Komentarze użytkownika Theo44

Ciekawe czy Raya by zdobyl zlote rekawice z taka obrona jaka ma junajted.

@Garfield_pl: nie moge pojac jak mozna napisac, ze Wenger mogl dalej pracowac. Sorry ale dla mnie to taki troche tandetny sentymentalizm.. bo co, bo nie przegral meczu w 2004? Wenger non stop powielal te same bledy…skad sie wzoely texty typu miejsce w w top 4 to jak mistrzostwo… jego ostatnie 2-3 lata to jest okres strasznej degrengolady. I tu nawet juz nie chodzi tylko o miejsce w tabeli… W kwestiach pilkarskich i mentalnych trzeba bylo zmieniac praktycznie wszystko tylko dlatego ze nie potrafil odejsc w odpowiednim momencie.

Jak patrze na ta dezynwolture w obronie.. w sumie z obu stron meczu Che - WH to serce rosnie jak Arteta ogarnal ta czesc taktyczna.

Kwiatek wlasnie mialem nadzieje, ze sie zle wyraziles. Jak ktos kto kibicuje Arsenalowi od lat, na 3 kolejki przed koncem nie jest w stanie wrzucic w kontekst sezonu a nawet kilku lat...kiedy male dziecko wie ze nawet 1-0 dzis byloby super wynikiem....Absolutnie pelna kontrola, plaza przez 90 min i to po 50 meczach w sezonie...nawet mi sie nie chce w staty zagladac konczy sie 3-0 a ty ocierasz lezki jak mala dziewczynka bo Havertz nie strzelil hattricka z przewrotki i pierwszych 15 minutach. Slabe.

Wiadomo, ze sie drocze. To co zrobili to byl majstersztyk. To jest dokladnie to czego Wengerowi brakowalo. Mielismy fajny trzon a on upychal dziadostwem typu Squillaci czy Silvestre. Nawet gdyby 7 czy 8miu bylo w najwyzszej formie i tak te dziury na boisku sprawialy, ze jego projekty nie mialy zadnych szans na dluzsza mete.. Najlepszy przyklad ten sezon - lewa obrona.. I tak Jakub dobra robote zrobil. Tomiyasu tez daje ogien, ale brak pewnego ogniwa j(ak na kazdej innej pozycji) dawal sie we znaki od poczatku sezonu.
To mowi jasno. Jezeli Arteta z Edu kupia jeszcze 2-3 wielkie (badz z realnym potencjalem jak Sesko) nazwiska Bruno projekt mozna uznac za zamkniety i jezeli nikt nas nie opusci (chyba ze wymiana bez utraty jakosci) bedziemy mieli zniwa przez 4 bite lata. NIkt tu nie moze miec co do tego zadnych watpliwosci.

@Damper: Patrząc na to ile dali zespołowi Rice, Kai i Raya i jak istotnymi postaciami się okazali najbardziej żałuję tego, że kontuzja wyłączyła z gry Timbera. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można podejrzewać, że byłby naszym podstawowym LO dając wiele temu zespołowi. To co zrobili Arteta i Edu w tym okienku to był po prostu majstersztyk. Jak można było przeprowadzić aż tak dobrą rekrutację?

Tylko nie mow tego glosno, zeby nikt nie skradl naszego sekretu....Wtedy kiedy inni szastali kasa my wydalismy na ta czworke jedynie 250 baniek (najwiecej ze wszystkich)

Kwiatinho juz zapomnial jak cieleciem byl... NIedosyt bo nie bylo 5-0 po pierwszych 15 minutach. Jestes tu od zawsze, ale pamiec widze masz krociutka jak lawka Arsenalu sprzed roku.

Nie wiem jak wy ale ja do koszyka dodalem bilet do Londynu. Cos mam nosa, ze po meczu City ceny biletow lotniczych moga pojsc w gore...;-)

W przyszlym sezonie, zeby wygrac mistrza trzeba bedzie zaliczyc komplet punktow w meczach przedsezonowych:-)

W zasadzie jedyna zla informacja jest, ze zostalo juz tylko 2 mecze do rozegrania:-(

Dobra dziewczyny. Chowamy chusteczki i zaczynamy bic peany, ze Arteta to najlepszy jednak trener na swiecie.

@Damper:
Rowniez uwazam, ze jestesmy "skazani" na Raye I o ile o bledy jak ten ze Spurs sie nie obawiam o tyle wszystkie strzaly zza pola karnego przy jego zasiegu ala Arjen Robben zawsze beda przyprawialy o atak serca i nic tego nie zmieni. Tego sie nie da wytrenowac.
Poza tym dopoki Saliba z Gabim beda trzymac poziom Raya bedzie ok.

My w 2024 roku rozegralismy jedna slaba polowe…2ga z Villa.. i mozemy nie wygrac mistrza. Oczywiscie wierze ze bedzie inaczej, ale czy moznemy byc jeszcse lepsi w przyszlym sezonie?

Szawi zostaje w Barcie:-)
Hehheehehehheh made my day. Co za klub. Naprawde wiecejnizklub.

@Arsenal2004: Moim zdaniem triche mi sie nie podobala cieszynka Havertzs po poerwszej bramce. Co prawda syndromu Adebayora tam nie bylo;-)ale koncu troche u nich pogral, final LM wygral… dobre pieniadze zarobil…. gdyby to bylo w druga strone, bylaby tu niezla rzeznia.

@Womanizer: to, za na Mudryka sie ciezko terqz patrzy nie znaczy ze jest slabym grajjkem. On po prostu potrzebuje trenera. Nie chce mi sie wierzyc ze ma az tak slaba glowe, bo ciezko mu zarzucic ze ma deficytyy techniczne + wyjatkowy gaz.
Arteta z Havertza ukrecil grajka to z Mudryka by nie zrobil??? Ja widze u niego brak wiary, w to co Pochetino mu nakresla… naprawde nie widze innej opcji.

Bledne zarzadzanie zasobami zniszczylo ostatnie lata Wengera w Arsenalu...te ciagle czekanie na powrot do primu Ramseya, czy powroty po kontuzji Wilshera, Rosickiego, Diabiego...czy chocby proby ukrecenia bata z wiadomo czego w postaci Bendnera, Denilsona, czy Chamakha sprawily, ze b. elektrycznie irytuja pozne zmiany w meczu czy tez brak odpoczynku dla chocby Saki, czy Ode....Czy naprawde byloby strzalem w stope wpuscic Sake na ostatnie 30 min w 2,3 meczach??? Mam wrazenie ze z Wilkami ciagle widzialem te same 2 ruchy przez cale 90 min.... jakby blagal Artete zdejmniej mnie w koncu....Moze sie czepiam naszej gl sily uderzeniowej, ale kiedys Arteta powiedzial, ze World class player musi myc w stanie grac 50 i wiecej meczow w sezonie i moze dlatego jestesmy skazani na katowanie naszej najwiekszej gwiazdy w tak mlodym wieku. Wczoraj Pool posadzil Salaha, Maca i Sobo czy Nunieza i na lawce... i korona im z glowy nie spadla...gdyby bylo do 60min 1-1 wiadomy jakie zmiany by poszly. Pep tez to czesto robi zwlaszcza na wiosne....a my wszyscy wiemy, ze Saka i tak zagra swoje 90 mi jak bylo w meczach West Hamem, Sheffield gdzy wygrywalismy po 6-0.

Przegrslismy tak naprawde jedna polowe z 4ech. Ta ostatnia. Przykto sie patrzylo na nasza gre zwlaszcza po stracie bramki. Widac bylo brak pomyslu z naszej strony.
3.5 miesiaca praktycznie perfekcyjne… 2 literalnie mecze i jakbysmy sie znalezli w jakiejs jaskinii, z kt. Nie wiadomo jak wyjsc…
I tu zal do Artety. Cos z tym szafowanien sil nie wyszlo… te wszystkie 5-0, 6-1 mozna o kant potluc. Wszyscy poza Ode i Saliba mocno obnizyli loty…. Srodek obrony, Ode, Rice grali wszystko od dechy do dechy…pep meczyl wiekszosc niby na farcie a teraz graja jakby dopiero w sezon wchodzili.( nie znam wyniku z Realem)

Czasy sie zmieniaja a na tym Alianz Arena jak leciala wiesniacka muza tak leci…

Zazarta walka o pudlo roku!!

Ja tu nie kochac junajted. A ja bylem zaskoczony przed meczem, ze buki wyzej daja na wygrana Bmuth niz Utd.
Tak przy okazji. Pozdrawiam wszystkich tych kt. postawili na Hojlunda kosztem Solanke w Fantasy.

a Hjojberg odkad polozyl kolor na wlosy strasznie obnizyl loty…

Najbardziej zaluje, tej pierwszej bramki Bayernu. Ta komedia pomylek mocno nasz kosztowala mentalnie. Tym bardziej jestem dumny z chlopakow jak sie podnosili w drugiej polowie grajac z kazda minuta lepiej i lepiej. To nas jeszcze rozni od chocby City i Realu dzisiaj. Tu bramki padaly z jednej i drugiej strony, ale obie strony podnosily sie jakby nic sie nie stalo...
Po bramce Saki mozna bylo troche uspokoic gre. Bayern traktycznie nie istnial...MOzna bylo im oddac na chwile inicjatywe i nabrac oddechu... chocby z tego wzgledu ze w Bayernie to 3/4 skaldu co najmniej tydzien odpoczywalo... a my mielismy City i Brighton na plecach.
Fakty sa jednak takie ze jest polowa kwietnia a my ciagle w grze o polfinal CL i top of the ligue...i wszyscy (sic!) zdrowi. To jest naprawde cudowny sezon a kazdy mecz to to uczta i warto o tym sobie w takich momentach przypominac.

@sWinny: Wiem. Real to robi od lat. Zreszta Bayern bylby pewnie moim 2gim wyborem...Sam zastanawiam sie czasami nad tym fenomenem...ale tam w Monachium naprawde jest wyczuwalny syf... klasycznie tuchelowski, zero radosci, zero relacji... Brakuje jeszcze przez Tuchela skrytykowanie jednego z pilkarzy Bayernu i mielibysmy pelny klops...
Naprawde bardziej sie boje Wilkow na wyjezdzie niz Niemcow.
Jezeli wyjdziemy z odpowiednim; ofensywnym (imo) nastawieniem to powinno byc dobrze.

B. Jestem ciekaw postawy z Bayernem. Skinczylem wlasnie ogladac ich ostatni mecz… tam nikomu sie nie chce biegac… przed meczem jak inw przerwie nawet miedzy soba nikt nie zamienil slowa… tam jest troche jaknpraca w biurze… ide w zaklad, ze Tuchel leci z roboty jeszcze przed koncem sezonu…to co zagrali w 2iej polowie to byl kryminal… pokryc Kana ii troche pressingu tak miedzy 16 a 25 metrem i powinno wystarczyc…
W zadnym wypadku nie wychodzilbym jak na Porto wyjazd…mam nadIeje, ze Arteta mocno ruszy od poczatku i wykorzysta ich mental z ostatniego ich meczu.

Normalnie nie wierze!! zabraklo tylko bramki Antka do pelni szczescia....Glorygrloryjunajted:-))

bezuzyteczne Junajted....Ostatnia nadzieja?? Antony na boisko!

Zina i Saka mysle powinni usiasc na Bayern. Ten drugi na ostatnie 30 min. Na Parteya tez raczej bym postawil.
Ale zanosi sie na meczycho we Wtorek.

Ale rozpiera duma pontakim meczu… zgadzam sie z Czeczenia. De Zerbi jest jest mocno przereklamowany… mocno sie otworzyli w drugiej polowie. Zostawic tyle wolnego miejsca dla naszej pomocy w rozegraniu… slabe. Wiekszy szacunek mam dlate tego co Luton ostatnio zrobilo.

Szkoda, ze Welbeck schodzi. Byl praktycznie naszym 12 zawodnikiem.

Troszzard z Martinellim za Sake i Havertza
I Partey za Jorginho… asap

Saka gra na 50% a tak ma momenty. Mysle ze lepsYm pomyslem bylo go wrzucic na ostatnie pol godz.

Jesus jak zwykle najlepiej sie czuje w budce telefonicznej.

ale jaki byl sens gry na wymiane ciosow… Dle mnie byla to lepsza wersja meczu z Porto na wyjezdzie… po prostu nie przegrac, ale byc maxymalnie skincentrowany na kontrach… wszyscy by tu piali jakby sie skonczylo 1-0 po akcji Trossarda…
Arteta robi misrrzowska gre. Zebral grupe inteligentnych zawodnikow kt. Przestawia jak przekladnie na koleji.
Zupelnie inny bieg bysmy wlaczyli gdyby bylo 0-1.
Trudniejszego terenu w lidze miec nie bedziemy… mamy powroty do kadry a nikogo nie ubywa… Ja jestem b. Optymistycznie nastawiany na reszte sezonu.

Zwrotnosc i szybkosc Tomiyasu bardziej do mnie przemawia ale oczyw. Jesli Kiwior wyjdzie w pierwszym nie bede mial nic przeciwko. Japoniec na swierzosci moze wniesc sporo dobrego...
Jorginho tez zrobil kawal dobrej roboty do tej pory, ale Partey to zupelny inny level jak wchodzi w top.

Ja jestem pod wrazeniem tego co dzis zrobilismy. Powrot po takiej przerwie, do tego dochodzenie do formy 3ech kluczowych zawodnikow...Poza tym, dokladnie robilismy to co Arteta zaplanowal. Konsekwencja godna mistrzow. Troche szkoda tej jednej akcji Trossarda, ale naprawde nasza dojrzalosc mi najbardziej mi dzis imponowala.
Mysle, ze Tomiyasu i Partey wracaja na dobre do pierwszej 11ki...Jesus bedzie rotowal z nasza zelazna 3ka z przodu.

Zmeczylem mecz Bayernu. Ten caly Darmstadt to taki GKS Katowice z lat 90tych.
Musiale, Kimmicha czy Neuera sie fajnie oglada. Kane w zasadzie robi to samo, ale ciezko jakies wnioski wyciagnac...poza jednym. Za kazdym razem jak ogladam w grze Dyera to mam wrazenie, ze nawet ja moglem zostac pilkarzem. Ja to mozliwe, ze to drewno nie biegalo wlasnie w Darmstadt jest nie pojete.

Ja oceniam szanse 55/45 na rzecz Bayernu, ale mysle ze tu nie tyle doswiadczenie bedzie mialo znaczenie co kontuzje, a wlasciwie ich brak z naszej strony: Whi, Sal, Gab, Rice, Ode, Saka,... nikt z nich nie moze nie zagrac. Reszte moge sobie wyobrazic rotujac...ale ta 6ka - to imo absolutne minumum. Mam nadzieje, ze wroci Partey do swojej optymalnej formy i troche pozmieniamy w rozegraniu. Jorginho ma sily na 60 min max... Czekamy na Jesusa moze nawet Timbera. Nie zdziwilbym sie gdyby Tomiyasu konczyl sezon na lewej stronie.
2gi aspekt to kalendarz. Bayern ma duzo bardziej wygodny... My zaczynamy od trzesienia ziemi (City) a potem napiecie bedzie roslo... i tak juz do konca sezonu. Praktycznie co 3 dni. Pytanie czy Arteta nie za szybko zbudowal zabojcza forma...te wszystkie 5,6-0 gdzie City z Poolem ciula swoje punkty... Oby nie zabraklo nam pary.

Jutro moj pierwszy wybor Barca. Pisze to po kazdym losowaniu. Nic mnie nie ucieszy jak upewnienie sie, ze morda Xaviego nie ujrzy zadnego trofeum w tym sezonie... Jest symbolem pychy, arogancji i nadetosci tamtej druzyny, kt. mogla byc wielka, ale wolala oszukiwiac swoim aktorstwem a nade wszystko terroryzowac sedzow co w wiekszosci przypadkow uchodzilo im plazem. Ich s****ysynska postawa wobec Arsenalu w sprawie Fabregasa na zawsze pozostanie hanba w relacjach. I mimo pozniejszych decyzji Ceska to od nich wychodzily pierwsze sygnaly.
Przez ostatnie lata miodem na serce byly informacje o ich postepujacej degrengoladzie...o rozpasanych pensjach, coraz zalosniejszych transferach. My w tym czasie po prostu robilismy swoje.. Solidna praca u podstaw przyniosla efekty i oto teraz grajac pieknie i efektywnie zarazem nie wyobrazam sobie lepszego momentu, zeby pokarac tej wiecejnizklub...

Teraz marzenie trafic na ta dziadowska Barce!