Komentarze użytkownika Topek

FasterThanWalcott, lepiej nie patrz.

Arsenal_1886, potwierdzone. Sprawdziłem na L'Equipe.

Nasri podobno kapitanem. Kolejny do kolekcji.

Bendtner podobno kontuzjowany
ekstrabladet.dk/sport/fodbold/landsholdsfodbold/em2012/article1524169.ece

szybko się zaczyna...

TrueGunner, na jedno wychodzi. Oficjalny powód ten sam.

Kościelny figurował w liście powołanych podanej kilka dni temu przez Blanca, więc albo jest błąd na Arsenal.com, albo nagle coś wypadło (czyt. kontuzja).

Gallas był do sprzedania, ale celem na okienko było sprowadzenie gościa, który by grę Williama z poprzedniego sezonu (do kontuzji) przeniósł na cały sezon, a przynajmniej na większość. Takiego nie mamy.

Swoją drogą, na oficjalnej stronie Arsenalu jest rozpiska powołanych do reprezentacji i we Francji nie ma Kościelnego. Dziwne, skoro kilka dni temu w ogłoszonej kadrze figurował. Kolejna kontuzja, czy znowu Arsenal.com leci sobie w kulki...

maks ma trochę racji w tym, że już trochę za późno na mówienie, że "za kilka sezonów to ten zawodnik będzie miażdżył". To teraz jest okres w którym powinniśmy już wykreować stały, ograny skład, którego celem są już tylko trofea - nie pokazanie się, nie zagranie dobrego pierwszego sezonu, nie zwiedzanie stadionów i nie pokazywanie oznak charakteru. Najlepsi z młodych mogą się przebijać, ale nam wciąż brakuje kilku ważnych ogniw.

Gunner995, Cesc też zdobywa indywidualne tytuły. A dlaczego nic z nami nie wygrał? cóż, można i powiedzieć:

"BO ZOSTAŁ Z BANDĄ BACHORÓW !"

damian, Henry tak, nad Piresem bym się zastanawiał. Cesc jeszcze nie odszedł.

damian, litości. Nie mówię o celu, tylko o tym, jak wygląda gra w tym sporcie. Nie ma czegoś takiego jak "Fabregas wygrywa nam trofea". Nikt w pojedynkę nie wygrywał.

Gunner_995, Henry był u nas do 2007 roku. Też gówno zrobił w okresie od 04, nie?

damian, mówimy o tenisie czy piłce nożnej ? mamy Ci tłumaczyć ideę tego sportu ?

W czym Fabregas pomógł ? Rozegrał dla nas prawie 300 spotkań, w sporej liczbie na poziomie do którego większość naszych zawodników nie ma nawet startu. 57 goli, 96 asyst. Gówno zrobił, a jakże.

My nic nie zmienimy, ale jeśli analizujemy sytuacje i mówimy o przyczynach porażek, to wypadałoby skupić się na tym co naprawdę ważne. Mimo to, co tu wejdę, pojawia się temat opaski i to nierzadko jako głównego winowajcy sytuacji. Niektórzy chyba wierzą, że przerzucenie kawałka materiału zaczaruje nasz zespół.

Dalibyście na wstrzymanie już z tą gadką o Fabregasie - złym kapitanie. My naprawdę mamy gorsze problemy. Dzisiaj kapitanem był Robin, w finale CC również. Leżymy kadrowo w kilku miejscach, kwiczymy taktycznie w sporej liczby aspektach, a tu się ciągle przewija temat Ceska. To nie rozwiąże naszych kłopotów.

Obrona odwalająca cyrki to nic nowego. Ciągle mamy problemy z kryciem i koncentracją podczas stałych fragmentów, znowu popełniamy dziecinne błędy. Do tego Almunia i jego spacery. Tak się nie da wygrać mistrzostwa, bo tylko w pełnym składzie jesteśmy w stanie błędy obrony naprawiać z dobrą skutecznością i na plus. Inaczej ofensywa gra na 1-0, a z tym się prawie nigdy nie utrzymamy. Zastanawiam się czy podczas nieobecności Ceska nie powinniśmy zmieniać formacji na 4-4-2. Gra bez Hiszpana w aktualnym ustawieniu kompletnie się nie klei. Nie ma piłek za obronę, skrzydłowi są zmuszani do klepania z bocznymi obrońcami, co kończy się często bezcelową wrzutką. Wszystko statycznie i bez zaskoczenia. Z dwoma napastnikami miałoby to większy sens, a Robin mógłby posyłać bezpośrednio ostatnie piłki. Ale i tak bez choćby przyzwoitego spokoju w obronie nie ma na co liczyć.

Arsenal - Almunia; Sagna, Koscielny, Squillaci, Clichy; Nasri, Denilson, Wilshere, Ramsey, Arshavin; van Persie.

nasz

Lehmann na ławce.

Obawiam się dyspozycji naszego środka pola. Wilshere znowu będzie musiał ganiać jak szalony, bo Denilson zazwyczaj śpi, a Ramsey jeszcze nie jest gotowy by zespół pociągnąć, szczególnie na wyjeździe. Rosicky też nie jest dobrym wyjściem, więc będziemy musieli polegać na skrzydłach w ataku, a w obronie liczyć na dobrą dyspozycję środka i Almunii. Jest wiele znaków zapytania odnośnie formy, ale ten mecz musimy wygrać, bo zespół się totalnie posypie.

Poza tym, to nasz wychowanek, który przeszedł przez niższe szczeble. Powinien dostać szansę na pełen etat.

sefcio15, ja nie mówię, że Koscielny jest słaby - wręcz przeciwnie. Po prostu bardziej mnie przekonuje Djourou, po którym też zresztą należy oczekiwać mocnego rozwoju - przecież to wciąż młodziutki obrońca.

GrizAFCfun, w tym całym "nikt się nie spodziewał takiej gry". Po Vermaelenie ciężko było oczekiwać aż takich cudów w pierwszym sezonie, a Koscielny się po prostu sprawdził na solidnym poziomie.

sebasz, w lidze ciężko stwierdzić co to jest "najważniejszy mecz". Jeśli potrafimy mocno zdominować przeciwnika, to nawet SS może grać. Barcelona mogła postawić Bojana w obronie na Camp Nou i lipy by nie było. Problemy z obroną mamy najczęściej wtedy, gdy nie broni tylko najbardziej cofnięta czwórka, a że mamy całą serię knypków, ktoś od czyszczenia z góry byłby bardzo wskazany.

GrizAFCfun, Kosa mnie niespecjalnie zaskoczył. Zgarniał naprawdę dobre recenzje w Lorient i choć skok był duży, to wiadomo było, że na dużo go stać. Zdziwił mnie co najwyżej tym, że kondycyjnie wytrzymuje. Ale też bez przesady, bo aż tak genialny nie jest.

Wenger bardzo chciał Laurenta i dał za niego ponad dyszkę (przy kilku milionach za SS). To nie był zawodnik na rezerwę.

sebasz, przypomnij sobie swoją argumentację odnośnie Samby - mniej więcej to samo. Para Verma - Kosa nie byłaby tragedią, ale Djourou daje nam naprawdę dużo w powietrzu i w pojedynkach bardziej siłowych. Może nie zawsze to widać, ale istnieje nie od dziś, a to liga jest zawsze naszym priorytetem.

GrizAFCfun, nie uwierzę w plan Verma - Squill. Sebastien to od początku była tania zapchajdziura na rezerwę, bo i tak nic lepszego nie mogliśmy znaleźć.

Cudi, mówimy o aspektach poza piłkarskich. Swoją drogą, pamiętam te serie wywiadów o graczach, z graczami i Silvestre uchodził za najbardziej mądrego i komunikatywnego, Rosa jeśli się pojawiał to w kategorii "najmniej rozgarnięty" :P

GrizAFCfun, ma nie prysnąć, tylko zostać wyleczonym. Jeśli uraz Thomasa byłby bardzo poważny, to i tak układ z Bartley'em jest słaby - wtedy potrzebowalibyśmy stopera z górnej półki, nie młodziana. Co do zestawień, to wiadomo, że może być różnie, ale moim zdaniem przed sezon plan był na Vermaelen - Koscielny. Ja sam chętniej widziałbym Johana obok Belga, ale nie wydaje mi się by tak było w założeniach.

Jeśli chodzi o wypożyczenie Kyle'a, to jeśli myślimy o ofertach z poważnych klubów, to pod uwagę należy brać tylko okresy okien. Jeśli go uziemimy bez gry, to zaliczy mocny regres, bo krótkie wypożyczenia do niższych lig, to już nie jego bajka.

GrizAFCfun, przypominam, że Vermaelen to tak ogólnie żyje i w przyszłym sezonie jeśli SS miałby zostać (a raczej zostanie), to z zasady rezerwową parą będzie Djourou - Sebastien. Bartley nie ma co przychodzić na piątego. Niech ciśnie w zespołach Rangerso-podobnych. Jako ŚO ma czas.

Cudi, Silvestre też miał trenerski skill.

Moim zdaniem (jak na teraz), to letnim opchniemy Rosicky'ego i ewentualnie Almunie. Za Rose wejdzie Ramsey i tyle.

Dopóki nie będzie musiał stawać między słupkami, to super opcja. Gorzej jak Almunia się posypie, bo Lehmann jakkolwiek przyzwoitą formę ma dawno za sobą.

Potwierdzenie tego, co już od jakiegoś czasu było oczywiste. Dziwi mnie jednak, że Wenger przyznał się do opowiadanie bajek podczas okienka.

Diaby to już przebija Robina. Facet nie jest w stanie zagrać kilku spotkań z rzędu i wielkiego pożytku nam nie przynosi, siedząc cały czas w szpitalu. No, czasami też pieprznie kogoś o glebę i siedzi za kartki.

Kadrowo mamy braki temu nie da się zaprzeczyć. Wenger zlekceważył w styczniu sytuację w obronie, licząc chyba, że przebrnie z taką ilością stoperów, albo Thomas cudownie ozdrowieje i jeszcze będzie w formie. Mieliśmy wtedy 4 rozgrywki aktywne, a nie mieliśmy drugiego środka - nie da się tak pociągnąć. Ogrywać Miquela można na zespołach pokroju LO, ale posyłać go na coś więcej to samobójstwo. Jak już Wenger chciał brnąć w zaparte odnośnie transferu, to trzeba było ściągnąć z wówczas Sheffield Bartleya do nas, mianować go trzecim stoperem (licząc bez TV) i ogrywać, by realnie mógł nam pomóc. Boss powinien wtedy już wiedzieć na co stać SS, a chyba postawić na młodego się nie boi. Sytuacja wyglądałaby może nie idealnie, ale lepiej.

Jeśli chodzi o zmiennika dla Alexa, to jestem w stanie zaakceptować duet Diaby i Denilson na teraz, choć wolałbym, żeby zamiast tego drugiego wszedł w przyszłym sezonie Coquelin, albo ktokolwiek, kto by napierał na pierwszy skład, a nie był zapchajdziurą na cieniasów, który i tak nie ma startu do podstawowego ustawienia. Diaby'ego przerósł Wilshere i jedynie może łatać kontuzje Alexa.

Ogólnie na ocenę kadrową przyjdzie czas po sezonie. Warto by się też zastanowić nad zatrudnieniem kogoś, kto mógłby nam pomóc w grze defensywnej - taktycznie, bo bez tego świetnie gracze nie pomogą. Może Keown mógłby poważnie popracować nad tym, by zespół potrafił się bronić jako całość. Nie potrafimy utrzymywać się cały czas przy piłce, jeśli się nas mocniej przyciśnie, gubimy się w wyprowadzeniu futbolówki, pressing się wyłącza, gracze tracą głowę i gubią ustawienie. Tak nie może być. Jeszcze do tego, jesteśmy podatni na kontry i Ferguson nas od kilku lat załatwia samym podejściem taktycznym, a nie zestawieniem kadrowym.

Po prostu cudownie. Zero rezerwy i pół-stoper w pierwszym składzie do końca sezonu (na powrót Vermaelena nie ma co liczyć). Oj, przejedziemy się. Song może grać na ŚO, ale to żadne rozwiązanie na dłuższy okres czasu.

Kek, zrozumiałem za pierwszym razem, naprawdę.

United wychodzi 7-1-2? nice.

almunia - sagna, djourou, koscielny, gibbs - denilson, diaby, wilshere - nasri, van persie, arshavin

gramy czymś takim

nie (1x) wiem*

eMeL, no pewnie i nie nie wiem czy wiesz, ale te stwierdzenia działają przeciwko Twoim tezom.