Komentarze użytkownika Rynkos7

@Garfield_pl napisał: "My też nie musimy się martwić o hajs;) zdecydowanie lepiej stawiać na młodych i dać im takie pieniądze, niż zakupy w stylu Casemiro, Ronaldo za 2 x tyle jak to robi a muły, czy do nie dawna płacenie Oezilowi, Aubie ponad 300 tys . Saka jest młody, można zawsze sprzedać, gości po 30 wiemy że się nie udaje za bardzo;)"

My raczej w ostatnich latach w ogóle nie musieliśmy się martwić o hajs jednak problemy budżetowo-płacowe potrafią stworzyć problemów jak właśnie sytuacje z Aubą i innymi graczami. Oczywiście dodam, bo zaraz ktoś tu wyskoczy, że gdzie Auba a Saka, ale ja mówię tylko ogólnie, nikt nie potrafi przewidzieć przyszłości. Pensja Saki to tylko moja subiektywna opinia. Wielu uważa, że zasługuje na 200k w mojej opinii jeszcze nie a ile finalnie dostanie to już nie moja sprawa.

@imprecis napisał: "Mount i Foden mają dostać 250k, a lepsi od Bukayo nie są."

Mount ok, ale jeżeli mowa o City to oni nie muszą tak się martwić o pieniądze jak my. W PSG też jest pełno piłkarzy równie dobrych a nawet kilku słabszych od naszych a mimo to zarabiają więcej.

@Piotrek95 napisał: "Jak nie chcemy dac 200k najlepszemu angielskiemu zawodnikowi na świecie, to może od razu odpuśćmy ligę i tylko grajmy Ligę Europy."

Nie widzę związku, ale ok.

@damianARSENAL napisał: "Ja mam w dupie czy Saka będzie zarabiał 200tys bo to nie moje siano."

Pewnie wcześniej tak samo pomyśleli ludzie, którzy tam pracują gdy dawali takie pieniądze dla Ozila, Auby, Pepe i tych wszystkich innych darmozjadów xD

@Mastec30:
Tyle, że Emil rok temu przedłużył kontrakt i widzisz jakie pieniądze dostał a tutaj Saka za 200k. Nie ma nic złego w hojnym wynagradzaniu swoich piłkarzy, ale czy rzeczywiście Saka zasłużył na 200k? W mojej opinii nie, ale tutaj pewnie chodzi o to aby zatrzymać go za wszelką cenę i odstraszyć inne kluby bo na pewno City i Liverpool monitorują jego sytuacje.

@Dziadyga:

Zgodzę się. Te 200 tysięcy to uwzględniając jego potencjał może ma rację bytu, ale obecnie jego gra jakoś nie porywa, 120 tysięcy to byłaby uczciwa stawka na ten moment wg. mnie i jest przynajmniej pole do przyszłych podwyżek przy następnym aneksie kontraktu gdyby stale się rozwijał.

@drewniane_krzeslo napisał: "Arsenal jest przekonany, że Bukayo Saka podpisze nowy kontrakt z klubem. Oficjalna oferta w wysokości 200 tysięcy funtów tygodniowo została złożona jakiś czas temu i czeka na sygnaturę Anglika, który niedawno zakupił swoją własną lożę na Emirates Stadium."

W mojej opinii 200 tysięcy to trochę za dużo dla Saki na ten moment, chociaż z drugiej strony te stawki w Premier League tak szybko rosną, że za 2 lata przeciętny piłkarz w Anglii będzie tyle zarabiał.

@Barney:
Nie 42 zespoły a rozegrano 42 mecze ogółem. Zespołów było 22. Ja jeszcze przed pierwszą kawą…

@Barney:
1927/1928 były 42 zespoły.

@Barney:

Aż sprawdziłem. Dixie Dean w sezonie 1927/1928 wygrał ligę z Evertonem i zdobył 60 goli w jednym sezonie, co jest rekordem wszech czasów angielskiego futbolu.

@Barney napisał: "W lidze eng rekord goli to 32 bramki ciężko strzelić więcej bram niż meczy jak jest boxing day i nie ma odpoczynku jak w innych ligach. W tym sezonie będzie przerwa dla Haalanda bo są mistrzostwa świata i gość będzie świeży. Jak uniknie kontuzji to może pobić ten rekord i długo nikt tego nie poprawi."

34 strzelili Shearer i Cole chyba. Przed 92 rokiem zanim powstała Premier League na pewno były większe rekordy.

City to w ogóle kandydat nie tylko do mistrzostwa, ale i w końcu wygrania Ligi Mistrzów w tym sezonie. Skład po przyjściu Haalanda niemal kompletny pod każdym względem.

"Haaland now has as many Premier League hattricks as Ronaldo, Vardy and Lampard. He's played only 8 games"

Masakra

Ktoś się orientuje w kwestiach United i wie czemu Ronaldo tak grzeje ławę? To jakaś dyscyplinarka ze strony Ten Haaga? Nie pasuje mu do koncepcji? Czy po prostu Ronaldo gra słabo?

@Furgunn:

Znaczy ja nie mówię o wszystkich albo że tylko to jest problemem, ale że problemy użytkowników to też jest jakaś tego część.

@sleyoo napisał: "Ja nie wiem co wy chcecie od viaplay?
Od początku sezonu oglądam sporo spotkań.
Wszystkie Arsenalu i innych drużyn i nie miałem ani jednego problemu.
Jedyny zarzut to słaba jakość bo 720 w dzisiejszych czasach to trochę słabo."

Mi się wydaję, że niektórzy nie zdają sobie sprawę jak ważne jest stabilne łącze internetowe przy transmisji na żywo bo w końcu to nie jest vod gdzie film lub serial może się w swoim tempie buforować na zapas i dzięki temu możemy płynnie oglądać film. Przy transmisji na żywo nie ma opcji aby bez stabilnego łącza, niskim pingu transmisja się nie zacinała. Sama prędkość internetu to jeszcze nie wszystko kiedy łącze lubi się zrywać. Ja pamiętam jak kiedyś był jakiś mecz i dużo osób tutaj narzekało na viaplay, że im tnie, albo coś rozłącza a ja miałem streama, który nadawał po Polsku z Viaplay i nawet na sekundę mi nie zacięło.

@Dziadyga napisał: "Jedynie na co można ponarzekać obecnie to późne zmiany Artety i powinien tego rotowania się nauczyć,bo jak mamy 2-3 gole przewagi i dominację to niech chłopaki łapią luz i zgranie."

Ojjj. Ja pamiętam jakiś mecz z Tottenhamem, który wygrywaliśmy chyba 4:1 i władowali nam 3 bramki w kilku ostatnich minutach meczu. Chyba wtedy Aaron Lennon nas załatwił. Nie wiem czy nie pomyliłem wyniku, czy to było 4:4 finalnie czy 3:3, niech mnie ktoś poprawi jeżeli to lepiej pamięta. Także z tym luzem i pewną wygraną bym tak się nie rozpędzał :D

@praptak:

No cóż, porażki wywołują jednak zawsze najwięcej emocji, po nich ludzie są najbardziej wylewni. Tak samo mówi się, że w internecie nikt nie napisze pozytywnej recenzji dla twojego biznesu, możesz jednak być pewny, że negatywną wystawi jeszcze tego samego dnia gdy będzie niezadowolony. Eh, tak można gadać i gadać.

@praptak:

No pełna zgoda, to nie jest tak, że się z tobą obecnie nie zgadzam, ale mówię 100% poważnie, że po jakimś ostatnim meczu (już nie pamiętam który to był) chłopaki naprawdę rzetelnie i obiektywnie oceniali słabe strony meczu, błędy zawodników, co do poprawy jest itp. to kilka osób napisało komentarz, że "po co w ogóle piszecie, jest wygrana trzeba się cieszyć a nie narzekać na wszystko wokół", albo "omg, wygrana a tutaj ludzie dalej narzekają".
Ja może jak obejrzę powtórkę to dodam coś od siebie, ale skoro nikt nie narzeka to chyba naprawdę musiało być dobrze.

@Garfield_pl:

Ja mimo takiej samej wrogości do United jak Ty będę jednak jutro trzymał za nich kciuki bo City na pewno jeszcze będzie solidnie punktować w tym sezonie a United na pewno wyłoży się jeszcze w tym sezonie na jakimś Leicester albo Southampton.

@enrique napisał: "Od miesięcy tutaj jest ta sama historia: jak wygramy to zawsze ktoś wystrzeli z tekstem typu "no i gdzie pochowali się teraz Ci wszyscy pesymiści/narzekacze/antyfani narzekający przy każdej okazji na /wpisz dowolne/" a jak przegramy to z automatu wyskakuje "i co tam obrońcy Artety/Xhaki/wpisz dowolne/ ? Niezły progres, dostać tak w dupę od /wpisz dowolne/""

Klasyka.

@praptak:

To nie było nic personalnego.

@praptak napisał: "Tyle samo powodów do rozmów jest po wygranych, jak i po przegranych."

W poprzednich meczach było tak, że ktoś coś napisał co mu się nie podobało, co wg. niego było źle, co trzeba poprawić to zaraz zleciała się cała zgraja osób, które mówiły, że o "zamiast się cieszyć, to narzeka" i inne tego typu i oczywiście masa plusów przy takich komentarzach. Teraz jak nikt nie pisze nic złego, to przychodzi kolejny, który wytyka, że właśnie tacy się schowali, ze skrajności w skrajność.

Być może dzisiaj wszystko wypaliło idealnie i nie ma za bardzo wielu wniosków do wyciągnięcia? Więc ludzie zamiast skupiać się na pierdołach to świętują. Mi samemu nie było dane oglądać całego meczu niestety i jedyne co bym mógł dzisiaj tutaj napisać, co mi trochę przeszkadzało to Saka i jego bardzo przewidywalny drybling.

@praptak napisał: "Nie wiem czemu ale mam wrażenie zważywszy na przeszłość że byłoby więcej rozmów o tym meczu gdybyśmy przegrali ^. Czyżby ponad połowa była defetystami którzy lubią się odzywać tylko kiedy przegrywamy?"

Nie trzeba być nad wyraz inteligentnym aby wiedzieć, że zazwyczaj porażki i błędy pozostawiają ludziom najwięcej pytań, dają najwięcej powodów do przemyśleń i analizowania sytuacji. Gdy wygrywasz jakiś mega ważny mecz, wygrywasz finał, odnosisz sukces zawodowy to po prostu się z niego cieszysz i jedziesz dalej, ewentualnie krótko świętujesz. Po porażce analizujesz wszystko do bólu, zastanawiasz się gdzie popełniłeś błąd itd. Jak jesteś z dziewczyną w szczęśliwym związku to też nie zastanawiasz się zbyt mocno nad nim tylko cieszysz się tą chwilą, po rozstaniu z nią natomiast kilka najbliższych miesięcy spędzasz nad nadmiernych przemyśleniach co poszło nie tak, co mogłeś zrobić lepiej itd. Myślę, że sam też powinieneś cieszyć się z wyniku i z niecierpliwością czekać na pojedynek z Liverpoolem niż tak trochę "zaczepnie" wywoływać do tablicy osoby, które być może "przygasły". Nawet jeśli kolokwialnie "zamknięto im mordę" to chyba dobrze? Kolejny powód do radości.

Jak waszym zdaniem? Czerwo? Dla mnie coś pomiędzy żółtą a czerwoną. Nie wiem czy od razu dałbym czerwo.

@GunnerKaspi napisał: "Wstałem. Idę po włoszczyznę."

A jaki makaron do tego rosołku? Spaghetti czy świderki?

@worldcup napisał: "A to jak zazwyczaj wolę nike (buty, odzież) to akurat koszulki z Adidasa w Arsenalu to jest coś pięknego"

U mnie na odwrót :D Buty prawie tylko i wyłącznie z Adidasa natomiast odzież z Nike. Jeżeli chodzi o koszulki to bardziej podobają mi się "gładkie" wzory, bez udziwnień, pasków, jakichś wzorów 3D i grafik dlatego właśnie preferuje Nike. Bije od nich trochę większa "elegancja" co może trochę dziwnie zabrzmieć w przypadku strojów sportowych, a to mi bardziej odpowiada.

@worldcup napisał: "Arsenal przedłużył umowę z Adidasem do 2030! Dobra informacja :D"

O nie :(

Modliłem się za powrót Nike...

@Alffik napisał: "No w moim odczuciu, Putin akceptował warunki USA, kiedy oni mieli do niego problem, a w drugą stronę to już tak nie działało... Znienawidzony Korwin mówił już na samym początku, że USA drażni Rosję, i że w końcu Rosja się odpali. Ludzie stukali się w głowę i mówili, "co ten człowiek znowu bredzi!?", a co było później to właśnie widzimy. Mówił to właśnie w momencie, kiedy zaczęto budować bazy NATO na terenie Polski.

Temat rzeka. My możemy tylko sobie przypuszczać, o co tak na prawdę chodzi w tym całym konflikcie, a może się okazać, że nasze spostrzeżenia mogą być uja warte ;x"

Może i drażniły a może i nie, ale bardzo dobrze niżej wspomniał @ArsenalChampion, że to co Rosja sobie chce i jak sobie wyobraża Europę i jej strefy wpływów to jedno, ale to czego chcą te państwa patrz Polska czy Ukraina to drugie. Skoro taka Ukraina woli należeć do Amerykańskiej strefy wpływów to nie może być tak, że Rosja się na to nie zgadza bo to im nie wygodne. Taka jest wola niezależnych państw i nie można akceptować faktu, że w związku z tym Putin postanawia sobie zaatakować Ukrainę i wywołać kryzys w Europie.

@Alffik napisał: "https://www.youtube.com/watch?v=i7fKSMmVFXg

Dajcie znać, co o tym myślicie ;)

Opowiada John J. Mearsheimer:
Amerykański politolog, badacz i wykładowca akademicki, profesor Uniwersytetu w Chicago, zaliczany do szkoły realistycznej. Uważany za jednego z najsłynniejszych politologów świata, wraz z Samuelem Huntingtonem i Francisem Fukuyamą, oraz jednego z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu politycznego, wraz z Hansem Morgenthauem i Kennethem Waltzem."

Ja nie do końca to kupuje. On jako przyczynę określa fakt rozszerzenia się NATO i próbę jego dalszej ekspansji oraz poszerzanie się UE. Wszystko się zgadza, że NATO wyraziło wolę dołączenia Ukrainy i Gruzji w przyszłości do NATO i to zmusiło Rosję do takich działań, ale rozróżnijmy tutaj dwie kwestie. Rosja napada i próbuje anektować tereny Ukrainy, NATO to sojusz obronny, USA nie anektuje i nie napada tutaj żadnych terenów. Państwa członkowskie są niezależne, przecież do NATO należą bardzo prorosyjskie Węgry i czy to stanowi zagrożenie dla Rosji? Jak dla mnie poszerzanie się NATO nie stanowi żadnego zagrożenia egzystencjonalnego dla Rosji, ale na pewno stanowi zagrożenie do ich zapędów imperialnych i tutaj leży problem. Putin wiedział, że poszerzanie się NATO na wschód uniemożliwi mu tutaj jakiekolwiek działania, jakiekolwiek aneksje terytorialne a wiemy, że Rosja to twór totalitarny i ich marzeniem jest pchać się na zachód, przecież Białoruś jest już niejako Rosyjska, kto wie co by się z tym państwem stało gdyby Putin zajął Ukrainę.

@QnLeo napisał: "Panowie... Rzadko się włączam w takie dyskusje, ale może komuś tym wywodem pomogę.
Paradoksalnie w wojnie na Ukrainie tylko pośrednio chodzi o Ukrainę. Tajemnicą poliszynela jest, że przewrót na Ukrainie na przełomie 2013 i 2014 był w dużej mierze wspierany przez CIA, jak zresztą wiele przewrotów w wielu krajach, zwłaszcza Ameryki łacińskiej. Od tego momentu zaczęły się problemy Ukrainy, bo Rosją nie chciała się pogodzić z utratą wpływów politycznych, a obecna wojna jest konsekwencją tamtych wydarzeń i dalszym ciągiem walki o wpływy pomiędzy USA i Rosją. Ukraina w tym wszystkim traktowana jest bardzo instrumentalnie przez USA, tak samo zresztą jak Polska, która jest również w strefie wpływów USA. Europa, a zwłaszcza Niemcy, nie chciała się w to mieszać, stąd m.in. rurociagi Nord Stream, aby ominąć Amerykańską strefę wpływów (w tym Polskę) i nadal moc handlować z Rosją, bo to się Europie opłaca. Natomiast silna Europa nie opłaca się USA, więc w ich interesie jest, aby gaz do Europy płynął z USA, które obecnie jest jego największym eksporterem. Tu dochodzimy do niedawnych wybuchów na dnie Bałtyku i każdy może sobie dodać 2 + 2.
Wojna rzecz straszna, ale tylko dla zwykłych ludzi. Wszyscy obecnie "jadą po Rosji", która oczywiście święta nie jest, ale prawda jest taka, że USA po II wojnie światowej zabiły więcej ludzi w różnego rodzaju nielegalnych wojnach, niż wszystkie pozostałe kraje razem wzięte! W interesie USA jest, aby wojna na Ukrainie trwała jak najdłużej, natomiast w naszym interesie, Ukrainy i Europy jest, aby jak najszybciej się zakończyła. Problem polega na tym, że Ukraina i Polska nie realizuje obecnie swoich interesów, tylko interesy USA. Wysyłka broni przez USA na Ukrainę za pieniądze podatników, aby walczyć z "diabłem wcielonym" Putinem, to woda na młyn amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego."

To nie jest tajemnica poliszynela, to są ogólnodostępne i głośno powtarzane fakty. Przecież Putin nie napadł na Ukrainę bo podoba mu się Odessa a USA i Polska nie wspierają Ukrainy z miłości do tego kraju. Każdy tutaj realizuje jakieś swoje cele polityczne.

@Joker_224 napisał: "15 milinów funtów za gościa z półrocznym kontraktem?!"

A ponad 50 mln za Jesusa z rocznym kontraktem? Jak chcemy gościa na cito w styczniu to trzeba trochę zapłacić albo czekać do czerwca i modlić się abyśmy przez braki kadrowe znowu nie stracili Top 4.

@Catalonczyk napisał: "Ja pierdykam. Człowiek wchodzi na stronę poświęcona drużynie piłkarskiej zapytać czy ktoś korzystał z pistoletu natryskowego do malowania ścian a tu ciągle o tej Rosji. Co z wami nie tak?!?"

Ja już miałem napisać swój przepis na żurek, ale odpuściłem bo komentarz i tak pewnie byłby zakopany przez te wszystkie wpisy o polityce.

@pLYTEK:

Druga sprawa, że nie można porównać dwóch konfliktów gdzie jeden z nich jest spowodowany ambicjami imperialnymi Putina vs. konflikt spowodowany walką z terroryzmem i grupą ISIS.

@pLYTEK:

Cytat:

"Wśród 68 państw tworzących Globalną Koalicję na Rzecz Walki z ISIS jest także Polska. W jej ramach służą m.in. cztery polskie samoloty F-16. Nie biorą one co prawda udziału w akcjach bojowych, lecz odbywają loty patrolowe i rozpoznawcze. Czy jednak fakt, że to nie polskie rakiety spadają na cele w Syrii i Iraku, zwalnia nas z odpowiedzialności za skutki działania koalicji?

Byłoby to założenie co najmniej naiwne. Rozpoznanie to nieodłączny element przeprowadzenia ataku. Nie można wykluczyć, że zdjęcia dostarczone przez polskie „jastrzębie” wyposażone w zasobniki rozpoznawcze DB-110 wykorzystane zostaną (a może już posłużyły?) do przeprowadzenia nalotu, w którym tragiczną śmierć poniosą niewinni cywile. Nie jest to nieprawdopodobny scenariusz. Przerabiają go właśnie Niemcy, których samoloty tornado na dwa dni przed nalotem fotografowały kompleks budynków, do którego należała zbombardowana szkoła w Al-Mansurze. Trzy dni po nim pojawiły się nad nim kolejny raz, aby ocenić zniszczenia."

@Marzag napisał: "Ależ ambergold to była afera, cała Polska była zaaferowana tą sprawą. Przekręt na 800 mln zł. To była pewnie jedna z rzeczy która zakopała paltforme.

Problemem jest to że teraz przekręty miliardowe przechodzą bez żadnych afer. PiS poszedł na całość. Przez lata budował sobie sieć mediów tak by móc projektować ludziom rzeczywistość i rzeczy które mogłyby być głośne robi sobie teraz po cichu. Smutne jest to że niestety w polskiej polityce są tylko dorobkiewicze bez ambicji. To że w polityce trzeba być psychopata to jasne, ale to co robi PiS to jest dosłownie jakby ktoś się zatrudnil w jakiejś firmie i nie tyle kradł stamtąd pieniądze, ale zadbał o to by móc kraść dowoli tak by nikt się o tym nie dowiedział. To wszystko jest dosłownie zaplanowane rozkładanie kraju."

Co śmieszniejsze nikt nie znalazł żadnych dowodów na zaniedbania polityków w tej sprawie, nie postawiono żadnego zarzutu Tuskowi i innym. PiS zrobił z tego wielkie show wraz z tą komisją a efektów żadnych. Jedyne co z tego pamiętam to pięknie zaoraną Wasserman i nieudolnego Jaki'ego.

@Rowerinho napisał: "Ale ja się zgadzam że potrzebna jest zmiana kursu i z większością tego co napisałeś, po prostu uważam że opozycja to takie same łajzy"

Każdy polityk to mniejsza lub większa łajza niestety.


BTW. Dolar dalej rośnie. Masakra jakaś xD 5.06 jeszcze przez chwilę było

@Rowerinho napisał: "Sprawy w kraju i w Europie idą w złym kierunku i sytuacja wg mnie będzie się pogarszać, niezależnie kto wygra wybory."

Sytuacja pogarsza się właściwie na całym świecie. Zmiana władzy w Polsce to ukrócenie nepotyzmu (nawet jeżeli tylko częściowe, nie całkowite), odstawienie tego socjalizmu, który w dobie kryzysu nie jest zalecany bo niestety trzeba szukać oszczędności i inwestycji a nie rozdawać pieniądze chłopstwu. 1 kadencje PiSu jakoś przebolałem, tragedii nie było, ale druga to jest jakaś ogromna kompromitacja, dodatki i puste socjale, Polski Ład ogromnie wyśmiewany w środowisku prawniczym i podatkowym (w rodzinie zajmujemy się doradztwem podatkowym), fatalna polityka NBP (dolar 5zł, to jest jakaś masakra), polityka zagraniczna tego kraju to żart, przez chwile mieliśmy wrogów w Niemcach, USA i Rosji (nie zapominajmy słynnej sprawy Lex TVN i jakie stosunki przez chwilę mieliśmy z USA i gdyby nie beznadziejna postawa Niemiec wobec sytuacji na Ukrainie pewnie dalej by taka była), masowa propaganda TVP, tego jest tyle, że można jeszcze długo wymieniać, ale reasumując jest tak jak wczoraj napisałeś, że PiS się wypalił, po prostu ten rząd i jego polityka potrzebuję jakieś zmiany kursu, delikatnej korekty/resetu bo inaczej będziemy dalej brnęli w tę gówno, w które już bardzo głęboko wdepnęliśmy.

@Marzag napisał: "Mam nadzieję że PiS nie otworzył oczy innym złodziejom z rządu którzy bali się kraść na taką skalę bo myśleli że będzie przypał"

Polityka to brudna gra i trzeba zrozumieć, że każda osoba, która idzie do polityki idzie tam spełniać własne ambicje i cele. Po prostu trzeba wybrać takich, którzy z tego tortu zostawią też jakieś kawałki dla obywateli i nie mówię tutaj o jakichś "pustych" socjalach, które i tak są zżerane przez inflację lub inne podatki. Niech każdy wybierze sam.

Btw. Wczoraj dolar przebił historyczną granicę 5 zł, ludzie, którzy jeszcze nie rozumieją jakie to ważne i jak ogromny będzie miało na naszą gospodarkę i ceny w kraju za kilka miesięcy dowiedzą się jakie to jest ważne.

@Gilberto55:

Nie do końca się zrozumieliśmy. Nie założyłem dosłownie, że nie czytasz tylko nie słyszysz na temat Niemiec tyle ile słyszysz o Polsce a zwłaszcza gdy mówimy o takich przypadkach jak działania skarbówki itp. Po prostu o nich się nie mówi w Polskich mediach. Ja tak samo mam przyjaciół w Niemczech i nie są to Polacy na emigracji tylko rodowici Niemcy, więc od czasu do czasu coś tam od nich usłyszę, ale nie uważam aby tam nie mieli takich "smaczków".

@Rowerinho:

Napisałeś jakiś głupi tekst o 6pln/h to ja będąc w opozycji do twojego argumentu mogę powiedzieć, że kiedyś budowałem dom za 400 tysięcy a teraz muszę mieć ponad milion. Kolejny głupi przykład to taki iPhone, który rok temu kosztował 5200 zł w tym roku kosztuje 6500 zł (cena w USA 999 dolarów rok temu i w tym roku). I można takich przykładów mnożyć. PO też mogłoby za czasów swoich rządów tak napisać, że płaca minimalna wzrosła, bo przed nimi za rządów PiS zarabiano mniej. Płaca minimalna rośnie praktycznie cały czas różnica jest taka, że ta siła nabywcza naszej złotówki dawno nie była tak słaba jak teraz. Zobaczysz zaraz na rachunkach za prąd, zobaczysz na rachunkach za jedzenie z importu, albo gdy będziesz się budował i będziesz kupował stal lub płacił za usługi.