Komentarze użytkownika Skorupa193

Różnica w umiejętnościach prezentowanych przez Özila i Higuaina jest dość znacząca, z kolei różnica w kwotach transferów jak na dzisiejsze standarty już niezbyt. Oczywiście, to my bardziej powinniśmy w przyszłości skorzstać na takim obrocie spraw. Özil już pokazuje wielką klasę, oby jeszcze lepiej się zgrał z zespołem.

Tę informację należy skwitować krótko - to kompromitacja Arsenalu Londyn.

Nie warto się zastanowić nad jakąś porządną wymianą? Przykładowo wymienić Robina za Benzemę/ Higuaina lub po prostu sprzedać go, gdyż szanse na nowy kontrakt są niemal żadne. Przy takim rozwoju wypadków należałoby wzmocnić zespół chociażby Huntelaarem, lub przynajmniej przyzwoitej klasy napastnikiem. Ale i tak wg. mnie priorytetem jest wzmocnienie obrony.

Wojtuś to powinien przestać gwiazdorzyć i pozować na celebrytę, tylko brać się do roboty. Możecie mówić, że przez jego karny "uniknęliśmy" gola, jednak przy akcji na 1-1 bez wątpienia trochę zawalił. Przemek powinien bronić.

Neymar? W zasadzie widziałem jego występy tylko podczas Copa America, stąd nie mogę miarodajnie poddać jego występów ocenie, jednak na tak ważnym turnieju nie pokazał niczego ciekawego. Boss ma rację, liga brazylijska znacznie odbiega od każdej z pięciu najsilniejszych w Europie, stąd to byłby bardzo niepewny transfer, któremu jestem zdecydowanie przeciwny.

Oto tworzymy historię futbolu!
To uczucie po tym meczu jest niesamowite.
Nie będę kłamał mówiąc, że połowa z tutejszych sympatyków jeszcze niedawno rugała Wengera i mieszała go z błotem. Po takim meczu ta połowa powinna bić się w piersi. Nie zakładam, że reszta sezonu będzie z górki, bo będzie ciężko i punkty będą gubione, ale po takim meczu wszyscy czują się fantastycznie.
Forma wraca, oby tak dalej.

To strzał w nogę Wengera, jeżeli to prawda. Jestem bardzo zaskoczony tym, co przeczytałem...
Nie takich wzmocnień oczekiwaliśmy.

Ja wierzę w tego człowieka, skoro mówi, że będą transfery to będą. Najzwyczajniej w świecie nie wyobrażam sobie Wengera na innej trenerskiej ławce niż ta w Arsenalu.
I również przychylam się do twierdzenia, że będzie coraz lepiej.

Teraz pora iść po trofea.
Jeszcze dwa wzmocnienia i kadra będzie wyglądała przyzwoicie.

Małe sprostowanie. Źle wyraziłem się mówiąc, że to krok w tył. Każdy zna i docenia możliwości Fabregasa, więc jestem spokojny o to, że na ławce siedział nie będzie.

Dzięki Cescowi za te wszystkie lata, w których sprawiał, że Arsenal utrzymywał się na topie. Oczywiście nie robił tego sam, ale gdyby go nie było, to nieciekawie mogłoby to wglądać.
Pomimo tych wielu meczów i goli, czy też asyst nazywanie go legendą jest dla mnie na wyrost. On ma dopiero 24 lata i prawdopodobnie w Barcelonie zostanie do końca kariery, więc legendą Arsenalu nie jest. To po prostu ważna postać.
Trzeba przyznać, że pozostał niesmak po sposobie załatwienia tego transferu. Dodatkowo zachowanie piłkarzy Barcelony tez pozostawiało wiele do życzenia, bądźmy szczerzy.
Może i trofea zdobędzie w Katalonii, ale nie wiem czy nie jest to jednak krok w tył. Tam będzie jednym z wielu(choć jak dla mnie prezentuje co najmniej poziom równy Xaviemu i Inieście), tu mógł być kimś wielkim, osobą wokół której kręci się sposób gry Arsenalu. No i oczywiście nie poczuje już dreszczyku wielkich szlagierów z Manchesterem, Chelsea, L'poolem, czy też Tottenhamem. Jakby dorzucić jeszcze Man City to mamy przynajmniej 10 meczów z drużynami aspirjącymi do mistrzostwa w sezonie. Tam póki co pozostają mecze z Realem Madryt, bo inne drużyny są skłonne tylko urywać punkty.
Trzeba tylko życzyć powodzenia i braku kontuzji, ale trofeów niekoniecznie :).

A Cesc nie jest przypadkiem w Barcelonie od wieku 10 lat?
Panie Guardiola, w takim razie walczcie o niego rozsądnie. Jak można dawać za Sancheza 40 mln, a za Fabregasa około 35? Przecież to szczyt hipokryzji, człowiek, który gra już tyle na najwyższym światowym poziomie, który na wielkich imprezach sportowych miał duży wkład w sukcesy reprezentacji jest wart mniej niż Alexis, który zabłysnął tylko w jednym sezonie? Coś mi tu nie gra.

Hipokryzja

Mój komentarz był pół-żartem pół-serio, co zresztą podkreśliła tzw. emotikonka :).
Możesz jednak przyznać, że czasem jest wiele kontrowersji wokół decyzji sędziowskich dotyczących Barcelony. Ja na przykład nie potrafię wytłumaczyć nieuznania gola dla Realu w rewanżowym spotkaniu LM.
Pozdrawiam

Nawet, gdyby Boss złożył raport, to i tak nic by to nie dało. Co oni mogą zrobić? Nie kiwnęliby nawet palcem w tej sprawie. Każde roszczenie wobec Barcelony jest z miejsca odrzucane :).

Według mnie to dobra decyzja. Wenger nie może sobie pozwolić na taką stratę, a być może w ciągu sezonu nakłoni Nasriego na podpisanie nowego kontraktu. Na transferach i tak już bardzo dużo oszczędziliśmy, więc warto podjąć ryzyko.

Xavi ma bardzo dużo do powiedzenia na temat rzekomego transferu Fabregasa. Ten człowiek wie chyba wszystko o pragnieniach Cesca. Naprawdę, ilość jego komentarzy jest oszałamiająca.
Ciężko jest być w takiej sytuacji spokojnym, ale trzeba. Doskonale wiemy, jaką taktykę stosują i włodarze i piłkarze Barcelony. Narobić szumu w mediach, tu i tam się wypowiedzieć, że ktoś chce u nich grać i mamy efekty.
W każdym razie ja oficjalnej wypowiedzi Cesca, że chce odejść nie usłyszałem i póki nie usłyszę, nie uwierzę w takie bzdury.

Doprawdy, Wenger bardzo przemyślanie wypowiada się w mediach rzekomym odejściu czy to Samira, czy to Cesca. Wygląda na takiego, który ma zagrania transferowe w małym palcu, tylko szkoda, że czasem nie chce ich wykorzystać, gdy jest okazja. Niemniej bardzo inteligentna wypowiedź.

Bardzo mądre słowa Arsena. Nic dodać, nic ująć, sprawnie ujął temat na dłuższą dyskusję w kilku zdaniach.

W końcu oficjalna, dobra dla nas wiadomość.
W zasadzie nie będzie już Denilsona, to widzę że trwa żywa dyskusja, kto będzie w stanie zastąpić tego światowej klasy gracza.
Frimpong to nasza wielka nadzieja, warto dać mu szansę już ww tm sezonie.

Dokładnie, Wenger wyszedł na fotce doskonale, jak młodszy o ładnych parę lat :).
Spoko, fajnie być blisko z nimi chociaż przez fotografie.

Którykolwiek z mocniejszych europejskich klubów go kupi - nie będzie to wzmocnienie. Tym bardziej Bayern, który transferami takiego pokroju mistrzowskiego tytułu nie odzyska.

Bardzo ciekawe i potrzebne zestawienie, Panowie musieliście włożyć w to chyba sporo pracy i swego czasu. To bardzo dobrze obrazuje, na jakim poziomie jest Cesc. Iniestę i Xaviego uważa się w Barcelonie za nietykalnych, po pierwsze ze względu na "kosmiczną" drużynę w której grają i z której zapewne nikt nie chciałby odchodzić i po drugie ze względu na ich umiejętności, które w moim przekonaniu nie się wcale wiele lepsze niż Fabregasa, a nawet są na takim samym poziomie. Nie bójmy się użyć słowa hipokryzja, gdyż jest ona na porządku dziennym w kręgach sterników FC Barcelony. Rozumiem, że mają długi, ale proponowanie tak śmiesznych cen za kapitania Kanonierów, w przypadku gdy również Ci sami działacze rzekomo dają około 45 mln za Neymara jest, nie oszukujmy się, żałosne.

fcb24.com/news/fabregas--quotnie-zagram-juz-wiecej-dla-arsenaluquot/

Będąc szczerym, w tym newsie nie ma żadnych konkretów, bynajmniej dla mnie.

IwoSzymon, problem w tym, że to kolejny news prasy. Rozumiem, gdyby był tam zamieszczony filmik z taką jego deklaracją. Nie pozostaje nic innego jak czekać, na oficjalne komunikaty.

Mimo wszystko powinien zostać. Jeżeli mu się nie spodoba, można go sprzedać w styczniu, co prawda za bezcen, ale być może Wenger nakłoni go w międzyczasie, by podpisał kontrakt. Arsene ma nóż na gardle, kolejny sezon bez trofeum(ów) i może być ciężko z jego posadą, głównie przez sfrustrowanych kibiców. Dlatego też będzie chciał zatrzymać Nasriego, byc może też Fabregasa za wszelką cenę.

Tak na dobrą sprawę, Cesc też oficjalnie nie ogłosił chęci zasilenia Barcelony. Może tego bardzo chcieć, ale bez oficjalnego komunikatu ani rusz. Sam powiedział, że będzie siedział cicho i spokojnie śledził ruchy transferowe.
Możemy się tylko domyślać, co oznacza jego pozostanie w Londynie. Choć skoro Arsene oficjalnie mówi, że to kontuzja, to znaczy to że to jest kontuzja.

Takiego newsa nigdy bym się nie spodziewał, tak jak tego, że Robin opuści Arsenal. Nie wiem, kto takie bzdury wymyśla.

O Samira jestem spokojny. A już na pewno nie martwiłbym się o to, że zasili jakiś inny angielski klub, głównie Manchester Utd.

Ciekawe, czy to co powiedział jest prawdą. Jeżeli tak, to jest dobrze. Możemy się na niego obrażać i mówić, że nie jest dobrym kapitanem, ale bądźmy szczerzy - to nasza gwiazda i człowiek, któremu Arsenal bardzo dużo zawdzięcza. Jeden sezon bez kontuzji i jego wartość wzrasta kilkadziesiąt milionów. Taka prawda.

SamirRosicky
Na to samo zwróciłem uwagę. Jeżeli Guardiola zna wartość piłkarzy, to chyba żyje w swoim dziwnym świecie. Przykłady przez Ciebie przytoczone są doskonałymi, z tym że tak naprawdę za Ibrę dali około 75mln...

Wielkich zmian się nie powinniśmy spodziewać, ale fakt, kilku graczom niestety trzeba podziękować za współpracę. Najgorsze jest jednak to, że to w większości młodzi piłkarze, w rok, dwa lata po sprzedaży mogą wybuchnąć ich talenty, ale cóż... Już dość czekania na trofea, trzeba iść na zakupy.

O ile zaskoczeniem była wielkość porażki Interu, o tyle ich przegrana nikogo chyba zbytnio nie zdziwiła. Bądźmy obiektywni, ten klub w tym sezonie to średniak, dlatego też wcale nie zdziwiłem się ich porażką, a z każdym kolejnym golem Schalke się cieszyłem :).
Mam nadzieję, że tę edycję LM wygra... Szachtar. I nie jest to nierealne. Oby już dziś pokazali na co ich stać.

Być może jego doświadczenie i wielka wola walki pomogą w zdobyciu mistrzostwa. Witamy ponownie Jens!

Taka inicjatywa to coś wspaniałego, takie wsparcie może bardzo wiele zdziałać. Szkoda, że piłkarski świat jednoczy się tylko przy takich "okazjach"...

Jeżeli Arsenal podniesie się po ostatnich porażkach i wygra ligę lub przynajmniej walczył będzie do ostatniej kolejki, to nie będę mógł się z nim zgodzić. Jeżeli jednak Manchester zapewni sobie mistrzostwo 3-4 kolejki przed końcem sezonu, przyznam mu rację. Wtedy będziemy wiedzieli, że to jeszcze nie ten sezon...

Po przeczytaniu całego tekstu muszę przyznać, że znajdują się tu trafne wnioski. Mam nadzieję, że za te 2-3 sezony efekt ciężkiej pracy Arsene'a Wengera i jego sztabu da niesamowicie obfite i piękne efekty.

Jeśli mam być szczery, nie spodziewałem się zwycięstwa, nawet remisu. Na Old Trafford pokonanie Man United nawet w niesamowitej formie jest bardzo ciężkie. Za to wiele obiecuję sobie po lidze. Szansa jest duża. Trzeba ją wykorzystać.

Dokładnie, wszyscy muszą się pogodzić z przegraną. Gdyby piłkarze mieli tylko rozpamiętywać porażkę, nie byłoby czasu na przygotowania do najważniejszego momentu w sezonie. A przecież tyle ważnych meczy przed nami, a szansa ciągle jest. Mistrzostwo smakowałoby znacznie bardziej niż przejście Barcy, czy nawet wygrana całej LM.

underdog
Nie, nie na tym. Musisz jednak przyznać, że Barcelona wchodziła w naszą obronę jak w masło, strzelić mogła znacznie więcej, jednak nie stało się tak za sprawą Almunii i małego odsetku skuteczności piłkarzy z Katalonii.

szefu91
W zasadzie można sie z Tobą zgodzić, ale jednak nie do końca. To futbol, wszystko się może zdarzyć. Zakładając, że ktoś wygra nigdy nie mamy pewności. I to czynię tę grę piękną.