Komentarze użytkownika Oldgunner3

Jak na razie i młoty i lisy [u siebie] dostają w tyłek po 0:1,jeden plus ,że Roma zdobyła bramkę po ładnej akcji Zalewskiego.

Jak dla mnie wszystko w tej polówce rozgrywek dobrze sie ułożyło,Villareal zrobił brudną robotę eliminując Juventus i Bayę i odpada,po dobrze wykonanej robocie,z LFC.Premier L. górą;żal trochę tyłek ściska,że AFC nie jest na miejscu the Reds.

Ten mecz coraz bardziej przypomina spotkanie kandydata na mistrza ligi z drużyną która w 2 kolejki wcześniej została zdegradowana.

Poczuli krew,a Villareal i tak daleko zaszedł.Po zawodach raczej bo L`pool potrafi i to nieraz lepiej grać na wyjeździe.W sumie wynik jakiego można było się spodziewać przed meczem.

Długo się trzymali,mimo wszystko.

Coś dziś L`pool strasznie chaotyczny ;sporo niewymuszonych błędów [zwłaszcza Fabinho];grają trochę jak jeźdźcy bez głowy.Wydaje się,że piłkarsko są o tyle lepsi,że tylko oni mogą wygrać ten dwumecz,ale z dugiej strony jedna kontra,korner czy rz.wolny i może być słabo dla gospodarzy.Klopp musi chyba niebawem wpuścić niezawodnego D.Jotę.Swoją drogą,aż trudno uwierzyć jak solidną,a nawet b. dobrą drużynę stworzył Emery i to wydaje się z odrzutów Coquelin,wypoż ze spurs Lo Celso czu E.Capoue.Trener z niego b. dobry nawet jak w PSG czy u nas nie do końca sobie poradził.

Co odstawił Mane?!

Ciekawe, ile Villareal wytrzyma.

Zważywszy na przebieg spotkania to Real wywozi świetny rezultat,ale mimo to uważam,że po powrocie Cancelo i Walkera powinni popełniać mniej baboli w obronie,a gra defensywna realu to żart więc coś powinni strzelić tym bardziej,że nawet chelsea tam strzeliła 3 bramki.Pozostaje tajemnicą jak city tego nie wygrało różnicą 3/4 bramek?!

Niesamowity wynik Realu - jak grając niemal cały mecz padlinę można przegrywać zaledwie jednym golem.

City też ma Tavaresa swego

What a shot!Pięknie,ciekawe czy Madryt znowu odpowie.

Co za mecz ?!- Real g...o gra,ale 2 gole ma.

W końcu 3 - ktoś tu porównał Real do Watfordu,ja jednak będę się upierał,że dziś grają na poziomie kanarków.

Czemu City z nami tak nie pudłuje!?A jednak Real wciąż ma fart.

Jednak obstawiam angielski finał - Villareal i tak zagrał ponad stan,a Real już chyba limit szczęścia wykorzystał;zresztą z taka defensywą to ile razy może się udawać.

Mimo wszystko w dwumeczu z City gdyby Real awansował grając tak w obronie to byłaby spora niespodzianka;tego chyba nawet Benzema nie jest w stanie załatać.

Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły.Benzema niesamowity chociaż było widać w tej akcji brak Walkera i Cancelo.Stones i Zinchenko nie dali rady.

City frajerzy,mogli już praktycznie być w finale.

To,że City wygra ten mecz było niemal pewne,ale co Real gra póki co to jakiś Norwich.

Shit,chyba Jesus nam ucieka...

City jest faworytem dwumeczu,ale nie wiedziałem,że tak szybko uderzą.Świetna akcja i asysta naszego niedoszłego gracza.Real jednak będzie walczył do końca - i z PSG i chelsea mocno cierpieli,mimo to jakoś awansowali dalej.Chyba ,że do 3 razy sztuka ...

Zasadniczo jestem za drużynami angielskimi i tym razem też.Jednak podstawa to żeby się działo.

Co by nie mówić to Real ma trochę fartu- z PSG pierwszy mecz na wyjeździe,z Chelsea też i znowu z City.Niewielki,ale jednak plus.

Na pewno na tym etapie gość lepszy od Lokongi i popełniający mniej baboli od Xhaki.Prędzej oni powinni odejść.Patrząc na aktualną kadrę powinien zostać jako rezerwowy,a minuty powinien łapać w pucharach.

Teoretycznie po tych dzisiejszych wynikach dramatu nie ma. My gramy z WHU(A),Leeds(H),Total.(A),Newc(A),Eve(H);oni z Lisami (H),Liv(A),Ars(H),Burn.(H),Nor(A) czyli przy założeniu,że z nimi zremisujemy oni mają niemal pewne 6 pkt.ze zdegradowanymi ekipami,prawdopodobne 0 pkt. na Anfield i niełatwą ale chyba zwycięzką przeprawę z lisami - razem 10 oczek.Przy takim układzie potrzeba nam 9 pkt.Przy remisie z nimi wystarczyłoby pokonać u siebie pawie i eve oraz wygrać jeden z pozostałych wyjazdowych meczy bądź oba zremisować.Tyle,że fajnie się to mówi,a może nas dopaść kilka kontuzji lub spotkać zapaść jak że świętymi czy CP.W każdym razie znowu wszystko w naszych nogach i podstawa - nie wtopić na WHL.

Pytanie co z Saką ?A my wciąż gramy o coś ,fajnie, bez względu na końcowy wynik.

Manu ma taką ekipę,a tylko 54 pkt. w 34 meczach - to też mały szczyt nieudolności.

W końcu Xhaka wypalił!!!

Arteta śpi z tym Tavaresem - to jest dramatyczna połowa w jego wykonaniu i wprowadza nerwowość w poczynania reszty ekipy.

Arteta coś musi zrobić z tym Tavaresem bo możemy nie dojechać do końca.

Dobra decyzja Artety SER dziś jakby nieobecny.

Musimy dłużej utrzymywać się przy piłce bo diabełki zbyt się rozzuchwaliły.

Ten Tavares to V kolumna w czystej postaci.Przy takich gościach to się wszystkiego odechciewa - gdybym był zwolennikiem spiskowych teorii [a nie jestem] to bym powiedział ,że w przerwie coś mu na uszko szepnął ziomal,inaczej takiego zagrania nie da się wytłumaczyć.

Tavares - największy talent portugalskiego rugby szkoda ,że niedoszły.Niesamowicie facet potrafi każdy [niemal] strzał wyegzekwować na 2/3 piętro.

Nie mam pojęcia jak wygrywamy z manu w takim składzie,zwłaszcza mając w składzie Tavaresa,Cedrica czy ostatnio mocno niepewnego Ramsdale`a ,ale po zwycięstwie na SB w sumie to nie jakaś gigantyczna niespodzianka.Tym bardziej należy docenić grę ofensywną takich graczy jak Ode czy Saka.B. dobry mecz Egipcjanina.Szkoda,że straciliśmy takiego samego gola jak z chelsea gdzie zamulił Tavares,a teraz ''sam'' Gabriel.Obyśmy skończyli jak z the blues.

Błąd Artety - Ramsdale powinien dziś siedzieć na ławie.Duży błąd przy straconej bramie -na tym poziomie bramkarz nie może przy interwencji w jednym tempie wyjść do piłki i się cofnąć.

Dramat - 3 porażki z rzędu ze średniakami.A faktycznie już dawno tak stosunkowo łatwo nie można było awansować do top4,ale po ostatnich wynikach to raczej należy się cieszyć,że spaść już nie spadniemy.

Pięknie młoty jadą z żabojadami.PL znowu górą.Szkoda tylko,że bez naszego udziału.

Nunez do AFC jak najbardziej,ale czy nas ktoś nie wyprzedzi bo nie ma go co porównywać do Lacazette - ten gość rośnie z każdym meczem;widać i czuć w nim moc,a Laca miewa coraz rzadsze przebłyski,a ogólnie gra miernie.