Komentarze użytkownika Qarol
Znaleziono 14502 komentarzy użytkownika Qarol.
Pokazuję stronę 9 z 363 (komentarze od 321 do 360):
Na razie bardzo słabo Lokonga. Czas niby ma, ale nie sposób odnieść wrażenia, że już teraz powinien pokazywać więcej. Nie jestem przesadnym optymistą co do jego kariery u nas.
@Gunnerrsaurus:
Przecież nie chodzi o matematykę, a o ocenę kalendarza i dyspozycji.
Chyba zwolennicy Artety trochę zbyt wcześnie domagali się przyznania racji i stroszyli pióra odnośnie nieprzerwanej wiary w proces.
Kontuzje kontuzjami, ale nie mogą one być usprawiedliwieniem takiej padaki. Cały zespół siadł i to nie jest kwestia jednej czy drugiej nieobecności.
Wygląda na to, że o LM możemy zapomnieć, chociaż dzisiaj jak z nieba spadła nam wygrana Brighton i nadzieja gdzieś się tam jeszcze tli, choć absolutnie w tym momencie niie ma do niej podstaw.
Mam tylko nadzieję, że nie wylądujemy w LKE, bo to byłby koszmar. Rozgrywki zupełnie niepotrzebne nam.
@Nicsienieda:
Kolego, takie opinie to były tu popularne w okolicach 2013, gdy Auba biegał jeszcze we Francji.
@lordpat:
Aspirujemy do miejsca znacznie wyższego niż ósme, a to, że zajęliśmy takie jest również winą zbyt słabego napastnika na spełnienie owych aspiracji.
@Marzag:
No i jak to się ma do Twoich głupot? Bo prowadzisz narrację, nie pierwszy raz zresztą, że wchodził na same końcówki, a czasu miał jednak nie tak mało jak to przedstawiałeś do tej pory.
@Marzag napisał: "O widzę że farmazony wjechały na salony. A jak zawodnik ma strzelać jak dostaje przez większość tych meczów po 10-15 minut do zagrania?"
Farmazoniarzem to jesteś Ty, bo podczas tej swojej serii 15 meczów bez gola 7 razy grał pełne 90 minut, raz 70, a reszta to 15-22, z przewagą 20+. Nigdy nie dostał 10, a co dopiero mówić o "większości" występów w takim wymiarze XD
@Furgunn:
Bojowe do pierwszego gola dla Soton.
To już zależy co oglądasz i jak często. U mnie np. jeden kanał sportowy potrafi wisieć całą sobotę/niedzielę, więc OLED nie ma sensu za bardzo.
Jeszcze tydzień temu powiedzmy, że rozumiałem psioczenie na styl gry Atletico, no ale wczoraj akurat byli lepsi na boisku.
@gbn:
No i popsułeś całą zabawę.
@Marzag napisał: "Tylko, że co się mają osiągnięcia w innych klubach do osiągnięć u nas. U nas Emery narobił samych szkód. Emery ma taki styl gry który świetnie odzwierciedla porzekadło: "Głupi sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem".
Tego stylu się nie da oglądać, on wygrywa głównie dlatego że najlepiej się w tym chaosie ze wszystkich drużyn odnajduje bo gra tak co tydzień a inne drużyny tylko gdy grają z Villarreal albo inną drużyną Emerego. Ale to tak jakby bokserzy zamiast boksować bezpiecznie, taktycznie i technicznie bili się cepami rodem z wesela, a z racji tego że jeden z bokserów w każdej walce się tak bije to częściej z tych chaotycznych wymian wychodzi zwycięsko"
Ale brednie.
Deprecjonowanie Emery'ego jako trenera takimi teoriami jest niepoważne. Gdyby miał niepoukładaną drużynę i grał chaotycznie bez pomysłu, to ani nie wygrałby LE, ani nie osiągnął półfinału LM z takim klubem jak Villarreal, gdzie właśnie organizacja ma kluczowe znaczenie, bo materiał ludzki odstaje od rywali.
To dobry fachowiec, ale nie na kluby jak Arsenal czy PSG. Za dużo tam gwiazd, z którymi ewidentnie sobie nie radzi i prędzej czy później rodzą się konflikty i podziały w grupie. Natomiast w klubach mniejszego kalbru, gdzie szatnia nie ma tak przerośniętego ego i oczekiwania też są mniejsze, sprawdza się doskonale. W Sevilli i Villarreal daje radę, w Arsenalu i PSG nie. Takich trenerów jest cała masa.
Chociaż... póki co był bliżej czwórki z Arsenalem niż Arteta ;)
Okazuje się, że trudniej kupić kabel niż samą konsolę :D
Trochę zapominacie, że Arteta już miał trochę czasu na zbudowanie składu. To nie jest tak, że przyszedł latem, miał braki kadrowe i bohatersko rzeźbi w tym, co dostał.
Rzeźbi w tym, co sam przygotował i jeśli teraz wychodzi wąska kadra, to on także jest za to odpowiedzialny.
@Bukayoforever:
Zgadza się, dlatego mimo wyników, które niewątpliwie robi, nie chciałem go tutaj. To nie jest trener na dłużej.
Conte też nie jest taki nieskazitelny. Teraz na fali, ale okaże się, co będzie dalej. Choć w jego przypadku bardziej prawdopodobne, że się ze wszystkimi pokłóci albo obrazi o brak transferów niż to, że wyniki siądą.
W następnym sezonie będzie nam dużo trudniej grać o czwórkę. Pojawiła się szansa na nią teraz i niedopuszczalne jest, aby tę szansę tracić w takich meczach jak wczorajszy. Bez względu na okoliczności drużynę typu Brighton powinniśmy pokonywać na swoim boisku. Tym bardziej, że ich forma jest bardzo daleka od optymalnej.
Nie wszystko jeszcze stracone, ale mocno komplikujemy sobie sprawę. I to nie w meczach z bezpośrednimi rywalami do LM, bo te dopiero przed nami, a kopiąc się po czole z Palace i Brighton, a za to należy się krytyka.
Ciężko być optymistą, skoro mamy przed sobą mecze z WHU, Chelsea, MU i Tottenhamem, a nie potrafimy na swoim boisku ograć Brighton będącego w katastrofalnej formie.
Powoli nam odjeżdża sen o LM, ale wiadomo, że piłka w grze. Kryzys przyszedł w najgorszym momencie, impotencja w ofensywie i braki kadrowe optymizmem na pewno nie napawają.
@Marzag:
Bok obrony to zupełnie inna gra niż wahadło. Z mobilnością Xhaki samobójstwo.
Też się trochę dziwię ludziom, którzy przejmują się każdą ryską na lakierze i dbają o samochód aż do przesady. To tylko rzecz, byle sprawny i czysty był, bo ryski tak czy inaczej jakieś powstaną, naturalna rzecz.
@aguero10:
U mnie najczęściej jakieś wariacje rumowe do drinków. Havanę 7 mogę polecić, świetna jest.
Napić się piwa albo wina spoko. Mocniejsze alkohole już tylko w drinkach, taka wódka jest totalnie niesmaczna i fenomenu zalewania mordy i delektowania się jakimś wyimaginowanym smakiem tego trunku nie jestem w stanie ogarnąć.
Przywiązanie do klasycznych marek jest wśród graczy duże i nic dziwnego, że twórcy idą w remastery. Przykład GTA V, które wychodzi już na trzecią generację konsol pokazuje im, że warto.
Gracze musieliby to totalnie olewać, ale olewać nie będą, bo to fajna okazja do odświeżenia sobie danej gry lub zagrania pierwszy raz i wtedy naturalne, że sięga się po tę lepszą wersję.
Za remasterami nie przepadam, bo przytoczone GTA to przypudrowanie czegoś, co absolutnie tego nie wymaga, ale już remake gier typu Mafia czy Resident Evil zdecydowanie ma sens. A dzisiaj pojawił się news, że będzie tworzony remake Maxa Payne'a, obu starych części, na co też bardzo czekam.
@Marzag:
Nie sądzę, że będzie łatwiej. Pewnie wzmocnimy skład, ale mocniejsi będą też rywale, a do tego dojdzie nam gra np. w LE. Chyba, że całkiem wypadniemy z europejskich pucharów.
@Barney:
Z City jest ten "problem" w kontekście ZP, że nie ma tam jednego lidera, który byłby ponad resztą. Jest grono zawodników, którzy stanowią o sile tego zespołu. O ile w kontekście drużynowym to niebywały atut, tak w przypadku tej nagrody może być to taka kula u nogi. Indywidualnie są dużo lepsi kandydaci do ZP niż piłkarze City.
Ciekawe rozstrzygnięcia wczoraj, zwłaszcza w meczu Bayernu. Jeśli nie odrobią strat w rewanżu, to prawdopodobnie znowu ktoś sprzątnie Lewandowskiemu Złotą Piłkę sprzed nosa, tym razem Benzema.
A może Emery będzie jak Jose, wygra LE i LM sezon po sezonie.
Takich rzeczy nie przewidzisz. Nie jest na pewno tak, że psują się masowo, a jak będzie spisywał się Twój egzemplarz to loteria.
Te ubezpieczenia to zwykłe naciąganie ludzi. Masz gwarancję producenta w razie awarii.
Z tym chwaleniem Guendouziego to też było trochę tak, że przyszedł młody piłkarz, coś tam niby pokazywał i od razu urósł w oczach kibiców niewspółmiernie do tego, jak prezentował się na boisku. Bo każdy bardzo chciał, abyśmy i my mieli swój supertalent i to mocno zaburzało realną ocenę jesgo występów. Oczywiście nie grał źle, bo wejście miał niezłe, no ale też nic ponad to.
A potem przestał pokazywać nawet tyle, do tego doszły problemy dyscyplinarne. Zdecydowana większość kibiców żegnała się z nim bez żalu, zresztą słusznie.
Tavares też jest jeszcze do ogarnięcia. Popełnia błędy, ale na nabranie odpowiedzialności taktycznej również potrzeba czasu. Obrońcom w tym wieku jest trudniej imponować niż zawodnikom ofensywnym, bo w obronie miejsca na radosną fantazję i ryzyko nie ma.
Alexander Arnold jest uważany za świetnego bocznego obrońcę z uwagi na to, jak atakuje, a nie jak broni. W obronie też potrafi ostro przykasztanić.
Nie ma tak naprawdę znaczenia, w którym miejscu widzieliśmy się przed sezonem, skoro układa się on tak, że mamy realną szansę na awans do LM. I brak tego awansu trzeba będzie uważać za porażkę. Zwłaszcza, że przed meczem z Palace mieliśmy delikatną przewagę względem naszych bezpośrednich rywali do czwartego miejsca.
Analogicznie wicemistrzostwo z 15/16 też nie było powodem do radości biorąc pod uwagę okoliczności tamtego sezonu.
Do meczu z Tottenhamem jeszcze kupa czasu. Skupmy się na nadchodzących, żeby w ogóle mieć o co grać ze Spurs.
@Lamoreaux:
To akurat grono fanów Stanowskiego domagało się odcinka o Królikowskim. Być może i tak by nagrał, ale ewidentnie taki materiał był oczekiwany.
Wydaje mi się też, że nie odbiega on w żadnym stopniu od reszty tego konkretnego cyklu. To prędzej odcinek o Słowiku był "walką o coś więcej" w drodze wyjątku.
Ciekawe czy Guardiola już dzisiaj włączy tryb kombinatora, czy jeszcze poczeka.
Ja tam się cieszę, że zimą w panice nie kupiliśmy Isaka za prawie 100 mln, bo to byłaby porażka.
Wpadka mogła się przydarzyć, nawet w tak kompromitującym stylu. Bardziej niż sam wynik martwią kontuzje, bo mogą położyć nam sezon w dłuższej perspektywie, a przed nami najważniejsza jego część.
Z Brighton powinno być łatwiej, trzeba bezwzględnie wygrać. Nie czas na panikę, bo jeszcze wszystko w naszych rękach.
Na boku obrony mało która drużyna ma klocowatych obrońców. Kwestia szybkości to nie tylko biega szybciej/biega wolniej, a również tempa akcji i podania w to tempo. Obrońca może być porównywalnie szybki, a przy dobrze zagranej piłce i rozprowadzonej akcji nie dogoni rywala.
Najważniejsze będzie nie przegrać, a najlepiej wygrać w starciach z rywalami do TOP4. Punkty pewnie tracić będzie jeszcze każda z ekip na jakimś etapie końcówki sezonu, nie można jednak dopuścić do straty przewagi w meczu bezpośrednim.
Ładny mamy ten początek stycznia.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Bukayoforever napisał: "Sam nie wiem co o tym myśleć, większość tego sezonu to było coś wspaniałego, nie dość, że super wyniki to super gra"
Trochę mimo wszystko koloryzujesz. Od Evertonu do Palace faktycznie można było zachwalać naszą grę, ale wcześniej było różnie, choć faktycznie wyniki się zgadzały.