Komentarze użytkownika RahU

@illpadrino: oczywiście, że nie. Nie była to również wina późnego Wengera (któremu zakupy pod koniec zaczął robić Gazidis, zachłyśnięty jakże cudownym narzędziem StatDNA). Sam Wenger przyznał potem (oczywiście nie wprost), że wynalazki typu Paulista, Mustafi czy Lucas Perez (i nie tylko) to nie jego pomysły.

@XandeR: cóż, w tym równaniu jest po prostu wiele zmiennych. Warto pamiętać, że wraz z przyjściem Alexisa dla kontrastu przyszły do nas takie tuzy jak Welbeck, Debuchy, Paulista, Ospina, Chambers, więc pokrywa się to też z tym, o czym wspominałem. A rok później dołączył jeszcze do nas sabotażysta w kasku...

Problemy Arsenalu zaczęły się piętrzyć mniej więcej wtedy, gdy zamiast kupować graczy potrzebnych, perspektywicznych, utalentowanych, ambitnych, zaczęliśmy ślepo wierzyć w StatDNA i kupować zawodników super wyglądających w analizach pośród cyferek, podczas gdy cała reszta ich cech została zmarginalizowana. Potem przyszedł Raul, zmienił nieco taktykę i wówczas - z deszczu pod rynnę - zaczęliśmy kupować graczy od jego kumpli-agentów. Dlatego między innymi jesteśmy tu gdzie jesteśmy.

@Szopenfeldziarz:

Ostatnie 2 sezony, koszt transferów | zysk z transferów
Arsenal 245 mln € | 70 mln €
Chelsea 290 mln € | 220 mln €

A Arsenal nie dość, że nie umie kupować, to nie umie też sprzedawać. Prosty przykład jak pozbywać się nieudanych transferów - Benteke. Liverpool kupił go za 46 mln € i sprzedał równiutko po roku ze stratą 15 mln €, która de facto równałaby się zarobkom gracza, gdyby został. A my robimy zupełnie odwrotnie, trzymamy takie niewypały, płacimy im ogromną kasę, blokujemy miejsce dla innych zawodników i liczymy na cud, że "może odpali". Na mityczną "aklimatyzację" Pepe czekamy już prawie 2 lata.

Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych to wszystko to straszny truizm, ale dużo osób wciąż tego nie widzi.

@illpadrino napisał: "Chelsea wydała 200mln na 4 grajków, którzy z miejsca by wchodzili u nas w pierwszym składzie."
My natomiast wydaliśmy prawie 190 mln € na 4 grajków, z których jeden jest cieniem samego siebie z Atletico, drugi nabrał wszystkich na swój drybling, a to po prostu brat Gervinho, trzeciego ciężko ocenić, bo raz gra dobrze, a raz robi głupie błędy w obronie, a czwarty, uwikłany w końską aferę nie zagrał w klubie nawet minuty. Czyli możemy uznać, że pieniądze nie są tutaj problemem, tylko sposób ich wydawania.

@Gunner18AFC napisał: "Nawet im z ceny 300 zl zszedłem z 12 500 ma 12 300."
Jak nie byli mocni z matmy, to mogłeś im nawet 500 zł opuścić z 12 500 na 12 400 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@anolis: ja im też nie rezerwowałem, ale to nie zmienia faktu, że dzwonili i zawracali głowę. Całkiem fajne doświadczenie można również zebrać gdy wrzuci się w ogłoszenie "oddam za darmo". Wtedy dzwonią pytacze czy im to dowiozę do jakichś Parzymiechów Górnych, najlepiej dziś wieczorem albo za godzinę, bo potem nie mają czasu.

@MadMax14 napisał: "Ja już cenę i tak mam niską patrząc na to w jakim stanie jest auta i ile inni chcą za nie."
Może właśnie trafiasz na takich gości, bo masz za niską cenę? Taki przykład, sprzedawałem komplet stół i krzesła, wystawiłem na olx za połowę sklepowej ceny, i się zaczęło, telefony, smsy, wiadomości na olx, "pytacze" i "rezerwowacze do jutra", po prostu zawracacze dupy. Po 2 tygodniach nadal stół i krzesła nadał były u mnie. Podniosłem cenę do 80% ceny sklepowej i następnego dnia sprzedałem zdecydowanym i konkretnym ludziom.

@MadMax14 napisał: "Dawno nie byłem tak wkurzony. Sprzedaje fajne i zadbane auto i przyjeżdża koleś i wymyśla co tylko się da. Mam wrażenie, że niektórzy chcieliby kupić auto za 12 tys. i dostać stan z salonu, z wymienionym wszystkim co się da.
Mieliście też jakieś dziwne sytuacje przy sprzedaży auta? Wybrednych kupujących i wybujałe oczekiwania?"
Koleś się pewnie Zachara naoglądał :)
https://www.youtube.com/watch?v=YZpyOC9aLW0
Swoją drogą materiał fajny i przydatny pod warunkiem, że zastosuje się te porady z głową, a nie jak Twój niedoszły kupiec, robiąc z siebie debila i wkurzając sprzedawcę.

@ostriket napisał: "Przynajmniej się trochę przeczyszcza kluby z takich sierot jak Woodward czy Agnelli"
Ty masz w ogóle pojęcie o czym piszesz? 10 lat prezydentury Angelliego to 8 mistrzostw, 3 Puchary Włoch i 4 Superpuchary. Do tego ponowne wyprowadzenie marki Juventusu na "salony" po Calciopoli, rozsądna polityka transferowa, bardzo dobra kondycja finansowa. Życzyłbym sobie takiej SIEROTY w Arsenalu.

@Pietraszko napisał: "Polecam sobie poczytać program Adriana Zandberga. Otworzy umysł..."
Potwierdzam. Otwiera umysł lepiej niż lobotomia.

@dellz12: przecież ja cię już pół roku temu podsumowałem, po całych trzech komentarzach. Pisałem wówczas: "wpisz sobie jeszcze w zainteresowaniach "Arsenal", żebyś był pełnoprawnym kryptofanem LFC, który udaje, że kibicuje Arsenalowi."

A Ty odpisałeś wówczas:
@dellz12 napisał: "A gdzieś ukrywam, że nie jestem fanem Arsenalu ?"
Więc po co robisz z ludzi głupków?

@illpadrino napisał: "Was się czytać nie da naprawdę."
Powtarzasz to średnio co tydzień, dwa, a mimo wszystko nadal czytasz.

To samo można powiedzieć o Twoich komentarzach. Wyciągasz jakieś jednostkowe komentarze i piszesz WAS/K.COM/TEJ STRONY się czytać nie da. Jak dobrze wiesz, można tutaj pisać bezpośrednio do autorów komentarzy, stawiając @ przed nickiem, wtedy będzie wiadomo do kogo się odnosisz.

Tak samo robiłeś 2 tygodnie temu, gdy pisałeś że tutaj się nie da dyskutować, bo coraz więcej ludzi oderwanych od rzeczywistości, bo uważają Parteya za niewypał. Przejrzałem specjalnie tamte komentarze i tylko JEDEN UŻYTKOWNIK @Czeczenia tak pisał, co oczywiście nie przeszkodziło Ci w ocenie całej, "oderwanej od rzeczywistości" społeczności.

Granie za nazwisko/bez względu na formę pamiętamy chociażby z czasów wybitnego brazylijskiego technika, Denilsona. Minęło 10 lat i niewiele się w tej kwestii zmieniło. Brak jakiejkolwiek presji związanej z utratą miejsca w pierwszym składzie i tym samym brak walki o to miejsce również jest problemem nie od dziś.

@filo94 napisał: "Komentatorzy pod wrażeniem Parteya w meczu z Lpoolem (pierwsza połowa).

Kanonierzy.com - flop, niewypał

Serio, niektórzy tutaj to chyba hokeja oglądają :D"
@illpadrino napisał: "Dlatego nie za bardzo jest tutaj co dyskutować na tej stronie, bo się wydaje, że coraz więcej ludzi oderwanych od rzeczywistości."
I po co takie głupoty piszecie? Specjalnie przejrzałem ostatnie 3 strony komentarzy i 99% mówi o tym, że Partey jest 2 poziomy wyżej niż cała reszta naszych zawodników, wszyscy go tutaj chwalą, a tylko jeden @Czeczenia (pewnie syn @ljungberg77 - ten sam poziom malkontenctwa) się odkleja od rzeczywistości "Partey to wręcz niesamowity flop. Albo kontuzjowany, albo hmm... No, ja go kojarzę tylko z kwadratowego łba i żenujących strzałów z dystansu."

No więc całe kanonierzy.com czy tylko @Czeczenia?

***** OVH

@Koo7i: Ja podjąłem, nie Patryk. Nie było można typować w czasie awarii serwera, więc mecze nie będą brane pod uwagę. Prościej i bardziej sprawiedliwie się nie da. Wróciliśmy trochę wcześniej niż przewidywaliśmy i niż informowaliśmy na fanpage, więc kolejne 4 mecze też nie będą się wliczały do rankingu. Nikt nie zyska, nikt nie straci. Jeżeli nie podoba Ci się takie rozwiązanie, to jest to wyłącznie Twój problem, i żaden lament, a także agresywny ton tutaj nie pomoże.

Dzień dobry,

@Chakaa: a z tymi drogimi elementami wyposażenia czy inaczej mówiąc "z wyższej półki" też trzeba uważać. Czasem "chińczyk" okazuje się lepszy niż jakiś Villeroy & Boch i mówię to z doświadczenia. Wszystko z głową.

@Chakaa: ale to nie jest w ogóle meritum tej dyskusji. Rozmowa dotyczyła tego CZY DA SIĘ wybudować i wykończyć za określona kwotę mały domek. Idiotyczne jest stawianie dodatkowych wymagań, że wyposażenie ma być z najwyższej półki. Ponadto nie uważam, by WC ze stelażem (zawsze można przecież kupić wolnostojące WC za 200 zł) czy wanna Cersanitu, baterie Grohe to było "robienie po bandzie".

@Chakaa: same najtańsze rzeczy? Baterie Grohe i Hansgrohe, faktycznie taniocha. Jak chcesz, to wpisz tam sobie sobie umywalkę za 500 zł, nadal zostanie jeszcze 500. Jaki jest cel takich komentarzy? Pisałem o tym, że się da, i to wcale nie kupując najtańsze badziewie, a jak udowadniam, że się faktycznie da, to piszesz że umywalka z przedszkola. To może jeszcze wanna z hydromasażem powinna tam być?

@Rafson95: paneli od jakichś 25 lat nie montuje się na klej :) Jeżeli nie układasz paneli z przesunięciem o 1/2 czy 1/3, tylko to co odciąłeś na końcu rzędu dajesz na początek następnego, to odpadu jest bardzo mało, praktycznie tylko przy cięciu wzdłużnym. Podkład pod panele (najzwyklejsza pianka, jeżeli nie masz podłogówki) to jest koszt pomijalny, grosze. Listwy przypodłogowe nie są niezbędne do zamieszkania, sam ich jeszcze nie mam, choć mieszkam już pół roku. Idąc tym tokiem rozumowania potrzebne jeszcze będą karnisze, firany, zasłony, itd.

@Chakaa:

WC + stelaż + przycisk Cersanit
https://www.castorama.pl/zestaw-podtynkowy-wc-cersanit-inteo-z-deska-wolnoopadajaca-id-95480.html
500 zł

wanna narożna Cersanit
https://www.castorama.pl/wanna-cersanit-wega-lewa-150-id-1061563.html
500 zł

bateria wannowa Hansgroge
https://www.leroymerlin.pl/armatura-lazienkowa/baterie-lazienkowe/serie-baterii-lazienkowych/bateria-wannowa-lmh-hansgrohe,p593743,l592.html
360 zł

Umywalka Cersanit
https://www.leroymerlin.pl/ceramika-lazienkowa/umywalki-i-akcesoria/umywalki/umywalka-60-cersanit-adria,p65968,l573.html
130 zł

bateria umywalkowa Grohe
https://www.lazienkaplus.pl/pl/grohe-bauloop-bateria-umywalkowa-stojaca-chrom-23335000,457454,118,i/
200 zł

Lustro
https://www.leroymerlin.pl/meble-lazienkowe/zestawy-i-elementy-mebli-lazienkowych/lustra-lazienkowe-i-akcesoria/lustro-lazienkowe-bez-oswietlenia-fazowane-75-x-60-cm-sensea,p268846,l535.html
50 zł

Słupek (szafka łazienkowa)
200 zł

Farba do łazienki lub tynk strukturalny
150 zł

------

2090 zł

masz jeszcze niecałe 1000 zł do dyspozycji, możesz sobie kupić dozownik na mydło, lampę do łazienki, ręczniki, środki czystości, wieszaki na papier i ręczniki, berło, gumową kaczuszkę...

@illpadrino: pewnie, ja też lubię ładne, jakościowe, dlatego wolę kupić baterię Grohe czy Hansgrohe i 'cieszyć się' nią 10 lat, zamiast co 3 lata wymieniać marketowe. Nie zmienia to jednak faktu, że moim zdaniem da się. Jak będziemy podnosić wymagania, to cała dyskusja nie ma najmniejszego sensu, bo będzie jak zakupem auta za 10k, które powinno mieć klimatronic, 19-calowe felgi, silnik V6, niski przebieg, skórzane i regulowane fotele, itd.

@Chakaa: no ale co "ogólnie wszystko"? Podaj przykład konkretny, wyposażenie łazienki za 3000?

@Chakaa: Podaj przykład co jest konkretnie zaniżone, to sprawdzimy ceny.

@Chakaa: Nie, ująłem 77m2 paneli (w łazience można dać wodoodporne, bardzo fajny komfort pod stopami gdy nie lubisz zimnych płytek) czyli na cały dom, a na ścianie można dać tynk strukturalny lub farbę do łazienek i nie trzeba dawać kafli (te możesz zawsze położyć w przyszłości), więc celowo je pominąłem. Koszt grzejnika łazienkowego już w cenie instalacji grzewczej.

@GenzoArs: no, to już kwestia indywidualnych wymagań. 77m2 na czteroosobową rodzinę to będzie dla jednego mało, podczas gdy inni mieszkają w 5 osób na 40m2 w bloku :) A dzieciakom zawsze możesz zrobić wolierę na dworze... ^_^

@GenzoArs: Kolega niżej napisał, że dał za działkę 30k. Jeżeli nie szukasz czegoś wokół Warszawy, Poznania, Wrocławia, Łodzi, Krakowa, tylko bliżej większego miasta 60-120k mieszkańców, to bez problemu taka działka na wsi za 20-30k jest do znalezienia. Zostaje Ci na instalacje i wykończenie jakieś 50k. Przy domku 77m2 koszt takich instalacji szacuję na 12-16k (prąd, woda, instalacja grzewcza + piec gazowy). Reszta kasy to wykończenie, malowanie, panele, podstawowe wyposażenie łazienki i kuchni.

Malujesz sam (banalne), rodzina pomaga, więc interesuje Cię tylko koszt farby i wałków - 500 zł.

Panele kładziesz sam (banalne), koszt ok. 3500 zł za średnią półkę (nie najtańszy Classen, ale też nie drogi Quickstep).

Wyposażenie łazienki: stelaż, wc, wanna/prysznic+bateria, umywalka+bateria = 3000 zł.

Wyposażenie kuchni: piekarnik, płyta, zlew, bateria, okap = 3000 zł

Meble kuchenne = 5000 zł z IKEI (skręcasz sam, banalne)

Drzwi wewnętrzne = 3000 zł, montujesz sam (banalne)

Meble: łóżko, stoliki nocne sofa do salonu, szafka, komoda, szafka na buty we wiatrołapie, - 4000 zł

Razem 22 000 zł. Wprowadzasz się, mieszkasz, jesteś u siebie.

@GenzoArs: Jeżeli akustyka jest najważniejsza (ja mieszkam praktycznie w lesie i nie był to kluczowy element), to dom z ceramiki albo z silki, ocieplony wełną mineralną rozwiązuje sprawę.

@Marzag: fajne te domki, za 130k brutto masz 77m2 użytkowej, bez fundamentu, instalacji wewnętrznych i wykończenia. Spokojnie do zmieszczenia się w 180-200k. Ale zapomnijmy o tym, bo już ustalone było, że tak się nie da.

@illpadrino: ja tam się nie boję domów z drewna, też bym taki rozważył, np. jako domek całoroczny w górach.

Twój dom nagrzewa się szybciej, bo tak jak wspomniałem, ma mniejszą akumulacyjność cieplną niż domy murowane. Szybciej się nagrzeje (bo nie nagrzewasz dużych, ciężkich, gęstych murów), ale też szybciej się wychłodzi.

Z tym grzybem przyczyny mogą być inne, np. nieszczelna izolacja, podchodzące gdzieś wody gruntowe, czasem nawet takie ekstremalne sytuacje jak mikropęknięcie jakiejś rury pod posadzką. Jeżeli wentylacja jest dobra (mechaniczna, bo grawitacyjna nigdy nie będzie w 100% skuteczna i trzeba mimo wszystko otwierać okna), to grzyb nie ma prawa się pojawić.

@sWinny napisał: "Mój kumpel buduje domek drewniany chyba koło 120m i firma wycenila mu to na 240 tyś około. Nie wiem czy drogo, ale faktycznie wszyscy mówią, że aż tak ciepła to nie będzie trzymać. Najwyżej obłoży suporkiem i do przodu :)"
Jeżeli byłby z typowych bali, grubych na 25-30cm (a patrząc na cenę, raczej nie będzie), to z akumulacją ciepła nie byłoby tak źle. Jeżeli będzie to typowy kanadyjski szkieleciak ocieplony wełną, to tak, będzie się szybko wychładzał, ale kolega raczej świadomy, skoro się zdecydował?

@illpadrino napisał: "Trzeba po prostu też takie klimaty lubić, nie każdy będzie się czuł dobrze w domu z drewna mimo, że nawet mieszkanie w takim jest zdrowsze np."
Czy zdrowsze - tu bym polemizował. No i nie tylko trzeba lubić takie klimaty, ale też mieć świadomość, że chata drewniana nie ma dużej akumulacji cieplnej, że takim dom przez parę lat osiada, że o drewno trzeba dbać, odnawiać, impregnować, itd.

@zniwiarz01: ja kiedyś słuchałem lamentów koleżanki, że ta budowa domu taka droga, nic się nie zgadza z kosztorysem, że ona się już wybudowała, że poszło pół bańki, że nie wszystko jeszcze skończone. No to podjechałem zobaczyć, a tam jakiś kosmiczny projekt domu z dachem wielospadowym, tu kopertowy, tam jakieś lukarny, wykusze, cuda wianki. Chata nieotynkowana, ale przed wjazdem 500m2 kwadratowych drogiego polbruku, brama wjazdowa, itd. A po dłuższej rozmowie wyszło, że jechała do pierwszej lepszej hurtowni, brała po cenach jakie jej podali, dachówka nowoczesna, płaska, bardzo droga (ale ładna przecież), więźba KVH, bo jej dekarz powiedział, że wytrzyma lata i inaczej nie da rady (dobrze, że BSH jej nie wcisnął), itd itd. Długo mógłbym wymieniać. Postawienie domu kosztuje X, a postawienie domu bez wiedzy i głowy kosztuje 2X.

@GenzoArs: jak przekroczę 200k, to dostaniesz za darmo, jak zmieszczę się, płacisz mi 200k za dom i 200k za to, że nie wierzyłeś. Tak byłoby najuczciwiej :) A na poważnie, jeżeli zamierzasz się wkrótce budować, to rób to z głową, tak jak napisał kolega @zniwiarz01, bo ludzie potrafią przewalić ogromną kasę na budowie domu, a potem wciskać innym, że taniej się nie da. Służę pomocą na PW.

@zniwiarz01 napisał: "Kolego, w 2015 roku wprowadziłem się do domu który wybudowałem, 96 M2 i kosztowało mnie dokładnie 200 tys. Co prawda nie liczę działki ale dom za taką kwotę można spokojnie wybudować. Trzeba tylko chęci i rozsądku przy tym co się robi."
No ale gość który napisał 100 komentarzy z rzędu o tym, że karny był słuszny, twierdzi, że nie da się. Czyli się nie da i koniec, a Ty nie wybudowałeś. I w ogóle nie wiesz o czym mówisz :)

Ehh... Chyba wprowadzę tę funkcję ignorowania, takie typki jak @Forever4 wylądują na niej szybciej niż @ljungberg77

@GenzoArs: No ale jak mam Ci udowodnić, że jednak jesteś w stanie? Zrobić Ci kosztorys? Wybudować i pokazać, że się da? :)

@Gunerxxx: AERISnext 350, rozważałem jeszcze dołożenie wymiennika entalpicznego (wziąłem model R/L VV TR, który umożliwia taki upgrade), ale przy obecnych kosztach ogrzewania i mega sprawnym odzysku ciepła chyba mi się to nie opłaci w żaden sposób.

@Forever4: W sumie to nie zamierzam Ci więcej odpisywać, bo z Twoich komentarzy iż kipi arogancja i cwaniactwo. Ja opieram się na empiryce, a Ty mi mówisz, że nie mam pojęcia o czym piszę. Tyle.

@Gunerxxx: Tak, pasywny może nie jest, ale jest bardzo energooszczędny. Przy mrozach które były w styczniu (w dzień non stop -10, kilkanaście nocy po -16, rekord to -19) zużycie energii jest bardzo przyzwoite, a w domu stała temperatura wręcz gorąco (22,5-23). @GenzoArs napisał: "a słowami "na swoim za 200tys." napisałem, że @RahU popłynął. i to grubo."
Nie popłynąłem, ale nie będę Cie przekonywał, nie musisz mi wierzyć :)

@Forever4 napisał: "Wracając jeszcze do tego farmazona. Średnia cena na rynku za malowanie natryskowe to ok 4-6zł za m2"
Podzwoń i znajdź mi taką ekipę, która za 6 zł pomaluje nastryskiem, a potem wrzucaj takie farmazony z muratora. Maluje się generalnie 3 warstwy, grunt/podkład i dwie warstwy domyślne. Czyli z 4-6 zł robi się już 12-18 zł za metr, a i to jest niższa półka cenowa. I kto tu się nie zna? Nie wstyd pisać Ci takie głupoty i jeszcze przy okazji zarzucać innym niewiedzę? Zresztą, patrząc na to jak przez bite 100 komentarzy z rzędu drążyłeś (i dręczyłeś innych) temat słuszności karnego w akcji z Luizem, nie jestem zaskoczony.

Jeżeli maluje się natryskowo, to wybierając więcej niż jeden kolor (nawet jeżeli wybierasz jeden kolor, ale dwa różne, np. do sufitów mniej odporny na zmywanie, na ściany bardziej), trzeba robić odcięcie, co kosztuje więcej, bo wiąże się dodatkowym z oklejaniem, zabezpieczaniem - nie można "polecieć" całości za jednym zamachem.

@GenzoArs: W drugim mieszkam na pół roku. Skąd wziąłeś to 80m2? Nigdzie nie podawałem takiego metrażu za 150k. Będę za pół roku stawiał budynek 70m2, co prawda nie typowo dom, ale również z łazienką, ogrzewaniem, docieplony i wykończony jak chata. Dam znać ile wyszło :)

@Gunerxxx: No tak, kostka na posesji najważniejsza, i ogrodzenie, koniecznie kute, żeby somsiad widział, że jest na bogato :) Ogrodzenie można zrobić bardzo tanio, a zamiast kostki dać zagęszczone kruszywo i spełni swoją rolę. Ludzie z manią brukarstwa kostkują połowę powierzchni swoich działek, a potem narzekają, że droga ta budowa.