Komentarze użytkownika Nicsienieda

@adek504 napisał: "Gdzie tak wiadomo od dawna? Po sezonie 22/23 mieliśmy najlepiej obsadzone LS w lidze, rok temu Martinelli zjechał z formą, ale nikt nie jest jasnowidzem czy to czasowy regres czy dłuższy, a Trossard akurat dawał radę jeszcze sezon temu
Teraz każdy mądry po fakcie"
To już byś musiał przewertować moje komentarze, bo od dawna piszę, że to są dwa ogórki i forma tu nie ma nic do rzeczy. Trossard to miał być chwilowy bandaż, żeby dowieźć mistrza i tyle. A nagle stał się naszym pierwszym skrzydłowym, bo jest aż tak źle.
Podobnie z twoim komentarzem o Nwanerim, chłopak powinien spokojnie łapać minuty i zawsze to mówiłem. Jeśli go zaliczasz do naszych ofensywnych pewniaków, to równie dobrze musisz tak liczyć MLS, a tak nie robisz: @adek504 napisał: "LS młody spd, którym Arteta zaczął próbować grać na LO w żadnym wypadku nie możesz myśleć że oprzesz na nim na cały sezon grę na LO"
Co do Havertza to jest zawodnik drużynowy, niezdolny samemu zrobić różnicę. Doceniam go za wiele rzeczy, ale goli nie będzie nigdy strzelać, więc potrzebuje klasy na skrzydle. A mamy tam tylko Sakę (już nie).

@adek504 napisał: "Po prostu większość kontuzji w tym momencie dotyczyła graczy z przodu, a do tego niestety gracze z przodu mają gorsza formę niż obrona"
Nie zgadzam się z tym - to że Martinelli, Trossard i Jesus są za słabi wiadomo jest od dawna. Nwaneri i Sterling to przed sezonem były strzały w ciemno i na razie tylko Nwaneri coś prezentuje. Havertza ciężko zaliczać jako napastnika. Porównaj sobie jakość tych zawodników z jakością naszych obrońców. Dla mnie niebo a ziemia. Mamy w sumie 5 kontuzji, a 2 z nich w obronie, więc dużej dysproporcji kontuzji między blokami nie ma.

@adek504 napisał: "a no i jeszcze Tierney, ale on był tylko dlatego w klubie ze doznał długiej kontuzji na Euro i nie było szans na sprzedaż w lecie"
To jest logiczne co mówisz, że potrzebowaliśmy wzmocnienia na LO, bo Kiwior i Zinchenko są za słabi. Ale jeszcze bardziej logiczne i bardziej potrzebne były wzmocnienia na przykład na skrzydle, a fundusze zawsze są ograniczone.

Inna sprawa, że mamy wszędzie indziej kontuzje, a na ławce siedzą Zinchenko, MLS, Kiwior i Tierney. Do tego tracą na wartości. Można było te pieniądze lepiej spożytkować, nawet jeśli Calafiori się rozkręci.

@damianARSENAL napisał: "Na razie Calafiori wielkie rozczarowanie. Duże pieniądze, słabe zdrowie, słaba gra w obronie."
Mówisz tak po meczu z Brighton? Dla mnie jeden z lepszych na boisku.

@ArsenalChampion napisał: "Ja poprostu napisałem komentarz że Salah ma ogromny wpływ na swój zespół, ktoś odpisał że podobnie jak u nas saka. I się z tym poprostu nie zgodziłem, bo Salah ma zdecydowanie wiekszy wplyw na wyniki liverpoolu niż saka na wyniki Arsenalu, o czym świadczą statystyki"
A dopiero co się ludzie spinali, że Salah jest lepszy. To jest lepszy Salah i ma większy wpływ niż Saka czy nie? Nie można mieć torta i zjeść torta.

@Thierry_H napisał: "Każda jedna drużyna dostaje siłą rzeczy raz bardziej, a raz mniej przychylne decyzję, bo niezależnie od technologii, była, jest i będzie przestrzeń na interpretację"
Uproszczenie, bo dla przykładu sędziowie z nas robili przykład na początku sezonu jeśli chodzi o żółte za wybijanie piłki. Wzniósł się raban i się uspokoili. Jak się jest grzecznym barankiem to daje się sędziom miejsce na 'oryginalne' decyzje.

@Paul77 napisał: "Jak któryś z was napiepsza to jest ok, ale jak wam się ostrzej pojedzie, to szukanie Bóg wie czego"
Nie no, nikt tutaj nie pisze na twoim poziomie. Żeby pisać na twoim poziomie to ktoś by musiał ci napisać, że jesteś upośledzonym daunem.

@metjuAFC napisał: "All our money spent on defensive players, yet somehow still end up with a DM playing RB."
No to pokazuje, że faktycznie trzeba było tyle wydać na defensorów...

@Barney napisał: "Nie tylko kontuzje Odegaard zagrał po powrocie 2-3 dobre mecze, a potem gra kaszane wczoraj to samo po wejsciu konkretna padaka."
Dla mnie forma Ode nadal jest spowodowana kontuzją

@Paul77 napisał: "Widać że w Arsenalu coś idzie nie tak, każdy to widzi."
Każdy widzi, że ofensywa siadła. Tylko niektórzy jak ty doszukują się większych powodów, a dla innych to krótkotrwały efekt kontuzji. City to inny przykład drużyny w PL, która zawodzi dużo bardziej od nas, i to tylko po jednej kontuzji.

Mamy tyle kontuzji w tym sezonie i brak jakościowych zmienników, bo w zeszłym sezonie Arteta żyłował podstawową jedenastkę i nie dawał szans innym. Kontuzje to w dużej mierze pech i każda drużyna traci wtedy punkty, ale jestem przeciwny kompletnemu zrzucaniu odpowiedzialności z Artety za obecną sytuację kadrową.

@losnumeros napisał: "Garfield to Ty?"
Zniszczyłeś mnie

@losnumeros napisał: "Narzekałem, narzekam i będę narzekać na nasz klub, bo mamy coś pokazać a nie cieszyć się statystykami i bluźnić na inne rywali, bo oni mają z nas beke i słuchać tłumaczeń że to proces jest. Za to nie jestem chorągiewką jak Ty"
Gdybym tak robił jak mówisz, to to byłoby przeciwieństwo chorągiewki. Rozumiesz co to znaczy chorągiewka? Osoba, która zmienia zdanie zależnie jak powieje. A właśnie zdefiniowałeś tego przeciwieństwo, upór w błędzie. Zdecyduj się czym jestem! @losnumeros napisał: "Ten wirus to losnumeros, prześladuje ich i będę to robił"
Nie byłeś tu 4 dni temu, żeby naszych prześladować, więc będziesz tutaj tylko jak będziemy przegrywać. Oczywiście zapraszam, ale nie zazdroszczę.

Co drugi komentarz losnumerosa, ten to bez jedzenia żyłby z narzekania.

Fatalne spotkanie, to co tu pisano z Brentford pasowałoby dzisiaj. Fajnie gramy w defensywie, ale co jakiś czas każdy straci bramkę, a brakuje jakości z przodu, żeby mieć większą zaliczkę. Bez Saki, Odegaarda w formie nic nie gramy, bo reszta naszych jest OK, ale różnicy nie robi. Liga powoli odpływa, może znajdziemy trochę szczęścia w pucharach w tym roku.

@praptak napisał: "na ile dobrze wypadł na tle wszystkich naszych dostępnych skrzydłowych do których się przyzwyczailiśmy?"
Dużo od nich lepszy, jeden z lepszych zawodników na boisku, robił różnicę. Oby tak dalej.

To spore uproszczenie, ale jak myślę o pojedyczych sytuacjach, które zadecydowały o tym, że przegraliśmy mistrza to do głowy przychodzą mi:
Martinelli, który nie podaje do wolnego Saki w meczu z Liverpoolem dwa sezony temu.
Trossard, który trafia w Martineza z metra sezon temu.
Nasze lewe skrzydło to chyba ostatni ciężar, który trzeba zrzucić, podobnie jak był nim Holding 2 i 3 sezony temu.

Data released by the website Premier Injuries shows that by mid-December, Arsenal had sustained 16 injuries – only behind 17 for both Brighton and Ipswich – that caused a player to miss one or more games, with a total of 406 days lost, the fifth-highest in the Premier League.

Jesteśmy w topie największej liczby kontuzji w lidze i top 2 w lidze. Innymi słowy: jesteśmy potężni.

@KapitanJack10 napisał: "Ja powoli zaczynam myśleć, że ty masz jakieś chore oczekiwania"
Serio dopiero teraz masz takie wątpliwości, po wczorajszym meczu? Wielu użytkowników poza Arsenalem piłki nie ogląda, bo jeśli ktoś myśli, że żeby wygrywać trofea trzeba przechodzić walcem każdą drużynę 5:0 to chyba w życiu oglądał tylko peak Barcelonę.

Swoją drogą, beka z West Hamu. Podpadli mi niedawnym meczem w pucharze, gdzie Paquetta wyprawiał cyrki, ichniejszy stadion buczał na Rice'a i na koniec świętowali wygraną jak igrzyska, kiedy my wystawiliśmy drugi garnitur. I dopadła ich karma Ikara - chyba każdy postronny kibic wiedział, że Moyes wyciąga z nich absolutne maksimum. Ale chcieli więcej, chcieli pięknego futbolu, chcieli spełniać marzenia! No i mają dziada z Hiszpanii, dostają baty od każdej drużyny z Top 6, w Europie prędko znowu nie zawitają, powrót do drugiej połowy tabeli, a jedyne dwa powszechnie respektowane nazwiska z tego klubiku - Rice i Moyes - nogi tam pewnie już nie postawią. Jedyne co ten klub ma fajnego to dmuchane bąbelki, i to by było na tyle.

@Paul77 napisał: "dopierdal..aż"
Ale nie kalecz języka, tam jest 'sz' na końcu.

Ten mecz to przede wszystkim ogromna ulga, patrząc na Nwaneriego. Bez sensownego zmiennika za Sakę nic nie ugramy, a teraz jest promyczek nadziei, że może nim być Nwaneri. Trzeba to docenić, jeśli ktoś potrafi ;) Ale z formą u młodych nigdy nie wiadomo, z meczu na mecz będę go obserwował z wielkim zainteresowaniem.

Gdzieś czytałem, że byliśmy fatalni i na pewno kolejny mecz przegramy. A, już pamiętam, 4 dni temu po meczu z Ipswich.

@farba122 napisał: "hahahahahahahh łatwe hahahahah chyba oglądałeś mecz z 2003 roku xd"
Mega łatwe trzy punkty, kompletna kontrola po raz kolejny, Brentford zmiażdżone niczym mucha.

@Elastico07 napisał: "Wstyd mi za taką grę"
To jest już choroba

@Elastico07 napisał: "Jest komfortowo ale trzeba tego pilnować bo z taką kupa jaka gramy nie zasługujemy na nic więcej niż top4"
Taa jasne, kolejne łatwe 3 punkty, walczymy dalej po mistrza.

@losnumeros napisał: "Wiem że to jest gdybanie, ale gdyby nie SFG to naprawdę bylibyśmy na straconej pozycji."
Czemu mielibyśmy nie wliczać SFG?

Faktycznie tragiczny ten Merino :D Dajmy czas Calafioriemu i Merino, nie takie metamorfozy widzieliśmy.

Często obrońcy dogadują się z bramkarzem, kto kryje strzał na długi, a kto na krótki. Z tego co wiem, zazwyczaj krótki kryje obrońca, tak przynajmniej było w Juventusie z Chiellinim i Buffonem.

@KapitanJack10 napisał: "Flashscore ocenia zawodników na podstawie statystyk, a kibice na podstawie "ej, stracił piłkę - najgorszy na boisku, ej zrobił zwód - najlepszy na boisku""
Bez przesady, jeśli według jakiś statystyk Martinelli gra lepszy mecz niż Nwaneri to pora wywalić te statystyki do kosza, bo są źle wyważone.

@Jogurt napisał: "Timber?"
Za żółte :D

Gramy lepiej niż ostatnio. Jeśli Nwaneri będzie w takiej formie to może wytrzymamy bez Saki, robi różnicę na skrzydle. Odegaard dalej nie to samo co przed kontuzją, gol w dużej mierze z jego winy, sporo łatwych niecelnych podań, ale czuję, że się rozkręci niedługo. Calafiori znowu mnie nie przekonuje, mało zwinny i wolny. Jesus, Partey na dobrym poziomie.

@Damper napisał: "a Ty wyjeżdżasz do Garfielda ze standardowym, oklepanym tekstem w stylu, że jest różowookularowcem i śmie wierzyć w Arsenal :D"
Przyzwyczaiłem się do tego, że niektórzy na tym forum uciekają się do tego tekstu jak nie mają co innego powiedzieć.

@kaman17 napisał: "Po co w ogóle Barca sprowadzała tego Olmo. Jest dobry, ale nie podniósł im jakoś znacząco poziomu"
Moim zdaniem podniósł ich poziom, dla mnie mega grajek. Grę kombinacyjną i na pierwszy kontakt czuje jak mało kto. Inną sprawą jest jego kontuzjogenno... podatność na kontuzje. Z czym my też zresztą mamy problem - bo czy opłaca się mieć kozaka, który łapie kontuzje i destabilizuje podstawowy skład?

@losnumeros napisał: "Z czego cieszyć się że ktoś ma gorzej? Dla zasady?"
Tak, w sporcie dla zasady, bo sport to nieistotna przyjemność, więc śmiesznie wbić szpilę ziomkowi, który kibicuje przeciwnej drużynie. Większość ludzi nie ma problemów z odróżnieniem zaczepliwości w sporcie od zaczepliwości w życiu, chyba tylko ty masz.

@losnumeros napisał: "Przynajmniej mam własne zdanie, a nie jak większość tutaj żeby przypodobać się innym i nie pisze głupot jak ty,"
Już o tym z tobą rozmawiałem - inne zdanie ma się wtedy, kiedy ma się inne zdanie, a nie z zasady. Ty patrzysz na to, co inni mówią, i mówisz coś przeciwnego.

Wywalmy Artetę i ściągnijmy Marescę, bo jeszcze ten drugi przegra z buta swój pierwszy sezon, a u nas jeszcze ma szanse.

@FabianMrozek napisał: "Tak samo fani City mówili, że Ederson jest top. Czyste konta to bardziej praca całej defensywy niż bramkarza."
To już twoja wina, że oceniasz pracę bramkarza tylko w kontekście czystych kont. Nawet o tym nie wspominam, bo to każdy laik powinien wiedzieć, a widać dla ciebie to świeże odkrycie.

Zresztą proponuję eksperyment. Sprawdzić sobie ile to jest 5 cm. Potem wyprostować ręce do góry, jak do łapania piłki przez bramkarza przy dośrodkowaniu. Dodać do tego fakt, że napastnik strzela gola nie czubkiem głowy, tylko zazwyczaj na wysokości czoła. Pięć centrymetrów nie ma tutaj znaczenia, bramkarz jest na wygranej pozycji nawet gdyby był jeszcze niższy.

To zawsze była kwestia mentalu i odwagi przy wychodzeniu z bramki, której Raya ma na pęczki. Wiecie o tym, że ma taki nos, bo miał poważne złamanie przy wychodzeniu do piłki jak kozak? I nadal gra bez żadnego lęku, zawstydzając większość chuderlawych, ale za to jak długich!, bramkarzy. To gadanie, że bramkarz musi być bardzo wysoki to kolejny mit, który w ostatnich latach obalono, jak choćby nie podawanie do bramkarza/w światło własnej bramki.

Raya ma lepsze czucie tempa i przestrzeni, czyli gdzie się ustawiać do podania, niż większość pomocników. Sama gra nogą światowy top. Jest świetny do przy dośrodkowaniach, gdzie do tej pory szukano słabości niższych bramkarzy. Obronił nam punkty w tym sezonie, jak dopiero co z Crystal Palace przy 1 na 1 z Matetą. Ale niektórzy eksperci widzą 5 cm za mało i nagle każdy gol staje się do wybronienia.