Komentarze użytkownika Oldgunner3

Teraz czekamy tylko,aż się wypowie wielki szatny srarcelony i oddźwierny jakim to nieodzownym dla nich graczem jest Song.Sorry ,o mało bym nie zapomniał o kucharzu.Czekamy tęsknie na te głęboko fachowe i uduchowione opinie.

Jednak trzeba przyznać,że Robin okazał się 100% pierdołą;drugi Cashley - tyle lat u nas i idzie do manu.Honoru mniej niż 0.Niektórzy ludzie to dla szmalu zrobią wszystko bo przecież po dotychczasowych trnsferach nie mógł pajac mówić,że Arsenal nie zrobił dużo aby iść do przodu.Niestety dzięki takim dupkom zawsze będziemy w czarnej dziurze i czarnej pupie;teraz to i pewnie Song spierdzieli do tych największych pajaców świata i znowu będziemy w punkcie wyjścia;oskubią nas wszyscy frajerzy,a potem się dziwią,że niczego nie możemy wygrać.Swoją drogą to zarząd i właściciela mamy naprawdę drugoligowych.Samo odejście Holendra nie byłoby tak bolesne[pewnie i tak niebawem złapie jakąś kontuzję jak to ma w zwyczaju chociaż tego mu nie życzę] gdyby nie fakt,że idzie do największego rywala ligowego i dodatkowo coraz bardziej nasilają się plotki o odejściu Songa,a przecież Wilsfere`a nie będzie Bóg wie jak długo,Coquelin to jeszcze wciąż sztubak.Wygląda na to,że znowu czeka nas cieżka batalia o 4 miejsce i znowu w LM może wyjście z grupy i lanie.Pewnie znowu zostaniemy z rzadziakami [typu Ciamak,SS czy Arsza]ku wielkiej uldze i uciesze rywali.Nic dziwnego,że nikt nie bierze nas poważnie.W takich chwilach żałuję,że nie przejął nas Usmanov...Póki co jednak obieramy kierunek Ajaxu,trochę szkoda.Do tej chwili mieliśmy pakę porównywalną z manu teraz...

Szkoda,że takich deklaracji nie składają gracze którzy z racji stażu czy przebiegu kariery powinni czuć się zżyci z klubem,a myślę tu o Songu,RvP czy Theo.Właśnie brak nam ,póki co, graczy dla których Arsenal to nie tylko miejsce pracy,ale też niemal dom;taka mała ojczyzna.Samymi najemnikami ciężko coś wywalczyć chyba,że się ma setki mln i tworzy efemerydy typu Malaga czy City.Nam potrzeba takich Kościelnych więcej ;tak jak kilkanaście lat temu mieliśmy Adamsów,Dixonów,Winterburn`ów czy Wright`ów.Bez tego trudno o sukcesy.Dlatego cieszę się z kupna każdego b. dobrego Brytyjczyka [póki co z konkretnych mamy Ox`a,Theo i Wilshere`a] - oni się nie moczą na słowo srarcelona;mają honor i rację przecież starczy sobie jechać tam na wakacje - po co mieszkać na takiej prowincji.Fajnie,że i nasz Francuzik myśli jak gracze z Albionu.

15mln to chyba pierwsza z pięciu rat? Za taką kasę to mogą sobie jedynie kupić mega defensywny zestaw w postaci Djourou&SS.

Coroczne pierdzielenie - nie od dziś wiadomo,że Fabian to mistrz treningu lecz gdy przyjdzie do meczu ... to jest klops.Często zamiast wyjść zostaje w bramie lub odwrotnie;no i ta jego gra na przedpolu...Boże broń.Przy nim wszyscy obrońcy czują się niepewnie chociaż i Szczęsny w 2 połowie sezonu zaczął ostro nawalać.Kto wie czy na początek najlepszym wyborem nie byłby Mannone - bramkarz może mniej efektowny,ale bardziej efektywny.Jak dla mnie Fabian jest nr3 i to się nie zmieni - od początku jego bytności w Arsenalu nie wierzyłem w jego możliwości[może po za pierwszym sezonem gdyż każdemu trzeba dać szanse] gdyz było widać,że w kluczowych momentach facet się spala.To chyba zreszta chyba do dziś ulubiony bramkarz Drogby.Mimo wszystko docelowo najlepszy wydaje sie być Szczęsny który jak mu przejdzie bawienie się w celebytę powinien nieźle bronić gdyż pokazał,że potrafi.Jeśli chodzi natomiast o reprez. Polski to zdecydowanie [na tę chwile] wydaje się być Tytoń.Fajnie byłoby oddać któregos z naszych asów bramkarskich za gracza PSV;ale niestety...Jedną z ważniejszych spraw oprócz oczywiście gry na przedpolu[tu naszych br. czeka dużo pracy] jest poprawienie komunikacji - ilość nieporozumień w formacji obronnej była w minionym sezonie często wręcz przerażająca,a bez tego o laurach można tylko pomarzyć.Fakt,że aby tak się stało jest stabilizacja tej linii czyli brak kontuzji.Po za tym na tę chwilę właśnie linie defensywne wydają się być najsłabsze;a zwłaszcza prawa obrona.

Sprzedaż tak strategicznego gracza jakim jest Song w takim momencie to byłoby coś gorszego niż strzał w stopę.Obrazowo przedstawiając sytuację to tak jakby boss swoimi transferami popchnął nas 2 kroki do przodu by następnie jednak o trzy się cofnąć i to jeszcze za tak śmieszne pieniądze 18?!Czyżbyśmy stali się towarzystwem charytatywnym?!Większość barceloniarzy wchodzących na tę stronę dziwi się naszemu swiętemu oburzeniu,ale jak moze być inaczej skoro oni nas notorycznie doją...Overmars,Petit,Hleb,Henry,Cesc,a teraz chcą jeszcze swe łapy położyć na Songu i to tuż przed sezonem.Do jasnej chol.... jak tutaj budować zespół w takich warunkach?!Być filią jakiś ćwierć -hiszpanów - to jakiś obłęd.Lepiej pajace wzięłyby się do porządnej roboty zamiast ciągle szukać gości z ich DNA.Skoro są tacy galaktyczni to z chęcią dołożyłbym parę stówek aby wysłać ich w kosmos skoro niby tam ich miejsce.

Bardzo dobrze - Rovers to w sam raz klub dla niego.W the championship walki nie brakuje;może by się podciągnął w tym elemencie.Oczywiście transfer definit. byłby najlepszym rozwiązaniem;ale to może być trudne do zrealizowania w tym okienku.

Na ten moment to Song jest dla nas ważniejszy niż Robin.Dlatego też należy go zatrzymać aby w ogóle myśleć o jakiś sukcesach w tym sezonie.Trochę szkoda,że odwieczna banda cymbałów w barwach granatowo-bordowych[nie mylić z Pogonią Szczecin] miesza chłopakowi w głowie.Miejmy nadzieję,że chociaż jeden nie będzie nas zwodził ,że czuje się w Arsenalu super,a następnego dnia spada do jakiś pajaców.Przestrogą dla niego powinien być los Y.Toure...

W pełni zgadzam się z patrykob.Nic dodać nic ująć.

To ciekawe z tym M`villą - czyżby sąsiedzi zagrali nam na nosie?Pytanie czy jego urządza gra w LE [chociaż z Rennes czeka go ten sam los] i za ile miałby pójść.Chyba tylko wtedy go kupią jeśli sprzedadzą Modricia do Madrytu bo jednak ok. 18mln euro musieliby dać.

Na pewno lepszy niż Ciamak - kto nie wierzy niech spyta Portugalczyków - sam go zresztą zawsze ceniłem bo gość nie ma super techniki,ani szybkości,ale ma to coś co mają klasowi gracze.Niestety jego osobowość zabija zbyt wiele jego walorów.Sądzę,że z Giroud będzie nieco więcej pożytku więc wypada go opchnąć gdyż zbyt dużo graczy nam niepotrzebnych ''zalega'' w drużynie i blokuje miejsce młodym bądź potencjalnym nabytkom dodatkowo mocno ociążając budżet.

Trochę się zapędził - i to były wieloletni gracz Espanyolu.Po co daje głos;co to ma na celu?A Srarcelona to wcale nie najlepszy klub na świecie - lepszy jak mówi boisko póki co jest Real i historycznie i w ostatnim sezonie.Z tym Yaya Toure też bym nie przesadzał póki co Song chociaż gra całkiem,całkiem to chyba jednak nieco więcej do gry wnosi gracz WKS chociaż to dwaj naprwdę b. dobrzy gracze.Dla Song`a i papudraka Kameniego powinien być przestrogą los w//w brata Kolo.U nas jest przynajmniej kimś.

Oddać go za darmo i zapomnieć - on tylko może być coraz gorszy to typowy Kleberson;ale to było już dawno widać zwłaszcza w meczach z silnymi rywalami.Facet porażka.

Czemu nie mógłby przyjść;zwłaszcza za takie pieniądze;ale wtedy z pewnością powinni odejść tacy ''wymiatacze'' jak Ciamak,Rusek,SS,Dziurawy,Fabian może jeszcze Duńczyk,a Ramsey,Jenkinson na wypoż. i wtedy po takim oczyszczeniu z ''chwastów'' okazłoby się,że jest jeszcze miejsce dla kilku wartościowych graczy zwłaszcza,że brakuje nam 2 prawego obrońcy i 4 środkowego obr. zamiast Dziurawego który zbyt często zamula i potem dostajemy najbardziej kuriozalne bramy w lidze.Tak więc niech przychodzi.

Już się zaczyna...kontuzjomania.

Song z pewnością jest zadowolony z gry dla Arsenalu;ale przez to rzekome zainteresowanie jego usługami innych chce kuć żelazo póki gorące i wywalczyć sobie przedłużenie na jeszcze lepszych warunkach.Zresztą byłby głupcem gdyby pchał się do tych niemal bankrutów zamiast grać we flagowym klubie z mega- miasta jakim jest Londyn.Na prowincję może iść za 5 lat.Moc coraz bardziej przesuwa się w stronę wysp.Zresztą widać to było nawet podczas olimpiady.

Ciekawy jestem zwłaszcza postawy Yennaris`a.

To było do przedwidzenia u nas nigdy zawodnik nie wraca przed prognozowanym terminem,a niemal zawsze powrót przedłuża się niebotycznie.

Po co go więc powołują?!Po co to ciągłe przypominanie,że Robin nie chce przedłużyć kontraktu z Arsenalem - to było ponad miesiąc temu.Chyba tylko jakiś kosmita o tym nie słyszał.Cholera wie jak sytuacja wygląda teraz.Najgorsze jest to,że nie mamy jasnej sytuacji w tej kwestii,a czas leci dodatkowo jeszcze pajace ze srarcelony chcą skaptować Song`a.To chyba jest jakaś chora taktyka tego najbardziej chamskiego klubu świata - wygląda na to,że najpierw pewnie trener mówi : ''odszedł od nas X,fajnie byłoby gdyby przyszedł ten Y'' - i wtedy do lamentu przystępują płaczki typu: Shakira,sravi i kolejni,aż do skutku.Cesc już pewnie żałuje,że poszedł do nich,ale co ma teraz zrobić - za błędy trzeba płacić.

Song chyba nie pójdzie do kolejnych bankrutów żeby być jednym z wielu.Teraz gdy mamy fajną pakę z którą można coś ugrać i w której chyba fajnie grać;zwłaszcza Song jest w niej kimś i teraz wraz z wzmocnieniami może być jednym z ''generałów'' natomiast gdzie indziej może być jednym z wielu ''szeregowych''.Jeśli jest facetem myślącym to zostanie jeśli mami go iluzja i granie dla bankrutujących fanatyków to proszę.Swoją drogą to Song powinien całej ekipie kataloniarzy wysłać po autografie żeby w końcu przestali skomleć - niech lepiej założą jego fan club i będzie spokój;może Song kiedyś ich odwiedzi.

Niechby przyszedł;zawsze to większe pole manewru,a gość w piłkę grać potrafi.Ważne żeby nie było tak jak w zeszłym sezonie,że musieli grać goście totalnie bez formy jak choćby Ramsey czy AA gdyż lepszych nie było.Konkurencja w zespole to podstawa zwłaszcza gdy czeka nas mnóstwo meczy i pewnie trochę konruzji oraz kartek.Na pewno facet się przyda.

Brawo shakiro-cymbale!Damy wam kogoś bardziej do was pasującego - SS i dołożymy jeszcze Andriusze ,co tam Song - ...

I bardzo dobrze ;każdy mecz towarzyski to ryzyko kontuzji ;po za tym to byłoby naprawdę niepotrzebne i zakłóciłoby tok ich przygotowań.

Na pewno do nas nie przyjdzie.Sądzę,że teraz to AW bardziej myśli aby utrzymać stan posiadania i możliwie szybko wyjaśnić sprawę RvP ewentualnie pewnie z chęcią pozbyłby się paru znanych wszystkim rzadziaków.Z tym jest z kolei problem gdyż niełatwo ożenić drewniaków z wysokimi tygodniówkami.

Nie wiadomo czy dojdą do porozumienia czy nie;wiadomo,że Robin powinien mocno się zastanowić zanim przejdzie do manu gdyż jak dotąd klub wysyła sygnały w postaci transferów,że chce walczyć o coś w tym sezonie,a przecież o to mu rzekomo chodziło.Ten transfer lub jego brak to będzie test o co mu chodzi - czy jednak o kasę czy też jest w stanie dojść do porozumienia z trenerem i klubem i po wzmocnieniach próbować coś zdobyć tym bardziej,że chyba nie zanosi się na jakieś osłabienia[miejmy nadzieję,że zakusy srarcelony na Song`a to plota].Po za tym niektórych rzeczy się nie robi np. grając w Arsenalu nie przechodzi ochoczo do manu czy spurs.Zwłaszcza,że ostatnimi czasy Holender [kapitan]wielokrotnie deklarował swoje przywiązanie do barw czerwono-białych.Niech idzie do srok lub nawet the reds,ale nie do tych 2 w/w klubów - to byłby policzek dla wszystkich wiernych kibiców.

Miejmy nadzieję,że albo jak to już dziś ktoś powiedział:'' Robin może się w końcu ogarnie i zapomni o manu'' albo zwyczajnie Arsenal odrzuci ofertę rywala do wszelkich tytułów.W przeciwnym razie Robin zostałby następnym cashley`em czy Adebą.W sumie niewiele tam może zyskać oprócz paru groszy więcej,a przecież czego jak czego,ale kasy to mu nie brak.U nas może zostać kimś na wieki u nich będzie co najwyżej jednym z wielu ''Berbatovów''czy ''Owenów'' i dodatkowo prawdopodobnie ''public enemy nr1 na sezon 2012/13.Przy założeniu,że u nas są wszyscy zdrowi to mamy drużynę porównywalną do manu.I po co Robin miałby do nich pójść?

Błąd powinno być wyżej notowanymi drużynami.

W sumie tematy olimpijskie nie są zbyt związane z Arsenalem chociaż skoro rzecz toczy się w Londynie to może jest inaczej.I tu piję do naszych kosmicznych siatkarzy.Muszę przyznać,że przy nich to wyniki Polaków na euro są niezłe gdyż na euro graliśmy z drużynami porównywalnymi do naszej mimo,że zdecydowanie niżej notowanymi;a nasi tytani przerąbali z aktualnie średnią Bułgarią i zbłaźnili się z kangurami - to mniej więcej tak jakby Australia przegrała z nami w rugby - co jest dla nas i dla nich niemożliwe.W tym sezonie widziałem nieudolność naszych piłkarzy nożnych,ręcznych i graczy Aresnalu w końcówce sezonu Z Wigan,WBA[tylko Gibbs i ich beznadziejny bramk. nas uratowali]z Norwich i jeszcze paru,ale nic nie przebije wtopy naszych ''mistrzów'' z Australią;a skoro nie wygrywa się z takim rywalem to trzeba jechać zasłużenie do domu.Na szczęście już niedługo rusza premiership!

Parodia jakaś ;przecież jest jasne,że gośc do nas się nie nadaje,a jego czas w Arsenalu minał już jakiś czas temu,a zwłaszcza teraz po kilku transferach.Szkoda żeby zajmował i blokował miejsce w kadrze.Przecież jeśli nie nastąpi jakiś kataklizm to nawet nie będzie miał szansy na wejście na boisko bo konkurencja jest [na szczęście] spora.Jedyne rozsądne rozwiązanie to powiedzieć mu: ''farewell lad!''

Fajne fotki i wszystkie wydaje się ok z wyjątkiem 3 niepotrzebnych osób które niestety można tam zobaczyć: Ciamaka,Arszawina i Dziurawego.Będzie sukces jak przynajmniej ze 2 z nich do końca okienka nas opuści.Szkoda miejsca dla nich;zwłaszcza,że kilku kontuzjowanych jeszcze wróci,a w razie czego i paru młodych lepiej dokoptować.Gdyby np. Robin został to Marokańczyk jest zupełnie niepotrzebny nawet do rozgrywek PL;pomocników też trochę mamy więc i nie ma racji bytu w naszym teamie AA;najgorzej jest z Dziurawym gdyż zbyt dużo środk. obr. nie mamy więc pewnie AW będzie go trzymał mimo,że to przeciętny zawodnik;trudno;oby tylko nasza podstawowa trójka nie miała kontuzji,ani zbyt wielu kartek.Cholernie dobrze wygląda Santi C. w stroju z armatką.

Nie grał ,to nic dziwnego,że wygrali.

Takie święto dzisiaj,a te pały ze srarcelony znowu zaczynają bredzić,a potem kilku dziwnych dziwi się - jacy to ci kibice Arsenalu są nieokrzesani?!A problem polega na tym,że tamci niepotrzebnie zabierają głos - czy ktoś z Arsenalu mówi jaki to iksiński czy igrekowski ze srarcelony jest świetny i znakomicie by pasował do naszej drużyny etc. Nie - bo mimo iż u nas są gracze o różnym poziomie kultury to jednak pewnych podstawowych zasad należy przestrzegać.Tak jak o naszych zawodnikach to mogą się wypowiadać o swoich fumflach z rezerw - ten,a ten jest na tyle dobry,że się nadaje czy coś chociaż i tak to nie byłoby do końca ok bo to leży w gestii trenerów.Tak czy siak oficjalnie się takich rzeczy nie mówi chyba,że ma sie na celu mieszanie w głowie danemu piłkarzowi i jego klubowi lub też jest się małym wrednym imbecylem.Tylko dlaczego zawsze oni mają coś do powiedzenia;przy nich to nawet spurs i manu wydają się być przyjaciółmi.

Tylko nie do United to byłby policzek dla wszystkich kibiców the Gunners - nigdy bezpośrednio do spurs lub manu.Jak ma iść to niech zasuwa do makaroniarzy - proponuję Milan tam dobrze konserwują - b. dobre miejsce na wcześniejszą emeryturkę.Jeśli nie chodzi mu tylko o kasę to będzie starał się zostać u nas bo zespół zaczyna wyglądać,a przede wszystkim nie osłabia sie lecz wzmacnia.Miejmy nadzieję,że niebawem dowiemy się czy Robin chce być postrzegany jako jedna z legend czołowego klubu angielskiego czy woli los obieżyświata i niepewność;ewentualnie odcinanie kuponów.Będzie to z pewnością z perspektywy nas kibiców ciekawa obserwacja.

Póki co nie można nic zarzucić Wengerowi w kwestii transferów ''IN''.OK ;można mieć wątpliwości czy Podolski i Giroud to gracze którzy wzniosą nasza grę na wyższy poziom;ale na pewno będą wartościowymi ogniwami drużyny;zwiększą konkurencję i pole manewru Wengerowi.I oto chodzi;po za tym obaj mają walor którego próżno szukać unp.Arszawina czy Ciamaka,a mianowicie siłę i waleczność te przymioty są u nas często w cieniu stąd nasza słabość przy stałych fragmentach.Cazorla natomiast to b. dobry zawodnik który nie schodzi poniżej pewnego poziomu i potrafi się pokazać nawet w reprez.Hiszpanii.Jeśli nie z Silvą to na pewno z Matą można go porównać.To nie jest jakaś rozkapryszona gwiazdeczka lecz ukształtowany,świetnie wyszkolony zawodnik i jestem bardzo zadowolony z tego transferu i muszę stwierdzić,że jest to transfer zgodny z tym co na koniec sezonu raczył powiedzieć AW: ''potrzeba nam nieco więcej doświadczenia'' i oto one - w postaci pozyskanego trio na czele z Santim.Teraz jeszcze nikogo nie stracić chociaż pozostanie Robina w zaistniałej sytuacji staje pod dużym znakiem zapytania.I tu o ile można pochwalić AW za dotychczas. transfery to brak klarownej sytuacji Holendra może być dużym problemem.Najgorsze co nas może spotkać to odejście Robina 31.08 i brak szans na pozyskanie godnego następcy .

Facet powinien iść do srarcelony przecież oni tak bardzo tęsknią za swoimi wychowankami ;a to ich ziom i ich poziom.Może jakiś mądrala z tego - ''nie dla zwykłych śmiertelników klubu'' - przypomni sobie o jego DNA.

Gwoli ścisłości to Giroud został samodzielnym królem strzelców gdyż we Francji w przypadku równej ilości br. decyduje kto zdobył mniej goli z karnych.Giroud karnych strzelał mało natomiast Nene chyba z 9.Co do reszty to wypada się zgodzić z reprez. Francji.

Facet chyba się z czymś pozamieniał na głowy.Rezerwowy w reprez. olimpijskiej Brazylii i 40 mln.?!Facet wyraźnie powinien zmienić lokal albo przestać wąchać budex za 40mln to można kupić pierwszą ''11'' Santosu.

mihaal - i tu Ci nie wyszło[jeśli chodzi o Arszawina].Po pierwsze ten nie chciany teraz[i słusznie]reprez. Rosji w danym czasie i momencie nam się przydał i wydatnie pomógł drużynie lecz teraz to mu już chyba się nie chce.Natomiast Cazorla to gracz nie dość,że bardziej uniwersalny to wydaje się nie być takim trochę rozkapryszonym,a trochę gnuśnym piłkarzem jak w/w Rusek.Bardziej bałbym się o Podolskiego gdyż on był mocno eksploatowany dotychczas;ale z drugiej strony liczę,że poniżej pewnego poziomu nie zejdzie;a przede wszystkim nie będzie snuł się na murawie jak Andriusza,Denilson czy Ramsey[w zeszłym sezonie].Giroud i Podolski to będą z pewnością goście którym nie zabraknie ambicji,dynamiki i woli walki,a Cazorla dodatkowo powinien wnieść do ekipy nieco więcej finezji,techniki,a po za tym potrafi nieźle wykonywać stałe fragmenty.To są prawdziwi piłkarze-nie papudraki jak Arszawin,SS,Denilson,Djourou czy zeszłosezonowy Ramsey.Teraz czekać tylko powrotu Sagny i Jacka i można ''jechać'' z jakąś nadzieją na jakiś sukces;a przynajmniej nie męczyć się oglądaniem w/w/ grajków.

Autor chyba miał na myśli Ewood Park.Co do samego Parka to uważam,że on dostał za mało szans u nas w przeciwieństwie np.do Ciamaka.Może faktycznie najlepiej byłoby go wypożyczyć.

Na 99% nie kupimy go.To wyraźnie widać po działaniach[?!] Wengera.