Komentarze użytkownika Tootkey

Nie wiem, skąd się wzięły w ostatnich komentarzach te dziwne odczucia odnośnie naszej uczciwości. Odbyły się tutaj 3 akcje, w ostatniej były problemy, o których wspominali wcześniej użytkownicy. Opóźnienia opóźnieniami, ale nikt nie został okradziony - każdy otrzymał finalnie przesyłkę. Co więcej - jak widzimy większość mimo wszystko dość pozytywnie oceniała jakość odzieży, co bardzo cieszy.

Oczywiście poszczególne osoby mogą uznać nasze zapewnienia za niewiarygodne, ale w takim wypadku jest możliwość zamówienia z płatnością przy odbiorze, które przecież nie niesie za sobą żadnego zagrożenia. Skoro co do samej odzieży nie ma większych zastrzeżeń, to można spokojnie w ten sposób zamówić i odebrać przesyłkę, płacąc przy odbiorze lub przy ewentualnym opóźnieniu zwyczajnie z niej zrezygnować. Tutaj nie ma żadnego ryzyka.

Jeśli chodzi o ewentualne opóźnienie - gdy będzie sięgało ono powyżej 5 dni roboczych, automatycznie rekompensujemy je gratisową koszulką. Uważamy, że jest to po pierwsze uczciwe rozwiązanie, ale także bardzo wartościowa rekompensata i nie ma co ukrywać - bardzo mocno nie opłaca nam się spóźniać. :)

@kubeczek85: Zacznijmy od tego, że z pewnością nic Pan nie zamawiał 4 lata temu, chociażby z uwagi na to, że pierwsza edycja odbyła się znacznie później... Ponadto chyba większy sens miałoby napisanie do nas mailowo, choćby po zwrot pieniędzy? Proszę się odezwać teraz w takim razie, sprawdzimy to w systemie.

@WilkSzary: W jakiej sprawie Pani pisała te 2 lata temu? Kompletnie nie wiem, o co chodzi. Jakieś kolejne zamówienie sprzed lat, które nie dotarło?

Nie wiem, skąd się biorą te komentarze, ale są po prostu absurdalne.

Jeśli chodzi o rozmiary - dodamy z tym związany akapit. Jednak najlepszą opcją jest położenie np. na łóżku/stole swoją ulubioną koszulkę/bluzę i po prostu dopasować wymiary do tych znajdujących się w tabeli rozmiarów.

@Jacek1s: Jak najbardziej rozumiemy to. Byliśmy przygotowani na takie komentarze. Nawarzyliśmy piwa, a teraz trzeba je niestety wypić. Jeśli chodzi o rekompensatę - mamy już dwa takie przypadki i zaraz okaże się, że nikomu nie wysłaliśmy informacji o tym. :) Naprawdę dziwne - Pana także prosilibyśmy o zgłoszenie się na maila, by ten ewentualny błąd naprawić (choć proponujemy jeszcze na wszelki wypadek sprawdzić korespondencję od nas, może się gdzieś zawieruszyło). Bo pisaliśmy o tym co najmniej dwukrotnie.

Trzeba oddzielić dwie kwestie - jakość odzieży od organizacji ostatniej akcji. Cieszy to, że jak widzimy większość jest zadowolona z jakości odzieży, a jakość organizacji - cóż, tutaj niestety przez tę ostatnią akcję sobie mocno zaszkodziliśmy i mamy nadzieję, że uda się odbudować zaufanie. Nie zrobimy tego pisaniem, ale my doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że pozwolić sobie na drugą wtopę absolutnie nie możemy z bardzo wielu powodów.

@erykgunner: Jeśli chodzi o tę gratisową koszulkę, to już tłumaczyliśmy Panu, że zamówił Pan rzeczy w rozmiarze S i M. My z reguły nie mamy wielu rzeczy na stanie z uwagi na charakter edycji limitowanych i tak się składało, że mieliśmy tylko S-kę, więc to ta koszulka została wysłana, jako że ten rozmiar jako jeden z dwóch widniał na zamówieniu. Szkoda, że tak wyszło.

@erykgunner: @ArsenalArshawin: Słowo "niefortunnie" wzięliśmy w cudzysłów, możliwe, że to słowo niefortunnie zostało w tym miejscu użyte. :) Nie chcieliśmy absolutnie, aby było to odbierane, jak usprawiedliwianie się. Kilkakrotnie wspominaliśmy o tym, że było po prostu źle - nawet w drugiej części tego "niefortunnego" zdania. Cóż możemy odpowiedzieć? Czasu już przecież nie cofniemy. Możemy się tylko bić w pierś, przeprosić i zapewnić, że będzie lepiej. W tej edycji została wprowadzona ta zmiana, że przy opóźnieniu sięgającym powyżej 5 dni roboczych każdy zamawiający otrzymuje gratisową koszulkę. Tak naprawdę już więcej nie przychodzi nam do głowy. Teraz pozostała już tylko dobra organizacja, terminowe wysyłki i możliwie szybkie reagowanie na wiadomości mailowe. @ArsenalArshawin - nie do końca pamiętam Pańską sprawę i jeśli wyglądała ona tak, jak Pan opisuje, to bardzo prosilibyśmy o zgłoszenie się na maila i oczywiście rekompensatę Pan otrzyma, być może to był nasz błąd, który jest do naprawienia.

@Jacek1s: Oczywiście spodziewaliśmy się, że taki komentarz się pojawi. :) Trochę krócej, ale rzecz jasna to niewiele zmienia. :) Cóż, ostatnia akcja została przeprowadzona bardzo "niefortunnie", nie ma co ukrywać, nie przebierając w słowach - po prostu źle... Przepraszaliśmy za to i też zaproponowaliśmy rekompensaty, które - mamy nadzieję - są dość wartościowe. Niestety, bardzo źle wypadło to pod względem organizacyjnym i czasu już nie cofniemy. Możemy tylko przeprosić wszystkie osoby, które brały w tej ostatniej edycji za całe zamieszanie.

Ponadto zapewniamy, że wnioski zostały wyciągnięte i te błędy przy tej edycji się nie powtórzą, choćby się waliło i paliło. Jak też widać - został dodatkowo dodany nowy punkt - co też jest częścią tego procesu - informujący o tym, że w przypadku opóźnienia wysyłki sięgającego powyżej 5 dni roboczych każdemu uczestnikowi akcji przysługuje gratisowa koszulka i jak najbardziej poważnie to traktujemy.

Co tutaj można dodać. Nie ma sensu się usprawiedliwiać - możemy tylko przeprosić ponownie Pana i pozostałych zamawiających w poprzedniej edycji limitowanej i można nas trzymać za słowo, że podobny incydent się nie powtórzy.

Nie chciałbym robić off topicu, ale niestety zostałem nieco wywołany do tablicy, dlatego z góry przepraszam niezainteresowanych tematem za ten wywód.

Na początek: w sprawie ArsenalArshawin zaszły nieporozumienia i problemy, które udało się już rozwiązać, z korzyścią dla stron, dlatego sprawę uznajemy za załatwioną, niebyłą. Teraz przejdziemy może do konkretnych komentarzy, do których powinienem się odnieść. Zostałem zmuszony do wyjawienia kilku , ponieważ niektórzy zdają się mieć błędny obraz, na jakiej zasadzie to wszystko funkcjonuje.

thide - nie wiem, czy uznawać to za zarzut w naszą stronę, ale domyślam się, że tak. Nie wiem, jak wyobrażasz sobie nasze funkcjonowanie. W idealnym świecie faktycznie najlepiej byłoby ściągnąć na stan dużo odzieży - aby dla każdego wystarczyło i tak, aby wysyłki mogły być realizowane jak najszybciej. Taki zresztą jest standard w dzisiejszych czasach w sklepach internetowych i zdaję sobie z tego sprawę. Problemy są tylko dwa: po pierwsze - fundusze. Należałoby mieć dość sporo pieniędzy, żeby pozwolić sobie "na raz" na tego typu wydatki, zwłaszcza biorąc pod uwagę kilka działów. Po drugie - po części ta opcja była już przez nas praktykowana. Robiliśmy większe nadwyżki w kilku przypadkach i niestety z częścią z nich nawet do dzisiaj się męczymy (a to straty). Poza tym jak wyobrażasz sobie zamawianie tego typu ciuchów, kiedy mamy do wyboru po 4 opcje kolorystyczne w każdym przypadku? Wiadomo, że można bazować na doświadczeniu, aczkolwiek to bywa zgubne i już kilka razy się na tym przejechałem.

Jest też wiele zmiennych, od których zależy sprzedaż. Przykładowo możemy zrobić rewelacyjny wzór, ale to i tak na nic się zda, gdy mamy do czynienia z taką sytuacją, jaka jest obecnie w Arsenalu. Kibice nie są tak entuzjastycznie nastawieni do klubu, więc logiczne, że i zainteresowanie tego typu produktami nie jest zbyt duże. To naprawdę nie jest tak, że w każdej edycji zamawianych jest mnóstwo odzieży. Na przykład ostatnia była pod tym względem - obiektywnie rzecz ujmując - słaba. Cholernie ciężko więc jest wyczuć zapotrzebowanie i gdybym próbował to robić, to skończyłoby się prawdopodobnie klęską i sporymi zapasami na stanie.

Wzorów oczywiście nie robi osoba z firmy producenta, tylko grafik-freelancer, jeśli dobrze pamiętam ponad 30-letni. :) Napisaliśmy, że 2 lata temu (jeśli mnie pamięć nie myli oczywiście) miała miejsce podoba sytuacja i trwało to 1-2 tygodnie, więc wydaje się, że i tutaj będzie podobnie. Choć na tych maszynach się nie znam, Ty - jak się domyślam - także.

krystiannn - mamy zasadę, wedle której staramy się najpierw wysyłać przesyłki osobom, które opłaciły zamówienie z góry, następnie tym, którzy płacą przy odbiorze. Z reguły też staramy się dzwonić/pisać wcześniej w celu potwierdzenia chęci odebrania paczki, ponieważ zdarzyło się już wiele razy, że osoby zamawiające po prostu odzieży nie odbierały, a jesteśmy na tym stratni bardzo duże pieniądze. Może więc uprzedziłeś nas w skontaktowaniu się albo też mieliśmy jedną osobę, która została omyłkowo pominięta i dopiero po dłuższym czasie jej zamówienie zostało zrealizowane. Być może to właśnie Ty byłeś tą osobą - ciężko wskazać.

Jeśli chodzi o niepewność - nigdy nikt nie został przez nas oszukany i nigdy nie będzie. Administrator serwisu Kanonierzy.com sprawdził nas bardzo dobrze i ma 100% pewności co do tego. Sklep istnieje ponad 2 lata. Płacimy ZUS, podatki, żadnej sprawy w sądzie nie ma. Uwierz, że gdyby ktokolwiek został oszukany, to ciężko byłoby istnieć do tej pory w sieci - a ja być może nie miałbym możliwości odpowiedzi na ten wpis. Czym innym są opóźnienia w realizacji zamówień, nad czym ubolewam....

jurasmolas44 - Bardzo szkoda, że została upubliczniona nasza prywatna wiadomość do osób, które wzięły udział w edycji limitowanej, bo miała ona taki charakter, a nie inny... Brałeś udział w ostatniej edycji limitowanej, co bardzo dobrze zapamiętałem, ponieważ odnosiłeś się do niej w sposób najbardziej krytyczny na serwisie. Domyślam się, że do wzięcia udziału w kolejnej skłoniła Cię wysoka jakość odzieży, o której wspominałeś. Szkoda, że teraz, gdy przydarzyła nam się wpadka (podobnie jak ostatnim razem w zasadzie) związana z terminem realizacji - upubliczniasz to i krytykujesz, gdy doskonale zdajesz sobie sprawę, że z żadnymi oszustami nie masz do czynienia. Poprzednim razem bardzo narzekałeś na kontakt, tym razem wydaje się, że jest on prawie wzorcowy - jesteście Państwo na bieżąco informowani o "postępach". Doszukiwanie się spisku w tej sytuacji jest trochę kiepskim rozwiązaniem, ponieważ co my moglibyśmy zyskać tym opóźnianiem? Kompletnie nic, nie ma tutaj żadnego plusa, minusów mógłbym naliczyć wiele. Przepraszaliśmy za zaistniałą sytuację już kilka razy.

Dodatkowo w przypadku osób, które straciły cierpliwość zostawiliśmy otwartą furtkę w postaci zwrotu pieniędzy, który odbywa się w sposób bezproblemowy. Moim zdaniem jest to uczciwe rozwiązanie, tak naprawdę nie przychodziły mi do głowy inne.

Jeśli chodzi o samą sytuację z maszyną - została mi przedstawiona taka sytuacja i ciężko mi z tym dyskutować, nie byłem na produkcji w tym czasie. Współpracujemy z małą firmą rodzinną, gdzie takie kłopoty potrafią całkowicie zahamować prace. W razie wątpliwości mogę skierować którąś z osób decyzyjnych Kanonierzy.com i może sprawdzić, czy to kłamstwo, jak mi sugerujesz. Choć - na marginesie - nie ukrywam, że coraz częściej ta firma zawodzi szczególnie biorąc pod uwagę terminy realizacji i tak naprawdę współpraca trwa już praktycznie tylko z sentymentu (jest to przedsiębiorstwo, z którym współpraca trwa od samego początku), zastanawiamy się poważnie nad zmianą. Wynika to też zapewne z małej liczby osób zatrudnionych, w związku z czym prace są wykonywane 2-3x wolniej niż w wielkich firmach.

Chciałbym też dodać, że my też nie stanowimy wielkiego zespołu i nie jesteśmy żadną dużą firmą, jak niektórzy pewnie sądzą. Musicie sobie Państwo z tego zdać sprawę. Żeby lepiej to zobrazować - ja, osoba pisząca ten wpis i właściciel, zajmuję się większością spraw w pojedynkę, od "obsługi klienta", przez sprawy związane z reklamą, kończąc na pakowaniu przesyłek i ich wysyłce. Często spędzam przy tym, jak na przykład dzisiaj, całe dnie, głowa dosłownie paruje i jeszcze jestem zmuszony do konstruowania tak wymagającej wiadomości. :) Siłą rzeczy ciężko utrzymać przy tym 100% profesjonalizmu, szczególnie gdy nie na wszystko ma się wpływ, jak np. w obecnej sytuacji, gdzie wszystko zależy od producenta tak naprawdę i niewiele mogę na to poradzić poza codziennym, bieżącym kontaktem, co rzecz jasna ma miejsce.

Bardzo mi przykro naprawdę, że doszło do tego opóźnienia, zwłaszcza, że to już drugi raz z rzędu, gdy mamy opóźnienie i przepraszam za to już kolejny raz osoby, które zamówiły cokolwiek z ostatniej edycji limitowanej, jednak bardzo bym prosił nie traktować tego jako oszustwo, a tym bardziej działalności sklepu. A jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, to naprawdę może poprosić o zwrot pieniędzy i nikt nikomu nie robi przecież jakichkolwiek problemów. Choć mam nadzieję, że warto poczekać na ciuchy.

Jedynym pozytywnym wnioskiem, jaki można wysnuć, jest to, że bardzo cieszy mnie to, że praktycznie nie ma osoby, która narzekałaby na jakość odzieży. Liczę, że to osładza całkowicie ten wydłużony termin realizacji,

Zdaję sobie sprawę, że ta długa wiadomość nie jest superskładna (nie zawarłem też w niej wszystkich myśli), ale niestety czas mnie goni, a niejako zostałem zmuszony do jej wysłania, więc należało to zrobić "na szybko".

Do osób, które czekają na zamówienie, bo one są w tym wszystkim najważniejsze - proszę jedynie o trochę cierpliwości i wyrozumiałości. :) Wiem, że nie wszystko jest idealnie, ale liczę, że zostanie to wybaczone, choćby jakością.