Komentarze użytkownika Oldgunner3

Guendouzi znowu nie myśli na 30 m w poprzek boiska?!

Trochę za bardzo oddaliśmy inicjatywę.

Mimo wszystko to nie jest dziś wieczór Boruca.Brawo Laca.Każdy chce dziś sobie coś strzelić.

Schodzi MOTM .Brawo Miki.

Ostatnie 10 minut trochę biedne w naszym wykonaniu.

Sokratis wyłączył mózg.

Było miło...za babol mega-babol.Guendouzi prawdziwy dżentelmen.

Tak właśnie trzeba wykorzystywać błędy.Widać było w tym myśl.

Brawo,tak trzymać.

The reds lepsi niż manu,ale z szybko straconym po kontuzji Firmino i nie będącym dziś sobą Salahu nie potrafili tej przewagi zdyskontować,a my przynajmniej na chwilę wskakujemy na 4 place;szkoda tylko nie wykorzystanych sytuacji bo kto wie czy w ostatecznym rozrachunku nie będą ważne bramki.

W końcu mecz na 0 w lidze no i 3 pkt.

Xhaka nie byłby sobą gdyby przynajmniej raz w meczu czegoś mocno nie spartolił.

Bida z nyndzą ;można by jeszcze zrozumieć ten wynik gdybyśmy grali rezerwami bądź tam była normalna o tej porze roku pogoda i ok. -10 stopni.W związku z powyższym nie dziwi postawa Lacazette,że miał już dość swojej ''gry'',a zejść nie mógł z braku możliwości zmiany.

To już było wiadome przed sezonem;ale przy nieco większym zaangażowaniu,determinacji i szczęściu można było osiągnąć więcej.Mając jednak w składzie takich gości jak Lichsteiner czy niegrający prawie Ozil[jeden z najlepiej opłacanych graczy ligii] oraz sporo kontuzji to efekt punktowy jest niezły ;sam poziom gry to inna sprawa chociaż możliwości są co pokazał mecz u siebie ze spurs[4:2]

Gospodarze mają rację reklamując zagranie piłki ręką;a Kościelny pokazuje dotychczas nieznane nikomu oblicze niczym nasz rodzimy trybun ludowy Jarosław

Roma gra,a Piątek strzela;czy piątek,świątek czy niedziela.

Jakie my teraz gole tracimy?!I to chyba po ręce w dodatku ,abstrahując od reszty obrony,Leno sprawia wrażenie trochę niepewnego na linii i w jej okolicach,a to niedobrze bo większość bramkarzy ma problemy w Anglii z grę na przedpolu.Przydałby się teraz Fabian

@Ech0z: Pamiętam czasy gdy mecze z city to było pewne 6 pkt. w sezonie

Mecz bez straty gola to mecz stracony.

A Piątek gra kosmos.Milan chwycił Boga za nogi.

Niestety, w końcu miliony manchesteru grają

Bieda;aż dziw bierze,że w tym sezonie potrafiliśmy zagrać mecz ze spurs na 4 do przodu.Jak co raku od paru lat styczeń i luty [zwłaszcza luty]to czas w którym gramy jak ekipy z dołu tabeli.

Guendouzi ma strzał jak panienka ,a non stop strzela.Bezplan

Tuż przed bramką chciałem napisać,że F.Anderson to zdecydowanie najlepszy dziś gracz,a gol Rice`a tylko to potwierdza

Taki gong na przebudzenie..

Pojechali jak z dzieciakami.Brawo młoty.

Nketiah strasznie pierniczy;ale może do 3 razy sztuka...

Mimo wszystko trochę szkoda LFC - krezusi znowu triumfują .Jeden plus ,że nasz rekord z sezonu 2003/04 niezagrożony.

Job done.Po laniu z najlepszą ekipą ligi,planowe zwycięstwo z jedną z 2 najgorszych drużyn.Trudno kogoś wyróżnić.Pierwsza połowa niezła w wykonaniu Iwobiego i Guend. W 2 każdy grał trochę lepiej,zwłaszcza Laca emanował energią.Teraz w lidze 12.01 derby z młotami i to będzie bardziej miarodajny mecz.

Jednak się odblokował.

Aubameyanga złapała totalna niemoc - dobrze,że w takim meczu

Faktycznie niereformowalni - niespełna minutę wcześniej ostrzeżenie - strzał Mitrovic`a i nic...groch o ścianę.

Dobrze ,że jednak prowadzimy szkoda,że tylko 1:0;2 goli raczej nam nie strzelą,ale 1 zawsze może paść.Słabo Xhaka mimo to z golem.

Trafiło się ślepej kurze ziarno;natomiast fajne podanie Iwobiego

Mam nadzieję,że przegraliśmy z przyszłymi mistrzami Anglii co nie zmienia faktu,że coś trzeba zacząć robić już teraz;pozbyć się Lichy`ego ,Ramseya,Ozila póki coś są warci i kupić choć jednego ŚO i jakiegoś skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia.Mecz pokazał ile nam brakuje do poważnych drużyn choć oczywiście są i okoliczności łagodzące czyli liczne kontuzje w obronie i kilku rekonwalescentów w pierwszym składzie.

@Paczuszek:
Obstawiam przy swoim wolę LFC ,klub prawdziwy ;posiadający duszę no i z fajnego miasta ;po za tym czekają już 29 sezonów.Co do aktualnego rządu to się zdecydowanie zgadzam.Rządy populistów na dłuższą metę doprowadzają do kryzysu vide:Grecja

Ramsey już jest tak kiepski,że sam siebie załatwił;należałoby już w styczniu i jego i Ozila ożenić póki ktoś ich chce bo pożytek z nich niewielki,a tu trzeba nowych graczy ''na gwałt''

Jadą z nami jak z dziećmi;myśłałem przed meczem że więcej niż 2 gongów do przerwy nie dostaniemy,a tu ledwo minęło pół godziny ,a są 3.Oby ta porażka na coś się zdała i pomogła LFC w końcu wygrać ligę zamiast szejków ,manu czy obu naszych londyńskich rywali.Widać u nas wielkie wyrwy w składzie,a Lichy to totalna V kolumna.Dla nich to niezły sparing,a dla nas pokazanie ile nam brakuje do porządnie grających ekip realnie walczących o majstra.

Widać,że czas obciachu zaczął się po kwadransie.Tak jak my tracimy gole to jakiś dramat w 2 minuty stracić 2 bramki nie przystoi nawet beniaminkowi.W ogóle to strasznie szybko łatwo nas dopaść po tym jak zdobywamy gola.4 minuty radości ;ale to futbol tu cuda rzadko się zdarzają;a po składach widać,że każdy inny wynik niż zwyc. gosp. byłby sensacją;nawet remis.

Nawet mając w szeregach ''V kolumnę'' w postaci Lichtsteinera powinniśmy się lepiej zaprezentować.Po za Guendouzim który próbował coś wykreować to reszta albo miernie albo b. słabo.Mecz do zapomnienia z taką grą o top4 można zapomnieć ,a z top6 nawet grając taki piach raczej nie wylecimy.Ten sezon raczej trzeba przeżyć i liczyć ,że w przyszłym Emery przebuduje tą drużynę i przede wszystkim pozbędzie się słabych ogniw typu Lichy,Iwobi i reszty co już nie chce grać u nas np. Ramsey czy Ozil