Komentarze użytkownika TopGun

Bla, bla, bla...ja też chce Hleba. Oferuję czekoladę tygodniowo, podobno lubi słodycze, więc transfer jest prawie pewny;P
Ach te transferowe bajeczki...

Wydaje się, że ten chłopak to "żywe złoto":)
Ma świetny przegląd pola, niesamowite parcie na bramkę (coś jak Krystian Ronaldo, tylko na szczęście bez jego, że tak powiem "aparycji"), strzela bez kłopotu obiema nogami, do tego ma wyśmienitą technikę (nie bez powodu chyba porównywany do Zidane'a)...hmm, tylko czy my go mamy?

Luzik...zamroczenie - ludzka rzecz...;)

Dżizasss...że też taki "łebster" jest prezydentem tak wielkiej organizacji. Europa od zawsze jest skupiskiem gwiazd światowego futbolu i żadna zasada 6+5, ani 17+10 tego nie zmieni.
Czy on nie rozumie, że "wypad" do Europy dla większości tych chłopaków z Afryki jest szansą na normalne życie, z dala od wojen domowych i nędzy...
Żeby w ogóle myśleć o wprowadzeniu takich zmian, trzeba by najpierw zmienić sytuację polityczno-gospodarczą w krajach Afryki.
"Europejskie kluby wysuszają afrykański futbol"...o ile wiem, to w Afryce jest wystarczająco sucho...i o ile dobrze pamiętam, to od momentu kiedy nastąpił boom na afrykańskich piłkarzy w Europie, reprezentacje tamtejszych krajów zaczęły cokolwiek grać...

Afc, jak chyba nie zauważyłeś, staram się nie ocieniać tych pobudek, co nie znaczy, że nie można sobie "pogdybać" w tym temacie (szczególnie, że Mathieu póki co nawet słowa z siebie nie wydusił w tej sprawie).
Raczyłeś też nie zauważyć, że to MIĘDZY INNYMI dzięki kibicom zgarnia, tyle ile zgarnia, bo to właśnie kibice płacą za bilety, koszulki, gadżety itp. Bez kibiców, żaden poważny klub nie jest w stanie istnieć i bez kibiców taki Flamini, nie miałby gdzie zarobić na rachunki (i wtedy nie ważne by było jak świetnie gra w piłkę). To głównie miałem na myśli.

Crisadus, wolałbyś, żeby Arsenal był przystankiem dla gwiazd, tak jak choćby Real...gdzie jeden przyjeżdża, drugi odjeżdża i tak w kółko...?

Osobiście, napiszę to po raz kolejny, mało mnie rusza że sobie śmignął do Milanu, zrobił to, co zrobiłoby wielu na jego miejscu...dlatego też pozostanie jednym z wielu, nikim wyjątkowym...
Mnie bardziej zawiódł fakt, że po wcześniejszych zapowiedziach o przywiązaniu do klubu, po prostu nas okłamał...tak jak jeden z wielu.
Co więcej drażni mnie nieco fakt, że zanim jeszcze skończył mu się sezon i jego kontrakt, on już paraduje w koszulce Milanu - brak szacunku dla kibiców...najwyraźniej.
Nie dziwię się wcale tym, którzy piszą, że nie kierowały nim względy sportowe...w końcu świetnie się rozumieli z Fabregasem, a obecnie jesteśmy drużyną silniejszą od Milanu i zdecydowanie bardziej perspektywiczną.
Cóż, czas Flaminiego skończył się, zanim się jeszcze porządnie zaczął...

Afc, a komu to oceniać, jak nie kibicom? W końcu to m.in. dzięki kibicom Flam zgarnia potężną tygodniówkę...

Ludziska, wielu z nas, w tym ja, liczyło, że Flamini będzie prawdziwym Kanonierem (nieustępliwy, waleczny, deklarujący przywiązanie do klubu), a prawda jest taka, że to po prostu kolejny defensywny pomocnik, najemnik, z jednym udanym sezonem na koncie...chyba zbyt wiele się po nim spodziewaliśmy, a on zrobił to, co każdy byle piłkarzyna - poleciał na kasę, do "lepszego" klubu. Lee ma rację pisząc, że nawet więksi tak robili (co tylko świadczy, że Flam zadatków na naprawdę wielkiego nie ma), tak samo rację ma Lfc, w tym, że jest wielu dużo lepszych graczy (np. Essien, Makelele, Gerrard czy choćby Mascherano). Dlatego ja, gdybym miał powiedzieć Flaminiemu na koniec słów kilka, zacytowałbym pewnego Anglika i powiedział po prostu - "Thank you, but f**k you".

BrigateRossonere, jak czytam te bzdury pisane przez ciebie, to aż ręce opadają...ciekawe rzeczy piszesz;D
Jak byś się z lekka wysilił, to byś zauważył, że niewielu neguje "wielkość" Milanu, a jeśli już jesteś taki prze-najmądrzejszy, to powinieneś wiedzieć, że więcej pucharów Europy posiada Real, a Juve kasuje Milan w kwestii mistrza Włoch, zatem jeśli chodzi o ścisłość Milan nie jest najbardziej utytułowanym klubem w Europie.
Arsenal obnażył ostatnio "wielkość" Milanu, dając im dwie lekcje futbolu. No i co w tym momencie mają do rzeczy trofea? Czy zapewnią wam one start w przyszłorocznej LM?
Konkluzja: Milan bardziej utytułowany - tak, lepszy pod względem czysto sportowym (a obecnie przecież to się liczy) - zdecydowanie nie.

Capitano, ktoś może pisać, że Flamini wybrał gorszy klub, bo na chwilę obecną Milan prezentuje się słabiej od Arsenalu.
Oczywiście patrząc na całą historię obu drużyn, Milan jest bardziej utytułowany na arenie europejskiej. Ale na włoskim podwórku już tak nie błyszczy w ostatnich latach (jedno mistrzostwo, no i plecy w osobie Silvio, które spowodowały że nie wąchał II-ligowych boisk), więc cytowany przez ciebie "mądry kibic" nie jest wcale taki mądry;)
Arsenal jest jedną z trzech najbardziej utytułowanych drużyn w Anglii, z dobrymi perspektywami na przyszłość i patrząc choćby od tej strony Mathieu robi krok w tył (odchodzi do mimo wszystko słabszej drużyny, a już na pewno do słabszej ligi).
Osobiście płakał po nim nie będę, po prostu spodziewałem się, że okaże jakąkolwiek wdzięczność trenerowi i nie poleci na kasę...liczyłem, że jest piłkarzem, który "czuje grę", a nie pieniądz i tylko w tej kwestii jestem zawiedziony.

Dzisiaj rzeczywiście Arsenal się nie popisał, ale gdybym miał oceniać zawodników, to:
Fabian - 6,5 (przyzwoicie i tyle)
Toure - 6,5 (bardzo dobrze w obronie, ale mimo wszystko trochę bez wyrazu)
Gallas - 6,5 (kolejny występ bez rewelacji, ale na poziomie)
Song - 8 (pewny własnych umiejętności, czyścił właściwie wszystko)
Clichy - 6,5 (dobrze w obronie, w ataku prawie go nie było)
Eboue - 3,5 (słabiutko, chęci to nie wszystko, masa niecelnych podań i strat)
Gilberto - 6 (coraz lepiej, dosyć pewny w środku pola)
Denilson - 5,5 (hamulec naszej ofensywy, chyba zanadto cofnięty, bardziej "defensywny" niż Flamini)
Walcott - 6,5 (coś tam próbował, ale bez specjalnych efektów)
Bendtner - 7 (widać, że chciał grać, choć brakowało mu wsparcia z drugiej linii, no i zwycięska akcja zainicjowana i wykończona przez niego)
Ade - 5 (marność, właściwie brak jakiegokolwiek zagrożenia z jego strony)
Lehmann - 6 (co miał załapać to złapał, występ pożegnalny)
Traore - 7 (wprowadził choć trochę ożywienia w ataku, a przecież jest nominalnym obrońcą, no i zaliczył asystę)
Senderos (zbyt mało czasu spędził na boisku)

Fakty są takie, że o styl naszej gry martwić sie nie musimy. A słabsze mecze zawsze się zdarzają, najważniejsze żeby w takim słabszym spotkaniu wywalczyć zwycięstwo.

RahU, jasne, że najlepiej wygrać po ładnym meczu, ale też lepiej wygrać po nudnym niż zremisować po pięknym...bo gdyby nie te "piękne remisy", to teraz cieszyli byśmy się z mistrzostwa...

Syjon najlepiej nic nie mów...po cholerę ty w ogóle kibicujesz Arsenalowi?!
Nic, tylko jęki, narzekania i pretensje...

Na ławce siedzą Lehmann, Djourou, Traore, Senderos i Gibbs...

Święte słowa Eyless, święte słowa...
Szacun.
Rywalizacja Wengera z Fergusonem trwa już tyle lat i miejmy nadzieję, że potrwa przynajmniej drugie tyle (choć przyznam, że ciężko mi sobie to wyobrazić;) Są jak doświadczeni żołnierze stojący po przeciwnych stronach barykady, po prostu godni siebie przeciwnicy...a inni...cóż, inni mogą się uczyć od tych dwóch panów.

Doszedł do finału LM, który dla Realu jest póki co nieosiągalny.
Zresztą mam przeczucie, że hołdujemy odmiennym wartościom. Ja jestem cierpliwy i wierzę, że niebawem Arsenal "zaliczy" jakieś trofea, a wtedy zamilkną tacy jak ty. A tymczasem po prostu oglądam najlepiej grającą drużynę w Europie.
Ciesz się zatem mistrzostwem Hiszpanii...i podziwiaj grę Arsenalu;)

Lordzie, kibice Realu przyzwyczaili się raczej do tego, że ich klub tu rzuci parę milionów, tam rzuci parę milionów, sprowadzi gwiazdeczkę, wyrzuci gwiazdeczkę...;)
Kolega "z Madrytu" po prostu nie łapie, że istnieją jeszcze kluby, które racjonalnie potrafią dysponować pieniędzmi i starają się dokonywać przemyślanych transferów...a sytuacja w Arsenalu jest taka, że póki co bezproblemowo opuścić go może jedynie Flamini.

Niekończący się brazylijski serial...
Angielskie gazety piszą, że jeśli Arsenal chce zatrzymać Flaminiego musi wyłożyć coś koło 140 tys. funtów/tyg... no ale jeśli Milan jest w stanie płacić mu taką kasę, to...szerokiej drogi Mathieu!
Ahh, już mnie mdlą te brednie, mam nadzieję, że w do niedzieli, wszystko się wyjaśni...

Robin na kapitana to pomysł z lekka chybiony...wtedy ważniejsze byłoby, kto jest zastępcą... Przecież od dwóch sezonów on więcej czasu spędza u lekarza niż na boisku...
Gallas - ok.
Ewentualnie jeśli już jakaś zmiana, to na Kolo.

Ach, Eriksson nie za bardzo ma szczęście na angielskim podwórku, najpierw perypetie z reprezentacją, teraz kłopoty w City...
Może lepiej byłoby się udać na Cypr? Do Arabii Saudyjskiej? Egzotycznej Japonii? Każdemu przydaje się chwila wytchnienia...;P

Oh my lord...;)
Po raz kolejny RahU na posterunku...
Zgadzam się o adminie, nasi zagrali na takim luzie, że momentami wyglądało to jak jakiś meczyk treningowy. No i o ile ten "luzik" pomagał im w ataku (no może z wyjątkiem nieskuteczności), to już w obronie wprowadzał trochę zamieszania.
Miejmy nadzieje, że chłopaki się za bardzo nie rozluźnią, bo w meczu z Evertonem już na takie "tańce" nie możemy sobie pozwolić, no chyba, że chcemy dostać baty...
Tym bardziej trzeba się cieszyć z radosnej gierki jaką nam zaserwowali Kanonierzy, przynajmniej ja się cieszyłem jak dziecko. Jasne, że lepiej byłoby zachować czyste konto, ale tak gracze Derby, przynajmniej na otarcie łez coś tam sobie strzelili;)

Hehe...RahU nie śpi;) Zaiste celna uwaga!

Chelsea_fan -> może i masz rację, ale to nie pierwszy raz, kiedy Drogba reaguje w niekontrolowany sposób...zresztą jakoś wybitnie się tym nie ekscytuję, z przyczyn oczywistych bardziej interesuje mnie sytuacja w Arsenalu;)

Chelsea zagrała chyba najładniejszy mecz w sezonie, zupełnie jak nie oni...;P
Zasłużone zwycięstwo, ładna brameczka (główka Ballacka) i całkiem niezłe widowisko.
Ale klimat w ich drużynie chyba nie najlepszy, te kłótnie Drogby z Michałem (w ogóle Drogba chyba ciągle ma za dużo do powiedzenia).
Hmm, no nic, miejmy nadzieje, że w poniedziałek Arsenal zbliży się do czołowej dwójki...

Hmm....z tym komunikatem to chyba z lekka chybiłem...;P
No ale i tak nie sądzę żeby miał jakieś pretensje o to, że został usadzony na te 3 mecze.
Patrząc z zupełnie innej strony, teraz szansę na pewno dostanie Walcott, a przecież ostatnio jego gra naprawdę robi wrażenie...

Co do powtórek zgadzam się z tobą Lordzie...ale jeśli chodzi o karę dla Hleba, to sądzę że pod uwagę został wzięty nie tyle skutek, ale raczej intencje. A coby nie mówić Alex przesadził, puściły mu nerwy i tyle.
Zresztą na Arsenal.com już jest komunikat, że Hleb dobrowolnie poddaje się karze, bez zabawy w żadne apelacje.

Do bobo i jemu podobnych - ogarnijcie się trochę! Zaczekajcie może do oficjalnego komunikatu w tej sprawie, a nie sprzedajecie już Flaminiemu krzyżyk na drogę. Do tego wasze pomysły na zakupy...Diego? Czy wy w ogóle wiecie na jakiej pozycji gra Flamini?
Mała podpowiedź - defensywny pomocnik.
A z Diego (czy Nasriego, bo i takie pomysły się chyba pojawiały) taki defensor, jak z Flaminiego napastnik...
Osobiście nie widzę problemu jeśli Flamini odejdzie, pozostanie jedynie żal jeśli zrobi to dla kasy. Tak samo udany sezon może mieć według mnie Song (udowodnił już na PNA, że może być bardzo wartościowym zawodnikiem grającym w środku pola). Zobaczymy też co z Gilberto, w ostatnim meczu pokazał się z dobrej strony, może więc jego forma zacznie w końcu rosnąć...

Uwielbiam takich "nostradamusów" jak TomekMU...
Czy dostaniemy na OT, to się jeszcze okaże, tak samo jak to, czy zremisujecie na SB.
No i "wygramy bo Hughes kibicuje Man U i podłoży się"...szkoda mi cię lamusie jeden...
Dodatkowo macie jeszcze mecz z West Ham, który już raz was ograł.
Jedno jest pewne, do rozegrania zostało pięć kolejek i 3 drużyny mają realne szanse na mistrza...dlatego pogadamy na koniec sezonu...choć na oko to na dialog na poziomie z takim fantastą jak ty raczej nie ma co liczyć.
Nie zasikaj pidżamki, jak będziesz śnił o wielkich zwycięstwach;P

Wychodzi na to, że jacy kibice taka gra. Zachowujecie się jak ciotunie!
3-0....ojej zaraz będzie 10-0....
Dżizus...TROCHĘ WIARY!!!!!!
Wenger wygłosi w szatni mowę i może choć przez chwile zobaczymy normalny Arsenal...
Bez paniki...

Jest! Popieram seL, Kucek, Eduardo15..
Mdli już od tych żałosnych komentów...kupmy 8 skrzydłowych, jesteśmy słabsi od MU...i w ogóle już katastrofa i po Arsenalu...
Przespać się bobki, może otrzeźwiejcie!!!

Nudy? Niezły z ciebie czajnik, Czajnik17

Brawo Gallas! Jak przystało na kapitana i brameczka do szatni!

Kubi -. nie tylko Ty tak uważasz, ja też się pod tym podpisuję;)

Właśnie na arsenal.com przeczytałem, że na mecz z Chelsea powrócą najprawdopodobniej Flamini, van Persie i Diaby (o którym nie wiedzieć czemu wszyscy jakby zapomnieli, a przecież nawet po kontuzji powinien grać lepiej niż Gilberto).
Niestety występ Hleba i Cesca stoi pod większym znakiem zapytania...

Karis7 -> nie sądzisz, że równie dobrze Wenger mógłby pozwolić na to, żeby rozbłysła gwiazda Walcotta? On, coby nie mówić, w chwili obecnej radzi sobie lepiej niż Eduardo (który jest wyjątkowo bezproduktywny)

No to chyba Arsene będzie musiał zmodyfikować swoją koncepcję. Przecież "na oko" widać, że bez Hleba i Cesca Arsenal nie potrafi skutecznie utrzymać się przy piłce.

Oldgunner3 => 100% racji. Big Sam chyba faktycznie utrzyma posadkę.
Teraz czekam tylko na zimowe posunięcia transferowe Wengera...i oby wszystko nie spełzło na świetnie zapowiadającym się zawodniku Kongo...

Faktycznie sędzia dał du... O ile jeszcze tego karnego może i nie było, to faul na Adebayorze, który wychodził na czystą pozycję już zdecydowanie się należał.
Tak czy siak, gra Arsenalu denna jak rzadko kiedy.
Cesc, Hleb, Van Persie, Flamini. Wracajcie!

Dżizus, ileż niecelnych podań:( Jednak bez Cesca, Hleba i Flaminiego gra idzie topornie jak cholera.
Jeśli to wygramy, to chyba jakimś cudem, bo co jak co, ale w tym meczu Arsenal nie zasługuje na zwycięstwo...

Co za brama!!! Adebayor!!!