Komentarze użytkownika Rynkos7

Emil w swoim stylu.

@Sobieski14:

Ej no bez przesady. Super to miał kilka meczy, ale nie że cały czas.

Zaraz się okaże, że kupiliśmy bramkarza wartego 8 milionów i dopłaciliśmy 20 mln tylko za jego status Homegrown.

Tak to jest. Euforia opada i Ramsdale pokazuję swoje "prawdziwe ja" i wychodzi na to, że jest tak przeciętnym bramkarzem jak się o tym mówiło. Okazuję się, że wydaliśmy kupę kasy na bramkarza, ściągnęliśmy Tavaresa aby za darmo oddać Kolasinaca, kupiliśmy jakiegoś marnego Lokongę by oddać AMN i Guendo, a napastnika jak potrzebowaliśmy tak nie mamy.

Chociaż tutaj Eddie się nie popisał chyba? Bo mi mignęła ta bramka xD

Strata Xhaki? No nie spodziewałem się.

Takiej bestii kończy się kontrakt po sezonie i co oddamy go naszym rywalom za darmo? I jeszcze będziemy jakiegoś Nuneza za 60 mln ściągać. Edu Out.

Kluczowe pierwsze minuty albo pierwsza połowa, jak się nie zesrają w gacie i nie stracą bramki w pierwszych minutach to może nie będzie tragedii.

@Ech0z:

Niestety nasza kadra jest tak wąska i słaba, że nawet gdyby Saka przez cały sezon nie strzelił gola i nie zanotował asysty i tak by do końca grał w pierwszym, druga sprawa że Martinelli nie jest lepszy od niego, obaj póki co zawodzą.

@AR14:

Możliwe jest, że tak jak @Garfield napisał, że po prostu zagramy trójką obrońców z tyłu co by miało sens, w innym wypadku pewnie zagrałby Cedric. Pomysł średnio mi się podoba tak szczerze.

Dobry skład, chociaż Cedric mógłby spokojnie zastąpić White'a.

@enrique:

Jak za 2 lata nie wejdzie do Top 4 to tobie powiedzą, że trzeba przewietrzyć skład, wyrzucić zgniłe jabłka, potrzeba jeszcze kilku okienek na rewolucje w składzie itd, zatoczy się koło.

@Bukayoforever:

Rasmey przychodził do Arsenalu chyba jako 16 letnie dziecko. Rosicky grał w Dortmundzie, które w tamtych czasach było zupełnie inną drużyną, w 2003 roku była na skraju bankructwa, wcale nie biła się o mistrzostwo Niemiec, zresztą Rosicky nie miał jakiegoś statusu talentu albo gwiazdy. Ot to wyróżniający się piłkarz jakich wielu. Zresztą Song, Hleb, Adebayor, van Persie itd przychodzili jako piłkarze o nieznanych nazwiskach, więc tak, Wenger nie dostał wielkich gwiazd od razu, on sam tych piłkarzy rozwinął do ich późniejszego statusu.

Lepiej wstrzymać się z beką do końca tygodnia jako, że jutro gramy z Chelsea i właśnie w sobotę z United. No i po naszych 3 ostatnich porażkach z "potężnymi tuzami" Premier League też nie przystoi :D

@sWinny:

Jestem dokładnie tego samego zdania. O ile nie ma wątpliwości, że Lacazette jest totalną porażką i trzeba ściągnąć tutaj nowego klasowego zawodnika, to niestety zapomina się o beznadziejnej dyspozycji Saki i Martinellego w tym sezonie. Martinelli wystarczy, że przedrybluje 2 albo 3 zawodników i jest noszony na rękach nawet gdy potem nie trafi w światło bramki, albo zmarnuję jakąś 100% sytuację. Saka to ogólnie cień piłkarza sprzed roku? Może nawet dalej, bo już w tamtym roku na wiosnę Saka zaczął grać piach.

Komentarz na devilpage zobaczony przypadkiem:

"5 minuta to i tak długo wytrzymalismy"

Padłem. To się nazywa obiektywizm.

@Lamoreaux:

Ja to jestem Team Top4IN, a to czy na stołku będzie Arteta czy jakiś inny Zdzisiek to mi to lotto.

@ZielonyLisc:

W lato kolejnym argumentem do obrony Artety będzie, że przyjdą nowi piłkarze i będą musieli się zgrać, potrzebują czasu.

@Dziadyga: @arsenallord:

Mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Ciężko sobie przypomnieć kogoś gorszego w środku pola od Lokongi.

@AR14:

No ale ten początek to raptem kilka spotkań i to też nie było nic wybitnego, po prostu nie zagrał słabo i ludzie docenili to jako dobry początek, pierwsze mecze itp. Tak jak wspomniałem Torreira i Guendo zostawiali lepsze wrażenie nawet gdy drużyna słabo się spisywała, już o innych pomocnikach nie wspominając. Nie skreślam chłopaka, ale widziałem lepszych, którzy przepadli i słuch o nich zaginął.

Swoją drogą wasze opinie nt. Lokongi? Na moje oko to jakaś marna imitacja Pogby, albo młodszy brat Elnenyego. Cechy szczególne: podania do boku, człapanie. Do tego fakt, że na wypożyczeniu mamy Guendo i Torreire, którzy piłkarsko pozostawiali dużo lepsze wrażenie.

Ten sezon wygląda tak jakby nasi rywale wręcz sami chcieli nas wepchnąć w te TOP4 a my jakbyśmy sami go nie chcieli. Tyle razy United, Tottenham a nawet Chelsea się wyłożyło w tym sezonie, że aż ciężko w to uwierzyć, ale my nie chcemy być gorsi i dajemy się bić dosłownie wszystkim. Jestem bardzo pesymistyczny nie tylko co do końcówki tego sezonu, ale także odnośnie przyszłego sezonu.

Jak my 38 meczów w Premier League nie potrafimy zagrać na w miarę przyzwoitym poziomie a jeszcze chcielibyśmy dołożyć do tego Ligę Mistrzów i może FA Cup? Dajmy spokój.

@illpadrino:

Ale my nie remisujemy tylko przegrywamy te mecze. Na boisku jest też 10 pozostałych zawodników, których zadaniem jest obrona. Nasza gra to taka lipa, że zwalanie wszystko na brak środkowego napastnika trochę śmieszy.

Jesteśmy tacy przewidywalni, że szkoda gadać, wszystkie akcje na „jedno kopyto”. Brakuje nam piłkarza potrafiącego zrobić coś w pojedynkę tj. strzał z dystansu, gol po dryblingu itd.

Jesteśmy już prawie na finiszu sezonu, więc jakieś oceny można wystawiać i w mojej opinii Ramsdale nie jest wcale lepszym bramkarzem od Leno, gorszym też nie, dokładnie ten sam poziom.

@losnumeros:

Hattrick

W czasach poprawności politycznej i pieszczenia się po jajkach dostaliśmy prawdziwy mecz piłkarski jak za dawnych czasów. 22 gladiatorów na boisku, aż człowiek telefon odłożył na bok aby się delektować tym spotkaniem.

Football w starym stylu, to lubię :D jeszcze tylko jakiejś grupki ultrasów brakowało i byłby komplet :D

@Ups147:

Ogień zwalczaj ogniem.

@enrique:

Rzuć cegłówką. Kretyn później zadzwoni po policję i jak policjanci będą porządnymi ludźmi to go zleją.

@coooyg11:

Tak Arteta objął Arsenal w grudniu chyba. Mowie o jego pierwszym pełnym sezonie.

@Marzag:

Nie No nie obraź się na mnie, ale to co teraz napisałeś to już totalne odklejenie. Nie wiem o jakim okresie piszesz, ale początki jak szorowaliśmy po dnie tabeli to okres, w którym nasza gra była tragiczna, nie było widać właśnie żadnych schematów, wiele osób przestało w tamtym momencie oglądać mecze Arsenalu. To był okres nędzy i rozpaczy. Z całym szacunkiem, ale nie mogę Ciebie brać teraz na poważnie.

@Marzag:

Arteta na początku pobił wszystkie niechlubne rekordy tego klubu, a Ty mówisz, że by wyleciał gdyby nie było widać, że drużyna zmierza w jakimś kierunku. Przypomnę tobie, że był taki moment, że zaczęto brać pod uwagę spadek klubu z Premier League i pojawiały się nawet plotki o klauzulach w kontraktach piłkarzy z tym związane xD
Weź przestań.

@Mastec30:

Twoja wypowiedź wskazuje jakbyś oczekiwał od niego mistrzostwa aby udowodnił tobie, że jednak jest dobrym trenerem. On trenuje Villarreal, a nie Atletico czy Barcelonę. Bez przesady.

Przeciętny użytkownik k.com
- Dlaczego uważasz, że Arteta jest lepszym trenerem od Emeryego?

Marzag:
- Bo tak.

@Marzag:

Emery również posadził Ozila na ławce, tylko wtedy nie można było się go tak pozbyć od tak. Ogólnie Emery musiał grać tym co miał. Nie mógł sobie wyrzucać piłkarzy i ściągać nowych.

Co byście zrobili na miejscu Lewego? Ja chyba bym korzystał z tej oferty Barcy. Lewy jeszcze jako środkowy napastnik może z 2 lata pograć na topie, w Barcy też zaczyna się coś układać. Tymczasem w Bayernie słabo. Dla Negelsmanna chyba za duże progi, Gnabry chyba też już myślami poza Bayernem, kiepski Sane, ogólnie sytuacja w tym klubie nie napawa optymizmem.

@ArsenalChampion:

Arteta nie, że potrafił tylko miał taką możliwość. To jest ogromna różnica. Przykłady Auby i Guendo również mogą świadczyć, że Hiszpan nie radzi sobie personalnie z piłkarzami o dużym ego.

Fakt jest taki, że Arteta pracuje w bardziej komfortowych warunkach. Dostaje kupę kasy, dostaje piłkarzy takich jakich chce, klub pozbywa się zawodników, z którymi Arteta nie chce pracować, zarząd przymyka oko na mizerne wyniki w ostatnich latach. Arteta siedzi na wygodnej loży podczas gdy Emery siedział na drewnianym stołku niczym Bond naprzeciwko Le Chiffre’a w Casino Royal. Aczkolwiek cały czas wierze w naszego młodego Hiszpana.