Komentarze użytkownika Topek

Jednak Wenger posadził Walcotta. W sumie dobrze, bo Porto to jednak zdecydowanie lepszy rywal od Burnley, a bez Fabregasa przyda się kreatywność Rosicky'ego.

Z Ceskiem, czy bez, powinniśmy awansować. Przynajmniej nie będą mogli znowu stosować taktyki "wszyscy w nogi Fabregasa". Mamy w składzie zawodników kreatywnych, którzy mogą stanowić o sile naszej ofensywy. Nasri i Rosicky są w dobrej formie, Walcott do niej wraca, mamy zdrowego Arszawina, więc możliwości jest wystarczająco dużo. Kluczem będzie to, żeby nie puścić jakiejś frajerskiej bramki. Gol dla Porto bardzo skomplikowałby sprawę i do tego nie można dopuścić. O nasze strzelanie jakoś się nie boję, no chyba, że Nicklas znowu będzie seryjnie pudłował. 1:0 nie powinno być problemem. Co do składu, to widziałbym taki:

Almunia, Eboue - Sol - Vermaelen - Clichy, Song - Diaby - Nasri, Walcott - Bendtner - Arszawin

Nie wiem jak tam ze zdrowiem Rosicky'ego, ale jeśli jest w stanie grać kolejny mecz od początku, to równie dobrze, to on może być zamiast Fabregasa.

Arsenal1994, nikt nie mówił o paru dniach w przypadku Gallasa. Sam Wenger od razu przyznał, że bardzo ciężko ocenić kiedy wróci (podał wtedy datę dwóch tygodni, ale znacznie niepewną), więc nie rozumiem frustracji. Ja rozumiem, że większość tutaj jest "miszczem" w każdej dziedzinie, ale, że już wjeżdżacie w kompetencje medyków, gówno wiedząc o ich poczynaniach i pracy, to jest na prawdę śmieszne. e-doktorzy...

Liczę na to, że Wenger podejmie właściwą decyzję. Jeśli miałoby się skończyć tak jak w meczu z AV, to ja osobiście bym nie ryzykował, a na pewno nie od początku. Myślę, że jesteśmy sobie w stanie poradzić bez Cesca, tylko warunkiem jest odpowiednia, kreatywna pomoc czyli brak Denilsona, a danie kogoś z dwójki Nasri/Rosa do środka. Jeśli nie będzie się układało, to zawsze można wpuścić Hiszpana.

Swoją drogą, powiedźcie mi czemu jak Eduardo jest na boisku to wszyscy na niego walą wysokie piłki z Manuelem na czele, a jak jest Nick, to Almunia rzuca do Vermaelena i klepiemy dołem? Nie ogarniam.

Moje ocenki:

Almunia - 6 - Nie miał za wiele roboty, więc ciężko ocenić. Trochę niepewnie wyszedł do jednego rożnego, ale ogólnie wybronił co miał wybronić (choćby ten strzał głową po stałym fragmencie).

Eboue - 8 - Może nie tak widoczny jak w spotkaniu z Sunderlandem, ale miał kilka bardzo ciekawych zagrań, ruszał skrzydłem razem z Walcottem. W defensywie również bez zarzutów. Na Porto wskazany.

Vermaelen - 8 - standardowy, bardzo solidny występ. Nie zapędzał się do ofensywy, bo musiał niańczyć nieporadnego Sylwka

Silvestre - 6 - miał to szczęście, że przeciwnik mało atakował. Mocniejsi rywale wgnietli by go w ziemię. Wracaj Sol.

Clichy - 8 - drugi z rzędu dobry mecz Gaela. Widać, że gra coraz lepiej. Nie dał się objeżdżać we wszystkich kierunkach jak to jeszcze niedawno miał w zwyczaju.

Denilson - 6 - był na boisku? kompletnie niewidoczny. Ale może to lepiej?

Diaby - 8 - Francuz dalej w formie. Kilka ciekawych rajdów i zagrań. Oby pozostał zdrowy.

Nasri - 8 - Samir zaliczył dobre spotkanie. Piękna asysta, dobra akcja w końcówce. Bardzo aktywny we wszystkich sektorach boiska.

Rosicky - 7 - zagrał na przyzwoitym poziomie. Po zejściu Cesca wziął się za rozgrywanie i szło mu całkiem nieźle. Brakowało jakiejś bomby z dystansu :P

Walcott - 8 - słabszy przeciwnik, więc Theo mógł pobiegać. Jednak w przeciwieństwie do spotkania z Sunderlandem, z rajdów Anglika coś wynikało. Bramka, ładna wrzutka do Bendtnera, kilka niezłych podań. Wraca do formy.

Bendtner - 5 - starań mu nie mogę odmówić. Walczył, podawał, próbował strzelać, no i właśnie, skuteczność... wiem, że różnie u niego bywa, ale, że z główki z takiej odległości nie trafił? Musi poprawić ten aspekt, bo tego od niego wymaga pozycja. Samo bieganie tutaj nie wystarczy, a asystę to i Eduardo w 15 minut pomimo słabej gry zaliczył :P Liczę, że z Porto będzie lepiej.

Heh, mały karateka. Ładnie to Jack zrobił. Nie oglądałem całego spotkania, ale czytałem, że ogólnie rozegrał świetny mecz. Myślę, że już przekonał Coyle'a do wystawiania go co tydzień. A w przyszłym sezonie można będzie pomyśleć o stałym włączeniu do pierwszej kadry Arsenalu.

Vpr, no i temu z opaskę musi się chcieć biec do Almunii. Choćby z AZ opaskę przejął Eduardo :P

Verminator trochę spasował, bo szykuje formę strzelecką na Kurczaki. Będzie hat-trick.

No kurna wykrakałem :/

Coś czuję, że MU wygra ten mecz na totalnym farcie. 95 minuta - Scholes nosem, chcąc z woleja?

Nasri zmiażdżył system tym podaniem. Świetna akcja.

Powtórka z wyjazdu? Cesc schodzi i kończymy na 1:1? Oby nie.

Znowu setka zmarnowana. wtf Benio O.o

Komentator mówił coś o problemie z kolanem, który pojawił się już wczoraj na treningu. Zmiana, żeby się nie pogorszyło i żeby Cesc był gotów na Porto.

Myślę, że Cesc nie ma żadnego poważnego urazu. Pewnie by grał dalej gdybyśmy nie strzelili. Wyglądało to bardziej na zapobiegawczą zmianę.

Jest. Cała ławka wygląda następująco:
Fabianski, Sagna, Traore, Eastmond, Diaby, Arshavin, Eduardo

a Wilshere w pierwszym składzie Boltonu ;)

Przecież ten 15 lipca jest tylko do przykładu, by określić co się ma na myśli. Na cholerę komentujecie tą datę? :|

Jest zdecydowanie za wcześnie na wyznaczanie terminów. Niech się kuruje spokojnie i bez presji.

Burnley na wyjazdach gra tragicznie, więc zdziwię się jeśli będziemy mieli jakieś problemy. Oczekuję raczej nie wychodzenia z połowy przeciwników. Dobrze, że taki teoretycznie lżejszy mecz trafił nam się po reprezentacjach i przed LM. Trzy punkty są koniecznością, a jakiś pogrom średniak też by nie zaszkodził. Kadra wygląda nie aż tak tragicznie, ale nie wiadomo kto będzie mógł grać od początku. Aktualnie myślę o czymś takim:
Almunia, Eboue - Silvestre - Vermaelen - Clichy, Denilson - Fabregas - Diaby, Eduardo - Bendtner - Walcott

Arszawin niech się szykuje na Porto, bo tam będzie bardziej potrzebny. Jeśli Diaby nie będzie mógł zagrać od początku, to za niego mógłby być Rosicky. Natomiast za Walcotta może być Nasri, ale jeśli mamy ogrywać Anglika, to właśnie w takich spotkaniach, gdzie będzie miał trochę więcej swobody.

Jeszcze ktoś wspiera Shawcrossa? 10 razy więcej newsów o Angliku (słowo klucz), zdań pocieszających, liścików, kwiatów, niż w przypadku Ramseya, który leży w szpitalu z połamaną nogą. Absurdalna jest cała ta szopka. Wielki bohater, bo się popłakał, no trzymajcie mnie. Dzień później cieszył michę na zgrupowaniu reprezentacji i z dumą zapowiadał, że dalej będzie wjeżdżał wślizgami z zamkniętymi oczami. Ale co tam, wesprzyjmy biednego Ryana!

Chyba za plakat z autografem, albo zużyte skarpety Robina. Ja rozumiem, że trzeba tworzyć historyjki, bo to przyciąga, ale mogli się postarać o bardziej realną propozycję. Melo nie jest wart żadnego z tych zawodników. W ogóle nie wiem na jaką cholerę nam on by był. Na rolę zmiennika Songa na pewno nie zgodzi się zawodnik reprezentacji Brazylii i zawodnik w najlepszym piłkarskim wieku.

Panowie, 2 ligowe mecze (Burnley i Hull) zawieszenia dla Songa za kartki - eot.

Erzet, o tym wiem, ale Vela w zasadzie wyjechał na zgrupowanie jako kontuzjowany i wrócił jako kontuzjowany. Bardziej martwię się o podstawowych zawodników. Dobrze, że Cesc zagrał tylko połowę.

Szkoda, że Sol łapie takie drobne urazy, bo jak gra to jest świetny, ale jednak wiek, braki kondycyjne robią swoje. Denilson najlepszy jest na ławce, ale Burnley u siebie to stosunkowo łatwy przeciwnik, więc przy brakach kadrowych przyda się jego obecność. Arszawin da nam wreszcie trochę więcej ofensywnych możliwości, choć tą reprezentacje mógł już sobie odpuścić. Ale Andriej to Andriej, dla Rosji z każdym urazem zagra. Mam nadzieję, że Diaby też zdąży, choćby na ławkę, no i oby nie doszły żadne urazy z międzynarodowych meczów towarzyskich.

Biedny Ryan. Kiedyś Jeffers wybił piłkę ułamek sekundy wcześniej, później Adebayor, a teraz Ramsey. Cholerni wybijacze piłek z linii wślizgu Shawcrossa - to ich trzeba zawiesić. Swoją drogą jak szczekał na Fabregasa, to już spóźniony wślizg nie był taki fajowy?

Erzet, 18 na 15, ale stóp :P

Zdumiewa mnie to, ile Andriej poświęca czasu swoim fanom. Po każdym meczu daje wywiad dla swojej strony, jak tylko jest przerwa między meczami, to zaraz organizuje jakieś chaty (kiedyś tylko po rosyjsku, teraz widać, że starają się część tłumaczyć), daje różne zdjęcia. Szkoda, że inni zawodnicy nie mają takich aktywnych witryn, gdzie można by takie luźne wywiadziki poczytać.

Ja zagłosowałem na bramkę Bendtnera z meczu ze Stoke. Wyboru dużego nie było, więc dobra główka Nicklasa wydała mi się najodpowiedniejsza.

Hubert89, nie znam dokładnie Shawcrossa, ale z tego co widzę, to urodził się w Chester, czyli jest Anglikiem i również grał w angielskiej reprezentacji.

Erzet, jedynie nie zgadzam się co do tego wielkiego współczucia dla Shawcrossa, bo się rozpłakał. Zazwyczaj normalną reakcję jest podejście do zawodnika i przeproszenie za faul. Robi się to przy prawie każdym starciu, więc nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Łzy natomiast uzewnętrzniają emocje, które pojawiłyby się zapewne u każdego w głowie. Nie wiemy co siedzi wewnątrz ludzi, więc śmieszne jest dla mnie dawanie plusa, tylko dlatego, że chłopak się rozpłakał.

Erzet, to może od razu zawodnicy Arsenalu powinni przeprosić Shawcrossa, że Ramsey wbiegł w jego nogi?

Łzy niewiele zmieniają.

Świetnie. Następny frajer, który marnuje kariery naszych zawodników. Cholerni drwale.

Vpr, byłoby łatwiej, gdyby offtopic nie był zalany spamem z bota :P

van Marwijk na pewno chce szybszego powrotu. Musimy go ograć, przywrócić do formy, żeby trener Oranje zabrał go na mistrzostwa, przemęczył i miał wszystko gdzieś. Boje się o to, że na początku sezonu Robin znowu będzie w szpitalu przez tą reprezentację...

Bardzo jestem ciekaw jak w przyszłym sezonie będzie wyglądała sytuacja z bramkarzami. Obecna jest katastrofalna i mam nadzieję, że Wenger szykuje jakieś zmiany. Almunia ostatnio prezentował się nie najgorzej, ale i tak nie broni na poziomie klubu walczącego o mistrzostwo Anglii. Za nim mamy jeszcze słabszego Fabiańskiego, do którego już chyba Arsene też stracił cierpliwość, w końcu wolał wpuścić kontuzjowanego Manuela na mecz z Sunderlandem (widać, było, że palec nie został wyleczony), niż postawić jeszcze raz na Polaka. Na wypożyczeniu natomiast błyszczy Szczęsny i dla niego trzecie lub czwarte miejsce w kolejce to za mało. Moim zdaniem Wojtek powinien być drugim bramkarzem w przyszłym sezonie, albo dalej siedzieć w innym zespole. Fabiana sprzedać, albo ostatecznie wypożyczyć.

22 lata to już nie tak młody. Szczerze wątpię, żeby chciał zostać u nas trzecim prawym obrońcą. Chyba, że ktoś z naszej dwójki jest na wylocie.

marcel134, bez przesady z tą liczbą napastników na jedną pozycję. Wenger i tak rozrzuca tych naszych napadziorów na skrzydła. Nadmiaru zawodników raczej u nas nie będzie. Zresztą, na środek napadu nie mamy zastępstwa dla van Persie'go, nawet jak wszyscy są zdrowi. Walcott gra na skrzydle, Eduardo lepiej sobie radzi, jeśli ma koło siebie drugiego napastnika, a Bendtner nie potrafi jak na razie wykorzystywać sytuacji strzeleckich na poziomie zespołu walczącego o mistrza. Nie oszukujmy się, Robin to nie Rooney, czy Drogba i nigdy nie rozegra sezonu bez kontuzji - jest zbyt podatny. Chamakh byłby świetnym zastępcą, a zawsze mógłby grać z boku zbijając piłki głową.

Co do samego Bendtnera, to ja od niego cudów nie wymagam. Niech walczy w powietrzu, zastawia się, od czasu do czasu coś strzeli. Nie jest jeszcze na światowym poziomie, by robić za głównego lidera przednich formacji.

sebo656, mogło być spokojnie więcej niż 2:0, gdyby nasi byli trochę bardziej skuteczni. Obrona Sunderlandu popełniała masę błędów. W ofensywie również specjalnie nie istnieli, ale niektóre nasze błędy doprowadzały do groźnych sytuacji np. złe podanie Ramseya w pierwszej połowie. Co do Almunii, to nie miał za wiele roboty, ale wybronił jedną prawie setkę (pod naciskiem obrońcy), więc chwała mu za to. Nie wybijał też po autach - występ na plus. Song solidny jak zawsze, nawet lepszy, bo widać, że był wypoczęty. Bendtner natomiast sporo walczył, ale sytuację miał tylko jedną kiedy strzelił po nogach obrońcy i piłka wylądowała na poprzeczce. Nieźle, ale przy takim Sunderlandzie mogło być lepiej. Więcej obejrzyj w jakimś skrócie :P

Ja nie wiem gdzie Wy widzieliście dryblującego Walcotta. Zrobił to chyba tylko jeden raz, w kontrze, którą...spieprzył. Reszta to były w większości długi piłki przy których po prostu wyprzedzał obrońce na sprincie.