Komentarze użytkownika Oldgunner3

Monreal jak Kościelny - przykłady jak można sobie skomplikować życie w banalnej sytuacji.

Dżizas,coś za dużo tych zmarnowanych sytuacji

Młody dał sie zrobić jak...młody.

Najgorsze,że w końcu oni się obudzą i nie chce mi się wierzyć ,że skończymy na 0.Dlatego szkoda tych szans.

Połowa planu wykonana ;jest gol teraz fajnie byłoby ''pomóc'' zrobić coś głupiego Coście żeby ten zaliczył czerwo.

Ozil i Ramsey - obaj ładna ,pożegnalna akcja.

Znowu sam na sam i znowu tyłek.Co oni robią na treningach?!

Najpierw Webeck teraz Ozil -sam na sam i... shit.Najwyraźniej za proste dla nich.

Może to 5 miejsce i LE będzie wystarczającym impulsem do wyciągnięcia właściwych wniosków i do zmian dla zarządu i Stana.Bo jak nie teraz to kiedy?Z pewnością w tym wszystkim ważna będzie decyzja Wengera co do jego dalszej przyszłości.Wydaje się,że najlepszym scenariuszem byłoby gdyby opuścił klub wraz z końcem sezonu.

Najlepszym kumplem Monreala jest chyba Kościelny - z takimi obrońcami to 5 miejsce jest sporym sukcesem.

Gdyby był inny wynik w Liverpoolu to drugie żółtko dla Williamsa byłoby ważne,teraz to sprawa trzeciorzędna.

No ,świetnie jeden sam się wykluczył,a drugi poszedł w jego ślady.Z Perem dziś,a zwłaszcza na chelsea to samobójstwo.Przy 2:0 na Anfield trzeba by oszczędzać graczy,ale jak widać już za późno.Najlepiej byłoby ściągnąć Sancheza również bo przed finałem to trzeba na niego chuchać i dmuchać.

Stało się stało się to co musiało się stać - i tak długo Boro wytrzymało.Szkoda tylko,że idiotyczne zagranie Kościelnego nie zda się na nic;jedynie zmniejszy pole manewru przed finałem .

krecik349

jak chcesz ad prsonam to proszę bardzo;zresztą twój nick [ale bez zdrobnienia ] mówi o tobie wszystko.

Czerwona zasłużona - jeśli ktos chce nam zabrać jakiekolwiek szanse to raczej tylko Kościelny.W sumie bedzie to miało tylko wtedy znaczenie jeśli Boro nie przegra co jest raczej b. mało prawdopodobne.Ciężko osiągać sukcesy z tak ograniczonymi umysłowo graczami jak Kościelny,czasem również Xhaka.

Kościelny pokazał,że jest 100% moronem.

Fajnie,że Monaco mistrzem - utarło nosa milionerom ze stolicy.Do tego kataloniarze bez mistrzostwa również[o ile Malaga nie wygra z Realem].Szkoda,że my trochę zaczynamy za bardzo odstawać i co gorsza nie widać planu na przebudowĘ drużyny.Działania są doraźne ,a transfery sprawiają wrażenie przypadkowych.Co gorsza jeśli AW zostanie to będzie wyglądało na to,że władzom klubu pasuje taka stagnacja.Do niedawna nie wierzyłem,że tak może być ,ale zazdroszczę drużyny spurs - ekipa spokojnie i metodycznie budowana;rozsądnie wzmacniana i fajnie wyglądają.Najważniejsze dla nich,że mając w składzie wielu młodych graczy już grających na wysokim poziomie nie grozi im żadna zapaść.A my? Sanchez probably out;Ozil także.Szkoda gadać - praktycznie cały zespół trzeba by zacząć budować ;zwłaszcza 2 linię.Ogólnie perspektywy na najbliższy sezon nie wyglądają dobrze.

Ten sezon najprawdopodobniej po za top4,a mamy w tym momencie o punkt więcej niż w zeszłym na koniec sezonu - tyle,ze wtedy to dało 2 miejsce,a teraz 5.

Ktokolwiek by nie przyszedł to jednak będzie nam b. brakowało Sancheza.

W końcu stało się.Musiał zejść Ramsey,a tą akcją Ozil potwierdził ,że dziś przejawia ochotę do gry.

Monreal dziś [jak na razie przynajmniej] zdecydowanie czerwoną latarnią meczu.

Monreal już kolejny raz dzisiaj odstawił kosmiczne jaja.Facet jest dziś wyraźnie zbyt pobudzony.Cech tez mógł pomyśleć zanim dotykał łapą piłki.

Walcome LE .!W ile razy mogło się nam udawać. Jakaś kara za błędy musi być. Przynajmniej może w końcu zajdziemy dalej niz tylko wyjscie z grupy

Dobrze tym razem Holding musi pokazać,że ostro nie tylko oni potrafią grać.Powinniśmy wykorzystać fakt,że zdecydowanie odpuścili defensywę wpuszczając dziadka Croucha i Berainho.No widać efekt 4:1 no i trzeba pochwalić Ramseya - dobra asysta.

Jest Ramsey jest wciąż nadzieja dla Stoke.

One man show...

Sanchez chce zmianę...

Holding za wolny żeby powstrzymać Shaquiriego no i znowu koszykarz ładuje nam bramę.

Gnojki kopią non stop,a sędzia nic...śpi - 0 żółtek dla gospodarzy.

Nieźle wyglądała ta połowa w naszym wykonaniu;najwyraźniej brak Ramseya nam służy.Szkoda,że nie graliśmy tak przez cały sezon - pewnie na mistrzostwo to byłoby trochę za mało ,ale ten top4 już byśmy mieli zapewniony.Z drugiej strony może ''karna'' gra w LE dobrze nam zrobi.

Mustafiego jak widać sporo łączy z Xhaką - obaj mają problemy z myśleniem i przewidywaniem

Ładnie ;nawet Ramsey pomyślał.

Sanchez też jest niereformowalny - zamiast podać znowu holuje piłę i znów pewna strata - albo olewa trenera albo uważa,że jego koledzy z zespołu to rzadziaki ,a może cierpi na syndrom Robbena.Gdyby potrafił grać b. zespołowo jego efektywność wzrosła by dwukrotnie.Pewnie dlatego chcą go Bayern i parę ang. klubów - tam będzie jedna z kilku gwiazd i tam byc może zacznie współpracować z innymi.Tu czuje się królem i robi co chce.

Niestety chyba będzie to pyrrusowe zwycięstwo zważywszy na nasz terminarz stoke,so`ton away i everton,sunderland - home natomiast liverpool ma `boro u siebie i za tydzień młoty away i to jest nasza jedyna nadzieja. Na potknięcia city nie liczę bo nawet jak w pozostałych 3 meczach[WBA i lisy home oraz Watford away] 1 mecz przegrają a 2 wygrają,a my wygramy wszystko to przy tej samej ilości punktów oni mają lepsze bramki i tego się raczej nie da rady zmienić na tak krótkim etapie.Reasumując jedyna nadzieja - wygrać wszystko i liczyć ,że młoty choć zremisują z the reds

Najwyraźniej chce odejść bo wie ,że nikt mu tyle nie da.Patrząc na ten sezon jakiejś mega straty nie będzie.Niech idzie.

Zgadzam się w całej rozciągłości z Theo44 zwłaszcza z pierwszym zdaniem.Ten mecz pokazuje jak wygląda drużyna budowana rozsądnie i z pomysłem[ co ciekawe większość to Anglicy!],a jak wygląda drużyna wypalonego trenera.Bardziej zlepek i konglomerat różnych graczy niż zgrany zespół.Najgorsze,że AW w ogóle przestał wyciągać wnioski [ no może coś próbuje z ustawieniem -;zresztą po ponad 20 latach!?]

To było naprawdę jak gra facetów z dzieciakami.Niestety to my wystąpiliśmy w roli dzieci.O widzę,że już mecz się kończy - wapno i dupa...Expresowi frajerzy ,niestety,aż żal tyłek ściska patrząc na poziom naszej gry.Wygląda na to,że nie tylko po raz pierszy od 21 lat będziemy za spurs to jeszcze LM nie będzie.Pytanie czy to nam pomoże w wyciągnięciu wniosków.

Na szczęście widac u nich brak Rose`a, Lameli.Obawiam się trochę ewentualnego wejścia Dembele;ale kto wie - póki co fortuna nam sprzyja jak już chyba dawno.

Przegrywamy wszystkie przebitki nawet 2:1 ;to strasznie irytujące.

Za szybko tracimy piłkę trzeba przyznać,że póki co to gospodarze są dynamiczniejsi i lepiej zorganizowani.