Komentarze użytkownika Necro
Znaleziono 2447 komentarzy użytkownika Necro.
Pokazuję stronę 17 z 62 (komentarze od 641 do 680):
Baczko - albo fortuna się zmniejszy. Tak było z Monaco.
Pauleta19 - patrzę, że niektórym już odbija z powodu paru nieudanych meczów. Żaden z naszych piłkarzy nie jest lepszy od Hazarda, Fabregasa, Costy, Rooneya, Aguero, Kompanego, Toure, Ivanovicia czy Cahilla. Rok w rok zajmujemy maksymalne do osiągnięcia dla nas czwarte miejsce. Powoli to się zmienia, ale trzeba jeszcze trochę poczekać. Ramsey czy Wilshere to perełki, którym nie dane jeszcze było się pokazać z powodu kontuzji. Do tego dwóch trzech zawodników i mamy pakę nie z tej ziemi, ale to nie nastąpi tak szybko jak niektórzy myślą. Gdyby to było takie proste, to taki Manchester City kupowałby 7-8 zawodników z topu i by był nie do doścignięcia, ale tak nie jest.
Pawlo12 - trochę bym się nie zgodził. RvP wg. mnie nie potrafi przebiec całego boiska i strzelić bramkę (zawsze potrzebował wsparcia w konstruowaniu akcji), natomiast Alexis tak. Oczywiście RvP zjada Sancheza wykończeniem oraz strzałem, a także jest trochę bardziej pomysłowy, natomiast Sanchez to typowy samograj, świetny drybler i wszędobylski walczak, ale brakuje mu czasem trochę opanowania i koncentracji w trzeciej części boiska. Niemniej z jego podejściem do gry i do treningów ma papiery na jednego z trzech najlepszych, a może nawet najlepszego grajka świata.
Thide - to porównanie jest nie na miejscu.
Podolski musi zrozumieć, że nie wchodzi na te 10 minut po to aby wywalczyć coś w oczach trenera, a po to żeby mecz wygrać. Jeżeli pojawia się w końcówce nerwowego meczu z Anderlechtem to nie może truchtać. Powinien gryźć przeciwników i faulować, aby dociągnąć wynik do końca meczu. Po tej wypowiedzi wyszło jego gwiazdorstwo i tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że Bayern dobrze zrobił pozbywając się go. Każdy doskonale wie, co Podolski potrafi zrobić przez 90 minut - nic.
Jasiek5821 - my marnujemy talenty? Wszystko można nam zarzucić, ale nie to.
KiAK - moim zdaniem jest zbyt ambitny. Myślę, że będzie chciał wznieść na wyższy poziom całą drużynę i PL, a to wg. mnie bardzo możliwe i to w niedalekiej przyszłości.
Mi się wydaje, że dwóch Polaków w jednej drużynie musi się zaprzyjaźnić. Nie ma innej opcji.
Michalm1 - za każdym razem jak pomyślę o takim ustawieniu aż się banan na twarzy robi. Ofensywa marzeń.
Mam podpis do 14 zdjęcia - "Co ja tutaj do cholery robię?" :D
Fabiański jest lepszy i od Ospiny i od Szczęsnego, ale Szczęsny jest parę lat młodszy. Świetny bramkarz, uważam, że jak jest w rytmie to jest jednym z najlepszych fachowców na świecie. To jest aż dziwne, że Polska repra ma zawsze kilku świetnych fachowców na tej pozycji.
Bundesliga i PD przegoniły nas. Nie zmieni się to dopóki FA nie zmieni 90% sędziów, przez których Milner jest bardziej wartościowym zawodnikiem od np. Cazorli. Promują drewno, a potem zdziwko, że ani w LM ani w reprezentacji nie dają sobie rady. A Krychowiak wydaje się mieć wszystko co potrzebne do podbicia PL, ale wątpię, że anglia jest teraz marzeniem piłkarzy.
"Niech lepiej sam zabierze się do roboty" za 3..2..1..
Może nie jest w najlepszej formie, ale stanę trochę w jego obronie. Bardzo często widzę obrazek, gdy Arteta albo Flam doskakują do rywala, a za nimi tworzy się luka. Jeśli odbiorą to wszystko jest ok. Jeśli nie, to uważam że w ich miejsce powinien zawsze się pojawiać wracający napastnik albo skrzydłowy, ale tak się nie dzieje. Dlatego uważam, że ma tutaj sporo racji. Niestety tylko Alexis tutaj "kuma czaczę" i wie, że sam DP nie jest w stanie odebrać każdej piły. Welbeck może i się wraca, ale moim zdaniem tylko kiedy mu się chce, a powinien wg. mnie zawsze. Nawet Arteta czy Flamini nie są tacy słabi, jak się ich dobrze asekuruje. W poprzednim sezonie to Ramsey był zawsze tym, który tę lukę wypełniał i to przynosiło skutek.
Szkoda, że stary Roy o tym nie wie. Mógł poczekać z powołaniem, aż Walcott rozegra więcej niż 10 minut.
Tomonito - cały czas to samo powtarzam. Śmieszą mnie ludzie, którzy myślą, że Wenger jest idiotą, a kibice wiedzą lepiej choć widzieli go tylko przez kilka minut. Parę razy dobrze odegrał piłkę i już wielki zachwyt nad młodzieńcem. To nic, że w każdej akcji traci piłkę bo niepotrzebnie drybluje. Ważne, że strzelił bramkę MUłom.
Za czasów SAF'a grał dobrze więc argument, że MU ma problemy z defensywą jest wg. mnie chybiony. Zresztą na pierwszy rzut oka widać, że MU przeprowadza rewolucję i to jest przyczyną ich słabszej gry, a nie słabi piłkarze.
Oli jest niesamowity, myślę, że Sanchez ma podobne podejście do tego co robi. Obydwaj są bardzo skupieni na byciu sportowcami i taki wybryk jak palenie papierosa jest niedopuszczalny. Zresztą widać po jego muskulaturze, że dyscypliny to mu nie brakuje.
Może się zmarnuje, ale nie przez Wengera, a brak pokory. Póki co jak wchodził to miał problemy z przyjęciem piłki na odległość krótszą niż 2 metry. I wolałbym aby się oduczył symulowania, bo ostatni symulant (Eboue) wyleciał z drużyny.
Afctid - on nie powiedział, że nie potrzebujemy obrońcy. Po prostu nie ma sensu o tym dyskutować, skoro skład, który był na boisku był w stanie wygrać ten mecz, a poza tym okienko jest zamknięte.
Rafi_i - możesz jaśniej?
Mnie najbardziej raził Podolski. Jestem za jego odejściem. Sanchez potrafi grać pressingiem przy 3-0, a jemu nie chce się podbiec parę metrów przy wyniku 3-2? Leń, gwiazdor, patałach. Nic więcej nie pokazuje. Nie chcę go. Myślałem, że czegoś się nauczył po przygodzie w Bayernie.
Mooseq - tak to już jest. Piłkarz gra dobrze to może gadać ile. Gra słabiej to na nim psy wieszają, najlepiej jakby przeszedł przez cały Londyn biczując się po plecach. Wielu kibiców to takie stworzenia, dla których wszystko jest albo czarne albo białe. Są tylko piłkarze świetni albo do dupy.
Negocjacje z Theo są trudne, ale myślę, że to nie przez jego wygórowane żądania, a przez to, że zawsze ma mnóstwo ofert z innych klubów.
Afc4life - "Moze frajerstwo to drastyczne okreslenie" - i właśnie o te określenie chodziło. Nikt się nie sprzecza, że wychodzimy z 2 miejsca bo tak faktycznie jest i nie jest to wynik frajerstwa, a po prostu wynik sportowy. Czasami się wygrywa, czasami przegrywa, czasami remisuje. Takie życie. "Arsenal FrajerClub" - piękne określenie. Frajerskie to jest myślenie, że zajęli drugie miejsce bo sami tak zdecydowali. Wenger pewnie krzyczał z ławki: "zwolnijcie tempo panowie bo jeszcze zajmiemy pierwsze miejsce!".
Afc4life - wyjdź albo zmień nick.
Obejrzałem sobie kompilacje z jego gry w Barcelonie i dopiero do mnie dotarło kim jest ten gość. Wg. mnie on się łapie do pierwszej dziesiątki najlepszych ofensywnych zawodników w Europie. Nie zdążył się nawet dobrze rozkręcić, a i tak zdominował całą drużynę. Nie mieliśmy kogoś takiego od czasu Henry'ego.
A co wam za różnica gdzie Wenger go ustawi? I tak biega po całym boisku i wszędzie sobie dobrze radzi.
Wniosek? Szkółki zabijają indywidualność piłkarzy. Taki Sanchez czy Suarez nawet na obronie by sobie poradzili, a Welbeck już będąc na skrzydle kręci nosem, bo całe życie był szkolony do jednego celu. Dziwi mnie tylko taki Ozil. Też kiedyś opowiadał, że musiał ze starszymi kolegami sobie radzić, że grał w piłkę w jakichś "klatkach" gdzie nie było autów i dzięki temu nauczył się grać. Tylko zawziętości mu brakuje, takiej typowej dla grajka z ulicy.
Racja, Chambers na DP to jednak melodia przyszłości. Co do Giroud to ja mówię jak sytuacja wygląda. A wygląda tak, że Gramy słabo. Jeśli pierwsi strzelamy gola to jest wszystko w porządku. Gorzej kiedy trzeba gonić wynik, a tak jest dość często. Wtedy nasi piłkarze walą głową w mur i właśnie wtedy się przydaje Giroud bo daje dodatkową opcję gry wrzutkami. Czy dośrodkowania nam wychodzą to inny temat, ale przeciwnicy MUSZĄ się cofnąć pod samą bramkę, bo zostawienie Oliviera samego to murowany gol (z główki oczywiście). I wtedy nawet Welbeck może się popisać jakimś strzałem z dystansu czy klepką z Giroud. Najlepiej by było jakby grali razem. Uważam, że są do tego stworzeni, świetnie by się uzupełniali. Tak samo jest z Perem, który się uzupełnia z szybkim Kościalnym czy nawet Calumem Do tego koncentracja, wyprowadzanie piłki, gra z główki (kiedyś rzeczywiście się gubił, ale teraz to pełna profeska) oraz przewidywanie boiskowych wydarzeń i co najważniejsze dyscyplina taktyczna, ma wciąż na wysokim poziomie. Tak, dyscyplina taktyczna. Nie można na piłkarza patrzeć przez pryzmat jego odbiorów, goli czy asyst. Trzeba też patrzeć co się wokół niego dzieje. A wokół Pera jest zawsze spokój, DP nie musi się cofać by mu pomóc bo on zawsze sobie poradzi. Wokół Chambersa nie zawsze. A taki Kościelny też ma dodatkowy ból głowy bo musi "młodego" asekurować. To nic, że nie popełnia błędów - ot dobrą serię ma chłopak, ale jedno potknięcie może spowodować katastrofę. Podobnie jest z Giroud. Wilshere, Ramsey, Ozil, czy Cazorla mogą się skupić na wybiegnięciu na pozycję, podczas gdy wielki Francuz walczy na ostre noże z obrońcami, czasami nawet wywalczy rzut wolny. Ale jak już powiedziałem, Welbeck i Giroud powinni grać razem, bo obaj są napastnikami z najwyższej półki.
Tylko, że nie można mierzyć każdego napastnika tą samą miarą. Giroud mało strzela bramek, ale okazji też za dużo nie ma. Zresztą taktyka jest inna pod Giroud, a zupełnie inna pod Welbecka. Giroud jest napastnikiem w sumie tylko z nazwy, bo ja widzę w nim takiego defensywnego pomocnika przedniej formacji. Prawda jest taka, że Giroud ZAWSZE ma na sobie krycie dwóch, a czasem trzech obrońców i dzięki temu taki Wilshere ma więcej miejsca i jego gra zaczyna przypominać coś więcej niż walenie głową w ścianę.
Co do Pera - oglądasz mecze wnikliwie czy tylko skróty oglądasz? Początek sezonu miał owszem niemrawy, widać było rozkojarzenie po mistrzostwach świata, ale teraz gra dobrze, a wydaje się, że będzie jeszcze lepiej. Natomiast Chambers przeciwko Galatasaray był chwalony, ale ja widziałem co najmniej dwie jego interwencje, które z trudniejszym przeciwnikiem skończyłyby się dwoma golami. Ocena jego gry byłaby wtedy zgoła inna. Na prawej obronie może sobie pozwolić czasami na błąd i niech tam póki co gra, a środek obrony należy zostawić rutyniarzom.
Gozdzik - no offense, ale najlepszą oceną gry zawodnika jest spróbowanie sobie wyobrazić jak drużyna będzie grała bez niego. Tak jak było z Giroud. Każdy widział tylko jego braki szybkościowe, a teraz widać gołym okiem, że to był nasz lider ofensywy, gladiator w przedniej formacji, który pozwalał naszym "kurduplom" na chwilę oddechu od ciągłej walki z większymi zawodnikami. Bez niego mamy problemy z utrzymaniem piłki w trzeciej części boiska dłużej niż przez 10 sekund. Podobnie wygląda sytuacja z Perem. Daje mnóstwo fizyczności, pewności i doświadczenia. Chambers grał już na ŚO i wyszło mu to nieźle, jak na 19-latka, ale wciąż Per wciąga go nosem. Mertesacker popełnia błąd raz na kilka meczów - Calum w każdym meczu albo nie zdąży albo złapie głupią kartkę. Podsumowując - gra fantastycznie, jak na 19-latka, ale przeciętnie jak na obrońcę.
Gozdzik - poniosło cię. Najlepiej wg. mnie to
Debuchy-Merte-Kosa-Gibbs
----------Chambers---------
Albo gość jest mega odporny psychicznie albo po prostu to wszystko jeszcze do niego nie dotarło.
JogaBonito7 - ktoś z piłkarzy mówił nawet, że Walcott wydaje się szybszy niż przed kontuzją.
Ktoś tu napisał, że Klopp obniżył loty bo Borussia sprzedała wielu zawodników... Brawo. A Wenger to co? Każdy chce Fabregasa i Songa. Przypominam, że to byli piłkarze Arsenalu.
----------------Szczęsny-------------
--Sagna-Toure-Kościelny-Gibbs----
----------------A.Song----------------
----------Fabregas-Ramsey----------
----Walcott--------------Sanchez----
------------------RvP------------------
Czy ktoś wątpi, że Wenger z takim składem nie wygrałby wszystkiego co się da? A na ławce:
Debuchy, Mertesacker, Vermaelen, Clichy, Monreal, Chambers, Ramsey, Wilshere, Diaby Ozil, Nasri, Adebayor, Hleb, Eduardo oraz Henry na emeryturce. O reszcie invincibles nie wspomnę. Wygląda imponująco? Niestety, ale dopiero od zaledwie półtora roku kupujemy zamiast sprzedawać. Skład jest tak zdziesiątkowany, że Wenger nie nadąża go na bieżąco łatać i zajmie mu to jeszcze trochę. Jestem pewien, że z obecnym składem ŻADEN trener by sobie nie poradził. Może trzech trenerów na świecie byłoby w stanie utrzymać Arsenal w TOP4 tak jak uczynił to Wenger.
Niektórzy zarzucają Wengerowi:
- nie potrafi motywować
- żle dobiera taktykę
- przeprowadza mało zmian i późno
Wg. mnie gdyby nie potrafił motywować i nie znał się na taktyce to zajmowałby przez ostatnie lata miejsca 5-12, a nie czwarte. Moim zdaniem piłkarze są za słabi i mają za słabych zmienników (sama rywalizacja też ma znaczenie) przez co czwarte miejsce jest ciężkie do przeskoczenia. Czy 8-2 z Manchesterem United to wina taktyki czy motywacji? Gołym okiem było widać, że brakuje zawodników. Nieopierzony Jenkinson przeplatany z gwiazdami jak RvP. I dlatego też Wenger tak rzadko dokonuje zmian. Taki niedoświadczony dzieciak potrafi cały mecz zawalić (Ox z Chelsea). Ile razy żądaliśmy wprowadzenia na boisko Ox'a, Campbella czy Gnabry'ego tylko po to aby przekonać się, że póki co nadają się na Burnley, a nie na krwiożerczych starych wyjadaczy PL. Całe szczęście wygląda na to, że powoli wychodzimy na prostą. Młodzi zawodnicy będą już tylko lepsi, nowi muszą się zgrać, a Wenger co okienko będzie dokupował takich kozaków jak Sanchez, Chambers, Ozil, Debuchy czy Welbeck. I oby to robił przez wiele, wiele lat. Ma moje błogosławieństwo. Amen.
Urazu czego? Miednicy? Przecież to kość. Zaraz znowu się okaże, że nasz kolejny piłkarz gra ze złamaniem.
Ale niektórzy są ślepi i głupi. Wenger też był no-name'm jak do nas przychodził. Podobnie wielu innych wybitnych trenerów. Powiem wam za to, że Moyes miał świetne papiery jak przychodził do MU. Podobnie wygląda sprawa z Martinezem. A ilu trenerów z bogatym CV było w Tottenhamie? Szkoda klawiatury na wypisanie wszystkich.
Master10 - tą unikalną umiejętność wg. mnie posiadają jeszcze Gibbs i Walcott.
Pawciunio - no rzeczywiście. Solidny w obronie, a do tego potrafi posłać świetną piłkę. Wygląda jak stary, dobry Song.
Chłopaki potrzebują Sancheza. Są dwie opcje. Albo wszyscy będą równać do Alexisa albo Alexis do reszty. Mam nadzieję, że wraz z aklimatyzacją buduje swój autorytet. Jeśli będzie miał więcej do powiedzenia w szatni i na boisku to z pewnością nie będzie pozostawał dłużny swoim leniwym kolegom. Już widać, że pokrzykuje na dreptającego Welbecka.
Kubex - ale przyznasz, że jak widzisz Cazorlę, Ramseya albo Welbecka, którzy przyjmują piłkę na 2 metry to Ozil by się przydał. Z Mesutem akcje nabierają płynności. A co powiesz na takiego Inzaghiego, którego nie ratowało nic oprócz właśnie statystyki?
Ta wypowiedź pokazuje, że tracimy swoją markę. Może taka świadomość wzbudzi trochę sportowej złości w naszych piłkarzach, szczególnie tych najmłodszych.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
"Ile można budować zespół, który na poważnie będzie się liczył w walce o PL i LM." - a od ilu budujemy? Mi się wydaje, że od ponad roku. Mam rację? Ponad rok temu przyszedł do nas Ozil i dopiero wtedy można było odczuć, że chcemy zatrzymać starych zawodników i kupować nowych z najwyższej półki. Wcześniej tylko sprzedawaliśmy najlepszych graczy, a sprowadzaliśmy Chamakha, Gervinho czy Squilachiego.
430mln funtów kosztował nasz stadion, który zaczęto budować w 2006 roku, a niecałe 8 lat później możemy sobie pozwolić na takich piłkarzy jak Ozil, Sanchez czy Chambers. To wszystko zasługa Wengera. A jeśli ktoś uważa, że Wenger stracił kontakt z rzeczywistością w 2005 roku bo wtedy coś wygraliśmy to mi ręce opadają. Ten człowiek zrobił coś niemożliwego (nowatorskiego). Żaden z dzisiejszych "wielkich" trenerów nie podjąłby się tego zadania. I to się dzieje teraz, na naszych oczach. Mamy przetrzebioną kadrę i to jest jedyny powód naszej słabej (?) pozycji w lidze i Europie. Jeśli ktoś czytał "Arsenal Jak powstawał nowoczesny superklub" to wie, że zarząd nawet nie przypuszczał, że nasz Arsene za każdym razem zakwalifikuje się do LM. A ten "dziad" to zrobił. Dlatego uważam, że teraz trzeba mu dać czasu, a nasprowadza nam jeszcze całą masę piłkarzy pokroju Sancheza, ale niestety rynek transferowy to nie supermarket i trzeba czasem cierpliwości, aby nie zakupić kogoś takiego jak Podolski i się z nim męczyć przez kolejne lata.