Komentarze użytkownika Qarol

Gdy drużyna Wengera grała piękną piłkę i potrafiła konkurować z najsilniejszymi, nawet ostatecznie nie zdobywając tych pucharów, to hejt na nią i Wengera był dużo, dużo, DUŻO mniejszy, Nawet często chwalono styl i piękną grę, z której nic nie wynikało.

Jednak teraz, od dawna, nie ma w Arsenalu pięknej gry, konkurować też średnio potrafimy. Należy dorzucić do tego wszystkiego fakt, że Wenger ma większy potencjał kadrowy od takiego Liverpoolu, myślę że od Tottenhamu mimo wszystko też, a nie wychodzi obronną ręką w starciach z managerami tych zespołów. Dlatego właśnie postrzeganie managerów jest inne.

Lepiej dorzuć złotóweczkę i będzie na piwko.

Ciekawe jak zachowa się MU, bo przecież kontrakt wygasa Zlatanowi w czerwcu ; p

Z komediowych tylko Miodowe Lata.

Nie przesadzacie? Rozumiem podejrzenie o ustawienie losowania w 1/8, nawet 1/4. ale 1/2 to już jest naprawdę mało możliwości do rozlosowania ; p

Nie ma co od razu zakładać przekrętu.

Atleti - Juve i wojna taktyczna, tak będzie.

Sędzia dał dupy, to jasne, ale w przekroju dwumeczu awansowała drużyna lepsza. To oczywiście nie zeruje pomyłek, które nie powinny się zdarzyć.

Tylko Boston Celtics, bo mają najładniejsze logo.

Najciekawszy chyba Ajax, może Lyon, ale ja tam uderzam w Milionerów.

O nie, nie będzie pojedynku wielkich napastników, Teodorczyk nie zmierzy się ze Zlatanem. Co teraz?!

Na początku napiszę, że zwyczajnie nie wierzę w taką kasę dla Sancheza.

Jednak gdyby jakimś cudem okazało się to prawdą, to jak najbardziej tak. Bez LM nie ma szans, żebyśmy ściągnęli zawodnika tego formatu, trzeba trzymać to co mamy. Zawodnik z ligowej czołówki, taki klimat, płacić trzeba.

A mnie Monaco jakoś nie porywa. Świetnie to wygląda z przodu, jak najbardziej, ale futbol to nie tylko atak. Wczorajszy mecz pokazał, że pod naciskiem ta defensywa jest zwyczajnie słaba. Borussia w drugiej połowie raz po raz wchodziła tam jak w masło.

Jak na razie z par ćwierćfinałowych największe wrażenie zrobiło Juve. Nie tylko samym wynikiem, ale zwyczajnym uporządkowaniem gry, kontrolą od początku do końca.

Oby Bayern zrobił dobry wynik również bez Lewego, takie 2:0 by z przyjemnością siadło.

W LM z Wengerem też nie wierzę, pisałem o samym występie w tych rozgrywkach, który jest więcej wart niż występ w LE. Zarówno pod względem finansowym jak i patrząc na prestiż, no bo kto przejmuje się LE?

Jeśli chodzi o LE, to lepiej skupić się na lidze i szybkim powrocie do LM, nie ma co się za bardzo przyzwyczajać do Ligi Europy, której i tak moim zdaniem byśmy nie wygrali. Na późniejszym etapie rozgrywek trafilibyśmy na drużyny, które spokojnie byłyby w stanie wykopać Arsenal za burtę.

Bo ta "najlepsza dziesiątka" to nic nie warte obecnie słowa. Ktoś kiedyś powiedział, minęły od tego lata, a nadal wielu kurczowo trzyma się tego stwierdzenia, choć jest bardzo dalekie od prawdy.

Naiwna jest wiara, że te pieniądze odmienią Arsenal. Po pierwsze to zapewne poszłyby w dużej mierze na załatanie dziur po Alexisie i Oezilu, a po drugie Wenger mógłby wydać i 500 mln, a i tak jego drużyna wyglądałaby tak samo.

Może Allegri zdobędzie potrójną koronę z Juventusem i do Arsenalu przyjdzie szukać nowych wyzwań ;D

Nic dziwnego, że Usmanow wbija szpilki Kroenke, przecież subtelne podburzanie klibiców przeciwko obecnemu właścicielowi jest mu na rękę, bo on chciałby rządzić.

A Barcelona nie odrobi, nie ma szans. To nie PSG, Juve to naprawdę mocna drużyna.

Po czasie ja powoli rozumiem każdego, który odchodził. W Arsenalu latami było to samo, ale tuszowała to wszystko stabilna czwórka i miejsce w LM. Teraz tego zabraknie, więc odbiór całej sytuacji w klubie i wśród kibiców inny. Jednak piłkarze już wtedy widzieli brak postępu i jakichkolwiek ambicji.

Liga angielska jest idealna dla Alexisa, niestety to nie Arsenal jest dla niego idealnym klubem. Wcale się nie zdziwię jak zostanie w BPL, nie będę miał też żadnych pretensji gdy dołączy do rywala.

Przecież z Wengerem nie wygramy nawet LE, bo prędzej czy później przyjdzie zmierzyć się z jakąś Romą, Lyonem czy Sevillą.

LM albo w ogóle nie grać w pucharach, szkoda zdrowia na wyjazdy do jakichś dziur i bieganie po pastwiskach.

Należy mu się, należy mu się. To co zbudował sam niszczy, obecnie to mu się należy kop w dupsko.

Boże, co to jest za podklub z siwym nieudacznikiem za sterami. Wstyd.

Ekstraklasa to też nie jest jakiś zabójczy poziom, w drużynie z dołu tabeli niejeden taki ancymon się pewnie znajdzie.

Żonka fajna to może mieć zachcianki ; D

Co do nastawienia samej drużyny pod względem taktycznym i pomocy kolegów to zgadzam się jak najbardziej, to ma duże znaczenie.

Też podszedłeś do tematu nieco wybiórczo. Liverpool, Chelsea? No ok, może nie byli tym topowym zespołem w zeszłym sezonie, ale to nadal "big game".

@hot995

Chwileczkę, bo mówiłeś o jakimś brylowaniu. No i uważasz, że po jednej asyście w dwumeczu z Tottenhamem czy Bayernem to brylowanie? Trochę to chyba mało.

Z United i City świetne wyniki, jasne, ale to nadal jest jakiś tam, dosyć niewielki procent dużych meczów, które zagra na naprawdę dobrym poziomie. Nie negowałem tego, że takie się zdarzają.

Wracając do tematu buka, forbet zabiera "tylko" 6%, a jeśli złożycie kupon z trzema zdarzenia i jednocześnie kursie ponad 2,0 to bierze na siebie podatek w całości.

I w ogóle nie wiem po co wyskakujesz z Hiszpanią, skoro to było kilka ładnych lat temu i w zupełnie innej lidze, a ponadto po jego odejściu Real jest o wiele silniejszą drużyną. Raczej tam po nim nie płaczą ; )

@hot995

"Wielokrotnie brylował" to on chyba wtedy, gdy grałeś te hitowe starcia na konsoli. Od wielkiego dzwonu coś pokaże w takim meczu, w innych gra totalny piach.

Ja na forbecie, bardzo fajne warunki mają.

A co, może to że Oezil w dużych meczach gra w większości piach jest nieprawdą?

Za dobre pieniądze pogonić bez żalu, magiczne podanie raz na trzy mecze i to z jakimś West Bromem. No i jeszcze obowiązkowo hattrick z Łudogorcem, oczywiście.

Najlepiej by zrobił, gdyby celowo przestrzelił wolnego, a potem karnego. Wtedy okazałby szacunek, bo nie zraniłby kibiców Borussi swoją bramką przeciwko klubowi, który go wychował ; )

Myślę, że w kwestię samej celebracji mają wywalone, boli sam fakt, że "ich" piłkarz ukąsił. Dlatego optymalne byłoby celowe spudłowanie albo nawet niegranie w takim meczu, szacunek to podstawa.

To było do przewidzenia, że w końcu będą nad nami. Mieli ambicje i do ich spełnienia dążyli z całych sił. Kąsali od kilku ładnych lat, aż w końcu zjedli.

My byliśmy wiecznie zadowoleni z siebie i z tego co jest, stabilnie czwóreczka i nad Totttenhamem, zero ambicji na coś więcej. I z Wengerem to się nie zmieni.

Kane to czołówka wśród napastników, nie tylko w BPL. Można było myśleć, że taki tam sobie wyskoczył piłkarzyk i zaraz zniknie, ale czasy na takie myślenie dawno minęły. Top.

Moim zdaniem nawet nie ma co marzyć, że w tym sezonie skończymy nad nimi. Już w zeszłym sezonie udało się fartem, stali się poważną i mocną drużyną za Pochettino.

To pokazuje, że drużyna, która ma do tego "podklubu" stratę prawie 15 punktów, jest jeszcze większą żenadą.