Komentarze użytkownika Piootrus

Po co ktoś w ogóle ustala jakieś terminy i robi nam kibicom nadzieje? Lepiej powiedzieć, Walcott i van Persie wrócą jak wyzdrowieją, niż mówić o 3 tygodniach które potem zamieniają się w 2 miesiące ...

To trzeba ustawić celowniki i strzelać z dystansu, może jest równie strachliwy co nasz Fabian i puści kilka klopsów ; p

Jego szanse na grę wzrosły wraz z kontuzją Vermaelena. Pytanie tylko, czy zobaczymy duet Kościelny - Squillaci, Kościelny - Djourou, czy może Djourou - Squillaci (?)

Prędzej czy później odejdzie, ale dobrze, że Cesk jest profesjonalistom, może będzie nim na tyle, że dogra w Arsenalu swój kontrakt do końca ;p Było by wspaniale.

No tak, nie ma Walcotta, nie ma Robina, nie ma Nasriego to muszą uważać na Wilshera, bo na kogo innego?

Następca Fabregasa, już za całkiem niedługo najprawdopodobniej ;p

A nie mówiłem?

Montolivo to średniak, których u nas nie brakuje. Jeśli się wzmacniać to bramkarzem klasy światowej, albo zaryzykować i dać szansę Wojtkowi.

@KingsofLondon

Ja po prostu zniżam się do poziomu kibiców Barcelony. Wiadomo, że to nonsens, ale przecież to oni ciągle wymyślają różne dziwne historie, więc o czym innym można z nimi podyskutować?

No to się zaczyna na dobre. Już nie mamy Robina, Walcotta, Nasriego i jeśli tak dalej pójdzie to nie będzie komu ich zastąpić. 2-3 tygodnie? Dobrze będzie jak wróci na Listopad ...


@kibic_FCB

Śmiej się śmiej, ale prawda jest taka, że gdyby twój "więcejniżklub" występował przeciwko drużyną z PL co tydzień, to twój Messi, Xavi czy Iniesta pobiliby rekord w ilości złamań, skręceń i potłuczeń w trakcie 1 sezonu.

Djourou został włączony do składu pewnie z tego powodu, by mógł razem ze Squillacim zagrać na środku defensywy.

Szkoda, że przegrywamy ; p

Na pewno jeśli uda mu się dostać do pierwszej XI to bardzo korzystnie wpłynie na jego dalszy rozwój. Trzymam za niego kciuki, bo może za rok wróci i będzie miał umiejętności, by grać w PL, albo chociaż po roku będziemy mogli wyciągnąć za niego więcej mamony ;p

W pełni zasłużył na tą nagrodę. Od początku pokazał się z świetnej strony. Teraz najważniejsze, by nie nękały go kontuzje, bo to klucz do utrzymania tej znakomitej formy.

To było jasne od początku. Ja skręciłem sobie kostkę 2 tygodnie przed wakacjami, na początku czerwca. Przez pierwszy tydzień miałem w ogóle problem z chodzeniem, a przy grze w piłkę odczuwałem ból nawet pod koniec sierpnia. Wiadomo, że nie miałem takiej opieki jak Robin, ale wiem co to znaczy skręcona kostka i wiem że w 2 tygodnie wyleczyć tego do stanu, by móc swobodnie kopać piłkę się po prostu nie da !

@Lukb1e

Ale widzisz różnicę między "chęcią dołączenia do Barcelony" a wypowiedziach "Cesk ma DNA Barcelony" czy też "Serce Fabregasa od dawna jest w Barcelonie" ?

Mówcie co chcecie, ale te 2.5 miliona dużej różnicy nie robi - 15 to i tak było dużo za dużo ; p

Ok, powiedział że da z siebie wszystko, nie wątpię w to, ale tak naprawdę, ile jeszcze daje Arsenalowi? Rok, dwa? Bo jeżeli Cesk aż tak kocha Barcelone, to wątpię, by był to dla niego klub w którym tylko dorobi sobie do emerytury.

Chłopak się jeszcze dotrze. Nie można od razu wymagać nie wiadomo czego, przecież jeszcze nie tak dawno występował w Ligue 2 !

Za darmo taki piłkarz zawsze się przyda. Chociaż patrząc na jego tygodniówkę, nie wiem czy można użyć tu takiego określenia. Na pewno William przyda się Tottenhamowi, spokojnie może pograć jeszcze na niezłym poziomie 1-2 sezony w Anglii.

Akurat Schawcross po wejściu w Ramseya nie zachował się źle. Wyraził skruche, plus dla niego, ale niestety chyba szybko zapomniał co zrobił. Nie zmienił stylu gry ,a całe Stoke gdy przyjdzie zmierzyć się z trudniejszym przeciwnikiem skupia się na bardziej przeszkadzaniu niż graniu.

W ostatnim czasie Azjatom zależy, na wysyłaniu swoich obiecujących graczy do Europy. Miejmy nadzieje, że pod wodzą Wengera ten młody piłkarz się rozwinie. Pewnie zostanie wypożyczony, na drugą część sezonu.

Newcastle i Blackburn raczej odpada. W tych klubach też ciężko byłoby mu się dostać do pierwszej XI, może nie tak trudno jak w Arsenalu, ale jednak. Swansea to solidny klub Championship. Myślę, że to dobry wybór i nie dziwie się, że Lansbury oczekuje więcej gry, niż tylko w Carling Cup.

Nie dziwie mu się. W końcu mając 37 lat na karku, nie wiele można jeszcze w futbolu przeżyć. Mark wie, że była to jego ostatnia szansa. Ja również żałuje, bo nie wierzę, by Almunia nagle zaczął bronić nie wiadomo jak.

No jedyne co może oglądać jeśli chodzi o Arsenal to nasze mecze. Oczywiście Carlo chciałby mieć jak najwięcej wiedzy o rywalu i nie można się temu dziwić. Ale na zdrowy rozsądek nikt raczej nie dopuści by manager rywali oglądał sesje treningowe przeciwników ;p

Jeśli to miałby być taki kolejny pstryczek w nos dla Barcelony, to ja jestem jak najbardziej za, żeby ściągnać tego nastolatka do nas. Może zrobiłby kariere jak Fabregas i wtedy już naprawdę moglibyśmy się pełną parą śmiać w twarz całej Barcelonie :)

Poczekajmy trochę z takimi pochlebstwami. Nie każdy piłkarz w PL daje sobie radę. Ale trzeba to Tottenhamowi oddać, że tak czy siak to świetny interes.

Jeśli rzeczywiście będzie tak słabo na bramce, to do stycznia nie tak daleko. Może wtedy Wenger zdecyduje się kogoś kupić, albo dopnie transfer Schwarzera. Na razie mamy 4 bramkarzy i to z nich Arsene musi wybierać. Okienko się skończyło, nic więcej nie da się zrobić.

Co mu się dziwić, jeszcze niedawno pewnie płakał w poduszkę i nie wiedział gdzie przyjdzie mu grać w sezonie 2010/2011, a teraz gdy został wpisany do składu City tak się podniecił, że gada totalne głupoty. Powodzenia Ade, najpierw wywalcz miejsce w XI tego twojego "wielkiego" klubu, a potem mów o historycznych momentach, jakie przyjdzie Ci w Manchesterze przeżyć.

Ani o Reinie, ani o Cesarze ani o Valdesie nie mamy co marzyć. Ale a propos tego ostatniego. Barcelona postawiła na niego, gdy ten był młody i często przytrafiały mu się błędy. Mieli pieniądze, by kupić światowej klasy goalkeepera, no ale przecież Katalończycy nie mogą być gorsi od Realu i też muszą mieć wychowanka w bramce, bez względu na to, czy będzie popełniał błędy czy też nie. Ostatecznie Victor osiągnął całkiem niezły poziom, chociaż nie jeden mecz w przeszłości zawalił. Nasuwa się więc pytanie, czy postawić na Wojtka w bramce Arsenalu? Ale tutaj zgodzę się z Lukiciem, że nie ma czasu by teraz po 5 latach bez trofeum wprowadzać tak młodego bramkarza do drużyny, którego dobre występy będą nie wiadomą. Teraz nie ma co gdybać i mówić kogo powinien kupić Wenger, skoro okienko zostało zamknięte kilka dni temu.

Wypozyczenie, najlepiej jakiś zespół w Angli, obcowałbym za Championship, gdzie Cruise nie miałby specjalnie problemów w walce o pierwszą XI

Belgia nie była faworytem, ale wraz z przebiegiem meczu, mogłem stwierdzić, że spokojnie dałoby radę zdobyć punkty z Niemcami, tym bardziej, że straconej bramki można było uniknąć.

Maroune da rade. Najważniejsze jest właśnie by dawał radę fizycznie. Forma, ogranie i cała reszta przyjdzie z czasem sama, ale do tego potrzebna jest w miare regularna gra.

Pozostaje się cieszyć, że mamy dość słabą grupę i w ostatnich/ostatnim meczu, o ile będziemy mieli zapewniony awans, no boisko wyjdą Ci młodsi ;d

Oni niby przepłacać nie chcieli. A za Mascherano dając 24 mln to niby nie przepłacili ...

Jeśli mogę wyrazić swoje skromne zdanie na ten temat, to ta mniej efektowna gra jest spowodowana dużą rotacją jego pozycji przez ostatnie sezony. W zeszłym roku z powodu wielu kontuzji innych Kanonierów Arsza był dosłownie każdym - od napastnika poprzez cofniętego napastnika, albo jak kto woli wysuniętym pomocnikiem przez skrzydłowego, na środkowym pomocniku kończąc. Na każdej pozycji gra się inaczej i może właśnie to zachwiało tym prawdziwym stylem gry Andrzeja?

"Z niewolnika nie ma pracownika". Ani Simpsona, ani tym bardziej Meridy Wenger nie wyrzucił - sami chcieli odejść, bo nie widzieli swojej szansy w barwach The Gunners. Czy to był dobry ruch - zweryfikuje czas. Merida to miał być "nowy Fabregas". Tym czasem Cesk został z nami, a Frana najwyraźniej przerosły ambicje i nie chciał być tylko tym drugim. Simpson dopiero miał konkurencje, gdyby został najprawdopodobniej nie wygrałby rywalizacji nawet z JET'em. Naprawdę, nie można mówić, że ma się żal do Wengera że puścił takich graczy. Przecież Arsene nie może zagwarantować im miejsca w składzie i rozwoju, gdy na ich pozycje ma - nie oszukujmy się - lepszych piłkarzy.

Dopiero zacznie treningi z piłką, więc trochę będziemy musieli poczekać jeszcze. Do tego musi odbudować kondycję po mundialu. Myślę, że jeszcze z 2-3 tygodnie poczekamy, aż będzie w stanie rozegrać 90 minut.

Jesli mam być szczery to w formacje ofensywnej najwięcej oczekuje właśnie od Chamakha. Nie chce krakać, ale RvP na pewno nie jedno spotkanie jeszcze opuści, Bendtner dopiero wraca do zdrowia a JET i Vela są jeszcze młodzi, dopiero wchodzą w swoją życiową formę i wciąż wiele muszą sie nauczyć. Aklimatyzacja w Anglii nie jest łatwa, na szczęście Maroune szybko sobie z Angielską piłką poradził, wiele pomogły na pewno świetne warunki fizyczne. Chciałbym zobaczyć jak wyglądałby atak z RvP i Chamakhiem obok siebie i czy w ogóle Wenger przewiduje taki system, bo mecz z Blackburn Maroune zaczął na ławce, a gdy wchodził zastąpił własnie Robina.

Clichy powinien na dobre zająć miejsce Evry, a większość piłkarzy odpowiedzialna za strajki i ten cały chaos w reprezentacji w czasie mundialu w ogóle nie powinni być powoływani do kadry. Les Blues muszą stworzyć nową reprezentację, gdzie nikt negatywnie nie będzie wpływał na atmosfere.

Kluczem do zwycięstwa jest żelazna obrona. Thomas ma racje, najpierw drużyna musi konsekwentnie grać w obronie, by potem wszyscy mogli ruszyć do ataku. W nowoczesnym futbolu ataki zaczynają już właśnie obrońcy, ale ja od stoperów nie oczekuje nigdy za dużo goli. Jeśli znajdzie drogę do bramki - będzie miło, ale nikt nie powinien z góry oczekiwać od obrony nie wiadomo czego, w kwestiach snajperskich. Chociaż wiadomo, że taki Vermaelen przy stałych fragmentach czy rzutach rożnych jest bardzo potrzebny.