Komentarze użytkownika Rosomak

Ramsey najsłabsze ogniwo

Najlepszy dla nas w tym meczu byłby obustronny walkower. Jak myślicie jakie na to są szanse ?

jard to 0,91 metra aż taka wielka różnica to nie jest,

Sanchez był bliżej niż pół metra od miejsca wrzutu czyli nie przepisowo.

Wszyscy zawodnicy drużyny przeciwnej muszą znajdować się w odległości
nie mniejszej niż 2 m (2 jardy) od miejsca, z którego wykonywany jest wrzut

Sanchez - słuszna zółta.

Ramsey magiczny występ zniknął na całe spotkanie.

Benzema słabszy od Giroud? Lepszego żartu już dawno nie słyszałem.

cutler

Kroenke do tej pory wyciągnął z klubu jakieś 2-3 mln funtów jakie Arsenal zapłacił jego firmie za doradztwo. Arsenal od lat nie wypłaca dywidend wystarczy przeczytać raporty finansowe Arsenalu, które są publikowane co roku na oficjalne stronie Arsenalu.

lays

To co piszesz niestety tylko potwierdza moje wcześniejsze słowa: My mamy pieniądze żeby móc rywalizować z najlepszymi tylko fatalnie je wydajemy. CFC, MU, City wydają tylko 10% więcej na pensje niż my (oni około 220 mln my około 200 mln), ale nie mają problemów żeby mieć w składzie kilku piłkarzy zarabiających po 200k na tydzień tylko u nas jest to problem bo średniaki muszą zarobić, i nie mogą za bardzo odstawać od najlepszych bo jeszcze źle się poczują w zespole.

3rdpitch

Tottenham ma inny system zażądania niż my, mają ogarniętego prezesa, który potrafi kupować i sprzedawać piłkarzy tak by klub na tym dobrze wychodził (w ciągu ostatnich 5 lat bilans transferowy netto Spurs wyniósł około milion funtów na minusie podczas gdy u nas jest to 205 mln na minusie), u nas mamy Wengera, który posiada 100% władzy i w kwestii transferów da się wykołować pryszczatemu nastolatkowi pykającemu w FM. Dlatego myślę że Spurs lepiej przejdą ten okres (choć na pewno dla nich będzie on ciężki) niż my bo Levy po prostu nie dopuści do tego żeby ich najlepsi piłkarze odchodzili za bezcen do innych klubów widzicie Levego, który sprzedaj Fabregasa, Henry'ego, RvP czy innych za takie grosze, nie On by za nich pewnie wyciągnął ze 2x razy tyle.

Inną sprawą jest to że zobaczymy jak właściciel KFC zabezpieczy kredyt na stadion, nasz stary zarząd wybrał jedną z najgłupszych z opcji czyli zabezpieczył go długimi i niekorzystnymi pod względem finansowym umowami sponsorskimi i dalej z tego szamba jaką nam zarząd tą decyzją zgotował nie wyszliśmy, lepszych sponsorów ma nawet Liverpool. To będzie naprawdę kluczowa dla nich decyzja ich stadion ma kosztować 700-800 mln funtów, za cały swój skład to może by połowę może 2/3 by tego nazbierali.

Po sezonie pożegnać z godnością Wengera (należy mu się) na kopach wyrzucić jego pupilków: Ramseya, Walcotta, AOC, Welbecka, Coqa, i pożegnać piłkarzy za słabych na ten klub: Gabriela, Pereza, Sanogo, Debuchy, Jenkinsona, Mertesackera (jego można w ostateczności pozostawić jako 4/5 obrońce). Można jeszcze pomyśleć o sprzedaży Ospiny/Cecha/Szczęsnego a w zmian za np. dwóch kupić jednego ale konkretnego bramkarza.

Big Sam zmiażdżył taktycznie Wengera, ustawił się tak jak City, kilku szybkich piłkarzy z przodu i nasza defensywa przeżyła holocaust. Skoro taki geniusz taktyki jak Anglik rozłożył naszego Bossa na łopatki to oznacza tylko jedno Arsen czas na emeryturę.

Maks żółta i to jak na standardy PL to tak miękka żółta.

Trzech najsłabszych dzisiaj:

Coq - nie wiem co się z nim stało kiedyś fajny DM teraz tragedia.

Ozil - dużo strat (jeśli się nie mylę to po jego stracie padła druga bramka dla City), bardzo kiepsko tylko asysta ratuje jego występ

Walcott - to On grał? po za kilkoma przebłyskami jego gra była fatalna. Ratuje go tylko bramka.


Ogólnie graliśmy słabo i tak naprawdę trzeba się cieszyć z remisu który niestety nie wiele nam daje.

"Kiedy Arsene wróci na ścieżkę zwycięstw, fani znów będą zadowoleni." - nie będą zadowolenie. Kibice chcą usuną Wenger nie dlatego że teraz odnosi porażki, tylko dlatego, że co roku jest to samo i Wenger nie potrafi tego zmienić.

Zabawne nie powiem, czyli tak strona wyglądała w 2006 już zapomniałem.

Sparku

co do twoich wyliczeń to tak:

- jest coś takiego jak delegowanie odpowiedzialności i najlepsi menadżerowie nie boją się tego robić. Często jeśli menadżer chce mieć olbrzymi wpływ na cała swoja organizację i każdy aspekt jej działania to daje to więcej minusów niż plusów i tak jest obecnie w naszym przypadku.

- tego nie da się podważyć ale nie powinno to mieć kluczowego znaczenia przy podejmowaniu decyzji o jego pozostaniu na stanowisku.

- Oko do młodzieży - coraz słabsze, niestety nie wielu zawodników, którzy kiedyś byli uważani u nas za wielkie talenty spełniło pokładane w nich nadzieje większość z nich trzeba raczej uznać za porażki niż za sukcesy.

- nie za wielu jest u nas zawodników z ligi francuskiej (Ospina, Koscielny, Coq, Debuchy, Giroud, Sanogo) z czego tylko Wawrzyn prezentuje stabilny wysoki poziom, nie zapominajmy ilu zawodników z ligi francuskiej Wenger przegapił (Hazard, Kante, Auba), a więc ta jego znajomość rynku francuskiego to tylko mit.

Wiem że to co się dzieje z klubem wam się nie podoba, ale dopóki stadion przynosi 100 mln funtów przychodu rocznie to mamy to gdzieś i zrobimy to co będziemy chcieli.

Fani, fanami ale po czerwonej kartce cześć naszych zawodników zeszła do szatni razem z Kościelnym obecni byli tylko ciałem na boisku bo na pewno nie duchem.

Ehhh już nie przeżywajcie tak tego spotkania z Bayernem. Zresztą powiedzmy sobie szczerze taka wpadka nie powinna przesądzić o przyszłości Wengera. Prawdziwym problemem jest to że co rok jest dokładnie to samo nic się nie zmienia. Przychodzi luty/marzec - kluczowe mecze w lidzie i w pucharach, a my je przegrywamy zanim wyjdziemy na murawę. Skoro Wenger nie potrafi tego zmienić to niestety trzeba zmienić trenera. Wenger miał 4 okienka gdzie posiadał odpowiednie środki na pensje i transfery (biorąc ostatnie 5 lat to wydaliśmy netto na transfery 205 mln funtów jest to 3 wynik w Anglii, na pensje wydajemy około 200 mln rocznie jest to tylko 20 mln mniej od CFC, MC czy MU), i niestety nie podniósł on poziomu naszego zespołu by móc rywalizować z najlepszymi, prawdę mówiąc według mnie sporą cześć tych pieniędzy po prostu zmarnowaliśmy. I za to a nie za pojedynczy dwumecz, Wenger powinien pożegnać się z Arsenalem.

arsenalbarca

gdyby Koscielny poprawnie wykonał tę akcje czyli walka ciało w ciało byłby w stanie przepchnąć Roberta i przejąć futbolówkę piłka nożna to sport kontaktowy i walka ciało w ciało jest dozwolona.

arsenalbarca

Przepis jest przepisem i należy się do niego stosować.

To nie był wślizg tylko nie udana gra ciałem przy której Lewnadowski został potracony kolanem. Ale była to próba zagrania piłki.

"To nie tak działa. Złagodzenie przepisów z zeszłego roku nie miało na celu tak mocnej liberalizacji. " a Ty w głowie szefów Fifa siedzisz ? Wyraźnie napisali jak bardzo chcą zliberalizować przepisy - musi być próba zagrania piłki i tak było - Kościelny chciał grać ciałem nie wyszło trudno ale nie chciał bezmyślnie faulować Lewandowskiego.

arsenalbarca

Nie nastąpiło, nie nastąpiło - sam pisałeś że kościelny uderzył go w bok to są twoje słowa w bok nie plecy uderzenie w bok = gra ciałem czyli walka o piłkę.

arsenalbarca

Przecież nikt tu o tym nie pisze. Wyraźnie widać co się stało Kościelny chciał wejść ciałem w Lewgo i walczyć o piłkę nie udało się biegnąc trafił go kolanem. Ale dalej to była próba zagrania o piłkę.

Przepis pisze jasno :
"przewiniający nie próbował zagrać piłki lub nie miał możliwości jej zagrać" - tu to nie nastąpiło bo Kościelny próbował ją zagrać.

arsenalbarca

chyba ty jesteś bardzo śpiący przeczytaj dokładnie

NAPOMNIANY , CHYBA ŻE: i tu następuje wymiennie 3 przypadków od a)-do c) i tylko za nie można otrzymać czerwo - żaden z tych przypadków nie nastąpił.

arsenalbarca

Kosa chciał zagrać ciałem (nie wyszło) nie szedł w Lewego nogą nie ma tu żadnej celowości zagrania nogą w Roberta - nie udana gra ciałem

Żółta.

bo Lewy go już zostawiał za plecami - Sam pisałeś ze uderzył go w bok to jest twoja wypowiedź nie uderzył go w plecy.

arsenalbarca

przepisy z tego roku:
"Faul na zawodniku wychodzącym na czystą pozycję nie będzie automatycznie karany czerwoną kartką w polu karnym. (...) Jeżeli zawodnik we własnym polu karnym popełnia przewinienie na przeciwniku, które pozbawia przeciwnika realnej szansy na zdobycie bramki i sędzia w związku z tym dyktuje rzut karny, zawodnik przewiniający zostaje NAPOMNIANY , chyba że:

a) przewinienie polegało na trzymaniu, ciągnięciu czy popychaniu

b) zawodnik przewiniający nie próbował zagrać piłki lub nie miał możliwości jej zagrać,

c) obrońca dokonuje poważnego rażącego faulu (atak z tyłu bez możliwości zagrania piłki) lub zachował się gwałtownie, agresywnie. W powyższych przypadkach przewiniający zawodnik zostaje wykluczony z gry. "

Sam to wklejałeś a teraz o tym zapominasz. Napomniany - nie wykluczony z gry :)

Samozaoranie level 1000.

haczker
nie zauważyłeś że w tym momencie arsenalbarca sam sobie zaprzeczył?


"Kościelny uderzył w bok Lewandowskiego, gdy ten był przed nim"

Nieudane zagranie ciałem (50% sędziów by nawet tego nie gwizdnęła) = maks karny + żółta, żadna czerwona.

Nawet jakby uprzeć się o to zagranie kolanem ( nie celowe) to dalej jest to przy nieudanej próbie gry ciałem, która dawała szansę na zagranie piłki jakby była udana = maks żółta kartka.

arsenalbarca

I według niej czerwonej kartki dla Kościelnego nie było dziękuje za przyznanie mi racji :).

Rafson95

Faul był bardzo miękki i taka jest prawda sporo sędziów by go nie odgwizdało.

Nawet tutaj dałoby się odgwizdać karnego gdyby Theo się położył 9stosując się do logiki Fify.

http://arsenalist.com/f/2016-17/arsenal-vs-bayern/walcott-nice-control-but-loses-possession.html

zanim obrońca Bayernu przeją piłkę Theo jest odpychany

arsenalbarca

Radze również zobaczyć całe zajście. Lewandowski traci równowagę dopiero przy próbie gry ciałem czyli dopiero tam zaczyna się faul. Próba była nie udana to prawda ale nie ma nic wspólnego z trzymanie ciągnięciem czy pchnięciem.

"zawodnik przewiniający nie próbował zagrać piłki lub nie miał możliwości jej zagrać" - kolejny potworek Fify, który można interpretować na miliard sposobów. W momencie kiedy była próba zagrania ciałem uderza w bok Roberta - więc czysto teoretycznie jakby wykonał to poprawnie mógłby przepchnąć Lewgo i zagrać piłkę a wiec szansa była.

trzymaniu, ciągnięciu czy popychaniu

Według mnie ciężko zagrani Kościelnego podciągnąć pod któreś z tych określeń trzeba bardzo złej woli żeby tak odczytać zagranie Kościelnego.

Ciągnięcia nie było na pewno w żadnym momencie Kosa nie złapał za koszulkę.

Popychania raczej też nie - Lewy bardziej pchał niż Wawrzyn.

Trzymanie tu można to ostro naciągnąć - Laurent włożył rękę przed Robertem ale sam upadek Polaka jak już powoduje wejście bodiczkiem Francuza - próba gry ciałem, a nie ręka kościelnego.

Gra twarda ale na pewno nie zasługująca na czerwo.

Wynik poszedł w świat i hejterzy mają pożywkę. Dostaliśmy nie słuszne czerwo i nie wiem czemu przy stanie 1:2 Wenger postanowił zrobić tak ofensywne zmiany zamiast bronić tego co się da - czyli po prostu nie pozwolić na blamaż. Cóż trudno podjął taką, a nie inną decyzje co tak naprawdę dało tylko i wyłącznie pożywkę hejterom bo naszej sytuacji w dwumeczu nie zmieniło w ogóle.

"Nowe przepisy FIFA dotyczące czerwonej kartki wejdą w życie od Euro 2016. O czym konkretnie mówią? Od tej pory, jeśli ostatni obrońca zatrzymuje nadbiegającego napastnika, nie będzie od razu karany czerwoną kartką, o ile faul nie był bardzo brutalny lub nie doszło do zagrania ręką w polu karnym. Jeśli sędzia uzna, że celem ataku obrońcy była piłka, a nie zrobienie krzywdy przeciwnikowi, to zostanie ukarany żółtą kartką. Ponadto zagrania ręką poza szesnastką będą karane kartkami tylko wtedy, gdy mają na celu zastopowanie kluczowych zagrań."

Sędzia chyba zapomniał o aktualizacji przepisów

Brak czerwa dla Vidala, czerwo z dla Kościelnego z nieba (karny był miękki nawet bardzo - mógł nie musiał odgwizdać taka prawda). Cóż ale to nam sędziowie pomagają.

Po co nam drugi skrzydłowy na poziomie? Bawarczycy kryją Sancheza i można zobaczyć ile Walcott ma miejsca i okazji na gole/asysty, szkoda tylko że to jest Walcott. Skrzydłowy z wyższej półki miałby już ze dwa gole i jedną asystę.

Będziemy sprzedawać Alexisa z 1 rokiem ważnego kontraktu jak wynegocjujemy 50 mln to będzie dużo. I właśnie w takich momentach wychodzi głupota naszego zarządu. Z zawodnikiem zdecydowanym na odejście trzeba się dogadać dać mu 250 tys na tydzień podpisać 3-4 letni kontrakt i sprzedać w następnym okienku za 70-80 mln (dla jego komfortu możemy dać klauzulę 80 mln funtów). Wilk syty i owca cała, a tak to zamiast płacić mu więcej do końca sezonu i sprzedać za godziwe pieniądze to wolimy go wyczekać i sprzedać w promocji tracą 30 - 40 mln - Janusze biznesu. Sprzedawać też trzeba umieć.

Gol po spalonym, brak czerwonej kartki dla Cana doliczenie tylko 3 minut to nawet nie jest śmieszne i niech ktoś powie że nam sędziowie pomagają.

Już współczuje następcy Wengera (mam nadzieję że już po tym sezonie), zastanie grupę średnich/słabych piłkarzy (Ramsey, Monreal, Gibbs, Walcott, Paulista, Chambers, Mertesacker, AOC,) + grupę wiecznie kontuzjowanych/szukających formy (Welbeck, Wilshere) z bajecznymi tygodniówkami (co będzie olbrzymią przeszkodą przy próbie ich sprzedaży), wiecznie zadowolonych z siebie i bez ambicji. I będzie musiał coś z tego stworzyć, a zapomniałem jeszcze najprawdopodobniej zostanie także bez Sancheza bo Chilijczyk już wie że z Arsenalem nic nie wygra.

Wengera już się nie da bronić ten człowiek musi odejść jeśli chcemy zrobić jakikolwiek krok naprzód.