Komentarze użytkownika Oldgunner3

Właśnie na tym polega problem - my mamy jednego Jacka,a u szkopów takich Jacków jest kilku.

Mertesacker i Ramsey to totalne dno - jeden wali babole,a drugi biega tam gdzie nie ma piłki.Ciekawe w ilu skończymy mecz?Jak na razie nie ma niespodzianki;zresztą ile ich może być - limit chyba wykorzystał B`burn parę dni temu.

Niech pajac zapomni o Jacku - na 100% nie pójdzie na taką prowincję.No i w ogóle nigdzie nie pójdzie to będzie następny po Tonym Adamsie Mr Arsenal.

Trochę lipa 4 gole u siebie - bieda chyba zarazili się od starszych kolegów.Dobrze,że nie było Eisfelda ;to trochę tłumaczy te wtopę.

Ramsey i brak Giroud to chyba dwie największe ciekawostki w składzie chociaż ta druga pewnie bardziej zrozumiała gdyż będzie grał Theo na dziadka-ślimaka V. Buytena[35 lat i w pierwszym składzie Bayernu!Brawo.]Inna sprawa,że mamy niski przód i będziemy musieli grać po ziemi co miejmy nadzieję dostrzeże Sagna.

Zasadniczo jestem zwolennikiem teorii,że należy oddać co boskie Bogu,a co cezara cezarowi - na 100% AW zasłużył sobie [jak i drużyna] na słowa krytyki po sobotnim wyczynie.Wiadomo,że nie chodzi tu o wystawiony skład lecz o taktykę ,jej realizacje i zaangażowanie ogólnie mówiąc plan którego zabrakło.Wenger wraz z piłkarzami dali delikatnie mówiąc ciała i taka jest prawda.U siebie z drużyną o 23 miejsca niżej sklasyfikowaną w rodzimym futbolu nie można przegrywać,nie można nie strzelić choćby jednej bramki bo to wstyd.Takie są fakty.Nie rozumiem natomiast wielu pieniaczy,że Wengera trzeba zwolnić - oczywiście facet często sprawia wrażenie jakby odbierał na innych falach niż jego gracze;ale to jest Arsene Wenger i na świecie tylko jeden Ferguson ma podobną pozycję i estymę w klubię w którym pracuje.Po za tym na tą chwilę nie znajdziemy nikogo lepszego.No i ja jestem ciekaw przyszłego sezonu [bez względu czy będziemy grali w LM czy nie] po prostu liczę,że po sezonie nikt kluczowy nie odejdzie[pierwszy raz od kilku ładnych sezonów!],a w dodatku pozbędziemy się paru zakał oraz sprowadzimy ze dwóch konkretnych graczy i wtedy liczę,że będzie można więcej od drużyny wymagać i to będzie prawdziwie miarodajny sezon.

Dużo ludzi nie kuma chyba o co chodzi w piłce!To bronienie AW jest bezsensowne - facet nie po to bierze tyle kasy i ma tak ogromny sztab żeby popełniać elementarne błędy,a takim jest niewątpliwie nie przygotowanie planu na mecz z B`burn[nie mylić z Bayernem] na mecze i to u siebie z takim rywalem nie trzeba wystawiać wszystkich najlepszych trzeba po prostu mieć jasno sprecyzowaną taktykę - przecież wiadomo jak grają rywale i gdzie leżą ich słabe strony.Tłumaczenia,że gramy za parę dni w LM są bezsensowne taki po prostu jest futbol w całej Europie.Bayern też nie leży,a musi jeszcze grać z nami na wyjeździe.Przez 90 min nie strzelić ani jednej bramki drużynie z niższej klasy - po prostu wstyd.Wiadomo,że Wenger nie jest Bogiem i nim nigdy nie był i nikt też cudów nie oczekuje,ale przynajmniej żeby było widać progres w grze lub żeby pokazał,że czy drużyna przegra czy wygra nie schodzi poniżej pewnego poziomu;zwłaszcza,że ponoć oprócz Gibbsa reszta kluczowych graczy jest dostępna.Zwyczajnie wczoraj było widać brak profesjonalizmu u piłkarzy i u trenerów.

Taki news jaki wczorajszy mecz.

Na razie to jeszcze sporo mu brakuje żeby uznać go za pełno wartościowego zawodnika Arsenalu chociaż jak pokazał wczorajszy mecz za bardzo od swoich kolegów nie odstaje.

Ma sporo racji;a po za tym to zwyczajnie wstyd przegrywać z drużynami takimi jak Bradford czy B`burn.Tym bardziej to denerwujące,że przegrywamy zarówno z takimi słabeuszami jak i z silnymi .No niestety AW już dawno przestał być już ''niemal nieomylny'',a szkoda tym bardziej,że często miał i sposobność i środki,a jednak zabrakło odrobiny determinacji,spojrzenia z szerszej perspektywy - wybitnym tego przykładem jest jego podejście do sprawy Theo i Bale`a - wybrał tego pierwszego choć była opcja na dwóch;ale wygrał jakiś minimalizm;a tak byśmy mieli teraz najlepszego gracza ligii u nas zamiast u największych rywali.Co do wczorajszego meczu to powinien on dać dużo do myślenia i zastanowienia nad kierunkiem rozwoju klubu i co należy zrobić z niektórymi graczami - np. Ox czy facet ma tylko problemy z elementarnym myśleniem i starczy z nim parę razy pogadać czy zwyczajnie brak mu gry i wypada go wypożyczyć żeby okrzepł;także Coq - pierwsza połowa ok ,a w drugiej zaczął dokazywać niczym SS - kiwanki,fikołki,niepotrzebne ryzyko no i po jego stronie poszła brama.Ciekawe czy boss zbyt daleko nie oddalił się od drużyny,może zawiaduje ekipą niczym jakiś cesarz przez generałów i adiutantów - tak to czasem wygląda jakby w ogóle się nie rozumiał z nimi.No i ten zupełny galimatias taktyczny - atakuje jeden,a reszta się patrzy;wrzuca jeden prawie z linii i np. taki Gorud zamiast wchodzić na pierwszy słupek stoi gdzieś schowany w srodku pola za 2/3 obońcami;brak urozmaiconego ataku,a w koncówce zamiast wypuszczenia do przodu środkowego obrońcy kurczowe trzymanie się schematu i liczenie,że jakoś to będzie.Sprawiliśmy niezły prezent jakimś manchesterom i reszcie - sami odpadliśmy i wypuściliśmy dalej mierną ekipę.Z wyjątkiem Rosickiego reszta powinna oddać przynajmniej po jednej tyg. na cele charytatywne za taką chałturę - gdyby miała honor;ale oni nawet nie wiedzą co to słowo znaczy - tak samo zresztą jak fraza - walka na całego i do upadłego...ale przecież to ''tylko'' puchar Anglii teraz będzie więcej wolnych terminów i większa szansa na upragnione osiągnięcie szczytu marzeń Gazidisa i spółki - 4 miejsce!

Brawo było Bradford,jest Blackburn ,a teraz czas na Bayern!Najważniejsze,że jest wciąż szansa na top 4 czyli w trofeum w które corocznie celuje boss!

Jak się takich rzeczy nie strzela to faktycznie nie ma co dalej grać.

Mówiłem,że zmiany miały być szybciej.

Co ten Giroud dziś gra - jakieś zawiesinki na Gervinho?!

Zmiany panie spiochu,zmiany nie ma na co czekać pół godziny dobrze zrobi podstawowym graczom no i przede wszystkim wynikowi.

Póki co widać,że w pierwszym składzie wyszło wielu graczy którzy świeżo wrócili po kontuzjach no i brakuje często zrozumienia oraz przyspieszenia.Chyba AW będzie musiał po 60 min. ruszyć rezerwy strategiczne żeby chociaż to 1:0 zaklepać.

Gratuluję optymizmu;kilka lat temu jeszcze z TH graliśmy z nimi w LM i...odpadliśmy[1:3 away i u siebie tylko 1:0]teraz dysproporcja sił wydaje się większa,ale chociaż to oni są zdecyd. faworytem to jednak nie takie cuda się zdarzały.M.in. dlatego futbol jest tak wspaniały.

Sympatyczna i uczciwa wypowiedź;brawo Santos.

Duzo racji z tym,że co do Ramseya to trzeba dużo dobrej woli i optymizmu żeby liczyć ,iż on ''wystrzeli'' - potencjał to było widać od zawsze u Jackai Ox`a oraz Theo w którego ja nigdy nie zwątpiłem bo uważałem,że jak na swoje lata to i tak gra nieźle.Ramsey nieźle wyglądał przed swoja cieżką kontuzją,a teraz to wydaje sie być zupełnie inny gracz - niepewny,trochę zagubiony i często ''zagapiony'' - kiedyś był odważny ,zdecydowany i dokładniejszy - jak dziś pamiętam jego bramę z manu w wygranym u nas meczu z nimi 1:0.Może trzeba bedzie sie pogodzić z tym,że mogło zajść coś w jego psychice,a dużo nie trzeba żeby na takim poziomie było to widoczne.Dlatego krytykować go należy,ale też pewnie wypada dac szansę jeszcze może przez następny sezon.O resztę jestem spokojny o ile[odpukać!] nie przytrafią się urazy.Ox ma jeszcze trochę czasu i chyba na razie musi sobie poradzić z myśla,że niełatwo bedzie wygryźć Theo z pierwszego składu.Gibbs byłby już najlepszym lewym obr. wlidze gdyby nie częste urazy.Jacka nie ma co wspominać to czysty talent.Najbardziej martwi brak utalentowanego młodzieńca na środku obrony i w ataku.Z młodych największe wrażenie robią Gnabry i Eisfeld którzy ,nie zdziwię się mocno,mają duże szanse już w przyszłym sezonie ogrywać się w pierwszym zespole.Nie mniej ważne dla osiągnięcia celu jakim jest zbudowanie silnej drużyny mogącej skut. rywalizować z najlepszymi jest zakończenie opuszczania przez najlepszych klub - no i wg moich ostrożnych przewidywań - pierwszy raz od wielu sezonów najprawdopodobniej nikt kluczowy nas nie opuści,a w dodatku paru zakałom kończą się kontrakty czyli odpada co -sezonowe zgrywanie się drużyny,a dzięki zakończeniu się kontraktu przez SS ispółkę dodatkowo jest szansa na sprowadzenie w ich miejsce b. wartościowych graczy.Doprawdy przyszły sezon zapowiada się ekscytująco i chyba nawet tego nie zakłóci ewent. brak miejsca w top 4 choć pewnie mogłoby to utrudić nieco rozmowy z potencjalnymi celami transf.Jeśli będzie jak przypuszczam to przyszły sezon powinien być tym w którym drużyna powinna wskoczyć o szczebel wyżej ,a czy to wystarczy do zdobywania trofeów to już inna sprawa.

Sagna faktycznie zdecydowanie najlepszy ;ale chol. nerwowo przez to,że skuteczność mamy 4-ligową;nieźle Wojciech;a sedzia to bardziej powinien rugby sędziować.

Brawo Wenger - fajnie się spało w styczniu!Ramseya wypier... będzie wzmocnienie!

Ramsey znowu pokazał,że nie na darmo są na niego rzucane sztaple - takich pudeł nie może być na takim poziomie!Chcesz go trochę pochwalić to znowu coś spierniczy - jak nie wygramy to będzie jego ''zasługa''.Po pierwszej połowie powinno już być po zabawie,a tak musimy ciągle uważać;zwłaszcza na stałe fragm.No i ten Mignolet przeciwko nam gra świetnie;zresztą jak zwykle.Ciekawe tylko czy Jenkinson dotrwa do 90` bo stycznowa anemia w poczynaniach transf. już zaczyna się mścić.

A Wenger i spółka wiedząc o tym nie sprowadzili żadnego ŚO?!Szczyt nieodpowiedzialności - wiadomo,że na zastrzykach to można raz czy dwa ''oszukać'' organizm i jest to działanie doraźne,ale nikt przy zdrowych zmysłach nie zakładał chyba ,że Belg jakoś dociągnie do końca sezonu czyli 13 meczy w lidze + od jednego do kilku w PA no i 2 mecze z Bayernem minimalnie 16 meczy,a max. i z 20.Gratuluję naszym włodarzom wyobraźni i nieskrępowanego niczym optymizmu.

I już styczniowe okienko odbija się nam gdyż na rynku trudno było znaleźć lepszych graczy niż Miquel czy Dziurawy.A i pozostała trójka ma formę delikatnie mówiąc sinusoidalną.Znając historię kontuzji w klubie w ciągu minionych 10 sezonów trzeba przyznać,że AW wykazał daleko idący optymizm.Miejmy tylko nadzieję,że latem to nadrobi i nikt nie odejdzie.Inna sprawa czy przespanie [Monreal ok,ale w naszej sytuacji trochę mało] nie będzie nas kosztowało udział w LM;chyba,że Wenger z Gazidisem uknuli ''arcyplan''i nie grając w przyszłym sezonie w Champions L. [niech się inni męczą]ale i nie pozbywając się żadnych graczy oraz nieco wzmacniając ekipę będą chcieli walczyć o coś więcej niż miejsce w top4?!Czemu nie lecz Stan i zarząd musieliby nieco sypnąć groszem,a to nie w ich stylu.

Ogólnie;delikatnie mówiąc straszna cienizna.Z tych graczy to chyba jedynie z Frimponga i J.Campbella coś może być ;reszta to robi się pomału taki piłkarski szrot.

Troszkę pierniczy nasz boss - po pierwsze od Gervinho jest sporo lepszych graczy na PNA;przynajmniej na tą chwilę - np.Alain Traore.Pitroipa.Moses,Emenike,Gyan.Po drugie w/w drużyny nie muszą robić transferów gdyż te z manchesteru mają wypasione paki - do momentu sprzedaży Ballotellego mieli the citizens 4 niezłych napadziorów,manu - wiemy - szrek i zdrajca,chelsea jednak kupiło Ba,a w reprez. Nigerii świetnie gra ich młodzian 19 letni Omeruo do tego b. dobry Moses.Tłumaczenie,że nie ma graczy na poziomie na całym świecie bądź nie można ich znaleźć świadczy nie o braku podaży lecz o kiepskim skautingu.A sroki jakoś mogły złapać niezłych graczy - w debiucie zapakować dwie bramy chelsea jak zrobił to M. Sissoko będąc pomocnikiem to nie w kij dmuchał ;po za tym Sagna ostatnio też nie gra nic ciekawego,a Yanga- Mbiwa idzie do Newcastle?!Wszystko można jak sie ma taki aparat ludzki i tyle kasy oraz kontaktów do dyspozycji tylko trzeba odpowiedniego podejścia.Manu sobie moze kupować bądź nie;oni mają 21 pkt. więcej od nas[!] do tego i kluczowi gracze nie siedzą co chwile na L-4,a my musimy gdyż nawet 4 miejsce jest mocno niepewne zwłaszcza,że koguty grają nieźle i mają gracza jakiego my na tą chwilę nie posiadamy szczenę - Bale`a.Dlatego lepiej boss przestałby się infantylnie tłumaczyć,a wziął się do roboty.Faktem jest,że Monreal mu się udał,ale to było wiadomo gdyż to klasowy gracz.Miał kupić Fellainiego i byłby git wtedy mógłby sobie opowiadać co chce.

Facet do momentu kontuzji był najlepszym graczem PNA jeśli cena była rozsądna[a 5 baniek to dość adekwatna kwota] to trzeba było go brać mimo kontuzji bo w czerwcu to może na nim położyć łapę jakiś manchester lub coś podobnego;gość ma potencjał;wyraźnie wyróżniał się na tej imprezie i zdobył kilka niezłych bramek.W sumie nie za bardzo wierzę w to,że gdyby nie kontuzja to AW by go kupił - jeśli komuś b.zależy na danym graczu to kupuje go mimo kontuzji[o ile nie jest to złamana noga,zerwane więzadła lub coś w tym rodzaju] prawdopodobnie pare tygodni pauzy.Raczej jest to kolejne usprawiedliwienie dla niemrawych działań klubu podczas właśnie co zakończonego okienka.Trzeba by się pozbyć reszty zakał i można go brać.

Gol prawidłowo zdobyty gdyż Theo był na pozycji spalonej,ale w żadnym razie nie brał udziału w akcji bramkowej i nie absorbował uwagi bramkarza więc Foy zrobił to co powinien.Nacho M. całkiem,całkiem dopiero w końcówce 2 razy się nieco zamotał,ale całokształt jego poczynań należy uznać za zachęcający i dobrze rokujący na przyszłość zresztą tego się po nim spodziewałem i zagrał tak jak oczekiwałem.Brawo zważywszy,że jeszcze 2 dni temu nie wiedział gdzie będzie grał od lutego.

Dobrze,że się sędzia w porę ogarnął i uznał gola bo przecież Theo był tylko na pozycji spalonej,ale z dala od miejsca akcji.Co za wejście smoka Sissoko!Brawo Sroki,brawo Pardew - mistrz okienka zimowego.Monreal do 60 min jak Gibbs potem trochę ''sanosił'',ale będą z niego ludzie.

Zamulony sędzia - faul stuprocentowy na Theo.

Są momenty i mnóstwo rogów;Ox spierniczył 100%której gracz tej klasy nie powinien.Miejmy nadzieję,że tak jak ostatnio w 2 połówce zdyskontujemy przewagę.

Jakby nie patrzeć zapowiada się niezwykle ciekawie - prawa strona z Ox`em [ostatnio gra mało i tak sobie] oraz Sagna który jest nieco pod formą;do tego dochodzi kolejny mecz po kontuzji Diaby`ego no i debiut reprez. Hiszp.

Ile razy można to powtarzać i szukać w ten sposób usprawiedliwienia - kolesie jak nie są w stanie grac w piłkę przy pełnych trybunach to niech zmienią klub bądź zawód;po to dostają tyle kasy,że nie muszą się niczym martwić z wyjątkiem grania klub często wszystko załatwia mają tyle kasy,że mogą sobie dodatkowego psychologa wynająć.Naprawdę życie mają komfortowe i jeśli mimo to się spalają to najwyraźniej wina sztabu szkoleniowego gdyż trudno wytłumaczyć takie metamorfozy.Może nie mają sił na cały mecz i pierwszą grają byle przetrwać niech rywal się nieco zmeczy i wtedy atak - tyle,że wtedy jest często musztarda po obiedzie.A Wenger niech dziła zamiast stwierdzać fakty znane doskonale wszystkim.Kto w końcu ma to poprawić i za to odpowiada?!

A są jacyś gracze ,którzy cokolwiek potrafią, których myśmy nie chcieli kupić?!

Jestem pewien,że gość sobie poradzi bardziej zastanawiam się kogo wystawi AW gdy wróci Gibbs;szkoda żeby któryś z tak dobrych graczy grzał ławę podczas gdy kilku zdecydowanie gorszych graczy gra w podstawowym składzie.Jedno co dobre to po sezonie będzie można Santos z czystym sumieniem pożegnać,a nasza lewa flanka chyba na parę lat będzie najsilniejsza w lidze;szkoda,że tego samego nie można powiedzieć o jeszcze przynajmniej ze dwóch pozycjach.

Skąd ta liczba mnoga?!Przecież przeprowadzono tylko jeden transfer do klubu.Pewnie,że transfery pozytywnie wpływają na ambitną drużynę szkoda,że u nas to kuleje.Rozumiem,że większość podejść pod danych graczy nie wypala i to jest normalne natomiast trudno zrozumieć czemu my nie robimy w ogóle transferów Monreal być może był przewidywany,ale z drugiej strony gdyby Gibbs był zdrowy to nie byłoby pilnej potrzeby żeby go sprowadzać,a przynajmniej nie w ostatniej chwili.Mamy pozycje które potrzebują wzmocnień na wczoraj i ''aż krzyczą'' np. środek obrony bo co ostatnio wyrabia Per nic dobrego na przyszłość nie wróży;def.pom z prawdziwego zdarzenia wobec chronicznych kłopotów Diaby`ego,a ostatnio też Coq. bo grę Ramseya momentami tylko można uznać za poprawną no i atak który też ''wisi na włosku'' z powodu niewielkiej ilości zawodników na tej pozycji.Dodatkowo obniżył ostatnio loty Sagna,a Jenkinson chyba jeszcze nie ta klasa.Oczywiście tych wszystkich 4 pozycji zimą raczej nie udało by się wzmocnić,ale ze dwie taki klub jak nasz powinien.Dlatego trzeba powiedzieć,że zarząd wraz z Wengerem zdecydowanie zawalili zimowe okienko,a mówienie przez AW, w/w słów w konekście faktycznego stanu zespołu i jego potrzeb brzmi jak szyderstwa - nieładnie Mr Wenger!Zamiast pierniczyć głupoty powinien powiedzieć,że niestety nie udało się niemal nic zrealizować gdyż zawiedliśmy to bym zrozumiał - przyznanie się do błędów zamiast ukazywanie porażki jako sukcesu.I jeszcze te grudniowe gadki o kilkudziesięciu mln,planach wzmocnień etc.Z jednym sie z Wengerem należy zgodzić NM to kawał gracza i teraz pewnie mamy najsilniej obstawioną lewą obronę w PL - szkoda,że tylko lewą obronę.

Niektórzy nie kumają w ogóle o co chodzi i czemu narzekania na Wengera i zarząd - nie chodzi o Nacho M. - wiadomo,że to gracz na niezłym poziomie o którym Santos moze tylko marzyć i ok.,ale przecież i na środku obrony są problemy i def.pom. by się przydał,a także napastnik.Atu nic mimo licznych zapewnień Wengera,że będzie aktywny na rynku.Jedno co jest dobre w zwiazku z tym okinkiem to fakt,ze albo znowu jakos uda się nam zająć 4 miejsce i będzie ok albo Wenger i zarząd dostanie lekcję pokory chociaż niestety kosztem kibiców;ale moze potrzeba bossowi i klubowi sezonu ''oczyszczenia''.Ile razy mozna zaklinać rzeczywistość?

Fakty są takie,że Wenger i zarząd znowu zaklinają rzeczywistość - obrona kuleje;kontuzje co lepszych graczy są cykliczne,a my sprowadzamy last minute - lewego obrońcę,a ponoć kontuzja Gibbsa ma trwać zaledwie 3 tygodnie.Nasi decydenci nie mogą natomiast znaleźć na całym świecie ani jednego porządnego obrońcy,ani def. pom. czy też napastnika,a ponoć mamy kasę 50 czy 70 mln to nieważne - śpewka się zmienia co okinko.Mamy jakość tylko nie mamy wyników;mamy świetnego ducha w druzynie który jednak w pierwszych połowach śpi.No i mamy wielkie gołe ''d'' - ,a wystarczyło ściągnąć np.Fellainiego ,Hummelsa i rzeczonego Villę żeby mieć 4 miejsce praktycznie zaklepane,a zarazem stworzyć mocne podwaliny pod przyszło-sezonową rywalizację i walkę o coś więcej niż 4 miejsce.Wszystko można zrozumiec tylko po co to pierdzielenie o tym ,że mamy kasę i jakość.Jakość - żeby pokonać Bradford czy grać w LE. Może Wenger szuka nowych doświadczeń i szans na jakikolwiek puchar.Może dba o dobry komfortowy sen swoich graczy zeby Giroud mógł spać spokojnie zamiast martwić się Villa,Ramsey Fellainim,a Per Hummelsem.Woli dalej uprawiać radosne granie i mamrotać,ze mieliśmy jakość tylko...

Monreal jest klasowym graczem i o jego adaptację jestem spokojny jednak mimo wszystko należało się spodziewać więcej zważywszy na naszą sytuację i postawę defensywy w ostatnim czasie.Przy jednym transferze i to lewego obr. awans do LM będzie sporym osiągnięciem.Wenger chyba wierzy w swoją szczęśliwą gwiazdę,bo zachowuje się jakby był kiedyś u wróżki,a ta mu powiedziała ; ''dopóki będziesz trenerem Arsenalu dopóty koguty będą u twych stóp czytaj: za tobą'' - oby tak było chociaż naszemu Francuzowi przydałaby się lekcja pokory;a swoją drogą wygląda na to,że będzie śmiesznie - 2 b. dobrych lewych obrońców - Gibbs i Monreal i dwóch niepewnych prawych - chaotyczny ostatnio Sagna i nieopierzony Jenkinson;a środek też delikatnie mówiąc mierny.

Taka bieda z tymi naszymi transferami jak [ostatnio] z naszą grą w pierwszych połowach.Jeden Nacho[o ile jeszcze przyjdzie] to trochę mało wobec coraz częstszych kontuzji kluczowych graczy[aktualnie Gibbs,Diaby,Coq].Dziwi nie tyle nawet brak zakupu napadziora,ale w ogóle zero wieści na temat chęci sprowadzenia jakiegoś klasowego obrońcy przez AW bo na tą chwilę całe nasze trio,a zwłaszcza Mert. jest pod formą.Jeden dwa klopsy w meczu są gwarantowane,a często jest tego więcej,a boss znowu - mamy jakość?!Najbardziej jednak denerwuje gadka Wengera o tym,że na rynku nie ma odpowiedniej klasy graczy - są tylko trzeba nieraz sypnąć nieco kasą,a nie liczyć na wolne transfery jak z ciamakiem.Chociaż kompletnie nie wierzę w jeszcze jakiś transfer[ z wyjątkiem NM] to jednak gdzieś w środku tli się jakiś nieco naiwny cień nadziei w końcu wydaje się,że AW ma oczy i widzi,że mamy pewne braki które mogą nas wiele kosztować w batalii o top4.Dlatego łudzę się dalej.