jest dla mnie niedorzeczna. Xhaka nie jest rozgrywającym, który przy stylu gry Arsenalu jest po prostu konieczny, ale ze swoich zadań wywiązuje się całkiem dobrze.

Generalnie środek pola w postaci Coq-Xhaka traci niestety na kreatywności, bo Ci panowie moim zdaniem raczej nie powinni grać obok siebie, no ale póki co nie mamy innych opcji.

Sprawa jest prosta - Ozil zagrał bardzo słaby mecz dziś i często znika, co nie znaczy, że nie jest bardzo dobrym i wartościowym graczem. Chociaż zdecydowanie nie najlepszym w Arsenalu. Kiedyś powiedziałem, że gwiazdami Arsenalu są właśnie Ozil oraz Sanchez, ale najlepszymi graczami są Cazorla i Koscielny. Oczywiście to,co wiele razy zaprezentował już Sanchez w Arsenalu można nazwać tylko i wyłącznie tak - top class. Mi się jednak podoba balans, który zachowuje Cazorla w środku pola i to jak gra Arsenal, gdy Hiszpan jest zdrowy.

Andrzej323232
Masz rację, ja oglądam Arsenal Kijów.

Mówią, że Ozil słaby, mówią, że Cazorla nie taki, oj chyba inny Arsenal oglądają se chłopaki.

Co do Gabriela chodzi mi o BPL

Gabriel pokazał, że "umie i potrafi" popełniać błędy, ale w jego obronie można przypomnieć, że był to jego pierwszy mecz od pierwszych minut na śo w tym sezonie. Wstrzymajmy się z osądami jeszcze przez jakiś czas.

A co do sprzedaży Ozila - potraficie kupować i potraficie sprzedawać, ale nie chcę widzieć jak wyglądałaby kadra Arsenalu pod zarządem k.com. Myślę, że fatalnie.
#fatalnytotyjesteś

Czasami nie idzie. Nie da się grać na najwyższym poziomie w każdym meczu. Mogliśmy doprowadzić do remisu w końcówce - szkoda, że nie wpadło. Ja jestem zadowolony z walki do końca i skoro według niektórych zagraliśmy żenadę, to już gorzej się nie da, więc z City może być tylko lepiej.

Przed meczami z Evertonem i City mówiłem, że z 2 punktów już będę w miarę usatysfakcjonowany. Wygrać z City i będę w miarę zadowolony. ;)

Jak ja lubię ten 180 stopniowy zwrot w ocenie poszczególnych zawodników po jednym meczu. Dawać więcej. :D

To jeden z tych meczów po których człowiek nie może być zły na drużynę. Zagraliśmy słabo - ok zdarza się, ale zaangażowanie było stuprocentowe. Otwarta walka i cios za ciosem. Chłopaki zostawili kawał zdrowia na murawie i za to należą się brawa, za całokształt serca danego w mecz. Można się czepiać Ozila i innych piłkarzy - jasne, ale w całokształcie drużyna pokazała walkę do ostatniego gwizdka. Brawo.

Ile tutaj debilnych komentarzy można wyczytać to masakra.

A tak poza tym City jeszcze z nami nie wygrało, a Chelsea gra jutro.

Wywalać za burtę chcą Wengera..

Drodzy panowie, przypominam, że z Bayernem gramy na za wiele tygoooooodniii. A juterko mecz z Evertonem, następnie w weekend City. Wolę póki co tym się jarać.

Jak Cazorla wróci będę spokojniejszy. Dobra kij z tym Bayernem. Najważniejsze, że u siebie rewanż. Role się odwracają, więc oby i wynik.

Mówiłem. :D

Z tym typem to prawda.

Ja jestem optymistą, ale kanonierzy.com nie. ;)

Zobaczymy, czy będzie tu radość, czy płacz. ;)

Nowy news główny w takim momencie. ;p

Czyli mamy płakać i obrażać się na losowanie w razie czego? Na Real/Bayern tym bardziej koncentracja i motywacja by przejść tą -tu się zgadzam- zaczarowaną 1/8.
Najgorsze co można zrobić to myślami leżeć na deskach nie będąc jeszcze nawet na ringu.

Tylko proszę bez płaczów po wylosowaniu Bayernu/Realu. Bić się trzeba umieć z każdym.

Sprawa jest prosta. Nie można lekceważyć nikogo, ale lepiej wylosować słabszego rywala niż silniejszego. Skoro tak można w LM, to czemu nie?
Z najsilniejszym i tak spotkamy się w finale. ;)

Mistrzostwo i to nawet bez fa cup. Chociaż oczywiście LM też nie pogardzę. :)