Komentarze użytkownika Qarol

Nie przepraszaj na siłę, bo też nie ma się co płaszczyć. Przeprosiłeś raz, wiesz, że zrobiłeś źle i ona też wie, że żałujesz. Tyle. Jak jej zależy, to sama się "odobrazi".

@Garfield_pl napisał: "w sumie szkoda tego Ragnicka, bo mu cv tylko zmarnują"

A ja zapytam zupełnie poważnie, jakie on ma niby CV? Facet obrósł jakąś dziwną miejską legendą, a tak naprawdę miał bardzo długą przerwę w trenowaniu, bo się rozsiadał na dyrektorskich stołkach (z sukcesami, nie przeczę) i wielu osobom się wydaje, że to jakiś Bóg trenerki. Zupełnie nie mam pojęcia skąd to przekonanie.

Da się kupić PS5 nawet teraz. Oczywiście są mniej i bardziej opłacalne zestawy, bo sklepy wyczuły okazję i ładują co popadnie do nich po zawyżonej cenie, no ale nie wszystkie te zestawy wypadają tragicznie cenowo.

Widziałem chyba za 3 tys. z dodatkowym padem i dwiema grami, więc kwota jak najbardziej do przełknięcia, bo goła konsola to byłby koszt około 2400 zł.

@arsenallord:

W życiu, dramatycznie wydane 180 mln.

@Bednar napisał: "Gdyby Leicester tak myślało w mistrzowskim sezonie, to w połowie sezonu musieliby zacząć oddawać walkowery xD"

Dokładnie tak. Jeśli przypuszczalnie będziemy na tym czwartym miejscu i w samej końcówce sezonu roztrwonimy przewagę ostatecznie lądując na miejscu piątym, to będzie to porażka. I totalnie bez znaczenia, że z perspektywy przedsezonowej piąta lokata była w porządku.

@Vengerberg:

Jeśli sezon układa się tak, że daje szanse i nadzieje na wyższe miejsce niż zakładano przed jego startem, to trzeba w to iść i robić wszystko, aby tę szansę wykorzystać.

To akurat bardzo dobrze, że wybrano Michniewicza, a nie Nawałkę.

Na pewno są rzeczy mogące wskazywać na zamieszanie Michniewicza w aferę korupcyjną, ale to jest na zasadzie "może". I niektórzy założyli, że to może oznacza tak, a nie, że oznacza nie.

Nie miał żadnej sprawy, żadnych zarzutów. Nie mówię, że jest niewinny, ale na pewno też nie powiem, że jest winny. Nie wiadomo. Wiele osób poszło w stronę oskarżania go zamiast zastosować zasadę domniemania niewinności, skoro nie znaleźli na Michniewicza nic ci, którzy znają się na tym dużo lepiej.

Kupowanie Isaka za 90 mln to paranoja To żaden pewniak na super strzelca, żeby w ostatni dzień okienka panicznie się na niego rzucać i wpłacać klauzulę.

Już lepiej wypożyczyć tego wyśmiewanego Moratę na sześć miesięcy (który swoją drogą strzela podobnie w tym sezonie) i na spokojnie kogoś sensownego wziąć latem za adekwatne pieniądze.

@Gunner18AFC:

Pokraczność ma swoje konsekwencje właśnie takie, że strzela się tych goli mniej, bo pewne sytuacje na boisku wymagają określonych umiejętności.

Nie da się być pokracznym i strzelać ~25 bramek w sezonie.

@Ech0z:

Dokładnie tak. Też kupuję używane gry po te ~30 zł. Oczywiście jakiegoś nowszego tytułu za to nie kupisz, no ale ja np. nie mam parcia na grę przy okazji premiery. Dość powiedzieć, że aktualnie uzupełniam swoją bibliotekę na PS3 i gram w starocie na tej konsoli, bo jeszcze nie kupiłem PS5.

@ArsenalChampion:

To nie do końca prawda, co piszesz. Ja zdecydowałem się na konsolę dlatego, że już męczyło mnie wieczne sprawdzanie wymagań na PC, kombinowanie ze sterownikami czy innym gównem, aby gra poszła. Milion instalacji, do tego fakt, że pudełkowe wersje to już tak naprawdę przeszłość. No i jeszcze sto tysięcy platform do uruchamiania tych gier, bo każdy wydawca ma swoją.

Na PS wszystko mam w jednym systemie, w jednym miejscu. Odpalam, płyta, gram. Wygoda nieporównywalnie większa.

Sam zastanawiałem się nad wzięciem Xboxa w tej generacji, bo bardzo podoba mi się model wstecznej kompatybilności, ale nie podoba mi się z kolei to, że Microsoft bardzo dąży do wypchnięcia z rynku gier pudełkowych, ponadto nadal biblioteka tytułów jest ciekawsza u Sony.

Game Pass szczególnie mnie nie ekscytuje, bo o ile to świetna usługa dla kogoś, kto gra dużo i ciągle, tak dla kogoś mojego pokroju już niekoniecznie. Bo prawdę mówiąc wolę wydać równowartość kwoty za Game Passa na te dwie gry, ale mieć je w pudełku.

Mnie najbardziej martwi, że właśnie będzie odgrzewanie tych starych kotletów, powrót do kadry Grosickiego itd. A dzisiaj trzeba nowego pomysłu, bo są inni piłkarze (po pierwsze personalnie w dużej mierze, a po drugie zwyczajnie w kontekście dyspozycji) i nie da się jechać na patentach sprzed pięciu lat.

@arsenallord:

Jeśli założymy, że faktycznie wchodzi tylko na baraże, to jestem się w stanie zgodzić, bo to zadanie na już do wykonania. Natomiast nie do końca wierzę, że po udanych barażach Nawałka nie chciałby spróbować raz jeszcze na MŚ, tym bardziej, że zawalił ostatnie.

Odpoczywając od tematu Vlahovicia, co sądzicie o Nawałce? Ja zupełnie nie jestem przekonany do tej kandydatury i nie wierzę w jej powodzenie.

@aguero10:

Taki Kanonier, że na meczu go do tej pory nie było :D

Nie powiedziałbym, że się skompromitowali. Oczywiście sprawa powinna być jasna od samego początku, bez tej szopki, ale przecież to nie rząd dał mu tąę"przepustkę" i potem odwołał.

To władze samego turnieju postanowiły sobie, że może przyjechać i zagrać.

Zasady, jakkolwiek głupie by nie były (bo o tym nie chce mi się dyskutować) powinny dotyczyć każdego, bez względu na nazwisko. I jak widać dotyczą, więc gdzie ta kompromitacja? Kompromitacja byłaby, gdyby po miesiącach twardego lockdownu, zmuszaniu do szczepień itd., Djoković wjechał sobie bez szczepienia jako gwiazdor, którego prawo nie dotyczy i zagrał w Australian Open.

Nawałka miał swoje pięć minut z kadrą, udane, ale już minęło.

@Dominik17:

Polska z Białorusią, Atalanta z Interem, Shrek 2, trochę tego jest.

Ja ostatnio ograłem NFS Shift ze starszych samochodówek, bardzo fajna część. Inna, bo odbiega od standardów serii, ale model jazdy jest super.

@Simao12:

Używałem tindera i uwierz lub nie, ale nigdy nie prowadziłem tam kilku rozmów na raz. Pp pierwsze za dużo czasu na to bym musiał poświęcić, a po drugie chciałem skupić się na jednej osobie w konkretnym czasie i rozmawiać o czymś, jakoś ją poznać i zweryfikować sens dalszego kontaktu i rozwoju znajomości.

Nie pisałem o tym, że proces poznawania jest taki sam, a o tym, że jeśli kobieta X na tinderze jest głupią laską, to ta sama kobieta X w kawiarni, też by nią była i też mógłbyś ją spotkać.

@Furgunn:

Ja oglądam, ogółem ręczną śledzę dosyć wnikliwie. Świetny sport do oglądania, poziom emocji jest bardzo wysoki.

@Haxball:

Piszesz tak, jakby nagle w magiczny sposób realny świat rządził się zupełnie innymi prawami i były w nim inne osoby.

Tinder jest tylko platformą do poznawania nowych osób, równie dobrze dokładnie te same osoby możesz spotkać w kawiarni.

Wiadomo, że motywacje ludzi są różne i generalnie ludzie są różni, ale to niekoniecznie od miejsca zależy jaką osobę poznasz. Możesz trafić dobrze/źle wszędzie.

Podyskutowane, można zamawiać pickę.

@Furgunn:

Przed mundialem? Bez szans.

@Haxball:

Jasne, z tym się zgadzam. Rozmowa to podstawa, natomiast jeśli już te ustalenia były, no to powinna się ich trzymać, ewentualnie na drodze rozmowy właśnie zmienić.

@Rowerinho:

Nie chodzi o zakaz, a o to, że dziewczyna Rafsona i on sam ustalili, że nie chodzą sami do klubów, a ona to zrobiła i jeszcze go okłamała.

Sam nie widzę nic złego w tym, że ktoś ma potrzebę pobawić się sam, ale jeśli robi to wbrew ustaleniom i jeszcze kłamie, to jest to kiepskie.

Zamiast tego mitycznego klubu możesz podstawić cokolwiek innego. Ustalasz coś z dziewczyną, ona robi inaczej i jeszcze Cię oszukuje. Można tak? No nie można.

@TomekO:

Jeśli byłeś słabym partnerem, to powinna się z Tobą rozstać idopiero potem iść do innego, lepszego, jeśli takie miała życzenie.

Nie wjem kto Ci wmówił, że jej zdrady to Twoja wina, być może ona, ale nie wierz w takie idiotyzmy.

Nikt nie jest idealnym partnerem i do każdego można mieć jakieś zastrzeżenia, ale od tego są rozmowy właśnie.

@TomekO:

Zdrada to zawsze i bezwzględnie wina zdradzającego, nie zdradzanego.

Oczywiście, czynniki do niej prowadzące są przeróżne, natomiast każdą taką kwestię trzeba przedyskutować we dwoje, a nie zdradzać, bo coś tam. Łatwe usprawiedliwienke zachowania najgorszego sortu.

@lordpat:

Oczywiście, jeśli dostrzega się pewne zachowania lub skłonności, nie warto się pakować w związek. Jednak nie zawsze tak jest od razu, czasami (a nawet bardzo często) pewne kwestie wychodzą na późniejszym etapie.

@lordpat:

Przecież na to nie miał wpływu. To świadczy tylko o niej. Frajerem byłby, gdyby szukał winy u siebie lub co gorsze wybaczył zdradę, godząc się w jej oczach na kolejne.

@Joker_224:

No na przykład widząc faceta, któremu się podoba, nie startować do niego od razu z łapami, a ją zamykać na klucz w domu, a poczekać na rozwój sytuacji. Na to, jak się będzie zachowywała w obliczu tego faktu. I na tej podstawie wysnuwać wnioski.

Dusząc w zarodku nie będziesz wiedział, a nadal będziesz się bał zdrady.

@Rafson95:

Nie zauważasz jednej rzeczy w tym wszystkim. Nawet jeśli do tej zdrady nie dojdzie, bo "upilnowałeś", to nie znaczy, że takich myśli nie było z jej strony. I nie wiem czy to takie pocieszające, że ona nie zdradza tylko dlatego, że pilnujesz, bo inaczej by się puszczała. Chyba nie do końca.

Zdecydowanie byłoby mi bliżej do tego, aby np. sprawdzić czyjąć wierność dając okazję do zdrady niż kontrolować, blokować każde samotne wyjście itd. To nic nie da.

Mnie osobiście trochę bawi ten strach przed zdradą, pilnowanie kobiet itd.

Oczywiście, że może do zdrady dojść, natomiast jeśli do niej dochodzi, to jest to dowód na to, że taka kobieta nie jest warta czegokolwiek poza kopem w dupę. I ostatecznie zawsze na dobre wyjdzie facetowi, że już nie musi się zadawać z taką urwą. Chyba, że ktoś mimo to jest w takim zwoązku, ale to już kwestia zupełnie inna xd

Pilnowaniem nic nie ugrasz, bo może i nie zostaniesz zdradzony fozycznie (choć i tak znalazłaby sposób), ale tak naprawdę ciągle będziesz żył w tym dziwmym strachu, co jest swego rodzaju patologią w związku też.

Nie sztuką jest biegać za panną i każde ewentualnie zagrożenie neutralizować. Ona sama powinna nie ulegać takim sytuacjom, no ale jeśli ulega, kop w dupę. Niestety urew nie brakuje, ale są i porządne kobiety, takich szukajcie i takich Wam życzę.

Każda liga jest obecnie sporo słabsza od BPL, ale to nie znaczy, że piłkarze z tych lig to ogórki, bo na pewno nie wszyscy nimi są.

Przeszłość pokazała, że warto na pewno poczekać z wielomilionowym zakupem na to, aż piłkarz zagra więcej niż jeden dobry sezon.

twitter.com/victorosimhen9/status/1480844378457489409?s=19

Nieźle poniosło Osimhena XD

Pierwszy raz od długiego czasu mamy naprawdę solidną parę na środku obrony, a Wy już chcecie jednego z tej pary przesuwać na inną pozycję i kombinować.

@jurasmolas44:

Jest i przecież całkiem niedawno właśnie na tej drodze skorzystaliśmy, więc dziwią mnie takie komentarze.

@Marzag:

Z Tottenhamem gramy za tydzień, a poprzednio graliśmy 1 stycznia. Nie przekonasz mnie, ze ten odpoczynek był niezbędny akurat dzisiaj.

W obliczu przełożenia meczu z Liverpoolem, dzisiaj trzeba było zagrać tym, co dałoby awans, a odpuścić ewentualnie mecz w Carabao, który zagramy bodajże w środę.