Komentarze użytkownika Nicsienieda

Rozumiem nie kupowanie napastnika, bo nie było nic ciekawego na rynku. Ale przecież i tak potrzebowaliśmy skrzydłowego, a tych jest mnóstwo.

@losnumeros napisał: "Wprowadził bo musiał i nie miał wyboru, a nie z własnej woli"
Ten to się nigdy nie pomyli

@Mastec30 napisał: "wiele z tym nie robią"
Oprócz 200 mln? ;)

7 punktów panowie. 4 jeśli wygramy na Anfield, co jest warunkiem minimum. Z kontuzjami będzie bardzo ciężko, ale trzeba trzymać kciuki.

Ja też się zgłaszam. Jak widać Arteta ma w czym wybierać, jedziemy po majstra, Arteta musisz.

Maresca wjeżdżający z buta w PL dostaje zamiast tego buta w pupę? Sorry, nigdy mi się nie znudzi.

@Ups147 napisał: "Czemu coś musi być kosztem czegoś, to już nie da się być w top4 i wygrać pucharu czy jak to działa?"
Trochę to tak jednak działa, bo poza absolutnym topem jak Real czy City, albo Liverpool w tym sezonie, widać wpływ grania na paru frontach na wyniki w lidze. Na przykład Newcastle czy AV poleciały w lidze w sezonach, w których też grały w LM. Nas też to sporo kosztuje.

Mecz z City przynajmniej na chwilę zatuszował braki w składzie. Szkoda, nawet na forum zrobiło się na chwilę przyjemnie.

A propos Havertza, wiedz, że jeśli rywalizujesz o Niemca z Bayernem, to już przepłacasz.

@Marzag napisał: "On tam przecież gra tylko jeśli nie ma absolutnie kim zagrać na PO, albo w mało ważnych meczach."
Wolę na PO wystawić Havertza lub Martinelliego niż Parteya. Serio, już lepiej dać mu odpocząć, zmniejszając ryzyko kontuzji, niż nim tam grać.

Watkins ma 30 lat, wypadł ze składu i chcieli 60 mln? Dobrze, że nie przeszło.

O ile rozumiem, że zarząd Liverpoolu boi się sytuacji podobnej do De Bruyne i woli dać umowy na rok, a sam Salah i Van Dijk chcą na 2-3, o tyle odejście TAA to będzie dla nich katastrofa. Cały ich napad i gra kreatywna w dużej mierze polegają na piłkach od TAA, a go się nie da zastąpić.

@Mastec30 napisał: "A kto jest w Liverpoolu stary poza Salahem i Van Dijkiem ?"
Czyli oprócz absolutnego topu i trzonu tego składu? Dodaj do przebudowy jeszcze TAA, bo skończy w Realu, a dla mnie gra Liverpoolu polega na nim tak samo jak na tej dwójce.

Liverpool, podobnie zresztą jak City, czeka przebudowa i odmłodzenie składu. Nam to nie grozi przez lata. Szkoda, że się tak złożyło, że akurat jak City zaczyna ten proces, Liverpool dojeżdża na oparach. Mimo wszystko to wymówka, trzeba w końcu udowodnić wyższość.

@Patriko napisał: "możesz mieć zdanie, że niebo jest zielone a trawa niebieska, też nie będziesz trzymał się tłumu, ale czy to będzie oznaczało, że to prawda?"
Dokładnie to mu tłumaczyłem, ale to stracona sprawa.

@losnumeros napisał: "Najpierw na priv piszesz jedno, a później do innego."
Mówisz o tej rozmowie?
https://ibb.co/mCMvYKjZ
Najlepiej podlinkuj całą kłamczuszku.

@losnumeros napisał: "Po co to?"
Kto to mówi. Po każdym meczu każdy czeka na twoje obrażanie tego klubu i szukanie dziury w całym. Gwarantuję ci, że żadnej przyjemności to nie przynosi nikomu, a robisz to ciągle.

Jesteśmy najlepsi na świecie

Znając życie Saka wróci bliżej końca marca niż początku. A po powrocie będzie potrzebował paru tygodni na powrót do pełnej mobilności.

@SMTX: Spoko propozycje, ktoś starszy na krótką umowę to też była opcja.

@SMTX napisał: "Po prostu na jego miejsce można było kogoś sprowadzić. Nawet jeśli przeciętniaka to na niskiej tygodniówce, za parę milionów. Nie zbawiłby nas, ale parę bramek w sezonie by pewnie wbił."
Przecież 'parę bramek w sezonie' to opisujesz Nketiaha. Dla mnie to jest bez sensu, bo za taką kwotę na napastniku dostalibyśmy jego ekwiwalent, z dłuższą umową i trudnego do opylenia. Znajdź mi kogoś dużo lepszego od Nketiaha za 25 mln na napastniku, ciekawią mnie twoje propozycje. Nie zdziwię się jak samo CP jest OK z płaceniem 25 mln za rezerwowego napastnika za Matetę, kiedy Atletico zapłaciło 100 mln za Alvareza.

@domino178 napisał: "Edek już w ubiegłym sezonie jedyne co robił po wejściu na boisko to faulowanie rywali."
Edek z którego tak ciśniesz ma dokładnie te same statystyki gola/minuty w zeszłym sezonie co Havertz w tym. Zresztą powtarzam, że mega przeciętniak, dlatego półśrodek aż nie powalczymy o Sesko w lecie.

@domino178 napisał: "Nawet w drużynie Orłów nie ma już pewnego pierwszego placu."
U nas też by nie miał, ale mógłby wejść np. na ostatnie 10 minut w meczu z Tottenhamem i mogę się założyć, że skończyłby z większą liczbą goli niż Havertz.

Liczba kontuzji na innych pozycjach była nie do przewidzenia, ale są solidnie obstawione, więc radzimy sobie dalej na poziomie drugiego miejsca w lidze. Jeśli mówić o błędach, to iście w sezon bez żadnego napastnika, rzecz niespotykana w innych klubach z topu. Zarząd/Arteta zakładali na tej pozycji Havertza lub Jesusa. Ale po pierwsze obu brakuje wykończenia, po drugie wiadomo było, że Jesus się znowu połamie. W takiej sytuacji zostajemy z Havertzem, który ma okresy gorszej gry i potrzebuje wtedy odpocząć. W obecnej sytuacji gra od dechy do dechy, bo nie ma żadnej alternatywy, i fala hate'u w jego stronę robi się nieprzyjemnie podobna do tej w sytuacji z Xhaką. Ciśnięto tu z Nketiaha i dostaliśmy za niego niezłą sumę, ale w obecnej sytuacji by pomógł. Podobnie zresztą jak Balogun albo nawet Biereth. Wiem, że to przeciętniaki do odpalenia, ale w ciemno można było stwierdzić, że Havertz i Jesus nie dojadą na tej pozycji. Więc w momencie jak Sesko nie wypalił, trzeba było zatrzymać jednego z nich jako półśrodek na ten sezon.

@Barney: Online, jak single i nie FIFA to ew. sprawdź jeszcze Football Life 2025. To mod do PESa 21 za darmo, nie potrzeba podstawki.

@Barney: Rematch może będzie spoko, dobry developer.

Jak już zwolnią Ange, bardzo ciekawi mnie wywiad z nim na temat pracy w Spurs. Po ich meczu z City był mocno zdegustowany kibicami Tottenhamu, może wyjdą z tego jakieś piękne cytaty.

@sebaarsenal napisał: "Prędzej City się podłączy do walki o mistrza niż my."
To już by się musiał Liverpool wysrać na kilometr przed kiblem.

@enrique napisał: "Wszyscy piszą że LFC w końcu zacznie się potykać i tracić punkty. Tyle że można pora zacząć samemu je zdobywać"
Racja, ale trzeba pamiętać, że taka rozmowa zaczęła się z tego, że oryginalnie wielu twierdziło, że Liverpool to walec, który nie będzie tracił punktów, więc liga rozstrzygnięta w listopadzie.

@kaziu874 napisał: "Co wy macie wszyscy z tą beką z Arsenalu."
Sadomaso i kompleksy. Nie oceniam, spoko fetysze, ale mało wspólnego ze stereotypowym wizerunkiem zwycięzcy.

@Er4s napisał: "To nie jest Leicester finansowy Kopciuszek którego zwyczajnie po wygranym mistrzostwie nie było stać na utrzymanie drużyny i jakościowe wzmocnienia na poszerzenie składu do gry na kilku frontach"
Leicester wzmacniał się warzywami z Polski za miliony, więc tam decyzje też leżały.

@Elastico07 napisał: "Moze będzie kolejny sezon bez trofeum ale najważniejsza jest miłość"
Raz się zgadzamy - COYG

@Rynkos7 napisał: "O kim będą mówić za kilkanaście lat?"
O tym kto wygrał, ale tutaj kwestią jest - jak stać się tym kto wygrał? I tu jest pies pogrzebany. Dla ciebie przegrany sezon na podstawie jednej sytuacji jest negatywnym prognostykiem co do kolejnych sezonów, a dla mnie jest pozytywnym. I spoko, możemy na tym skończyć dyskusję ;)

@Rynkos7 napisał: "Czyli z twojej wypowiedzi wynika, że mistrzostwo prowadzi potem do marazmu, po co wygrywać skoro można być regularnym bez pucharów? Do czego zmierzasz?"
Właśnie do tego, żeby nie wróżyć z fusów. Tj. jeśli brakowało dwóch punktów do mistrzostwa lub jednego wykończenie (Trossard/Son), to to nie jest kwestia większych lub mniejszych błędów lub czegoś do wyjaśnienia czy przewidzenia. To też nie jest coś co można przedstawić zero jedynkowo - jako przegrany i zmarnowany sezon. Inaczej - bezpośrednio nawiązując do rozmowy, jeśli uważasz, że Arteta jest zbyt przeciętnym trenerem, bo regularnie popełnia za dużo błędów, to na jakiej zasadzie wytłumaczyć sukcesy a potem porażki Liverpoolu Kloppa i City Guardioli?

@Rynkos7 napisał: "Ramsdale'a na Raye, Zine na Calafiora"
Dla mnie to duży upgrade, szczególnie ten pierwszy, a drugi zależy czy zdrowie się ustabilizuje, jeszcze daję czas. @Rynkos7 napisał: "Mistrzostwo zapewni nam trener i zawodnik, który takich błędów popełnia jak najmniej."
Kminię, tu też kwestia regularności vs mistrzostwa. Rozumiem, że dla wielu, szczególnie dla nas, lepiej byłoby wygrać mistrza, a potem wylecieć z Top 4, jak Liverpool ostatnio czy City w tym sezonie na tę chwilę. Czyli sezon bezbłędny, a potem ogromne błędy lub zmęczenie materii (wypuszczenie Palmera, co tam się stało?). My z kolei trzy razy z rzędu drugie miejsce, punkty za liderem.

@gunner1990: Chłopie, w tym samym komentarzu piszę o 'dwóch dekadach frajerstwa', więc chyba jasne, że mówię o sezonach kiedy mamy realną szansę na mistrza, więc jest apetyt a potem rozczarowanie.

@Rynkos7 napisał: "No mają, ale nasza gra jest kiepska od początku tego sezonu z pojedynczymi wyjątkami."
Zgadzam się, że styl jest kiepski od prawie samego początku, bo styl polegał na Odegaardzie, który wyleciał od razu, a po powrocie to nie ten sam zawodnik. Też mi się nas dużo gorzej ogląda w tym sezonie. I tak, gdyby wyniki poleciały tylko przez brak jednego zawodnika to wciąż wina kiepskiego trenera za brak alternatyw, jak na przykład ogór Guardiola bez Rodriego. Zresztą nie mówię, że Arteta jest bez winy - Partey wczoraj na PO zamiast dwóch lewonożnych środkowych obrońców to błąd porównywalny do grania Holdinga zamiast Kiwiora parę lat temu. Ale jak się śledzi inne drużyny to żaden trener nie jest bez winy, to kwestia jak wiele się tych błędów popełnia. Wracając do sedna, nawet z kontuzją Odegaarda wyniki nadal się zgadzały, nawet jeśli styl był męczący. Na więcej w takiej sytuacji nie liczyłem. Tylko że od wtedy z kontuzjami było już tylko gorzej. Spoko, Tomi, Zina, Jesus do przewidzenia. Ale Saka, White, Ode, Saliba, Nwaneri, Merino już nie, Calafiori to była niewiadoma. Zgadzam się, że lewe skrzydło i napastnik nawet bez kontuzji są za słabi, ale już reszta pozycji jest obstawiona. Liverpool na każdej pozycji potężny też nie jest.

Rozumiem frustrację dwóch dekad frajerstwa (tu mówię ogólnie, nie nt. twojego komentarza), ale frustracja nic nie zmienia i nikogo nie obchodzi. Co mnie to obchodzi, że 'zawsze czegoś brakuje' - co to zmienia? Sam fakt że wyrabiamy drugie miejsce w lidze z taką sytuacją kadrową i wrzucaniem do składu niedoświadczonych 18 latków to powinno być pozytywne zaskoczenie i plus na korzyść Artety. To mały cud, że Skelly i Nwaneri tak dobrze wyglądają i trzeba to docenić. Po prostu niektórzy nie są w stanie zdzierżyć trzeci sezon z rzędu bez mistrzostwa, kompletnie nie patrząc na kontekst, bo 'znowu to samo'.

@Dawid04111 napisał: "Różnica między nami a Live jest taka,"
że oni nie mają kontuzji, a my mamy najgorszą sytuację, ex aequo z Tottenhamem, który zajmuje 15 pozycję w lidze, a my drugą. Mam dość udawania, że kontuzje nie mają wpływu na wyniki drużyny. Z taką liczbą kontuzji nic nie ugramy i sezon jest skończony, ale innych czynników tu nie ma.

Jak prowadziliśmy 2:0 trzeba było zmienić Parteya, wygralibyśmy ;(

Bardzo chcę trofeum, ale obiektywnie moja frustracja od dwóch dekad w niczym nie pomaga. Jak frajerzymy mecze po słabej grze, jak z United, to narzekam. Ale to był topowy mecz dzisiaj z obu stron, przynajmniej dobrze się to oglądało.