Komentarze użytkownika Topek

Jeśli to prawda, to obie oferty są do rozpatrzenia. U Arszawina kwestia ceny, u Squillaci'ego kartonu browaru.

Gervinho powinien trochę rozszerzyć wachlarz zagrań, bo wszystkie jego akcje 'na asystę' wyglądają tak samo. Mogę się obrońcy później już nie nabierać.

Squillaci jest skończony. Prędzej Miquel zagra.

albo i więcej nawet.

Jak się napluje na goście to też jest trzy :P

Faul taktyczny - 1 match ban

KanonierChris, a Lauren Etame Mayer coś ci mówi? :P

Szczęsny zaliczył mocno przeciętny występ, można nawet powiedzieć słaby. Nie miał co bronić, ale jego rozprowadzanie futbolówki było koszmarne (oczywiście te spoza zestawu "Per - bierz ją"), a to wyjście do Djourou i drybling z totalnej dupy. Ogarnął by się w końcu z tymi wyjściami poza pole karne. Albo niech mu Wenger powie, żeby się stamtąd nie ruszał.

Z obrony podobał mi się tylko Koscielny. Dobra gra w powietrzu, świetny na wyprzedzenie (praktycznie zniwelował błędy w tym aspekcie, co jest sporą poprawą), niezłe rozprowadzanie futbolówki.

Aaron niezły mecz, choć faktycznie słabsza druga połowa. Song, Arteta poprawnie. Walcott na stojąco, tylko skrzydło Iworyjczyka funkcjonowało. Chamakh miał zaskoczyć, ale bez niespodzianek - kiepski standard. Obawiam się, że nawet Park by wbił to podanie od Gervinho. Marokańczyk się w ogóle minął z piłką. Zero instynktu strzeleckiego. Środkowy napastnik kuźwa...

Właśnie obejrzałem skrót United - City i co Silva wyprawiał to poezja (zresztą nie pierwszy raz). A mówiło się, że nie ma startu do tak fizycznej ligi.

Robin > God

Robin od 45 minuty, albo będzie ciężko to wygrać. Na ostatnie 20 minut, to się Stoke tak zastawi, że biegać będzie trudno.

Aaron się budzi.

Chodzi wam w ogóle Sop jakoś przyzwoicie? bo mi dzisiaj totalnie zamula.

Podobno van Persie ma lekki uraz, stąd ławka - nie chcą ryzykować. Jeśli jest zdrowy, to jest to mocno odważna decyzja. Stoke to nie byle zespół, żeby się bawić w sadzanie najważniejszych zawodników na ławie. Zobaczymy jak to się potoczy i czy Chamakh cokolwiek pokaże.

Song kapitanem :D

Chamakh - jedziesz, może mnie zaskoczysz.

Ja uważam, że jeśli Chamakh wystąpi, to nie będzie go widać przez 90 minut. Rożne i tak próbujemy pakować na Pera. W ataku dzisiaj będzie potrzebna przede wszystkim kreatywność, na 'brzydko' nie umiemy grać (ostatni mecz nic nie zmienia). Jeśli nie Robin, to Park. Chociaż musiałby się cud stać, żebyśmy zobaczyli dzisiaj Koreańczyka.

Powinniśmy mocno powalczyć o jego kontrakt. To dobry zawodnik, wciąż bardzo młody (o czym niektórzy zapominają) i ciągle rozwijający się (tak, widać wyraźne zmiany). Może i w przyszłości przejdzie na środek ataku, ale jeszcze nie jest gotowy. Czy na pierwszy skład w tej chwili? tak, bo nie mamy nikogo lepszego. Musimy czekać na rozwój AOC lub Ryo.

Przesadzacie z tymi teoriami, że trzeba pakować czołgi do pierwszego składu. Gramy u siebie, Stoke ustawi się głęboko i będzie szukać stałych fragmentów lub kontrataków. Frimpong do niczego się nie przyda. Do tego z jego techniką i możliwościami rozegrania będzie w defie ładował po autach (siemka Rory) i rożnych. Dużo lepiej wyglądałby już dynamiczny Coquelin potrafiący rozegrać futbolówkę, który by nadrabiał braki szybkościowe Songa. Przy stałych fragmentach i Francis i Emmanuel niewiele zdziałają. W ataku też potrzebujemy ludzi do przejechania obrony podaniem, a nie do lecenia z barami. Jak wyjdzie Chamakh, to pewnie będzie tylko stał tyłem do bramki i odgrywał do pomocników (z którymi jest problem nie od dziś). Organizacją z nimi nie wygramy, trzeba umiejętnościami i techniką. Kosić będą tak czy siak, przynajmniej szybciej kartki złapią.

Xercez, nie, po fazie grupowej jest losowanie.

Żałosny pod względem taktycznym Frimpong na jeden z najbardziej poukładanych zespołów PL? no fuckin' way. Albo by wyleciał po 5 minutach, albo w ogóle by go widać nie było. Jeśli Arteta ma siły to powinien wystartować, zna się na rzeczy i nie złapie się na proste sztuczki Garncarzy. Robina też bym jednak widział. Możemy w ogóle nie ruszyć do przodu bez niego. Stałych fragmentów i z Chamakhiem nie wygramy. Wrzutek raczej też nie.

Pewnie dlatego Wenger teraz ogrywa Parka, żeby mieć później solidnego zmiennika... a nie, moment...

Szkoda, że nie chapsnęliśmy Remy'ego. Wciąż ma spory potencjał do wykorzystania. Jak wczoraj przejechał Pera i Jenkinsona, to się płakać chciało.

Mówiłem, że Borussia nie będzie głównym zagrożeniem w tej grupie. To z OM powalczymy o pierwsze miejsce.

Fajnie, że Rosicky utrzymał miejsce w pierwszej jedenastce. Trzech meczów pod rząd pewnie nie zagra, ale na wyjazdowy mecz w LM będzie bardziej odpowiedni od Ramsey'a

Kompletnie się nie zgadzam z oceną Jenkinsona. Punktem wyjścia u obrońcy jest defensywa, a ta jest u niego na katastrofalnym poziomie. Nie miał aż tak wiele interwencji, ale zdążył choćby doprowadzić do najgroźniejszej sytuacji dla Sunderlandu czy nerwowo podać piłkę do Pera, który ledwo ją wyłuskał końcówkami palców przed atakującym gości. To, że nie mówimy o kompromitacji jest zasługą głównie tego, że przeciwnicy nacierali raczej na lewego obrońcę. Widać to choćby w statystykach.

Tackles & Clearances;
Left Backs: 19
Right Back: 4

Wynika to częściowo z gry Songa, który wiedział, które obszary powinien bardziej asekurować.

To, że Carl ma jako takie wrzutki wiadomo nie od dziś i to się akurat nie zmienia. Nie wiem więc skąd ta zmiana w ocenianiu. Fakt, że drugą połowę przesiedzieliśmy na połowie rywala nie dodaje mu umiejętności defensywnych.

Te marsze Rosy rozwalają (to nie pierwszy raz). Nie ma co mieć pretensji, podczas strzału swoje próbował robić. Za daleko był od bramki, żeby myśleć o jakiejkolwiek asekuracji.

Może fanklub Chamakha wziął sobie na cel inną sierotę i stąd te procenty Jenkinsona. Carl od początku pobytu u nas gra jedno i to samo. Katastrofalnie w defensywie i poprawnie (czasem dobrze) w ofensywie. Wczorajszy mecz nie był wyjątkiem. Gdy tylko naszła presja na prawą stronę, to mieliśmy poważne problemy. Część i tak neutralizował ciągle asekurujący Song. Nie oszukujmy się, Sunderland może nie wykorzystał do końca błędów Carla, ale nie możemy sobie pozwolić na tak wyglądającą prawą obronę. Dla mnie następnym spotkaniem dla naszego młodego gwiazdora powinien być Bolton w CC. Silniejsze kluby (Stoke w szczególności) bezlitośnie pokażą wszelkie jego braki (a jest ich sporo).

jedi133, szkoda, że nie do końca potrafi wykorzystać taką szansę. Nie wiem czy inny klub by mu zapewnił jakiekolwiek starty w pierwszym składzie w meczach Ligue 1. Lorient naprawdę ostro stawia na młodych. Przecież obok gra Sunu, niedawno nasz młodzian.

Chociaż i tak muszę przyznać, że z napastników cały czas największe nadzieje pokładam w Afobe. Byle wyleczył urazy i albo CC, albo wypożyczenie do Championship. Ten chłopak naprawdę ma nieprzeciętne umiejętności.

ToMo, kibice mogą rzucać z trybun. Przynajmniej wreszcie ich wydatki przełożą się na wyniki.

ToMo, czyli co, rzucać w nich banknotami ?

Aaron gra tak samo w reprezentacji, tylko tempo jest wolniejsze i popełnia mniej błędów.

Czego jeszcze ten Gibbs nie miał. Santos zrobił dzisiaj świetną zmianę, ale wypadałoby, żebyśmy chociaż na lewej stronie mieli zmiennika.

a nie pamiętacie mega rzutu wolnego generała Denilsona? :P

Gdzie byśmy byli bez Robina. Ważne 3 punkty. Ciągle wiele rzeczy do poprawy, ale przynajmniej w umiarkowanym spokoju.

Rosicky zapoczątkował chyba wszystkie dobre akcje ofensywne kluczowymi podaniami. Nie boi się grać do przodu, z pierwszej piłki. Miał kilka strat, ale on jedyny ratuje dzisiaj środek pola.

Obrona dalej dziurawa. Z 'jakością' Jenkinsona na czele. Fajnie Rosicky, fajnie Robin, reszta bez błysku. Pierwsze minut były świetne, ale później wróciliśmy do szarej rzeczywistości. Mimo wszystko liczę na zwycięstwo.

rege, ta, coś z udostępniającym źle.

Gra całkiem nieźle, nawet lepiej niż się spodziewałem. Nie jest to poziom Vermaelena, ale bardzo fajnie czyta grę, no i cały czas się poprawia, co widać. Byle tak dalej, a będzie przynajmniej solidnym rezerwowym.

Moim zdaniem zagramy dzisiaj Jenkinsonem. Później dwa mecze Wenger będzie przestawiał, a na CC wróci Carl. Szkoda, bo wyłączamy sobie prawą stronę i Song będzie musiał co chwila łatać. Dobrze chociaż, że Kameruńczyk jest dostępny, bo z Frimpongiem byłaby sieczka. Ogólnie liczę na wygraną, ale pewnie będzie skromna.

Może i racja, ale na dobrą sprawę Fabiański miał szczęście, że nie został wypieprzony z klubu po kolejnych seriach kompromitacji w przeszłości.