Komentarze użytkownika Topek

O boże tylko nie Lichy. Sokratis ogarnij to ziomie

Sklonujmy Sokratis i będzie dobrze

Mi się skład podoba. Obrona wygląda ok, Xhaka słusznie wrócił do pomocy, a Maitland słusznie posadził Lichego. Występu Ozila nie traktuje jako ostatniej szansy. Dla mnie on miał już za dużo szans, natomiast to nie znaczy że nie może nam pomóc w tak ciężkim okresie.

Fajny składzik, rotacja, ale z głową. Powinno być ok :)

Im dalej w sezon, tym wyraźniej widać jak wiele mamy jeszcze do poprawy. Kadrowo również. Jestem za odsuwaniem Ozila, ale też mamy problem z jakością z przodu (z tyłu w tej chwili bardziej przez kontuzje). Iwobi dalej nie robi liczb, Miki nie jest gwarantem regularnego wysokiego poziomu, a Ramsey już nie wkręci się na odpowiedni poziom. Przydałby się jakiś odświeżający transfer skrzydłowego/ofensywnego pomocnika. Szkoda tylko, że to nie jedyne dziury do załatania.

Unai popełnia błędy, gdy kadra mu się sypie. Próbuje łatać, ale ostatnio robi to nieudolnie. A przed nami maraton świąteczno-noworoczny. Obyśmy dali radę.

Jak wróci Sokratis, Lichy siądzie, a Xhaka wróci do pomocy, to powinno być ok. Dzisiaj nie było w ogóle balansu, w rozegraniu od obrony była ogromna dziura. Nie mieliśmy więc pary ani z przodu ani z tyłu.

Słabo to wyglądało. Jak w 70 minucie nie potrafiliśmy wyjść z obrony to już wiedziałem, że bez jakiegoś prezentu nie będziemy w stanie tego wycisnąć. Prezent się pojawił, niestety nie z tej strony.

Lichy to jakaś rodzina Rasiaka. Facet jest niemożliwie słaby

Niestety obawy co do obrony okazały się słuszne. Lichy to jeden z najgorszych obrońców, jakich kiedykolwiek widziałem w Arsenalu. Naprawdę. Jest wolny, źle się ustawia, a piłka przy nodze mu sprawia takie problemy, że należałoby podkładać muzyczkę z Benny Hilla to jego zagrań. Wiem, że co do zasady miał być zapchajdziurą, ale nie mogę na gościa patrzeć.

Kosa też słabo, ale umówmy się, że gdyby nie wielkie problemy z kontuzjami, to Emery by nawet nie pomyślał, żeby nim dzisiaj grać.

Najgorzej, że myślałem, że ruszymy na drugą połowę z dwiema mocnymi zmianami, ale kontuzja Bellerina wszystko komplikuje.

Monreal ma jakość. Świetny nowoczesny obrońca

Xhaka na lewej gra trochę jak Andre Santos. Leci słoniem, a nóż trafi

Obrona to spora niewiadoma, ale zobaczymy. Pewnie znowu będziemy potrzebowali ławki, żeby to wygrać. Na szczęście jest kim postraszyć.

Do Kościelnego na razie podchodzę ostrożnie. Nie wiadomo jak z formą, a i na pewno nie jest gotowy na granie co trzy dni. Cieszy natomiast powrót Monreala, bo on z powodzeniem może grać na środku, przynajmniej przeciwko mniej siłowym rywalom. Jakoś przejść Świętych, a później z Sokratisem powinno być okej.

Latem i nie za takie pieniądze. Powoli trzeba go odsuwać, ale na zimowe okienko i tak mamy dużo dziur do załatania

OBy City coś tu ugrało. Oni i tak nam za mocno odjechali, a raz to na pewno się potkną. Byle tylko nie ciułać w LE w przyszłym sezonie.

Najpierw mowa, że VAR słaby, bo i tak na koniec decyduje sędzia, a później, że to do dupy, bo nie można zwyzywać starej arbitra. Ja tam mogę wjechać na rodzinę liniowego zawsze i wszędzie.

Kante odpowiada Torreirze. Rywalizacja lepsza niż Messi-Ronaldo.

*ham

Kartki Sokratisa słabo, bo lubię formację z tym gościem. Jest prawie zawsze pewnym punktem i w najważniejszych momentach jest tam gdzie powinien. Dawno nie mieliśmy obrońcy, który tak mocno stał by na nogach.

@sobpiotr: standardowe menu, harmstring na 3 tygodnie.

Iwobi to mam wrażenie, że ma tyle pomysłów na rozwinięcie akcji, że zapomina o takich mało ważnych rzeczach typu przyjęcie piłki, albo prowadzenie jej prosto przez 100 metrów. Czasem zagra niezłe podanie otwierające, ale już dawno powinien kręcić konkretne liczby.

Masa niedokładności i kaleczenia piłki nożnej, ale jakoś się udało. Matteo i Torreira dają nadzieję na mocną przyszłość. Po tych dwóch kiksach napastników z pierwszej połowy, jakoś tak liczyłem na tę dwójkę pomocników i nie zawiodłem się. Szkoda tych kontuzji i kartek, bo Kościelny na pewno nie jest gotowy na jakieś maratony.

DZIK DZIk DZIK

Iwobi ich zmasakruje. Jazda, jazda czarna gwiazda.

Laca nie naciskał gościa przy podaniu więc idzie kolejna faza akcji. Jak nie, to chorągiewka powinna pójść w górę w momencie podania Auby, a poszła dopiero jak Laca przejął piłkę. Sędzie stchórzył i popełnił złą decyzję.

Kurde chyba faktycznie trzeba sobie darować pierwsze połowy. Dwa kiksy napastników, 7 żółtych kartek i dziwna decyzja o spalonym. Najgorsze że z każdą minutą Huddersfield będzie odstawiało coraz to większa murarkę.

Oby na następnym mecz wrócili Kosa z Monrealem bo inaczej będzie kiepsko.

Drugi też? bosz. Tutaj Guendo albo Xhaka muszą strzelić

Huddersfield jest bardzo dziurawe, ale musimy być dokładniejsi.

Z czystym kontem pewnie będzie problem, ale jedziemy. Widać, że Emery w razie potrzeby jest elastyczny taktycznie, a do tego nie ma sztucznego faworyzowania.

Zgodzę się co do tego, że znaleźliśmy najlepszą pozycję dla Xhaki. Mam jednak wątpliwości czy jest na niej aż tyle jakości. Nie jest tak, i nigdy nie będzie, że Torreira zaklepał sobie obowiązki defensywne i nieudolności Granita w tych aspektach można sobie zignorwać. A tutaj Szwajcar praktycznie nie ma argumentów. Nie jest dobry w odbiorach, nie jest dobry w ustawianiu się (notoryczne gubienie zawodników), nie potrafi też mocno wychodzić spod pressingu (co było kluczowe w grze Cazorli). Zostaje mu ta ułożona lewa noga, która i tak najlepiej działa kiedy nikt go nie atakuje - maksymalny poziom jest przy stałych fragmentach.

Czy to wystarczające w budowaniu ekipy na TOP4? na razie pewnie tak. Wyżej jednak z taką jakością nie podskoczymy.

Remis po takich błędach bardzo boli. Jest trochę pozytywów, ale ta bramka na 2:2 to coś strasznego

Kurna mać, co tu się wyprawia to ja nie wiem

Plusem jest to, że Emery raczej nie ma nieślubnych synów i jak ktoś nie wykorzystuje szans to szybko leci i jest próba z kolejnymi zawodnikami. Nie mamy oczywiście aż takiej bogatej kadry jak City więc pojawiają się niemniej wątpliwe opcje, ale zasada jest w porządku.

W sumie spoko, że Ramsey, oby miał dobry dzień. Miki partaczył i słusznie siada. Ozil catarro do pominięcia jak zwykle.

Welbeck jako zmiennik mi specjalnie nie przeszkadzał. Na puchary był idealny. Jeśli nie chce wielkich pieniędzy, to ja bym go zostawił. Ale też ufam Emery'emu i temu jak buduje drużynę.

Dzisiaj same plusy dla Unaia

- gramy ładną piłkę
- nie odpuszczamy przy wygrywaniu o jedną bramkę
- słabe ogniwa są wymieniane w kluczowych momentach
- coraz większe wyjebongo na Ozila. W styczniu kupujemy kozaka za Ramseya, a latem Mesut leci do Turcji

Dodatkowy smaczek:
- Torreira dzik z brameczką

Ciężka sprawa z tym Aubą. Oczywiście jest to jeden z tych dylematów, które lepiej mieć niż nie mieć, ale ciągle się zastawiam jak go ustawiać. Gość żyje z podań, świetnie potrafi się ustawić w polu karnym i wybiec w tempo za obronę. To się ceni i to przynosi bramki. Problem w tym, że poza tym jest mocno średni w ataku pozycyjnym, wygrywa mało stykowych piłek i nie zyskuje przestrzeni. W tym dużo lepiej radzi sobie Laca i to raczej Francuz powinien występować na środku, bo swoje też strzela. To jednak przerzuca Aubę na skrzydło, gdzie często robi za Walcotta, bo brakuje mu atutów. Ciężka sprawa i widać, że Emery też nie jest w 100% przekonany do jednej opcji.

Kluczowe jest to, na ile Unai będzie w stanie wypatrzyć formę na treningach. Bo pewnie obaj goście będą mieli słabsze i lepsze momenty.

Dzień bez zawiasu mózgu u Mustafiego, dniem straconym. Ogólnie szarpany mecz i mało było płynnych akcji, ale ważne 3 punkty, bo ostatnio mieliśmy gorszą serię.

Miki miał kolejną szansę, żeby na dłużej zawitać w pierwszej jedenastce, ale znów ją spartolił. Szkoda, bo chciałbym realnej alternatywy dla Ozila.

Wygląda bardziej na 3-4-3, ciekawe zestawienie. Mam nadzieję, że będą wiedzieli co grać. 3 punkty muszą dzisiaj siąść.

Ah ta faza grupowa LE. Ciekawa jak kostka brukowa. Wyjść z grupy i czekać na jakichś konkretnych gości

Linia Xhaka-Torreira bardzo spoko, panujemy nad środkiem. Niestety błędy w obronie się pojawiają i trochę nerwówka. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy tego momentu sporej przewagi.