Komentarze użytkownika Thierry_H

Napisze ktoś w końcu na jakiej on gra pozycji? Marquinhos'ów na portalach z bazami danych piłkarzy są setki, pewnie w każdej brazylijskiej rodzinie znajdzie się jakiś Marquinhos... więc ciężko tu dojść do ładu, a tu już kolejny news o nim i w sumie nie wiadomo kto to jest.... kiedy chyba pozycja, to absolutnie kluczowa informacja w kontekście nowego piłkarza, nieprawdaż?

@grzybas: ciekawe, o tym nie myślałem. Aż sprawdzę oferty w okolicy. A co do osprzętu myślisz dobrze kminie? Dla mnie wynika że taki Trek, Specialized, Giant itp. to z marszu dorzuca 1.5 - 3k do ceny za samą markę.

O, panowie, bo widzę dyskusja o rowerach się zrobiła a będę chciał kupić jakiegoś gotowego hardtaila w idealnej relacji ceny do jakości, powiedzmy około 5k mogę wydać, ale nie "na sztywno". Celuje w coś na kołach 29 i napęd 1x12. I tak kminilem, sprawdzałem i wnioskuje, że Romet Mustang M8 w swojej cenie ma bezapelacyjnie topowy osprzęt. Rowery zagranicznych firm o podobnych statystykach kosztują o kilka tysięcy więcej. W 2 kolejności Kross Level 6.0 np. Podoba mi się też Trek X-Caliber (wersja 8 lub 9) ale to już cięższy hajs a na oko osprzętowo te nasze polskie marki wychodzą lepiej. To, że rama aluminiowa będzie o 100g lżejsza to mnie akurat g**** obchodzi. Mam rację czy się mylę w swoim toku myślenia?

Miły gość, pozytywny, wydaje się że ma taki fajny "team spirit", no ale wystarczająco dobrym napastnikiem to on nigdy nie był, a kwota którą za niego swojego czasu daliśmy była absurdalna (ale to u nas akurat norma).

Katalonii? Czyli przegrali 0:6 z czymś, co nawet nie jest prawdziwą reprezentacją narodową, a jakimś lokalnym amatorskim klubem? :) czapki z głów.

Już ćwiczę technikę bezpiecznego upadania, żeby na spokojnie spaść z krzesła jak Betis rzuci 7 milionów EUR w ratach rozłożonych na 6 lat.

@Furgunn: Fakt, nie kupię, za duża trauma z dzieciństwa.

Koszulka piłkarska z kołnierzykiem wygląda jak mundurek szkolny z lat 90. Przypał nad przypałami, nie mogę tego absolutnie pojąć.

Pytanie teraz tylko jak długo tutaj wytrzymają tacy piłkarze jak Saka, Odegaard, Gabriele (Meghalaes i Martinelli) czy ESR, w oczekiwaniu na to, że "następnym razem się uda."

@Ech0z: Myślę, że zarząd. Łzy im się cisnęły do oczu ze śmiechu, że ktoś im uwierzył w te zapewnienia o ambicjach klubu, które regularnie nam wciskają i że uspokoiło się "Kroenke out" na jakiś czas.

No i normalne, kolejny rok niespełnionych ambicji, koniec poza LM, więc naturalnym będzie odejście co lepszych piłkarzy i ponowny powrót do punktu wyjścia. "Ten sezon będzie nasz" odc. 1920412569313202946357 już niebawem.

Miałem takie silne przekonanie, że Tottenham, Newcastle i Everton to będą trzy porażki, albo w najlepszym wypadku dwie. Nie chciałem tego nigdzie wypisywać, żeby nie wyjść na jakiegoś hejtera, histeryka, kogo tam jeszcze, kto nie wierzy w drużynę. No ale teraz już mogę. Z Evertonem max remis i dobranoc. Tottenham oczywiście rozniesie Norwich z zamkniętymi oczami, choćby wystawił skład U23, tu nawet nie ma co dywagować.

Jak sobota tooooo tylko do Arsenalu, do Arsenalu, po promocje tam, parking ram pam pam pam.

Też wam strona nie działała przez cały mecz wczoraj?!?!?! Jakie to było frustrujące, że nie mogłem tutaj wpaść i dać upustu emocjom... informowałem niby żonę o przebiegu meczu, bo kogoś musiałem, ale to nie to samo :D

Edward Dominator Nketiah xD

Lacazette by w najlepszym wypadku nie zdążył zrobić zamachu.

Eddie pozdrawia haterów.

Jeśli to prawda, że on chce zapewnienia, że będzie największą gwiazdą w nowym zespole... To ja szczerze mówiąc kogoś takiego nie wziąłbym nawet za darmo. Musi mieć totalne siano w głowie.

@Thierry_H: Szympansowi wystarczyć* autokorekta :p

@markiz0: o shiet :D. Nie wiem kto tam odpowiada za marketing, ale nienawidzę tego człowieka. W życiu nie użyje tej aplikacji, cokolwiek ona robi, za kare, za te kretyńskie reklamy. Jak widzę tą nową reklamę, to wręcz słyszę w głowie słowa jej autora "Cześć, nasz potencjalny kliencie. Uważamy cię za skończonego imbecyla o inteligencji szympansa, dlatego wierzymy, że skutecznie zmanipulujemy cię za pomocą infantylnej muzyki i tańca, bez jakiejkolwiek merytorycznej informacji. Szympans być głupi. Szympansów wystarczyć stymulacja obrazem i dźwiękiem. Pozdrawiam.". Dosłownie za każdym razem... Jakbym spotkał tego typa to bym mu wklepał i to porządnie.

@The088: Tak, jak najbardziej, jeśli tylko uda się go tu utrzymać na długo.

Co tam się odstawia, Arteta nie potrafi zmianą zareagować? Nigdy tych zmian nie robi kiedy trzeba, ma zakodowane że będzie czekał do 70 czy 80 minuty i koniec, nie ma znaczenia co się na boisku dzieje.

@Dziadyga: Możliwe, ale swoją drogą oni mogą być spokojnie razem na boisku, zwłaszcza że wykreowali 2 sytuacje bramkowe na zasadzie Ode ostatnie podanie, Emil strzał.

Pany, a taka mała teoria spiskowa - zauważyliście że po bramce ESR, z asystą Odegaarda, panowie nawet sobie piątki nie przybili? Cieszyli się i ściskali z każdym tylko nie że sobą nawzajem i pomyślałem czy nie ma tam jakiegoś kwasu, jak myślicie? Niby potem był jakiś koleżeński strzał w potylicę od Ode jak Emil zmarnował inną sytuację po jego podaniu, ale jakoś mi to utkwiło w głowie.

Ja już nie wiem co mam myśleć. Wstrzymuję się od osądów do końca sezonu... Chociaż ciężko na takim rolloercoasterze utrzymać nerwy na wodzy :).

Niebywałe to jest. Super, ważna wygrana, ale ta końcówka sezonu będzie emocjonująca.

Ale jajca xD

@Furgunn: albo w ogóle kogoś kto umie grać.

Bycie kibicem tej drużyny to jest naprawdę ogromne wyzwanie. Życzę wszystkim wytrwałości i cierpliwości, a przede wszystkim, że to już niemal mityczne "kiedyś będzie lepiej" w końcu faktycznie nadejdzie. Pozdro!

No nic, nie wypaść poza top 10 do końca i jakoś to będzie.

Wchodzę tam bez rozgrzewki w tej chwili, ostatni raz piłkę kopałem pewnie 10 lat temu i gwarantuje wam że pośle lepszą wrzutkę z wolnego. To jest cyrk.

Co jest z tym Cedriciem i rzutami wolnymi? To jest jakiś stand up, jakiś występ kabaretowy? Za raz wjedzie tort i wyskoczy z niego tancerka? Nie rozumiem, wyjaśni ktoś?

@Xanthi: mistrzostwo, dzięki! :)

A potem kupi go klub z jakiejś poważnej ligi i okaże się że jednak "jednym z najlepszych na świecie" to on może być tylko we Francji.

Wesołych, wesołych, COYG itd. Myślę, że wygramy. Tzn
absolutnie w to nie wierzę, szczerze myślę że przegramy albo będzie remis po męczarniach. A zwykle kiedy już nabieram takiego przekonania, to nagle wygrywamy. Więc będzie git. Trochę to pokrętne :D

I to jest Grealish na miarę naszych możliwości.

@trempa: ah i warto dodać - legendarna ergonomia. Żeby wymienić żarówkę w Fiaciku, trzeba było zdemontować pół zawartości komory silnika, albo ściągać zderzak i włazić pod auto.

@trempa: Ja mam doświadczenia z Fiatem, co prawda nie tym, ale najgorszemu wrogowi tej marki nie polecę. Nie bez powodu w USA rozwinięciem skrótu FIAT jest "Fix it again, Tony". To jest taki szmelc, ale to o TAKI ***** SZMELC, że nie da się opisać. Jak się zacznie sypać - a to jest nieuniknione, to klękajcie narody. Miałem kiedyś przez nieco ponad 4 lata Fiata i na jego niezbędne naprawy wydałem sporo więcej niż za ile go kupiłem. A kupiłem go wówczas za 8 tysięcy. Wiadomo, nie najnowsze auto, 10 lat. Ale teraz np mam Hyundaia i30 który zbliża się powoli do tego wieku i - gdzie Hyundai nie jest jakąś górnolotną marką - to jest przepaść mierzona w LATACH ŚWIETLNYCH. Od moich przykrych doświadczeń bacznie przyglądam się Fiatom. Jechałem Uberem, rocznym Tipo... I jakby typ mi powiedział że to auto ma 15 lat to bym uwierzył, bo w środku dokładnie tak wyglądało i takie też wydawało odgłosy. Pozdro :)

Taka ciekawostka. A. Lacazette, 30 lat, w tym sezonie 25 meczów, 4 bramki. Napastnik ostatniego klubu w tabeli Teemu Pukki, 32 lata, 30 meczów, 9 bramek. Trzeba jednak oddać, że w klasyfikacji kanadyjskiej między panami jest remis 11-11 (Laca 7 asyst vs Pukki 2), brawo!

Nie rozumiem skąd tutaj takie napięcie. Dochodzimy do punktu, gdzie mamy jakąś konkretną przewagę nad rywalami, seria meczów ze średniakami, wystarczy tego samemu totalnie nie zawalić... I zawalamy. Raz za razem, i kolejnym i kolejnym i jeszcze raz. I potem jeszcze dziesięć razy i tak do oporu. Tutaj nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Wszystko jest w normie. Business as usual.