Komentarze użytkownika Nepharin

Marex
"sam Cesc siedzi cicho, więc aż tak do Barcelony mu nie śpieszno. Inaczej by chyba coś z tym zrobił?"
Jezu Chryste, przecież dosłownie kilkanaście dni temu stwierdził, że rok temu popełnił błąd udzielając się w mediach ws transferu i teraz będzie siedział cicho...teraz się obudziłeś? Tak tak, bardzo boli mnie to, że macie kapitana wzdychającego do innego klubu, przyznającego, że trener tego klubu zawsze był jego idolem, podpisującego koszulki tego klubu itp itd...a Ty dalej sobie wmawiaj, że to co się wokół niego dzieje od dwóch lat to jedna wielka plotka

IceMan
45-50 mln funtów? A to jest jakaś oficjalne stanowisko Arsenalu w tej sprawie, czy odpowiadasz informacją prasową na informację prasową?:) Sami uczestniczycie w tej "żałosnej" sadze transferowej publikując takie godne politowania "newsy" ze strony, która często robi sobie żarty itp jednocześnie nazywając np "Sport" czy "El Mundo Deportivo" bajkopisarzami...piękny paradoks. A tak btw, jeśli Cesc nie odejdzie teraz to za rok, jeśli nie za rok to za 2 lata, a wtedy Wenger z pocałowaniem ręki przyjmie ofertę rzędu 30mln funtów, bo Fabsowi zostaną 2 lata do końca umowy. I skończy się jak z Henrym, który odszedł za jakieś 25 czy 27mln euro, co sami przyznajcie teraz wygląda dosyć żałośnie, bo za tyle to może Falcao odejdzie z Porto

Marex
Powiedział, że Cesc nie jest wart więcej niż 40mln, więc to zapewne byłaby jego ostateczna, maksymalna oferta...a Wy opublikowaliście zabawę portalu SoFoot i podniecacie się, że Cesc jednak bardziej kocha Arsenal, Cesc wypiął się na Barcę...nikt inny nawet nie zwrócił na to uwagi, tylko Kanonierzy.com ponownie mają Fabsa za idola:)Negocjacji z pewnością nie ma i nie będzie, Barca pewnie tak dla relaksu wysłała tzw zapytanie do Arsenalu ws Cesca (potwierdzone przez Hill-Wooda) i ustami prezydenta zapowiedziała złożenie oferty...ale spoko, rok temu niewielu tutaj chciało uwierzyć, że Fabregas ochoczo podpisywał koszulki Barcy będąc podczas wakacji w Katalonii, nawet gdy wysłałem film z tych wydarzeń. Uwielbiam Waszego kapitana

przecież to jest wymyślony wywiad. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że "wywiad" pochodzi z bloga, który zajmuje różnego typu dowcipami czy tez ironią o futbolu, wszyscy o tym wiedzą, ale chyba tylko tutaj większość bierze to na poważnie. Rety i to jeszcze news umieszczony na samym czele strony...co do Fabsa to dzisiejszy "Sport" informuje, że "Arsenal midfielder Cesc Fabregas is willing to give up his 15% commission on the transfer fee. That money would go to Arsenal." [sport] Zakładając, że Barca zaoferowałaby te 40mln euro to Cesc dołożyłby jakieś 6

dawid_neo
Oczywiście, że FCB ściąga młodych zawodników, niekiedy bardzo młodych, tak jak każdy klub. Mowa o tym, że Barca nie ściąga zawodników bez zgody ich macierzystego klubu! to po pierwsze. Po drugie nie podkrada chłopaków z największych szkółek piłkarskich świata, jak czyni to Wenger. Złodziejem jest się wtedy, gdy za plecami klubu który chłopaka wychował oferujesz zawodnikowi bajeczne pieniądze, kusisz kasą jego rodzinę i ściągasz chłopaka do siebie. Kto zabroni młodemu chłopakowi? Koleś to są dzieci 15 czy 16 letnie pod opieką rodziców, Wenger załatwia to tak, że nagabuje rodzinę, to jest niebywale chwalebne...Prawo Webstera? Czy Ty wiesz w ogóle o czym mówisz? To musiałaby być inicjatywa zawodnika, aby uruchomić prawo Webstera, poza tym takie zachowanie spowodowałoby, że Cesc zostałby znienawidzony w Arsenalu do końca swoich dni, a tego jak wiadomo nie chce. Sam kilka dni temu stwierdził, że rok temu za bardzo się udzielał medialnie w sprawie tego transferu, teraz będzie inaczej, chłopak chce być dyskretny, załatwić operację zachowując szacunek dla kibiców Arsenalu, bo z pewnością ma im/Wam wiele do zawdzięczenia.

itachi
A może wzorem Fabregasa powinien się wybrać na jakiś rynek miasta w którym chciałby grać i zacząć ochoczo podpisywać koszulki tamtejszego klubu? Też fajna opcja. Chociaż bardziej ujmującą sceną było, kiedy został zaproszony do swojej małej rodzinnej miejscowości i ryczał jak bóbr gdy wyświetlono filmik z czasów gdy jako nastolatek biegał w szkółce Barcy...a Valencia to ma chyba takie perspektywy na trofea w Hiszpanii jak Arsenal w Anglii

A tak swoją drogą to bardzo chciałbym zobaczyć jak wygląda w Arsenalu struktura płacowa szczebla juniorskiego...podobno Toralowi Wenger zaproponował 25 razy więcej niż ten dostawał w szkółce Barcelony, tak pisały dzienniki "Sport" i "El Mundo Deportivo", powołując się na źródła z otoczenia chłopaka i samych działaczy Barcy. A chyba oczywistym jest, że dzieciaki w La Masii nie grają tam za talerz ciepłej zupy. Sam fakt oferowania dziecku 15 czy 16 letniemu fury kasy to już jest dla mnie przegięcie, nie mówiąc o reszcie

dawid_neo
No to rzeczywiście wiele Ci wiadomo na ten temat. Człowiek którego widzisz na powyższym zdjęciu specjalnie fatygował się do Londynu, by jeszcze przekonywać Fabregasa i jego rodzinę do pozostania w FCB, kiedy Cesc miał już tam załatwiać formalności. Rosell był wówczas w zarządzie Barcelony i robił wiele by do tej transakcji nie dopuścić. Wówczas Fabs był uważany za jednego z najzdolniejszych (poza Messim oczywiści) juniorów Barcy, a po tym jak został wybrany najlepszym graczem młodzieżowych ME (bodajże w Finlandii ale już nie pamiętam dokładnie, sorry) parol zagiął na niego kidnaper Wenger. Profesjonalny kontrakt w wieku 16 lat, wynagrodzenie wiele razy większe niż w systemie płacowym barcelońskiej La Masii, obietnica błyskawicznego awansu do kadry pierwszego zespołu Arsenalu, świetnie płatna praca dla ojca Fabsa...i FCB dosłownie nie miała nic do gadania (klub dostał jakiś śmieszny ekwiwalent za wyszkolenie bodajże 3mln euro albo mniej), bo prawo hiszpańskie nie pozwala na podpisywanie profesjonalnych kontraktów dzieciakom poniżej 17 roku, w Anglii już 16 latkowie mogą dostać taką umowę. I to cały czas wykorzystuje Wenger, prawdziwy łowca talentów i brylancików, szkoda tylko że podkrada je z obecnie najpopularniejszej piłkarskiej szkoły młodzieżowej na świecie. A kibice Arsenalu myślą, że szkoła która wychowała Puyola, Xaviego, Iniestę, Messiego i masę innych doskonałych zawodników nie poznała się na talencie swojego rewelacyjnego młodzika który poza Messim był najlepszy w swojej kategorii wiekowej i szalał ma Mistrzostwach juniorów, no śmiech na sali...Teraz w Katalonii było głośno na temat tego, że tym razem Wenger w identyczny sposób podkradł Frana Meridę, a niedawno Torala (najpierw rozmawiał z jego rodziną, matka jest z pochodzenia Angielką i zaoferował fantastyczne warunki) i Hectora Bellerina, dwaj ostatni uważani byli za jednych z najzdolniejszych w szkółce Barcy. Rok temu po młodzieżowych ME, na których furorę zrobił 16-letni Paco (był królem strzelców) ze szkółki Valencii, Wenger próbował się do niego dobrać, ale ten za cholerę nie chciał opuszczać Hiszpanii i został. Arsene Wenger - istny łowca talentów, podpieprza je ze szkółki Barcy. Ciekawi mnie tylko dlaczego i tym razem przypadki Torala i Bellerina nie są opisywane przez stronę Arsenalu..wstyd? czy brak znajomości tematu? Rosell po ten akcji z Toralem (oczywiście Barca nie miała nic do gadania, była zmuszona go puścić) powiedział, że stosunki Barcy z Arsenalem będą teraz jeszcze bardziej napięte. Chyba nie muszę mówić jak określany jest Wenger w Katalonii, najdelikatniejsze określenie to "złodziej dzieci", ale możecie się domyślać jakie są ostrzejsze formy.

*był

No Barca jak zwykle ma farta;) fajnie to brzmi w wykonaniu kibiców Arsenalu - rozumiem, że ten pierwszy banalny rywal do ogrania to była Arsenal?:P

a podobno Iniesta i Arshavin też się ścięli w tunelu wiodącym do szatni

IPiotrek
niestety tak powiedział, jeszcze nigdy nie widziałem Guardioli tak w****..., a czytam relacje z każdej jego konferencji, nawet jak FCB wygrywa 6:0 to chwali rywala, mówi że mecz był trudny, rywal stracił wiele goli, ale posiada potencjał;) a tutaj kompletna przemiana. Mało tego, czytałem też, że gdyby nie Mscherano to doszłoby między Wengerem a Guardiolą to rękoczynów i generalnie ostrych przepychanek... No cyrk nieprawdopodobny. Powiem wam jedno: jak poważny trener może się tak zachowywać, gdy jego ekipa po buńczucznych wypowiedziach w stylu: "Nie zdradzimy swojej filozofii, wyjdziemy na CampNou bez strachu" nie oddaje choćby jednego strzału! i wciska ludziom kit że my już przecież zaraz w drugiej połowie byśmy tę Barcelonę dopadli, no ale ten sędzia...

No i Wenger chyba zapomniał o prawidłowo zdobytym golu Messiego na 2:0 w pierwszym meczu i karnym w pierwszej połowie wczorajszego spotkania, gdy Diaby podciął Leo. No cyrk na kółkach

Skorupa193
no zaczęli grać doskonale, doprawdy, i dlaczego napisałeś "padł gol" a nie "Arsenal zdobył gola?":D Arsenal nie różnił się niczym od jakiejś Saragossy sprzed tygodnia czy innej miernej ekipy z LaLiga, niczym. Całą drużyną za linią piłki i bunkrujemy się; nawet 1 strzału przez 90 minut, kompletna żenada

Ciekawa wypowiedź Guardioli po meczu:
Guardiola napomniał o incydencie, który miał miejsce w tunelu prowadzącym do szatni, tuż po zakończeniu spotkania. "Wenger powiedział mi bym pogratulował sędziemu. Oczywiście ma prawo do tego by ponarzekać, rozumiem go, ale patrząc obiektywnie... jego zawodnicy nie potrafili wymienić między sobą trzech podań z rzędu", mówił odważnie.

"Musimy na spokojnie przeanalizować to, co się wydarzyło. Chcemy ocenić, co zrobiliśmy dobrze, a co źle. Mieliśmy 70% posiadania piłki. Arsenal? Nie umieli wymienić między sobą trzech podań, nie oddali żadnego strzału przez 90 minut gry."

Moim zdaniem Wenger skompromitował Arsenal takim zachowaniem. Jak można zrzucać wszystko na arbitra nie oddając przez cały choćby jednego strzału i wmawiać ludziom, że gdyby nie "czerwo" dla Persiego to my już już byśmy ich zjedli? Kurna to większa szopka niż u Mourinho. Zatem gdzie był Arsenal przez te 55min gdy miał '11' zawodników? Barcelonę wyeliminować mogła tylko ona sama, tak wyglądał obraz gry

Skorupa193
buahaha sporna sytuacja z golem Messiego w pierwszym meczu?:) a czy Ty wiesz że linię spalonego wyznacza piłka? I ofsajdu nie było, nawet angielskie media to przyznały, więc przestań chrzanić farmazony o spornej sytuacji

No i Wenger chyba zapomniał o prawidłowo zdobytym golu Messiego na 2:0 w pierwszym meczu i karnym w pierwszej połowie wczorajszego spotkania, gdy Diaby podciął Leo. No cyrk na kółkach

Ciekawa wypowiedź Guardioli po meczu:
Guardiola napomniał o incydencie, który miał miejsce w tunelu prowadzącym do szatni, tuż po zakończeniu spotkania. "Wenger powiedział mi bym pogratulował sędziemu. Oczywiście ma prawo do tego by ponarzekać, rozumiem go, ale patrząc obiektywnie... jego zawodnicy nie potrafili wymienić między sobą trzech podań z rzędu", mówił odważnie.

"Musimy na spokojnie przeanalizować to, co się wydarzyło. Chcemy ocenić, co zrobiliśmy dobrze, a co źle. Mieliśmy 70% posiadania piłki. Arsenal? Nie umieli wymienić między sobą trzech podań, nie oddali żadnego strzału przez 90 minut gry."

Moim zdaniem Wenger skompromitował Arsenal takim zachowaniem. Jak można zrzucać wszystko na arbitra nie oddając przez cały choćby jednego strzału i wmawiać ludziom, że gdyby nie "czerwo" dla Persiego to my już już byśmy ich zjedli? Kurna to większa szopka niż u Mourinho. Zatem gdzie był Arsenal przez te 55min gdy miał '11' zawodników? Barcelonę wyeliminować mogła tylko ona sama, tak wyglądał obraz gry

a Almunia powiedział z klasą: We have to admit it's fair that Barça qualifies

Jeszcze kilka słów o sędziowaniu. Druga żółta kartka dla Van Persiego była głupotą, nadgorliwością sędziego. Jednak w dwumeczu sędziowanie zdecydowanie było na korzyść Arsenalu. Pierwszy mecz - nieuznany prawidłowy gol Messiego na 2:0. W rewanżu - niepodyktowany karny na Messim w pierwszej połowie. A i Kościelny mógł z boiska wylecieć za dwie żółte... Mylił się arbiter w obie strony, ale szaleństwem jest stwierdzenie, że zespół, który całkowicie zmiażdżył przeciwnika awansował dzięki arbitrowi.

pytanie do papy wengera: - czy druzyna ktora nie oddaje zadnego strzalu zasluguje na awans? ...cisza 10 sekund i... "yyy, łi, gralismy 10 na 11. bylo ciezko :)"

howareyou
a gdzie była wasza walka w pierwszej połowie? bo ja widziałem tylko zgraję chłoptasiów w żółtych koszulkach która ustawiła się całą drużyną na własnej połowie. Nie oddaliście żadnego strzału na bramkę i zdobyliście gola. Wirtuozi z PL. Grając w '11' wyglądaliście jak Saragossa czy inna przeciętna ekipa z ligi hiszpańskiej i dalej sobie gadaj o "walce" w PL, powinni Arsenalowi za to dawać awans z urzędu, bo na boisku to ja widziałem zagubione armatki

Wielkie słowa uznania dla Arsenalu. Byli efektywni w 200%! Bo żeby nie oddać żadnego strzału na bramkę i strzelić gola to jest naprawdę sztuka, której nie powstydziłby się sam wielki Mourinho.

Wielkie słowa uznania dla Arsenalu. Byli efektywni w 200%! Bo żeby nie oddać żadnego strzału na bramkę i strzelić gola to jest naprawdę sztuka, której nie powstydziłby się sam wielki Mourinho.

Fabregas powiedział po meczu że w 15 minucie już odczuwał ból, chyba odnowiła mu się kontuzja. Wenger jest niesamowity - na siłę wstawił vanPersiego a ten zachował się jak debil; wystawił Fabregasa po raz kolejny nie do końca wyleczonego jak widać i ten znowu zagrał słabo.

posiadanie 76% - 24%
strzały 20 - 0
celne 12 - 0

Wenger: pozostaniemy wierni swojej filozofii.
Diaby: podejdziemy do meczu bez strachu.
Wilshere: gra będzie otwarta.
Wilshere o Cescu: Jest świetny, jest naszym kapitanem, liderem i gra fantastycznie.

Komedia

Marex
a wiesz co to są oficjalne wypowiedzi dla mediów? No szkoda żeby na tym poziomie profesjonalizmu jakiś zawodnik krzyczał: "Zdepczemy was!" Ja się zastanawiam kto tu stracił kontakt z rzeczywistością, skoro kibice klubu który od lat nic nie może wygrać uważają, że zdominują rywala zgarniającego systematycznie trofea. Aż strach pomyśleć co by się tu działo gdyby Arsenal cokolwiek wygrał, chyba system by padł

mdr_AFC
chłopaku nie ośmieszaj się nie znajomością ustawienia rywala, bo to trochę smutne. Messi gra na środku, Pedro na prawej. Filozofie

maq
no biorąc pod uwagę, że Eboue przegrywa rywalizację z Sagną, który grał w tamtym meczu, to masz się z czego cieszyć;) skoro jest słabszy od Sagny to bez problemu da sobie radę z Villą. Znów najlepszym piłkarzem Arsenalu będzie bramkarz. W ogóle to frapuje mnie pomysł Arsenalu na ten mecz - z jednej strony plan by zagrać pewnie w defensywie, a z drugiej zaatakować, zagrać odważnie. Przypomnę tylko, że jedyne drużyny które urywają punkty FCB w tym sezonie to 'murarze': Rubin grający 8 zawodnikami przed polem karnym, Kopenhaga która biegała jak szalona, Sporting który wyprowadził jedną skuteczną kontrę i bronił się całą ekipą. Ale zdaje się, że Arsenal musi osiągnąć coś więcej niż remis, dlatego będzie ciekawie;) W końcu FCB zagra przeciwko drużynie która zostawi sporo miejsca i nie wyjdzie z nastawieniem ultra defensywnym

Czeczenia
"Arsenal ma zawodników wcale nie gorszych niż Barcelona" - żartujesz prawda? vanPersie prawie jak Messi, Arshavin to już Villa, a trio Cesc-Song-Jack to poziom siły napędowej reprezentacji mistrzów świata i europy - Xavi-Iniesta-Busquets. Nie no, bądźmy poważni i nie opowiadajmy bajek, że Eboue i Djourou to zapora która powstrzyma Villę i Messiego dzięki czemu Arsenal będzie mógł hasać w ataku. Ta defensywa potrafiła sprawić, że z 4-0 zrobiło się 4-4, dla mnie ten optymizm wyrażany hasłami:"zdominujemy Barcę" itp to jakaś paranoja. Największy problem Arsenalu na jutro to pogodzić skuteczną grę w obronie przeciwko być może najlepiej grającej w ataku drużynie ze skutecznymi wypadami pod bramkę rywala. A doskonale wiemy, że Arsenal nie potrafi się bronić, to nie leży w naturze tego zespołu, a strata bramki u siebie w meczu pucharowym to może być początek końca rywalizacji. Taka perspektywa spowoduje, że chłopaczki Wengera znów bardziej przestraszą się straty gola, niż możliwości jego zdobycia.

"Przypomnijmy, że spotkają się ze sobą dwie fantastyczne drużyny o podobnym poziomie umiejętności i potencjale." nie no, mało co nie spadłem z krzesła. Podobny potencjał? umiejętności? no rzeczywiście, jedni nie mogą wygrać nawet jakiegoś pucharu coca-coli od x lat, a drudzy zdobywają w ciągu dwóch lat 8 trofeów na 10 możliwych. Dajcie spokój, bo ten 'podobny potencjał' to trochę żałośnie brzmi w kontekście osiągnięć obu zespołów. Główny problem Arsenalu polega na tym, że jest jeszcze rewanż, a wszyscy świadomi siły ofensywnej FCB i gry obronnej AFC doskonale wiedzą, że chłopaki Wengera będą zmuszeni zagrać dosyć zachowawczo, żeby ten dwumecz nie skończył się już na Emirates. Bo na CampNou to nie będzie czego zbierać, Arsenal musiałby wygrać jutro minimum 2 golami, żeby mieć szanse na awans. Bo jak wiadomo skuteczność gry defensywnej Arsenalu stoi na nieco niższym poziomie niż Interu przed rokiem;P ale najzabawniejsze są te gadki o zdominowaniu Barcy:D goście którzy od niepamiętnych czasów osiągają co najmniej 65/70% czasu posiadania piłki mają zostać zdominowani? Xavi-Iniesta-Busquets przez kogo? Songa i Jacka? Xavi jak zwykle będzie miał z 200 wykonanych podań a Wilshere dostanie solidną lekcję futbolu. Wczoraj stwierdził, że drużyną którą najbardziej lubi oglądać jest Barcelona. Zatem jutro będzie miał okazję przyjrzeć się im z bliska. Tym razem FCB ma do dyspozycji Iniestę, a zamiast Zlatan jest Villa. To będzie piękny wieczór

kamil_malin
No tak się zabawnie składa, że Abidal jest w życiowej formie, przeżywa najlepsze chwile w swojej karierze i aktualnie jest najlepszym obrońcą FCB, zostawia w tyle nawet Pique. Gratuluję ogarnięcia tematu, a wystarczyłoby obejrzeć jakiś mecz zamiast sprzedawać takie durne komentarze

Właśnie w polskiej wersji ukazał się wywiad z Xavim, którego udzielił dla The Guardian. Mówi tam sporo o angielskiej piłce i Arsenalu. Z tego co się orientuję to jest autoryzowany, więc nie ma mowy o debilnych przekłamaniach. Polecam, może niektórzy fani Arsenalu spojrzą na niego nieco inaczej:
fcbarca.com/index2.php?goto=komm&news=35424

A Puyol raczej nie wyjdzie w '11' na Emirates, Guardiola nie będzie ryzykował jak sądzę. Na środku obrony Pique i Abidal, który jest aktualnie najlepszym defensorem Barcy; na lewej Maxwell

Właśnie w polskiej wersji ukazał się wywiad z Xavim, którego udzielił dla The Guardian. Mówi tam sporo o angielskiej piłce i Arsenalu. Z tego co się orientuję to jest autoryzowany, więc nie ma mowy o debilnych przekłamaniach. Polecam, może niektórzy fani Arsenalu spojrzą na niego nieco inaczej:
fcbarca.com/index2.php?goto=komm&news=35424

afcforever
owo najbardziej zdziczałe oszołomstwo w wymiarze chyba najbardziej ekstremalnym z możliwych to zaprezentowały brukowce z Anglii latem. Nawet nie chce mi się liczyć ile razy zawodnicy Barcelony i reprezentacji Hiszpanii musieli dementować całkowicie zmyślone przez tamtejszych idiotów wywiady. Takiej nawałnicy spreparowanych rozmów to jeszcze nigdy nie widziałem Co najmniej raz oficjalne oświadczenia wydali Torres, Villa, Xavi i Puyol. Co do wypowiedzi Puyola , że Arsenal nie jest klubem który może walczyć o trofea (czy jakoś tak) to pamiętam, że wiary nie dawał nawet sam Wenger. Po kilku dniach okazało się, że rozmowa z Puyolem była zupełnie zmyślona. Zatem zastanów się co piszesz, poza tym tak się składa, że te 'śmieszne klubiki' jak Barca czy Real mają osiągnięcia troszkę większe niż Arsenal, więc na ich tle o raczej Kanonierzy wyglądają dosyć pokracznie

scKanonier94sc
Alves? ma już grać jutro w meczu ligowym, obawy raczej tyczą się Puyola, ale twierdzi, że już za tydzień będzie do dyspozycji

Aha no i oczywiście to nie Maxwell wybiegnie na Emirates, tylko Abidal, który jest w życiowej formie, przeżywa najlepszy czas w swojej karierze. Maxwell jest jego zmiennikiem.

JanekB
Twoja wiedza na temat Barcy i sposobu rozmieszczenia poszczególnych jej zawodników na boisku jest iście porażająca. Już nie wspomnę o typowo gówniarskich tekstach typu: "Max****". Wystarczy zobaczyć choćby fragment meczu FCB żeby błyskawicznie się zorientować, iż ofensywne tridente Barcy jest ustawione inaczej: Villa gra na lewym skrzydle, Pedro na prawym, a Messi między nimi. Ostatni raz Leo grał po prawej stronie jakiś rok temu, gdy jeszcze Zlatan wychodził w '11'. Iniesta gra na skrzydle tylko w razie konieczności (tzn kontuzji kogoś z trójki), a Afellay przechodzi teraz okres adaptacji i nauki stylu gry, na skład nie ma szans. Tu jest tyle krzyku o mecz z Barcą a niektórzy nie orientują się w podstawowych sprawach, tzn kto zagra na kogo, impressive

HellSpawn
no tak, podstawa to znać drużynę rywala. Zdaje się, że Eboue to prawy obrońca, zatem po swojej stronie będzie miał nie prawoskrzydłowego Pedro, a grającego na lewej flance Davida Villę. Taka drobna uwaga. Choć tam w ataku to jest nieustanna rotacja w trakcie meczu, zwłaszcza gdy obrona rywala jest dziurawa jak ser szwajcarski

Szkoda, bo obiektywizm jest bardzo ważny w byciu "ekspertem" , kibicem czy czymkolwiek. A nie da się zaprzeczyć, że przez ostatnie dwa sezony jest mega moda na Barcę.
Jezu, a czym jest ten obiektywizm, zwłaszcza u komentatora? Ty uważasz się za kibica obiektywnego? Ja nie, bo kibicuję określonym klubom, tak jak i pewnie Ty. No tak, mega moda na Barcę, ciekawe dlaczego... mam przeczucie graniczące z pewnością, że gdy Arsenal zdobędzie 6 trofeów w rok, to również będzie na ustach wszystkich komentatorów i pismaków.