Komentarze użytkownika Piootrus

Jak dla mnie to to jest wymówka. Jeśli Wenger naprawdę chciałby kogoś kupić, to by go kupił, dobry kontrakt i kto by nie chciał grać dla Arsenalu?

Nie, ale można było przewidzieć kontry, po klepaniu sobie pod polem karnym Chelsea, panie Wenger.

Oj któa to już sytuacja, Wenger czasem mógłby przemilczeć swoje zachcianki czy przyzwyczajenia i zatrzymać tak ważnego zawodnika. Ciekawe kto będzie na środku razem z Vermaelenem jakby Gallas odszedł.

Gadka szmatka, nic z tego nie wynika. Ale nie zaprzecza, że latem odjedzie. Powinno się teraz Cescowi przedstawić nowy kontrakt.

Vpr----> Nie można zapominać także o meczu z City w przed ostatniej kolejce ;]

Jutro gramy o być albo nie być, bo jeśli, odpukać, przegramy, a Chelsea i Manchester wygrają, to do Chelsea tracimy automatycznie 12 pkt i możemy tylko pilnować pleców, żeby nas tam nikt z tyłu nie wyprzedził.

Ciężkie mecze Chelsea i ManU, ja obstawiłem remisy w ich spotkaniach, a u nas zwycięstwo, niby mało prawdopodobne, żeby mi to weszło, ale kurs 25.50, także nawet 5 zł opłaciło się postawić. A nóż wleci :D

Typ Kanonierzy.com, bardzo bardzo optymistyczny. Moim zdaniem nie ma co liczyć na jakiś super występ i 3 czy 4 bramki Arshavina, bo jak zagra na środu napadu, to nie strzeli żadnej. Jakby mi przyszło ustawiać drużyne na jutrzejszy mecz, to powrócił bym do systemu 4-4-2, a w zasadzie 4-4-1-1, z Bendtnerem na szpicy i Arshavinem na pozycji za napastnikiem. Ale nie mnie wybierać. Oby Wenger mądrze to wszystko poukładał.

Z Liverpoolem trzeba wygrać, ale łatwo nie będzie, bo The Reds grają coraz lepiej i chyba wracają do świetnej formy.

"Jednak Wenger postanowił nie wydawać pieniędzy i poczekać z wzmocnieniami do lata."

Standard ;/

Jak mamy sciągać jakiegoś bramkarza, to już naprawdę dobrego, ostatnio był news o Buffonie, ale mało to się wydaje prawdopodobne.

Aquilani nie zachwyca chyba nikogo, wielkiej straty nie będzie, bardziej cieszyłbym się z absencji Gerrarda czy Torresa.

Prasa niech se pisze co chce. Wenger napewno nie krytykował Chelsea, bo nie miał takiego powodu. Trzeba przyznać, że po prostu byli lepsi.

Chciałbym poznać te nazwiska, które rzekomo chciał sprowadzić Wenger.

Jasne, że poprawa naszej gry nie będzie trudna, jeśli Wenger analizował bramki stracone z ManU i Chelsea, to chyba wie, że nie ma co klepać pod polem karnym, potem tracić piłkę i narażać się na kontre.

Ostatnie 2 spotkania nie zakończyły się po naszej myśli? Ja bym powiedział że 3, remis z AV też sukcesem nazwać nie można. O matematycznych szansach nie ma co się teraz wypowiadać, bo takowe ma teraz nawet Birmingham. Ale rzeczywiście, zdaje się, że po meczu z Liverpoolem, my będziemy mieli już z górki. Ale jedno jest pewne, z The Reds musimy wygrać, a naszych 2 największych rywali czekają mecze ManU z AV na wyjeździe i Chelsea z Evertonem u siebie. Jestem przekonany, że Aston Villa jest w stanie utrzymać chociażby remis, a nawet wygrać, natomiast Everton wbił Chelsea 2 gole na Stamford, a w dodatku grają coraz lepiej, więc także korzystny dla nas wynik jest możliwy. Jednak ja uważam, że najważniejsze to skupić się na swoich meczach, a jak ManU i Chelsea mają pogubić punkty, to je prędzej czy później pogubią, my musimy grać bez błędnie.

Słusznie, po co martwić się teraz o transfery, jak następne okienko zaczyna się dopiero w lipcu? Styczniowe Wenger przespał, więc niech się lepiej skupi na ratowaniu tego sezonu.

Standardowo, dobra decyzja o wypożyczeniu. Wszystkich takich młodych piłkarzy trzeba odrazu wypożyczać.

Chyba znowu zapowiada się Arshavin w ataku, super.

Szczęsny kolejne czyste konto, to dobrze, może wreszcie jest to bramkarz godny gry w Arsenalu. O Senderosie nie ma już co raczej pisać, bo na 99% nie wróci do Arsenalu, albo zostanie w Evertonie, albo odejdzie gdzie indziej za darmo.

Ale nam go teraz brakuje. Jestem przekonany, że gdyby nie doznał tej pechowej kontuzji, to bylibyśmy teraz na 1. miejscu w lidze, no ale niestety. Prawda jest też taka, że nawet jak wróci w kwietniu, to i tak nie ma 100% pewności, że będzie w formie, po tak długiej przerwie, jest to raczej nie możliwe. Pozatym, w kwietniu losy PL mogą być przesądzone, a do pół finału, bez napastnika możemy nie dojść, no chyba, że Robin wróci na 1/4 finału.

pewues----> Tak to wygląda, boczni obrońcy wolą szarżować w polu karnym. Ja pamietam sytuacje z meczu z Evertonem i długo napewno jej nie zapomne, jak po kontrze, za tym co nam strzelił drugą bramkę, biegł NASRI, który jest nominalnym skrzydłowym.

Jeśli Benitez podpatrzy styl Chelsea i Manchesteru, a Arsene znowu będzie chciał pięknie grać i klepać pod polem karnym, to znowu po kontrach przegramy. I nawet nie chce widzieć Arshavina w ataku, a jeśli już ma być, to niech Sagna siedzi tylko u siebie w polu karnym, a nie wrzuca osamotnionemu zawodnikowi mierzącemu 170 cm piłki na główke.

Boże, ile tego gadania jeszcze, "dominowaliśmy", "byliśmy lepszym zespołem", rzeczywiście, pięknie klepaliśmy pod polem karnym Chelsea. A jeśli mamy wyciągnąć jakieś wnioski, to może zamurować się jak Chelsea i Manchester z nami pod swoją bramką i czekać na kontry. Nie umiem przeboleć 2 porażek, w taki sam sposób...

Musimy wygrać 13 kolejnych meczów, może 1 góra 2 zremisować, ale jak jakiś przegramy, to można powiedzieć do widzenia.

Niestety ma dużo racji. Wenger za bardzo chce ładnie grać. Klepać pod polem karnym, to można z Portsmouth. Fakt faktem, gramy ładnie i chociaż ani Ballack, ani cała Chelsea nie gra jakiegoś super technicznego futbolu i może nie grają pięknie, to wygrywają, a to jak słusznie zauważył Michael, to jest najważniejsze. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, nie dysponujemy składem jak Barca, więc nie połączymy pięknej gry z wynikami. Czasem mam wrażenie, że dla Wengera bardziej zaczyna liczyć się piękna gra, niż korzystny wynik, albo próbuje to nie udolnie ze sobą połączyć, co przy naszym obecnym składzie jest mało prawdopodobne. Nie możemy zapominać, że Barca gra w Primera Division, a my gramy w Premier League. Porównuje nas do Barcy, bo wiele osób twierdzi, że gramy/próbujemy grać podobnie, szkoda tylko, że bez wyników. Ciągle nie umie także przeboleć, że zagraliśmy tak samo jak z Manchesterem, chociaż wiedzieliśmy, że Chelsea zagra tak samo jak Manchester. Nie rozumiem, jak można nie wyciągnąć wniosków?

W tej chwili, w formie u nas nie ma zbyt wiele piłkarzy. Pomijając Gallasa i Vermaelena, którzy jak narazię ciągle grają solidnie, to tylko Cesc i jak dla mnie Arshavin są w najwyższej formie, z tym że ten drugi, nie wiem kompletnie po co gra w ataku. Jestem przekonany, że gdyby grał jako ofensywny pomocnik, wnosiłby dużo więcej do drużyny

Gibbs ma kontuzje także raczej nie ma co myśleć o wyjedzie do RPA, Theo miał wczoraj swoją szanse i dostał najsłabsze noty, trzeba przyznać, grał najsłabiej. Życzę mu jak najlepiej, ale z obecną formą, nie wiem nie wiem.

Cyfa+ z tego co się orientuje, ma jeszcze na kilka lat kontrakt, także nie ma źle. 50 mln funtów dla klubu, chociaż połowa poszła by na transfer i elegancko.

Jeśli mamy nie wygrać PL, to wole już zobaczyć na 1 miejscu Chelsea, żeby "kibice" manchesteru nie cieszyli się z 4 tytułu pod rząd.

Oby nas wybrał, bo jak nie, to latem przyjdzie tylko kilka 20 latków za max 1 mln funtów.

Co on by nam teraz pomógł?

Sagna 7? Za co? Może w obronie bez większych błędów, za to wszystkie wejscia do przodu i dośrodkowania, tragedia. Cesc tradycyjnie najlepszy i znowu wydaje mi się, że nie miał z kim grać.

Mnie martwi, że Wenger nie wyciągnął żadnych wniosków z meczu z Manchesterem. Dokładnie taki sam scenariusz meczu i bardzo podobna porażka.

Ma sposób na Arsenal chłopak, no i cieszę się, że podkreśla jednak, że to nie był łatwy mecz.

A może przy podpisywaniu kontraktu z młodymi, przyszłościowymi zawodnikami, w kontrakcie umieścimy punkt, który mówi, że zawodnik nie może odejść, póki nie zdobędzie w Arsenalu trofeum? Może wtedy ta cała polityka Arsenalu będzie miała jakiś sens.

paszasz_AFC ----> Ja jak najbardziej, bo gdy zagramy z Liverpoolem, bedziemy mieli juz naprawdę z górki, a ManU i Chelsea będą się musieli jeszcze męczyć, miedzy innymi z samym sobą, z Evertonem, Liverpoolem, Villa nie mówiąc już o tym, że ManU potrafiło przegrać 3:1 z Fulham, Chelsea również gubiła punkty i tak ostatnio z 11 pkt straty, weszliśmy na pozycje lidera, patrząc na terminarz, możemy to osiągnąć. Napewno końcówka w maju będzie ciekawa, jak nie najciekawsza od wielu wielu sezonów.

Nie odpisujcie tym idiotom z manchesteru czy innych klubów, oni specjalnie tu piszą żeby nas wkurzyć i sprowokować. Najlepiej nic takim nie odpisywać to im się znudzi.

DO WSZYSTKICH BO WIDZE, ŻE SIĘ MYLICIE.

MAMY 9 PKT STRATY NIE 6, JAK POKAZUJE TABELA PO PRAWEJ.

Ale to nie zmienia faktu, że i to da się odrobić.

Jakbyśmy mieli takiego Drogbę, nikt by nas nie zatrzymał. Może to wyda się nie którym głupie, ale ja po takim meczu, lubie włączyć sobie jakąs kompilacje z bramek Henrego w Arsenalu, typowy napadzior, strzały z dystansu wspaniałe wejścia, czy kiedyś jeszcze zobaczymy takiego piłkarza u nas?