Komentarze użytkownika Rynkos7

Co za tytuł haha :D W punkt.

Hipokryzja naprawdę nie zna granic na tej stronie. Liverpool przekłada mecz to komentarze typu: nienawidzę Liverpoolu, Klopp to jednak jest głupi ***** itd. Arsenal chce analogicznie przełożyć mecz mimo iż dużo zakażeń nie ma to teksty: o co chodzi dla tych idiotów z Tottenhamu, to chyba normalne że przekładamy, Guardiola brak klasy...
Weźcie ludzie rozpędźcie się i je*nijcie baranka w ścianę i się zastanówcie co piszecie.

Odnoszę wrażenie, że ci agenci stoją na straconej pozycji jeżeli chodzi o transfer Vlahovica. Jakiego oni lepszego klubu na ten moment oczekują? Barca nie pozwoli sobie na taki wydatek i na jego ogromną pensję. Real Madryt ruszy po Mbappe i Haalanda. City najpewniej również ruszy po Haalanda albo po Kanea. Chelsea ma Lukaku. W Live jest Jota, Mane, Sane. United ma Sancho, Cavaniego, Ronaldo. W PSG również Messi, Neymar itd. Juventus również na ten moment nie ma miejsca w lidze gwanratującego Ligę Mistrzów. Szczerze to w ciągu najbliższych 2 lat nie widzę lepszej możliwości dla Vlahovica niż Arsenal, dlatego nie dziwie się że piłkarz rzeczywiście może chcieć dołączyć tylko agentom się pop**rdoliło w głowach. Oby w lato nie obudzili się z ręką w nocniku, z nowym, śmiesznym kontraktem w Fiorentinie.

Graliśmy osłabieni do 24 minuty, a nie od 24 minuty. Nie wiem skąd to zdziwienie wszystkich :)

Niepojęte … I to jeszcze biorąc pod uwagę, że to jest dwumecz …

@RahU:

Chyba nawet dużo wcześniej niż 2010 mi się wydaję, jeszcze chyba przed zmianą layoutu strony czyli przed 2007 rokiem, ale może mnie pamięć myli i już nie pamiętam.

Dokładnie. No i ile można gadać o kopaniu piłki? Przecież ten sport jest prosty jak budowa cepa i nic przez ostatnie kilkadziesiąt lat w tej kwestii się nie zmieniło :D Ten strzelił gola, tamten zrobił to, co okienko jakieś ploteczki o transferach, kto jest trochę starszy to na pewno już też trochę tym wszystkim jest znudzony, kanał sportowy w końcu też nie nadaje 24/7. Tak pół żartem pół serio oczywiście.
Kiedyś było tu pełnoprawne forum, ale nie wiem czy za drogie w utrzymaniu było czy jaki był powód jego zamknięcia. To pytanie do @RahU

@Be4Again:

Pieniądze zarabiać umie w każdym razie.

@Be4Again:

Chyba troszeczkę nadinterpretowałeś moje słowa.
Zresztą nie głosowałem na niego i jedyne co mogę zrobić to czekać do 2023, aby po raz kolejny wykorzystać swoje prawa obywatelskie!

@Be4Again:

A Morawiecki takie ma? :D

@Be4Again:

Dokładnie, ale ktoś tym biznesem dalej zarządza i pilnuje aby zarabiało, a nie zawsze jest to człowiek-twórca.

@Be4Again:

Gdyby był kryminalistą to był by w więzieniu czy nie? Czy ja mogę Ciebie też nazwać kryminalistą ? :D
Tak interesuję się, ale nie tylko ja mam na to wpływ, czyż nie? Lud chciał, żeby to partia PiS rządziła i co ja mam zrobić?

@RahU:

Oczywiście bo są np. akcje o różnej serii.

@Be4Again:

O matko boska. To chyba oczywiste. Jeżeli firma, która założyłem wchodzi na giełdę to ja również automatycznie staję się jej akcjonariuszem, jestem właścicielem określonej ilości akcji. O kim więc wtedy mówimy jako właściciel przedsiębiorstwa?

@Be4Again:

Ale ja bardzo interesuję się polityką, ale nie interesuje mnie w jaki sposób Morawiecki dostał się do spółki, albo dostał jakąś posadkę. Często są to znajomości, często szczęście, jakie to ma znaczenie?

@Be4Again:

Biznesman jak sama nazwa wskazuje to człowiek, który prowadzi bizenes! Jest za niego odpowiedzialny, decyduje o jego całości i działa w jego interesie.

Zaraz, zaraz a to Morawiecki co robił w WBK? Przekładał dokumenty? Był prezesem tego przedsiębiorstwa i zarządzał nim, był głównym kierownikiem tego przedsięwzięcia w tamtym momencie. Jeżeli WBK zarabiało pieniądze i odnosiło sukces w tamtym momencie to Morawiecki był tego twarzą. WBK to spółka akcyjna, ma pewnie niezliczoną ilość właścicieli.
Ja np. jestem posiadaczem dużej ilości akcji Apple na giełdzie w Nowym Jorku i czy to czyni mnie biznesmenem? Od strony prawnej jestem jednym z właścicieli tego biznesu...

@Rafson95:

Razem z Woźniakiem, ale tego już nie doczytałeś? Jobs "kręcił" się w branży około komputerowej, ale to Woźniak był zawsze odpowiedzialny za oprogramowanie i sprawy techniczne.

@Be4Again:

Możesz handlować nieruchomościami i przy tym nie mieć zarejestrowanej działalności gospodarczej i przy tym być biznesmenem. Jak sam przytoczyłeś "człowiek prowadzący rozległe interesy". Mogę pożyczać sąsiadom pieniądze na procent i również będę przy tym biznesmenem. Morawiecki nie prowadził własnej działalności gospodarczej, ale zarządzał kilkoma przedsiębiorstwami i to z powodzeniem, więc tak mogę go nazwać dobrym biznesmenem. Dla mnie biznesmen to osoba, która umie zarabiać pieniądze, nie ważne w jakiej formie i jaki jest rodzaj jego działalności. Dalej nie będę polemizował bo nie mam zamiaru wnikać głęboko w życiorys Pana Morawieckiego. Mi się nie chce, mam własne życie, analizę życia premiera zostawiam Tobie.

@Be4Again:

No więc sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Biznesmen to jest pojęcie ogólnie i biznesem nie równa się właściciel przedsiębiorstwa. Tak z innej beczki to Steve Jobs nie znał się na komputerach a jednak był ojcem sukcesu Apple. Dobry biznesmen to nie zawsze ekspert w dziedzinie, w której rozwija swoją firmę. Jako prezes WBK zarobił ogromne pieniądze, był albo jest (nie wiem bo ostatnio się nie interesowałem) ogromnej ilości akcji WBK, więc na biznesie się zna.
Chyba, że może Ty znasz się lepiej? Zarobiłeś chociaż połowę tego co on?

@Er4s:

Większość osób w polityce to osoby wykształcone. Morawiecki to przede wszystkim dobry biznesmen, ale polityk z niego marny, zresztą nawet nie ma specjalnej możliwości aby się przekonać na ile jest dobry w tym co robi bo jest tylko jedną z wielu marionetek w rządzie. W PiS za sznurki pociąga Kaczyński, Terlecki i cała ta stara gwardia z Nowogrodzkiej. Morawiecki to zwykły żołnierz na polu bitwy w tej partii, głównodowodzący siedzą w okopach i wydają polecenia z ukrycia.

@RahU:

Dokładnie. Na gaz też trzeba zarobić. Miłego.

@RahU:

W moim przypadku też mam 2 znajome pielęgniarki i dokładnie w tej samej sytuacji co twoje znajome czyli luz, dobre dodatki do pensji itd. Problem chyba jest taki, że np. oddział onkologiczny nie możesz połączyć z tym wirusowym/covidowym i to, że jeden ma luz nie znaczy że drugi też tak ma. Dalej nie będę brnął bo jak wspomniałem medykiem nie jestem a wyciąganie wniosków na podstawie 2 znajomych to też nie tędy droga :D
Wracam do bazy bo się trochę zasiedziałem tutaj. Pozdro.

@Sobieski14:

Mimo to wszedłeś na ową stronę piłkarską, żeby swoją frustrację "wylać" xD O ironio ;D

@RahU:

Oczywiście, że tak, ale chyba nie na taką skalę? Nie jestem medykiem, więc myśle czysto hipotetycznie. Nie mam wglądu do szpitali, więc pozostaję mi wierzyć osobom, które tam pracują, że rzeczywiście nie ma gdzie tych ludzi przyjąć.

@RahU:

No wiesz. W Polsce ubezpiecznie jest państwowe, państwo musi tobie zapewnić podstawową opiekę medyczną. Zaleca tobie prewencję przed pewnymi zdarzeniami, podaję zalecenia medyczne a ty się im sprzeciwiasz. Dlaczego, więc ma świadczyć komuś takiemu opiekę medyczną?
Nie zrozum mnie źle bo jak wspomniałem też się nie zaszczepiłem i nie czuję potrzeby tego robić na ten moment, ale ciężko nie zrozumieć państwa gdy na przykład osoba otyła, z wypisanymi chorobami typu cukrzyca, nadciśnienie nie chcę się zaszczepić a potem masz nawałnice takich osób w szpitalach i musisz segregować ludzi, których przyjmiesz. To oczywiście wina tego, że nasza służba zdrowia nie jest wydolna, ale to się nie zmieni na przestrzeni kilku lat niestety.
Wyobraź sobie, że prowadzisz biznes i np. nie wiem sprzedajesz felgi. W ramach gwarancji musisz udzielić naprawy jeżeli będzie schodził lakier itp. Jednak ową felgę nie można myć środkami, z jakimś składnikiem x bo od razu schodzi lakier. Klient jednak cały czas myję te felgi takim środkiem i zwraca je na gwarancję za każdym razem, ty musisz do tego dopłacać aby tą felgę wymienić, możesz też mu odmówić świadczeń (sic!), co zrobisz?
Z tym porównaniem trochę odleciałem, ale analogię myślę, że załapiesz. Kiedyś wymienialiśmy zdania na forum, które tutaj mieliśmy, więc pewnie z 30+ masz na pewno, więc połączysz wątki :D

@ZielonyLisc:

Manieczki?

@RahU:

Chodziło o porównanie z ubezpieczalnią. Przeczytaj do końca to załapiesz do czego zmierzam.

@RahU:

Dobrze wiemy, że są takie grupy osób i nie muszę chyba przedstawiać numeru Pesel i danych osobowych takich osób. Każdy zna jakąś grubą osobę, która opycha się słodyczami, osobę z nadciśnieniem, która faszeruję się tłustymi produktami. Nie twierdzę, że jest to ogrom społeczeństwa albo dominująca grupa ludzi, ale chyba nie powiesz, że takich osób nie ma.

@RahU:

W Stanach służba zdrowia jest prywatna. Jak jesteś cukrzykiem, diabetykiem itd. możesz nie dostać ubezpieczenia albo będzie cię kosztować fortunę. Dajmy na to ubezpieczyciel zaleca tobie abyś się zaszczepił albo wręcz uważa, że to jest niezbędny warunek aby twoje ubezpieczenie było ważne. Jeżeli nie robisz tego to nie masz prawa do ubezpieczenia. Czysto hipotetycznie: nie szczepisz się z własnej woli do czego masz prawo, jednocześnie rezygnujesz z możliwości zadzwonienia pod 999 jeżeli będziesz miał problemy zdrowotne, tym samym nie zajmiesz miejsca osoby w szpitalu, która zachorowała, miała zawał serca bądź coś innego i będziesz leczył się na własny koszt. Zrobiłbyś coś takiego? Trochę tak to wygląda w przypadku sytuacji w Polsce gdzie np. służba medyczna zaleca szczepienie, ale ty tego nie robisz.

@RahU:

A czy Ciebie ktoś zmusza żeby się zaszczepić? Albo ja ciebie zmuszam? Pośrednio stwierdziłeś jakbym miał coś przeciwko takim osobom co jest nie prawdą. Sam nie jestem szczepiony, w mojej rodzinie kilka osób z wyższej grupy ryzyka się zaszczepiło, ale sam bym nie miał problemu aby się zaszczepić, gdyby moja sytuacja zdrowotna tego wymagała. Nie jestem fanem teorii spiskowych.
Kiedyś zbeształeś kogoś za paplanie co mu ślina na język przyniesie, a teraz wykazałeś się tym samym, ale to zrozumiałe bo widać musiało lekko "ukłuć" to co powiedziałem. Reasumując nie mam nic do tego czy ktoś się szczepi czy nie, ale lekką hipokryzją są osoby, które konsumują produkty, które wymieniłem, a boją się szczepionki jak ognia. Ciekawe ile osób by się znalazło co biorą viagrę, która wynalazł Pfizer a obawiają się szczepionki.

@Barney:

De Bruyne też nie ma agenta i daje radę. Wszystko jest spoko jeżeli jesteś cały czas na topie i do kluby się do ciebie pchają, co innego jak miałeś gorszy rok, jesteś u schyłku swojej kariery, kluby nie do końca są tobą zainteresowani albo w ogóle nie wiedzą, że jesteś wolnym zawodnikiem, wtedy posiadanie dobrego agenta z kontaktami jest niezbędne, to on zapewni tobie kontrakt i pracę.

@Rafson95:

Jaki z tego morał? Uczymy się całe życie ;)
Nie walczcie ze sobą. Każdy ma prawo się zaszczepić i każdy ma prawo aby tego nie zrobić i tak powinno zostać. Jak sam napisałeś nie jesteś w grupie ryzyka, więc nie ma powodów do obaw.

@malyglod:

Daj spokój. Ludzie boją się szczepionek a zaraz kupują ciasteczka w markecie pełne utwardzaczy i tłuszczów, zjedzą fast-fooda pełnego chemii na obiad, na wieczór zjedzą szyneczkę z mięsa, w którym jest więcej antybiotyków niż pełnowartościowego białka, a przed snem połknął tabletkę na ból głowy i inne leki od tego samego producenta co produkuje szczepionkę :D

300k tygodniowo to zdecydowany zbyt dużo. Po pozbyciu się Auby powinniśmy niwelować te kominy płacowe a tutaj widać plotki mówią o czym innym. 300k tygodniowo ma sens tylko jeżeli kwota uwzględnia premie za zdobytą określoną ilość bramek, od nagród indywidualnych itd.

Wchodzę tutaj w poniedziałek poczytać coś o polityce, szczepionkach itd. a wy tutaj o meczu. Co z wami kanonierzy?

@domino178:

To wszystko prawda. OZE nigdy nie będzie głównym źródłem energii co nie znaczy że nie należy tego rozwijać. O atomie jest już coraz głośniej, oczywiście trochę to jeszcze potrwa ale w tym kierunku powinnismy iść. Na węgiel jesteśmy jeszcze skazani to fakt, ale jeżeli jakaś kopalnia jest nierentowna to nie ma sensu jej utrzymywać.

Małe sklepiki osiedlowe musiały się zamykać poprzez ekspansje wielkich marketów w miastach. Wielkie firmy, które poławiają ryby na Bałtyku ogromnymi statkami odcięły od dochodów małe, lokalne kutry rybackie. Mali rolnicy przegrywają walkę z wielkimi koncernami. Mnóstwo pracowników linii lotniczych straciło pracę w poprzednim roku z racji tego iż latanie zostało bardzo ograniczone, dużo firm taksówkarskich upadło poprzez popularność ubera, pozamykano mnóstwo butików i innych lokali usługowych bo handel przeniósł się do internetu, odcięto więc od dochodów właścicieli, którzy najmowali te lokale. Gastronomia i hotelarstwo dostało po dupie w całym okresie pandemicznym. Rosnące ceny gazu nie pomagają biznesowi.
Wszystko to bardzo smutne scenariusze, niektóre z nich są naturalnym krokiem w przyszłość i tak już niestety jest, że każdy biznes, branża ma swoje 5 minut. Elektryfikacja, rozwijanie atomu, rozwijanie odnawialnych źródeł energii a co za tym idzie odejściem od węgla jest czymś naturalnym i nieuniknionym. Tymczasem Górnicy na podstawie wyżej wymienionych biznesów i branż, które upadły bądź również upadną w najbliższej przyszłości, mogą za przeproszeniem wsadzić swoje postulaty w cztery litery. Nikt nawet nie powinien z nimi rozmawiać. Każdy inny obywatel po stracie zatrudnienia kierowany jest do Biura Pracy, gdzie oferowane są różne kursy, szkolenia itd. Szkoda górników, ale nie są oni pierwszymi, których spotyka taki los. Ja osobiście nie mam zamiaru dopłacać do nich ani grosza i chyba nikt nie ma takiego zamiaru. Rząd powinien robić swoje, odchodzić po woli od wydobycia a górnikom życzyć powodzenia w dalszej drodze życia.

@Rowerinho:

Każda branża jest opodatkowana, a to z jakich ulg, zwolnień korzysta, z jakiej stawki podatkowej lub gdzie transferuję swoje zyski to inna sprawa.

@Rowerinho:

Co ty w ogóle mówisz. Każda spółka kapitałowa podlega w Polsce podatkowi od osób prawnych tj. CIT. W Polsce masz zarejestrowaną spółkę Facebook Poland w Warszawie i w 2020 roku wykazała 100 mln zł przychodów. Głównie są to zyski z reklam i przychodzi z ich spółki irlandzkiej, rozumiem że można powiedzieć że Facebook unika opodatkowania bo to oczywiste, są jednym z liderów w tej materii jak pozostałe spółki z tzw. Big Tech, ale nie rozumiem jak można powiedzieć że branża Social Media jest nieopodatkowana o.0

@Marzag:

No tak, ale mutageny miał po tym jak dał Ciri słowo, że na niej je wypróbuję, wcześniej jej odmówił, ale chęć zdobycia mutagenu była dla niego tak ważna, że dał się przekonać.