Komentarze użytkownika Piotrek_175

A tak a propos pozostałych meczów.
Amorim i Maresca to skarby o które powinniśmy się troszczyć żeby jak najdłużej pozostały w swoich klubach ;)

@daniken: w chwili obecnej to gdzie Ty porównujesz Havertza i Wirtza xDD

Kiedy dziennikarze zaczną głośno mówić że Wirtz idzie po flopa sezonu? Rozliczanie Gyokeresa który i tak strzelił 3 gole przychodzi wszystkim z łatwością, a u Floriana na siłę szuka się pozytywów. Podwójne standardy

Ciągnęli te miernoty za uszy ile się dało ale w końcu przyszła upragniona sprawiedliwość. Oby pierwsza porażka z wielu

@Mastec30 napisał: "No player has ever scored more than 15 goals under Arteta." @Mastec30 napisał: "No player has ever scored more than 15 goals under Arteta.

Faktycznie. Masakra 6 lat gość jest. To chyba trzeba już przypisać trenerowi"

Dlatego pozbył się Auby, bo mu do koncepcji nie pasował

Hincapie do tej pory w karierze dwa mecze opuścił. U nas jeszcze nie zagrał całego i już kontuzja. Żenada

@kubex:
Za Wengera to my graliśmy jedną z najładniejszych piłek w Europie no i nie porównujmy dorobku Wengera do Artety.

Nie jestem w stanie wymienić drugiego klubu na świecie, który miałby tyle urazów ( z czego połowa to na treningach). Zaczyna się pojawiać co raz więcej znaków zapytania przy nazwisku Artety...

@DyktatorArsene napisał: "Arteta on Rice-Zubi-MM"

Dobrze, że ktoś wgl mu zadaje te pytania na konfach bo może by kompletnie problemu nie widział. Z resztą Wy się dziwicie, że Eze nie wyszedł w podstawie dzisiaj jak prawda jest taka, że gdyby nie uraz Havertza to by go nawet w klubie nie było

Pany, Mamy 5 kolejek za sobą: wyjazdy na Anfield i Old Trafford oraz City u siebie.
10 pkt
10 goli strzelonych
2 stracone

Liverpool tymczasem poza nami grał z Bornemouth, Burnley, Evertonem, Newcastle. Każde z tych spotkań wymęczone, ale to u nas się psioczy na styl. Jeszcze jest wrzesień. Jak zacytuję klasyka z twittera:

Spokojnie

My tu gadu gadu a wygląda na to, że dzisiaj zagraliśmy pierwszy mecz w sezonie bez jakiegokolwiek urazu.

Trust the process

Vitold, gdzie jesteś!?
Szkalują Twój obiekt westchnień! Obawiam się niestety, że są podstawy ku temu

Nikt nie dyskredytuje Rice’a tylko Artete. Declan to DM, grał tam całą karierę i jest w tym najlepszy na świecie. Nasz trener natomiast stwierdził że zrobi z niego gracza bardziej ofensywnego. Wgl mam wrażenie że Arteta u graczy defensywnych próbuje na siłę wpajać zapędy ofensywne ( Rice, Calafiori, Merino) a u skrzydłowym i napastnikom zabrania wchodzić w dryblingi i cofać się maksymalnie do obrony. Pomieszanie z poplątaniem

Gdyby Arteta tym ustawieniem ugrał chociaż punkt na Anfield to MOŻE bym zrozumiał że dziś wychodzi tak samo. To że wpuścił Eze i Sake w 45’ to chyba jakiś błąd w matrixie. Cieszy wyszarpany punkt ale to nie tak miało wyglądać

@Jogurt:
No w tym sezonie chyba już nie xd

Widzicie jakieś szanse Evertonu na urwanie punktów w końcu Liverpoolowi?
Mam taką taktykę, że postawię dużo kasy na to, że czerwoni strzelą zwycięską bramkę w 80' +
Dzięki temu już na pewno tego nie zrobią xD

City będzie grało swoją, ofensywną piłkę, a że w defensywie są źle poukładani to ja bym widział:

Madueke-----Eze----Martinelli
--------------Gyokeres

Konterki błyskawiczne

Szczerze? Po powrocie z urazów Saliba i Saka z pewnością nie mogą czuć się pewni pierwszego składu.
Madueke to ma taki kołowrotek w nodze, w pewnym momencie był potrajany. Mosquera w defensywie szef totalny

Christian chyba w materiale chciał żeby na niego Norgl mówić

Czy Williams jest poważny? On tam faul u Zubimendiego widział? XD
Jezu Chryste

Mosquera? Przekot

To co eksperty, tak się zdobywa Ligi Mistrzów ;)

Nie no to już jest fatum xD

@youngboy napisał: "Wypadł Ode i mamy 3 defensywnych zakapiorów w środku pola. Będę się upierał, że zamiast Madueke trzeba było kupić ofensywnego pomocnika, a zmiennikiem Saki mianować Nwaneriego."
Przecież kupiliśmy Eze xd
Rozumiem, jakbyś tak pisał przed sezonem ale transfer Madueke to się akurat okazał strzałem w 10

@vitold:
a żeby władował jak najwięcej ;)

Już nie przesadzajmy z tą rotacją. Po pierwsze to jest raptem 5 mecz w sezonie więc od czego Ci piłkarze mają odpoczywać. Po drugie, przed meczem z City ważniejsze jest właśnie ogranie i nabranie pewności siebie co w meczu z Athleticiem może nastąpić. Pomyślcie jakby dzisiaj Gyokeres załadował 3 bramki. On wyjdzie tak nabuzowany na City że głowa mała - a przeciwnicy z odpowiednią dozą strachu.
To że nasi łapią kontuzje jest spowodowane czym innym, a nie tym że zagrali 3 mecze w bierzących rozgrywkach.

O, tego typu składzik. To kto na 10?

Ale tak swoją drogą, do czego to doszło że w tym sezonie prawdopodobnie zagramy więcej meczów z czystym kontem niż bez jakiejkolwiek kontuzji :D

@monterpg12345:
W lidze mistrzów tak mi się kojarzy że odnosimy mało urazów więc mam nadzieje ze dzisiaj przejdziemy sucha stopą - w końcu xd

Myślicie, że dzisiaj wyjdzie takim atakiem:
---------------Gyokeres-------------
Martinelli----Eze----Madueke

1-2 mecze*

@artur759 napisał: "Mnie jakoś średnio grzeje faza grupowa LM. Na pewno nie jest to poziom emocji PL"
Teraz w zasadzie to faza "ligowa".
No i właśnie powiem szczerze, że do niedawna jeszcze faza grupowa faktycznie nie była za specjalna, trafiało się raptem i-2 ciekawe mecze na kolejkę. A teraz?
Athletic-Arsenal
Juventus-BVB
Bayern-Chelsea
Live-Atletico
PSG-Atalanta
Jak dla mnie sztos

No prawda jest taka, że Bornemouth zagrało lepiej w ofensywie na Anfiled niż my. Spójrzmy na kadrę naszą i wisienek.

Mam dylemat bo z jednej strony powinniśmy trzymać kciuki za United ale każdy przegrany mecz tego szczura Fernandesa mnie niezmiernie cieszy. Remis byłby ideolo

Ej, a w tamtym sezonie Tottenham nie był pierwszy w tabeli prze jakiś czas? Czy tam dwa lata temu?

A co do tych ekspertów którzy piszą że tak się zdobywa mistrza xd
Nie, tak się nie zdobywa mistrza. Nie z taką grą. I tu nie chodzi o te wszystkie farty. Tam się nic nie zgadza w grze.
Przepychać mecze to robiło to City Guardioli jak po 7 meczach z władowanymi 3/4 bramkami trafiali na murarkę - i jakoś strzelali. To był mistrz który przepychał trudne mecze kolanem.
Liverpool obecnie wyglada jak drużyna ze środka tabeli która na przekór bukmacherom okupuje pierwsze miejsce. Żenada

Fajny ten Liverpool, taki nie za mocny.
Po tym meczu jeszcze bardziej mi żal że nie wyszliśmy z Eze na nich od początku.
PS. Mały apel do kolegów kibiców. Nie życzcie nikomu kontuzji bo raz że to wraca, a dwa dajecie pożywkę kibicom lfc. Musieli oglądać te padake przez 90 minut więc nie osładzajcie im popołudnia, już Hannibal to zrobił

Nie obroni tego

Zesrali sie metr przed kiblem, no klasyka

XDDd