Komentarze użytkownika Necro

Anox - zauważ jeszcze, że taki piłkarz może grać w piłkę na wysokim poziomie przez zaledwie kilka lat, a w wielu przypadkach piłkarz nigdy nie osiąga wysokiego poziomu. Często taki piłkarz musi przez 2-3 lata zarobić tyle, żeby starczyło na całe swoje życie.

Nie zauważyłem emotki na końcu Twojej wypowiedzi, a to wszystko wyjaśnia :D.

Ekel jaja robisz? Do zdjęcia był Hleb, który się dopiero ogrywał i grał tragicznie. Dla mnie to był jedyny słuszny wybór. Fabregas już wtedy świetnie rozgrywał i strzelił przecież piękną bramkę Juventusowi, a przy drugiej bramce to on dograł do Henryego.

"na pozycji środkowego pomocnika, dotąd nieznanej byłemu skrzydłowemu Kanonierów." - oj grał na środku przez całą drogę do Paryża. Przecież wtedy graliśmy pięcioma pomocnikami i on grał za Henrykiem, a Hleb i Pires na skrzydłach.

Mikypl - to zły pomysł ponieważ drużyna, która przegra 6-3 wciąż nic nie dostaje, a powinna.

Vpr - a tak poza tym to bramki nic nie znaczą. Henry zanim zaczął strzelać to minęło kupę czasu, za to Bendtner był jednym z lepszych strzelców w Championship.

K_oi - dopóki Arsenal jest spółką, to nie może nic zrobić bez zgody reszty zarządu. Myślę, że Fishman wie co robi, gdyż Usmanov potrzebuje 95% akcji aby przejąć klub, a Kroenke ma kasę i nie dopuści do ich sprzedania.

Vpr - Bentley to nie najlepszy przykład.

Ja myślę, że należy go wypożyczyć. Co roku mamy jakichś napastników, którzy dopiero się ogrywają i dlatego nasza skuteczność jest tak niska. W tej chwili mamy nowo zbudowany skład, który powinien odnosić już tylko same sukcesy, pod warunkiem, że będziemy sprowadzać już tylko piłkarzy doświadczonych. Myślę, że właśnie przyszedł ten czas i dlatego Wenger kupił 27-letniego Arshavina. Jestem za tym aby Simpson pograł jeszcze co najmniej pół roku w innej drużynie.

Bacary - o co Ci chodzi?

Jakoś przyjemnie mi się zrobiło po tym newsie. Kroenke przynajmniej ma coś wspólnego ze sportem.

Wafel, nie, nie pomyliłeś. Nie chodzi o Kanoniera, bo przecież AA jest pierwszym Rosjaninem w Arsenalu.

Niech jedzie, w kadrze się ogra i trochę potrenuje, a jak wróci będzie gotowy do gry od pierwszych minut.

Myślę, że Silvestre byłby lepszy bo jest od niego wyższy. Poza tym wtedy na pewno zostałby Toure, który jest moim zdaniem ważniejszy dla nas od Gallasa.

Mi też zaimponował. Swego czasu wolałem go od Adebayora, od którego był przynajmniej szybszy i nie bał się indywidualnych akcji.

"Jednak jak dobrze pójdzie, sprawa wyjdzie na jaw" - chłopak ma jakieś urojenia, myśli, że prowadzi śledztwo ws. zabójstwa :D. Po prostu debil. Nie potrafił tego załatwić z Fabregasem "po męsku"?

Ja tylko mówię co piszą.

Właśnie przeczytałem na sport.pl, że Szczęsny mówił, że to on właśnie jest trzecim bramkarzem, a nie Manone.

Pamu - tak samo uważam. Arashavin jest niski i dlatego dostał w twarz. Gdyby był wyższy to byłaby walka bark w bark.

Anglicy tacy są. Nic ich nie zmieni.

Davvid - to by się zgadzało, ale zauważ, że nasi najlepsi piłkarze poprzychodzili z Serie A. Mówię tu o Henrym, Vieirze i Begkampie.

Fan Barcelony i Arsenalu naraz? Rzygać się chce.

Pelek - zauważ, że mieliśmy długą serię bez straconej bramki. Z nieba się to wzięło? To nie Song i Diaby zawinili. Zawinił Benio, który dopiero się uczy, zawinił RvP, który jest w tragicznej formie, zawinił Eboue, który dostał czerwień. Jak nie strzelamy bramek to wtedy jest presja na zawodników defensywnych, zaczynamy oczekiwać od Songa, że przejdzie dwóch obrońców i poda prostopadłą, dwudziestometrową piłkę. Prawda jest taka, że gdyby Song i Denilson grali tak jak grają, a napastnicy nie marnowali by okazji to byłoby świetnie i każdy by mówił, że jesteśmy najlepsi.

Absolutnie niepotrzebny. Jeśli nikt nie odejdzie to nie potrzeba nam żadnych transferów. DP już nam niepotrzebny bo to co wyczynia Song i Diaby do spółki z Denilsonem, a później z Fabregasem, to istny majstersztyk.

No ja się nie przyznam bo byłem innego zdania :D

Arshavin walecznością, dryblingiem, szybkością oraz posturą przypomina Ljungberga. Jeśli chodzi o strzał i umiejętność rozegrania to chyba tylko Bergkamp tak potrafił. Skrzyżowanie Ljungberga z Bergkampem :D.

Dokładnie, Nasri byl lepszy. RvP nic nie pokazał. Song i Diaby więcej korzyści przynieśli w tym miesiącu niż Robin. Robin moim zdaniem gra słabo, a ostatni mecz pokazał, że nawet Benio jest w lepszej formie od niego. Chciałbym zobaczyć choć jeden mecz w jego wykonaniu, który przypominałby jego dokonania u boku Henry'ego.

PL jest teraz bardzo silna, Newcastle jest tego dowodem.

Oldgunner3 - a pamiętasz jak tragicznie grał Hleb? Od początku sezonu uważałem, że nie nadaje się na ważne mecze bo nie potrafił się zaaklimatyzować. Oczywiście Wener zdjął wtedy Piresa, a nie jego. Wytłumacz mi proszę, co przemawia za tym aby zdjąć Piresa, a nie Hleba?

Oczywiście opluł Fabregas, a nie Theo

Widzę, że każdy się obrusza zamiast logicznie pomyśleć. Ja zauważam zależność, że gdy Theo jest przy piłce to publiczność szaleje, a sędziowie podejmują decyzje na naszą korzyść. Nie zastanawiało was czasami dlaczego sędziowie nigdy nie dyktowali rzutów karnych po faulu na Hlebie? Mnie nie. Bo byłem pewien. W Anglii Anglicy mają po prostu dużo łatwiej. Cała Anglia obwinia Arsenal za odpadnięcie reprezentacji z eliminacji. Prasa zawsze jest przeciw nam. Gdybyśmy mieli co najmniej dwóch Anglików w składzie więcej, to media nawet by nie spojrzały w stronę Gallasa. Tymczasem robią cały czas złą prasę bo nie lubią Arsenalu i chcą nas udupić. Wiem, że to głupie, ale tacy właśnie są Anglicy. Przez to teraz cała Anglia jest zdania, że Theo kłamie, a jakiś trenerek z Hull jest bohaterem bo przyznał, że został "brutalnie" opluty przez gówniarza z Arsenalu.

I teraz pytanie. Czy to nie przez prasę straciliśmy mistrza w tamtym roku? Czy to nie angielska prasa robiła zamieszanie wokół Gallasa? A później wokół Torue, Clichyego, Fabregasa? To nie pomaga nam i na pewno nie skończy się to dopóki nie będziemy mieli Anglików w składzie. Oczywiście Wenger nie musi tak robić, ale Pires ma rację.

Bergkamp... to było by coś.

Marex - nie ktoś inny, a właśnie Hleb. Grał słabo, był nowy, niedoświadczony, a na dodatek historia pokazała, że niewdzięczny. Ljungberg, Henry Fabregas, Gilberto i cała obrona byli nie do ruszenia. Hleb był jedynym słusznym wyborem.

Pytanie do redakcji? Gdzie w jego wypowiedzi jest napisane, że Wenger zniszczył mu karierę? Nie pierwszy raz widzę na kanonierzy nagłówek w stylu Superexpresu, a po przeczytaniu newsa widzę co innego. Może byście to ogarnęli, bo dzieci zaczynają jeździć po Piresie.

Pragnę zauważyć - Pires nie powiedział nic co mogłoby was zbulwersować. Jakiś dziennikarz zapytał go o finał więc on odpowiedział. Proste.

Było sto powodów, dla których Wenger powinien zdjąć Hleba i sto powodów, dla których nie powinien zdejmować Piresa. Ktoś uważa inaczej to chętnie go uświadomię!

Dokładnie Pelek. Poza tym Pires miał wtedy 32 lata. Finał LM byłby świetnym uwieńczeniem jego kariery. Czy wy sobie zdajecie sprawę, że każdy piłkarz poświęca całe swoje życie aby zagrać w finale LM albo MŚ?

A Hleb? Był jeszcze młody, niedoświadczony, a jak historia pokazała przeszedł do Barcy, z którą jeszcze trochę pogra w LM.

Ma rację. Nigdy nie wybaczę Wengerowi, że zmienił Piresa a później go puścił z klubu. Do zmiany zdecydowanie był Hleb, który cały sezon rozegrał tragicznie, natomiast Pires był żywą legendą klubu i piłkarzem, który mógł zrobić różnicę w tym meczu. Jak można zdjąć piłkarza, który tyle czasu lojalnie pracował z drużyną na ten finał? Zastanówcie się.

Ktoś wie ile już meczów z rzędu nie przegraliśmy?

K-oi - racja, Robin grał dziś zupełnie nieskoncentrowany. Zdecydowanie stać go na lepszą grę, a już na pewno na wykorzystanie dwóch setek.

"Fot: Pamiętacie tego Henry'ego?" - że co?

Ale my mamy farta, nigdy nie trafimy na mocny zespół :D.